Zanieczyszczone powietrze wpływa nie tylko na zdrowie, ale też inteligencję dzieci i całe późniejsze życie. Aby to zmienić, obok systemowych rozwiązań potrzebna jest zmiana nawyków - mówili eksperci na konferencji "Zanieczyszczenie powietrza a zdrowie dzieci.
"To piece spalające węgiel stanowią największy procent źródeł emisji zanieczyszczeń powietrza w Polsce" - mówiła w poniedziałek, podczas wideoprezentacji, prof. Frederica Perera z Columbia University. Naukowcy z USA i z Kolegium Medycznego Uniwersytetu Jagiellońskiego prowadzili w Nowym Jorku i Krakowie badania narażonych na smog ciężarnych kobiet.
"U ich dzieci zaobserwowano zmniejszoną wagę urodzeniową, mniejszy obwód głowy, niższą inteligencję w wieku 5 lat, problemy z zachowaniem w wieku 6-7 lat, objawy ADHD, lęku i depresji w wieku 9 lat, widoczne w MRI zmiany w mózgu oraz większe ryzyko astmy" - wyliczała Perera. "Skutki te mają wymierny wpływ na wyniki w nauce, zarobki w późniejszym okresie życia i dalsze zdrowie. Zmniejszanie zużycia paliw kopalnych dałoby nie tylko korzyści zdrowotne, ale i ekonomiczne".
Jak przypomniał prof. Bolesław Samoliński z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, szczególnie tragiczny w skutkach okazał się smog londyński z grudnia roku 1952, gdy zmarło 12 tysięcy osób. W rezultacie londyńczykom zakazano palenia w kominkach. Także w Polsce głównym problemem jest "niska emisja" - zanieczyszczenia emitowane przez nierzadko przestarzałe piece.
Wbrew pozorom w centrum Warszawy powietrze jest czystsze niż na obrzeżach, gdzie piece w domach jednorodzinnych często opalane są czym się da. Dowiodły tego na przykład badania powietrza w Wawrze.
Wpływ zanieczyszczonego powietrza na zdrowie jest wieloraki. Sprzyja chorobom alergicznym, nadciśnieniu tętniczemu i powikłaniom sercowo-naczyniowym. O ile na Wybrzeżu zanieczyszczenie powietrza skraca życie o 15-16 miesięcy, to w Małopolsce - aż o 43.
W Polsce jakość powietrza kształtują przed wszystkim źródła komunalno-bytowe i transport drogowy - stare piece i stare samochody. "Węgiel długo jeszcze będzie podstawą wytwarzania energii w Polsce, trzeba zastąpić lokalne paleniska energetyką zawodową, zmniejszyć straty na przepływie, oszczędzać energię, wprowadzać postęp techniczny, a przede wszystkim - zmienić zachowania ludzi" - mówił prof. Samoliński.
A w razie smogu? Trzeba sprawdzać wyniki monitoringu stężeń pyłów, używać w samochodzie sprawnego filtru HEPA, a chodząc pieszo odpowiedniej maski (nie chirurgicznej!), używać w domu oczyszczacza powietrza - dodał.
Jak wskazał prof. Wojciech Hanke, konsultant krajowy w dziedzinie zdrowia środowiskowego, są dowody, że zmniejszenie ekspozycji na pyły może poprawić sytuację zdrowotną. Na przykład w austriackim Linzu zmalało dzięki temu ryzyko astmy u dzieci. "W porównaniu z innymi krajami Europy, Polska wyróżnia się wyższymi stężeniami zanieczyszczeń pyłowych oraz benzoapirenu" - zaznaczył prof. Henryk Mazurek, kierownik Kliniki Pneumonologii i Mukowiscydozy w Rabce-Zdroju.
Większość zanieczyszczeń powietrza wywołuje dolegliwości ze strony układu oddechowego, w tym zaostrzenia chorób alergicznych (zwłaszcza astmy). U narażonych na zanieczyszczenia dzieci za kilkanaście lat można się spodziewać następstw onkologicznych. Maski i domowe urządzenia oczyszczające powietrze mogą pomóc, ale obniżają zawartość zanieczyszczeń w powietrzu najwyżej o kilkadziesiąt proc.
Dzieci są szczególnie zagrożone smogiem ze względu na krótsze i węższe drogi oddechowe, niedojrzały układ detoksykacji, częste oddychanie przez usta, znaczną aktywność fizyczną i spędzanie czasu na zewnątrz. W przeliczeniu na kilogram masy ciała dziecko ma większą niż u dorosłego wentylację minutową oraz długi prognozowany czas życia.
Komentarze
[ z 9]
Niezaprzeczalnie warto dbać o środowisko nawet we własnym zakresie. To co się teraz dzieje jest niepojętą tragedią. Małe rzeczy naprawdę wiele znaczą, a im bardziej ekologiczne postępujemy w codziennym życiu, tym więcej robimy, aby zachować planetę w dobrym stanie jeszcze przez długi czas. Chociaż nie zawsze jest to wygodne i łatwe do realizowania. Trwanie w bardziej ekologicznym stylu życia - jest to najlepszy na pomoc naszemu wspólnemu domowi.
Smog stanowi ogromny problem chociażby dlatego, że trudno się od niego odgrodzić. Trudno jednak pozostać w domu, gdy musimy iść do pracy, po zakupy a dzieci powinny udać się do szkoły czy przedszkola. Trudno też zmienić nasze złe skłonności do niedbania o środowisko. Rozwiązaniem doraźnym są maski antysmogowe – dziś nie tylko nieodłączny element troski o zdrowie ale także – modny gadżet. Pamiętaj: smog nie kończy się wraz z zimą! Latem w miastach nadal są korki i nadal zanieczyszczenie powietrza może przekraczać dopuszczalne normy. Maski antysmogowe nie stanowią bezpośredniego rozwiązania problemu. Stanowią jedynie rozwiązanie na objawy smogu – ograniczenie wdychania zanieczyszczonego powietrza. Jeśli chcemy efektywnie walczyć ze smogiem musimy zmienić swoje podejście do używania aut osobowych, przestrzegania emisji zanieczyszczeń przez duże ośrodki przemysłu i nie tylko. Myśląc bardziej ekologicznie, każdy z nas ma swój pozytywny wkład w dążeniu do tego aby poprawić jakość powietrza. Wystarczy zastanowić się nad tym co wrzucamy do pieca.
Nie ma wątpliwości co do tego, że smog stanowi zagrożenie zarówno dla dzieci, ale także starszych osób. W dzisiejszych czasach musimy być coraz bardziej świadomi tego jakie zagrożenie dla naszego zdrowia on stanowi. Wysokie zawartości metali ciężkich takich jak arsen, kadm, ołów czy nikiel mogą przyczynić się do uszkodzenia kości, nerwów oraz mózgu. Dwutlenek siarki i tlenki azotu negatywnie wpływają na układ oddechowy. Pierwszy z nich przyczynia się do zwężenia się dróg oddechowych,a drugi może powodować zaburzenia w procesie rozwojowym dzieci. PM2,5 i PM10 mają z kolei zdolność przenikania przez łożysko i trafiania do krwioobiegu płodu, co może przyczyniać się do rozwoju wad wrodzonych. Badania przeprowadzone przez naukowców z naszego kraju wykazały, że dzieci matek narażonych na większe poziomy zanieczyszczeń rodziły się z mniejszą masą urodzeniową oraz mniejszym obwodem głowy. Lista chorób wywołujących przez smog jest naprawdę długa. Są to choroby bardzo powszechnie występujące w społeczeństwie. Wśród nich wymienia się między innymi niewydolność serca, miażdżycę, udary niedokrwienne, zaburzenia rytmu serca czy nadciśnienie tętnicze. Metale ciężkie, tlenki azotu, siarki, rakotwórcze substancje przyczyniają się do rozwoju nowotworów. Często mówi się o nowotworze płuc, który jest diagnozowany u 19 tysięcy osób każdego roku w naszym kraju. W wielu przypadkach są to osoby, które nie paliły papierosów, a jak się okazuje zanieczyszczenia powietrza są drugim, po papierosach czynnikiem, który w największym stopniu przyczynia się do rozwoju tego raka. Nie ma też żadnych wątpliwości, że odgrywa także istotną rolę jeżeli chodzi o choroby układu oddechowego. Zanieczyszczenia powietrza zaostrzają astmę oraz wpływają na zwiększoną umieralność z powodu przewlekłej obturacyjnej choroby płuc. W negatywny sposób wpływa także w przypadku terapii zapalenia płuc czy oskrzeli. W ostatnim czasie da się zauważyć, że coraz więcej osób ma problemy z płodnością. Okazuje się, że zanieczyszczenia powietrza mogą przyczyniać się do obniżenia poziomu testosteronu w przypadku mężczyzn, uszkadzając ponadto plemniki. Jeżeli zaś chodzi o kobiety to może mieć związek z przedwcześnie występującym porodem. Dodatkowo jak się okazuje mogą odgrywać istotną rolę w przypadku chorób, których etiologia nie jest do końca poznana. Mowa o chorobie Alzheimera oraz chorobie Parkinsona. Według badań demencja częściej jest stwierdzana u osób, które mieszkają blisko głównych dróg co ma związek z wyższym poziomem zanieczyszczeń. Dodatkowo coraz częściej występująca depresja również jest wiązana z toksycznymi związkami zawartymi w powietrzu. Oddychanie smogiem przyczynia się do pogorszenia zdolności poznawczych i jest ono szczególnie niebezpieczne wśród najmłodszej i najstarszej części społeczeństwa. Osoby żyjące w zanieczyszczonym środowisku częściej mają problemy z koncentracją, częściej chorują na ADHD lub stwierdza się u nich dysleksję lub dyskalkulię. W naszym kraju bardzo często słyszy się o tym, że w powietrzu znajdują się rekordowe ilości pyłów zawieszonych, a także rakotwórczego bezno(a)pirenu. Co ciekawe w niektórych polskich miastach normy zostały przekroczone w większym stopniu niż w niektórych metropoliach na terenie Azji, gdzie smog jest powszechnym zjawiskiem od wielu lat. Tworzy się on w wyniku mieszania się naturalnie występującej mgły z zanieczyszczeniami dostającymi się do powietrza, których źródłem są na przykład dymy pochodzące z pieców czy spalin samochodowych. W skład smogu często wchodzą toksyczne wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne, dioksyny, metale ciężkie czy furany. Występują też różnych rozmiarów pyły, które często są mniejsze niż średnica włosa i bez problemu, bardzo szybko bo w zaledwie minuty od dostania się do naszego organizmu dostają się do układu krwionośnego, a w dalszej kolejności do tkanek. Wcześniej wspominany bezno(a)piren jest właśnie wielopierścieniowym węglowodorem aromatycznym o silnym działaniu rakotwórczym. Nasz kraj od dawna zajmuje pierwsze miejsce jeżeli chodzi o zawartość tego związku w powietrzu. W Polsce wciąż istnieje problem jeżeli chodzi o ogrzewanie domów. Co prawda zimy są coraz mniej surowe, a na zewnątrz panują znacznie wyższe temperatury niż w poprzednich latach co wiąże się z tym, że w wielu domach spala się mniejsze ilości węgla, a większe drewna, to pomimo tego wciąż utrzymuje się problem smogu w wielu polskich miejscowościach. Problemem jest to, że wiele pieców nie spełnia żadnych standardów emisyjnych. W naszym kraju piecami węglowymi ogrzewa się około 3,5 miliona domów. Każdego roku sprzedawanych jest ich około dwieście tysięcy, z czego 70 procent nie spełnia norm jakości. Często właśnie w nich spala się różnego rodzaju tworzywa, które powinny zostać ponownie wykorzystane. W wielu przypadkach wykorzystuje się również tak zwany muł i miał węglowy, które zawierają znaczne ilości siarki oraz chloru. Według danych piece te odpowiadają za 46 procent emitowanych do atmosfery pyłów PM10 oraz 80 procent wspomnianego rakotwórczego bezno(a)pirenu. Innym źródłem zanieczyszczeń jest transport, który w naszym kraju z roku na rok rozwija się coraz bardziej. Da się zauważyć rosnącą ilość samochodów. W naszym kraju na jednego mieszkańca przypada więcej samochodów niż przykładowo w Europie Zachodniej. Doskonale wiemy o tym, że są to kraje dużo bardziej zamożne i z pewnością ludzie mogliby sobie pozwolić na zakupy kolejnych samochodów. Warto jednak zaznaczyć, że często byłyby to nowoczesne samochody, które w mniejszym stopniu powodowałyby zanieczyszczenia powietrza. Być może mniejsza ilość samochodów wynika ze świadomości, że warto jest w miarę możliwości poruszać się środkami komunikacji miejskiej czy też na piechotę lub rowerami. Co prawda pewną część z nich coraz częściej zaczynają stanowić samochody hybrydowe lub elektryczne jednak moim zdaniem wciąż jest ich zbyt mała liczba. Samochody generują średnio 10 procent zanieczyszczeń jednak na przykład w stolicy naszego kraju jest to już 60 procent. Warto zaznaczyć, że do naszego kraju wciąż sprowadza się ogromne ilości samochodów z silnikami zasilanymi olejem napędowym, co wiąże się z emisją do powietrza ogromnych ilości lotnych substancji organicznych czy tlenków azotu. Źródłem zanieczyszczenia są także zużywane klocki hamulcowe czy opony. Dobrą informacją jest to, że sytuacja nieco się zmieniła jeżeli chodzi o przemysł. Odpowiedzialny jest on za jedną piątą zanieczyszczeń, ale z roku na rok systematycznie spada. Wszystkie te zanieczyszczenia w pewnym momencie trafiają do naszego organizmu dlatego ważne jest wspomnienie o tym jaki ma to wpływ na nasze zdrowie, a jak się okazuje wraz z kolejnymi przeprowadzanymi badaniami, może być on bardzo duży. W naszym kraju z powodu zanieczyszczeń powietrza każdego roku umiera około 45 tysięcy osób. W skali światowej mówi się aż o 4 milionach przedwczesnych zgonów z tego właśnie powodu. Przy znacznie przekroczonych normach jeżeli chodzi o toksyczne substancje bardzo szybko mogą pojawić się pewne objawy. Mowa o kaszlu, zaczerwienieniu i zapaleniu spojówek, katarze, problemach z oddychaniem, osłabieniem organizmu czy bólach głowy. Są to jedne z pierwszych symptomów, które mogą świadczyć o tym, że jesteśmy skazani na oddychanie zanieczyszczonym powietrzem. W dzisiejszych czasach istnieje coraz więcej sposobów, które możemy wykorzystać aby zabezpieczyć się przed smogiem. Wśród nich wymienia się popularne maski antysmogowe. W ostatnim czasie pojawiły się także chusty. Z pozoru wyglądają na zwykły element ubioru, jednak wewnątrz niej znajdują się bardzo dobrej jakości filtry. Jedna z warstw zbudowana jest z nanowłókien co umożliwia zatrzymanie zanieczyszczeń o wielkości nawet PM0,1. Dodatkowo filtruje nie tylko pyły zawieszone ale także bakterie, niektóre wirusy, kurz, pestycydy, dym papierosowy oraz zanieczyszczenia pochodzące ze spalin samochodowych. Druga z warstw stworzona z węgla aktywnego i ma stanowić zabezpieczenie przed gazami czy też nieprzyjemnymi zapachami. Gdy wiemy, że możemy być narażeni na zanieczyszczenia wystarczy szczelnie umieścić ją na twarzy, podobnie jak w przypadku maski antysmogowej. Jak się okazuje poziom filtracji szkodliwych zanieczyszczeń był zbliżony do stu procent.
Z pewnością zanieczyszczenia, które są obecne w powietrzu są szkodliwe dla naszego zdrowia, na różnych etapach życia. Warto jest skupić się na aspekcie zdrowotnym ponieważ ogromna liczba mieszkańców nie tylko Polski ale i całego świata mieszka w miastach, oddycha zanieczyszczonym powietrzem. Jak się okazuje na całym świecie z powodu szkodliwych związków znajdujących się w powietrza umiera 4,2 miliona osób. Jeżeli zaś chodzi o zanieczyszczenia znajdujące się w pomieszczeniach spowodowanych niesprawnymi piecami, niskiej jakości paliwami, a także braku skutecznej wentylacji umiera 3,8 miliona osób. Światowa Organizacja Zdrowia informuje, że aż 91 procent ludzi na świecie oddycha powietrzem, które może być szkodliwe dla zdrowia. W skład smogu wchodzi między innymi ozon, dwutlenek azotu, dwutlenek siarki, a także pył zawieszony. Najmniejsze cząsteczki są w stanie przeniknąć do całego organizmu i wpływają na niego nawet na etapie tworzenia się komórek rozrodczych, poprzez cały rozwój płodowy, dojrzewanie, aż do późnych lat. W przypadku krótkotrwałego narażenia na działanie smogu mogą pojawić się między innymi zapalenia zatok, podrażnienia oczu, nosa i gardła. Mogą wystąpić także zaostrzenia chorób dotyczących dróg oddechowych takich jak astma oraz przewlekła obturacyjna choroba płuc. Jeżeli chodzi o wysokie poziomy ozonu to może dojść do senności, obniżenia wartości ciśnienia tętniczego, zmęczenia oraz bólów głowy i zapalenia oczu. Wspominając o uszkodzeniach komórek rozrodczych należy wspomnieć o tym, że może dochodzić do uszkodzenia materiału genetycznego znajdującego się w plemnikach. Według badań skutkiem takich zdarzeń może być to, że u dzieci w przyszłości zwiększy się ryzyko wystąpienia chorób układu oddechowego, a także alergii oraz pogorszenia zdolności poznawczych. Cząsteczki smogu przedostające się przez barierę łożyskową mogą w negatywny sposób wpływać na rozwój płodu. U dziecka w przyszłości można stwierdzić niższą masę urodzeniową, gorszy rozwój fizyczny, a także przedwczesny poród, który jak wiemy, w wielu przypadkach może negatywnie wpłynąć na zdrowie dziecka. Dodatkowo przeprowadzone w różnych ośrodkach na świecie badaniach wykazały, że dzieci kobiet, które w czasie ciąży były narażone na działanie szkodliwych związków w powietrzu powietrzu miały w przyszłych latach większe ryzyko rozwoju cukrzycy, a także nieprawidłowości w przypadku układu nerwowego. Długofalowe narażenie na czynniki drażniące mogą powodować rozwój przewlekłego stanu zapalnego co może przyczynić się do nieodwracalnych zmian w układzie oddechowym. Na skutek długotrwałej ekspozycji na zanieczyszczenia powietrza może dochodzić do osłabienia mechanizmów obronnych, który w prawidłowych warunkach zapewnia ochronę poprzez wychwytywanie szkodliwych związków. Jeżeli zaś chodzi o układ sercowo-naczyniowy, to w szczególności narażone są starsze osoby, a także te, które mają już jakieś choroby związane z tym układem. Jak się okazuje smog może negatywnie oddziaływać również na wspomniany układ nawet u małych dzieci. Co ciekawe zanieczyszczenia powietrza, które pochodzą z ruchu ulicznego mogą przyczyniać się do obniżenia poziomu “dobrego” cholesterolu. Badania w naszym kraju wykazały, że szkodliwe związki mogą również zwiększać ryzyko zdarzeń związanych z układem krwionośnym takimi jak zawał serca czy udary mózgu. Wracając jeszcze na chwilę do tematu starszych osób, to warto jest wspomnieć także o tym, że zanieczyszczenia powietrza mogą powodować zwiększone ryzyko rozwoju choroby Alzheimera, która jak się okazuje dotyka coraz większą liczbę osób. W obecnych czasach bardzo wiele mówi się o nowotworach. Ważne jest aby zmniejszyć ryzyko ich wystąpienia. Zanieczyszczenia powietrza w przypadku ich rozwoju również nie są obojętne bowiem mogą zwiększyć prawdopodobieństwo wystąpienia raka płuca czy pęcherza. Ponadto związki azotu mogą przyczyniać się do rozwoju raka szyjki macicy oraz mózgu. Natomiast jeżeli chodzi o kobiety w ciąży to narażenie na zanieczyszczenia mogą powodować, że u ich dzieci we wczesnych okresie życia mogą rozwijać się nowotwory gałki ocznej, a także białaczki limfoblastycznej. Zanieczyszczenia powietrza niekorzystnie wpływają również na zdrowie psychiczne. Jak się bowiem okazuje dzieci, które mieszkały w miejscach, w których zaobserwowano podwyższony poziom zanieczyszczeń w większej liczbie przypadków doświadczały lęku oraz miały gorszą pamięć i problemy z koncentracją. Musimy pamiętać o tym aby korzystać z odnawialnych źródeł energii. W dzisiejszych czasach istnieje wiele możliwości w jaki sposób można ją wykorzystać. Dzięki temu spalonych zostanie mniej surowców w celu wytworzenia energii, a co za tym idzie do powietrza przedostanie się mniejsza ilość szkodliwych związków. Dotyczy to zarówno elektrowni ale również gospodarstw domowych. Istnieją bowiem ogniwa fotowoltaiczne, dzięki którym energia pochodząca ze Słońca może zostać zamieniona w prąd elektryczny, który w zupełności wystarcza do zaspokojenia potrzeb gospodarstwa domowego. Aktualnie istnieje bardzo dobry okres na zdecydowanie się na tego typu rozwiązania bowiem można liczyć na wysokie dotacje, które są w stanie pokryć znaczną część inwestycji. Dobrą wiadomością jest to, że od początku lipca bieżącego roku ma wejść rozporządzenie, dzięki któremu z rynku ma zniknąć paliwo, w szczególności złej jakości węgiel, który przyczynia się do powstania emisji dużej ilości szkodliwych związków. Dodatkowo mają być przeprowadzone kontrole dotyczące sprzedawców pieców oraz wypisywane kary za sprzedaż kotłów, które nie spełniają odgórnie narzuconych norm. Moim zdaniem takie działanie jest jak najbardziej prawidłowe i jak przekonują eksperci być może w ciągu kilku lat będzie istniała możliwość zaobserwowania zmian jeżeli chodzi o jakość powietrza. Warto wspomnieć o tym, że dosyć surowe zakazy, które zostały wprowadzone w Krakowie okazały się skuteczne ponieważ jakość powietrza w pewnym stopniu uległa poprawie. Problemem jednak wciąż są okoliczne gminy, z których zanieczyszczenia trafiają do tego miasta. Zostanie on rozwiązany, gdy podobna działania będą przeprowadzane właśnie w tych miejscach. Kraków może być miastem, za którym powinny podążyć także inne miejscowości w Polsce bowiem doskonale wiemy w jakim stopniu szkodliwe są zanieczyszczenia powietrza na nasze zdrowie. Jak się okazuje problemem jest również to, że liczne samorządy, które w nieprawidłowy sposób korzystają z funduszy europejskich. Dobrą informacją jest to, że tych środków jest dosyć dużo jednak należałoby może skupić się na tym aby zatrudnić odpowiednie osoby, które mają doświadczenie w takich inwestycjach, aby zrobili to w jak najlepszym stopniu. Chodzi między innymi o to, że uzyskują one pieniądze na sadzenie nowych drzew czy też zakup oczyszczaczy powietrza do szkół, ale nie udzielają pomocy mieszkańcom gmin w przygotowywaniu projektów, których celem jest wymiana starych pieców na nowocześniejsze. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich regionów w naszym kraju jednak moim zdaniem dobrze by było coś zmienić w tej kwestii aby zapewnić pomoc osobom, które mogą mieć problem ze składaniem wniosków ponieważ nigdy w przeszłości nie mieli okazji, ani potrzeby aby to zrobić. Z ciekawym pomysłem wychodzą w naszym kraju banki bowiem od września bieżącego roku będa przyznawane pożyczki osobom, które nie mają odpowiedniej ilości środków finansowych, które chcą przeznaczyć, na wprowadzenie modyfikacji w swoich domach, których celem będzie między innymi zredukowana emisja zanieczyszczeń do środowiska. Chodzi między innymi o termomodernizację, a także wymianę starych pieców. Jak na razie w ramach projektu wymieniono ich około 60 tysięcy, a według prognoz będzie ich mniej więcej 3 miliony. Należy pamiętać o tym, że wiele osób może mieć problem z wystawieniem odpowiedniego wniosku dlatego też prowadzone są odpowiednie kroki aby to uprościć. Dzięki temu wniosek o dotację będzie można złożyć zaledwie w ciągu 15 minut. W naszym kraju jest około 5,5 miliona domów jednorodzinnych. Jak się okazuje w przypadku 70 procent konieczne są inwestycje w wymianę źródeł ciepła, a także termomodernizacje co pozwoli na zmniejszenie zapotrzebowania energetycznego budynków. Pamiętajmy o tym, że istnieje wiele form walki z zanieczyszczeniami powietrza i każdy z nas może przyczynić się do tego aby jego jakość w przyszłości była lepsza co zapewni zdrowie nam, naszym bliskim, a także przyszłym pokoleniom.
Jak wskazuje raport Funduszu Narodów Zjednoczonych na Rzecz Dzieci (UNICEF), dzieci w większym stopniu niż dorośli są narażone na szkodliwe skutki zanieczyszczonego powietrza. Aby uchronić najmłodszych przed negatywnym wpływem zanieczyszczeń atmosferycznych, w tym smogu, warto regularnie oczyszczać nosek dziecka, wspomagając naturalną funkcję filtracyjną tego narządu. W pielęgnacji małych nosków sprawdzi się fizjologiczny roztwór soli mineralnych, umożliwiający oczyszczanie nosa w sposób delikatny, a jednocześnie skuteczny. Według rankingu Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), Polska znajduje się w niechlubnej czołówce krajów Europy o największym stężeniu szkodliwych substancji w powietrzu. Tym bardziej alarmujący jest fakt, że przy występowaniu smogu lub w okresach wzrostu stężenia szkodliwych substancji w powietrzu, nasilenie objawów ze strony układu oddechowego pojawia się w pierwszej kolejności u dzieci oraz osób starszych. Smog jest wyjątkowo niebezpieczny dla małych dzieci, ponieważ maluchy, które mają jeszcze nie w pełni wykształcony układ oddechowy, charakteryzuje większa w porównaniu z dorosłymi liczba oddechów na minutę. Tym samym, oddychając częściej, w ciągu minuty dzieci przyjmują do dróg oddechowych więcej toksycznych substancji. Ze względu na nie w pełni rozwinięty układ odpornościowy, dzieci są również bardziej podatne na negatywne skutki zdrowotne wynikające z dostających się do organizmu zanieczyszczeń. Im mniejsze dziecko, tym szkodliwy wpływ zanieczyszczeń na organizm jest większy - już wdychanie przez kobietę w ciąży toksycznego powietrza może wiązać się z negatywnymi skutkami dla zdrowia malucha. Jednym z najważniejszych sposobów ochrony przed szkodliwymi skutkami smogu jest umożliwienie dziecku oddychania przez nos, który stanowi naturalny filtr i pierwszą barierę dla zanieczyszczeń znajdujących się we wdychanym powietrzu. Kluczowe dla usprawnienia funkcji filtracyjnych nosa jest dbanie o jego drożność, a w szczególności regularne oczyszczanie narządu, pozwalające na usuwanie wraz z wydzieliną zanieczyszczeń z wdychanego powietrza. „Większe cząsteczki zanieczyszczeń powietrza, takie jak cząstki stałe, zawieszają się w śluzie, a dzięki rzęskom na nabłonku migawkowym, który znajduje się w nosie, są przesuwane do gardła, a tu połykane. Dzięki procesom filtracyjnym zachodzącym w nosie, zanieczyszczenia powietrza w mniejszym stopniu przedostają się do dolnych dróg oddechowych. Rodzice powinni zrobić wszystko, co możliwe, aby ograniczyć skutki wdychania negatywnych substancji przez dzieci. Szczególnie w okresie największego natężenia smogu, a więc w miesiącach jesienno-zimowych, należy pamiętać o dbaniu o czyste powietrze w otoczeniu dziecka oraz o odpowiedniej higienie nosa i jego regularnym oczyszczaniu, aby umożliwić dzieciom swobodne oddychanie powietrzem o dobrej jakości. Dobrym rozwiązaniem profilaktycznym jest zastosowanie filtrów przeciwpyłowych w postaci masek lub, w przypadku pomieszczeń zamkniętych, specjalnych urządzeń. Ogromną pomocą dla rodziców w regularnej higienie nosa niemowląt i dzieci jest dostosowany do potrzeb maluchów specjalny preparat – izotoniczny, fizjologiczny roztwór soli mineralnych, umożliwiający oczyszczanie nosa w sposób delikatny, a jednocześnie skuteczny.
Smog upośledza funkcje obronne dróg oddechowych, torując drogę infekcjom, utrudnia też wymianę gazową w płucach, co powoduje większe obciążenie serca. Naukowcy podkreślają, że jedynym sposobem ograniczenia tych zagrożeń jest zmniejszanie emisji zanieczyszczeń. Kilkudniowy wzrost zanieczyszczeń powietrza przekłada się na zwiększoną liczbę zgonów z powodu chorób układu oddechowego, a także wzrost absencji chorobowej, potwierdziły to badania prowadzone w wielu krajach. Ze względu na typowe dla tej pory roku mgły jesień jest okresem, kiedy smog doskwiera najczęściej. Określenie powstało z połączenia dwóch angielskich słów – smoke – dym i fog – mgła. To nienaturalne zjawisko atmosferyczne polega na współwystępowaniu zanieczyszczeń powietrza oraz braku wiatru i znacznej wilgotności powietrza – mgły. Pamiętajmy, że wśród groźnych dla naszego zdrowia zanieczyszczeń związanych z działalnością człowieka, do atmosfery najwięcej emitowanych jest pyłów, dwutlenku siarki, tlenków azotu i węgla, benzopirenów. Niektóre zanieczyszczenia są wydzielane jako pierwotne, inne powstają wtórnie przez chemiczne i fotochemiczne reakcje pierwotnych zanieczyszczeń. Produkty tych reakcji to np. kwasy. Długotrwała ekspozycja na te związki, nawet przy niskich stężeniach, sprzyja zapaleniu błony śluzowej drzewa oskrzelowego, upośledza funkcje obronne dróg oddechowych, torując drogę wirusom i bakteriom, upośledza wymianę gazową w płucach i zwiększa ryzyko alergii. Układ oddechowy broni się przed smogiem na kilka sposobów. Po pierwsze - kaszlem, który ma wyrzucić to, co drażni, po drugie - nasileniem wydzielania śluzu, by chronić śluzówkę. To nie zawsze jest skuteczne, bo o ile śluz zatrzymuje część pyłu, to już rozpuszczony w śluzie kwas i tak będzie drażnił śluzówkę, niszcząc aparat rzęskowy. Kolejny mechanizm obronny to skurcz oskrzeli. Kiedy oskrzela się kurczą, narasta duszność, szczególnie u tych osób, którzy mają już w nich stan zapalny. Kiedy się kurczą, organizm jest też słabiej dotleniony – jest mniej tlenu w pęcherzykach płucnych, obkurczają się naczynia krwionośne w płucach. Spadająca wentylacja powoduje wzrost ciśnienia w tętnicy płucnej, co powoduje, że serce musi z większą siłą pompować krew do płuc. To się przekłada na większe obciążenie pracą serca i na zaburzenia całego układu sercowo-naczyniowego. Problemy te dotykają najbardziej osób, które już cierpią na dolegliwości ze strony układu oddechowego lub krążenia, najczęściej związane z paleniem papierosów. U osób zdrowych smog może nasilić objawy przeziębienia i wydłużyć czas dochodzenia do zdrowia. Dzieciom narażonym na życie w smogu dokucza zapalenie spojówek, kaszel, objawy nieżytu górnych dróg oddechowych, a ich podrażnienie powoduje, że organizm łatwiej ulega w walce z bakteriami lub wirusami. Lekarze i naukowcy od kilkudziesięciu lat prowadzą badania nad wpływem zanieczyszczeń powietrza na zdrowie. Niektóre oddziaływania są już bardzo dobrze poznane i opisane (wpływ na choroby układu krążenia czy układu oddechowego), a inne nadal pozostają przedmiotem badań, a dokładne mechanizmy oddziaływania czekają jeszcze na odkrycie (związek z rozwojem choroby Alzheimera, depresji czy spadkiem IQ u kolejnych pokoleń). Jedno jest pewne zanieczyszczenia powietrza w ogromnym stopniu wpływają na stan naszego zdrowia i samopoczucia. I im wyższe stężenia zanieczyszczeń tym częściej i poważniej chorujemy, a w skali kraju więcej osób umiera przedwcześnie. Światowa Organizacja Zdrowia uznaje zanieczyszczenie powietrza za najpoważniejsze zagrożenie środowiskowe dla zdrowia publicznego we współczesnym świecie. Oddychanie powietrzem o wysokich stężeniach pyłu zawieszonego PM2,5 i PM10, tlenków siarki i azotu, jak również ozonu i tlenku węgla wiąże się z takimi jednostkami chorobowymi jak: udar niedokrwienny mózgu, miażdżyca obwodowa, niewydolność serca, choroba niedokrwienna serca, nadciśnienie tętnicze, zaburzenia rytmu serca czy powikłania zakrzepowo – zatorowe. Oddziaływanie na układ oddechowy zaczyna się już w okresie prenatalnym, powodując, że dzieci, których matki spęczały ciąże w zanieczyszczony środowisku mogą mieć gorzej rozwinięty układ oddechowy, co będzie skutkowało mniejszą pojemnością płuc i częstszym występowaniem infekcji dróg oddechowych. Oddychanie zanieczyszczonym powietrzem powoduje większą częstotliwość występowania zapalenia płuc i zapalenia oskrzeli, zarówno u dorosłych, jak i u dzieci. Zanieczyszczenia powietrza wpływają na zwiększoną umieralność z powodu takich chorób jak POChP czy rak płuca, a także zaostrzają przebieg powyższych oraz astmy czy infekcji dróg oddechowych. Istniej też duże prawdopodobieństwo, że w znacznej mierze przyczyniają się do powstawania tych chorób. Zanieczyszczenia powietrza powodują zaburzenia płodności zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Ekspozycja na wysokie stężenia pyłu zawieszonego oraz zanieczyszczeń gazowych takich dwutlenek siarki może skutkować uszkodzeniem plemników i niższym poziomem testosteronu. W przypadku kobiet, nawet krótkotrwałe narażenie na wysokie stężenia pyłu zawieszonego obniża szansę powodzenia zabiegu in vitro oraz negatywnie wpływa na przebieg ciąży i rozwój płodu. Zbadano, że wśród kobiet żyjących na terenach bardziej zanieczyszczonych istnieje większe ryzyko przedwczesnego porodu, a dzieci rodzą się z mniejszym obwodem główki i niższą masą urodzeniową, a nawet ze zwiększoną śmiertelnością w grupie niemowląt do 1 roku życia. Wiele badań i danych epidemiologicznych wskazuje na to, że istnieje silny związek pomiędzy przebywaniem w środowisku o wysokich stężeniach zanieczyszczeń, a rozwojem procesu uczulenia oraz jego przebiegiem. Rośnie częstość występowania chorób atopowych (alergicznego nieżytu nosa, astmy, atopowego zapalenia skóry), mimo że stężenia alergenów pozostają na podobnym poziomie. Alergeny występujące w powietrzu łączą się z zanieczyszczeniami powietrza i wynikając do układu oddechowego nasilają odpowiedź zapalną organizmu. Zanieczyszczenia powietrza stymulują ostrzejszą reakcję układu odpornościowego człowieka, powodując takie objawy jak katar, kaszel, kichanie czy duszność. Istnieje coraz więcej dowodów na to, że zanieczyszczenie powietrza wpływa nie tylko na zdrowie fizycznie, ale również na psychiczne, a nawet na poczucie szczęścia. Badania epidemiologiczne pokazały, że dzieci narażone na wysokie poziomy stężeń zanieczyszczeń gorzej wypadają w testach na inteligencję, mają problemy z koncentracją i skupieniem uwagi, charakteryzuje je też gorsza pamięć. Zauważono również, że dzieci wychowujące się w miejscach o złej jakości powietrza mają wyższy poziom niepokoju i częściej wykazują zachowania depresyjne niż ich rówieśnicy przebywający na terenach o czystym środowisku. U osób starszych, które były narażone na wieloletnią ekspozycję na wysokie stężenia pyłów obserwuje się przyspieszenie procesu starzenia się układu nerwowego, co wiąże się z gorszymi zdolnościami poznawczymi i niższą sprawnością umysłową. Oddychanie zanieczyszczonym powietrzem jest szczególnie niebezpieczne dla osób w podeszłym wieku oraz dzieci, które wdychają więcej powietrza w przeliczeniu na kilogram masy ciała. A także dla osób, które już borykają się z problemami zdrowotnymi lub nie mogą ograniczyć ekspozycji na szkodliwe zanieczyszczenia (praca na zewnątrz, przeciwskazania do noszenia maseczki antysmogowej). Niestety, Polska należy do najbardziej zanieczyszczonych krajów Europy, a problem szczególnie nasila się w zimowym okresie grzewczym. Najnowszy raport Europejskiej Agencji Środowiska dotyczący jakości powietrza, w którym brano pod uwagę m.in. dobowe stężenie pyłów zawieszonych, wskazuje na to, że blisko 50 000 osób w Polsce umiera przedwcześnie właśnie z powodu oddychania zanieczyszczonym powietrzem.
Zanieczyszczenia powietrza to wszelkie substancje (gazy, ciecze, ciała stałe), które znajdują się w powietrzu atmosferycznym, ale nie są jego naturalnymi składnikami. Do zanieczyszczeń powietrza zalicza się również substancje będące jego naturalnymi składnikami, ale występujące w znacznie zwiększonych ilościach. Należy również pamiętać, że smog to połączenie mgły i zanieczyszczeń pyłowych (ang. smoke – dym + fog – mgła), natomiast w wielu przypadkach zanieczyszczenia powietrza mogą być niewidoczne gołym okiem. Dlatego tak ważne jest sprawdzanie jakości powietrza, np. na stronie Wojewódzkich Inspektoratów Ochrony Środowiska. Fatalny stan powietrza w Polsce (w Unii Europejskiej tylko Bułgaria i Rumunia mają powietrze równie złej jakości) jest spowodowany przez spalanie węgla i innych paliw kopalnych. Warto pamiętać, że efektem procesu spalania są nie tylko groźne dla zdrowia zanieczyszczenia powietrza, ale również dwutlenek węgla odpowiedzialny za globalne ocieplenie i zmianę klimatu, która zagraża zdrowiu i życiu obecnych i przyszłych pokoleń. Źródła emisji zanieczyszczeń są różne: od domowych kotłów, poprzez instalacje przemysłowe aż po transport i rolnictwo. Za pewien procent zanieczyszczeń odpowiadają też źródła nieantropogeniczne takie jak wybuchy wulkanów czy burze piaskowe. W przypadku Polski zdecydowanie największy problem stanowi tzw. niska emisja, czyli emisja ze źródeł, których wylot spalin znajduje się poniżej 40 metrów nad ziemię, zalicza się tutaj głównie domowe paleniska. Niestety, w Polsce blisko 3,5 miliona domów jest ogrzewanych przez kotły i piece na paliwa stałe, a proceder spalania odpadów i paliw najgorszej jakości jest wciąż powszechny. Dlatego nie dziwi, że według KOBIZE (Krajowego Ośrodka Bilansowania i Zarządzania Emisjami) to właśnie spalanie węgla, ale także odpadów węglowych takich jak np. muły czy flotokoncentraty, powoduje że za ponad połowę emisji pyłu PM2,5 odpowiadają indywidualne paleniska w gospodarstwach domowych. Pył PM2,5 ma średnicę poniżej 2,5 µm i jest kilkukrotnie mniejszy od średnicy włosa, dzięki czemu może przenikać do układu krwionośnego, a nawet do mózgu powodując nieodwracalne zmiany chorobowe. Również emisja pyłu PM 10 i pyłu całkowitego to w głównej mierze rezultat niskiej emisji. Dodatkowo największa ilość rakotwórczych wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych (WWA) w tym benzo(a)pirenu pochodzi także z domowych pieców i kotłów. Dobra wiadomość jest taka, że problem niskiej emisji stał się w Polsce głośny, a kolejne samorządy podejmują realne działania, żeby go rozwiązać. Kolejne regiony wprowadzają uchwały antysmogowe, a rząd obiecał uregulowanie kwestii jakości paliw stałych i norm dla kotłów na paliwa stałe na poziomie centralnym. Kolejnym ważnym źródłem emisji jest transport. W Polsce samochód to nadal symbol prestiżu, a nie źródło spalin, hałasu, wypadków i stresu. Brakuje ambitnych polityk transportowych promujących transport publiczny, a ograniczających ilość samochodów chociażby w centrach miast. Znamienne jest to, że w Polsce na 1000 mieszkańców przypada 539 aut – to więcej niż w Niemczech, Francji czy Wielkiej Brytanii , dla porównania – jeżeli chodzi o liczbę lekarzy na 1000 mieszkańców to w Polsce jest ich najmniej w całej Unii Europejskiej. A transport odpowiada za największą część emisji tlenków azotu (powyżej 30%) i za znaczną część pyłu całkowitego (blisko 20%) i jest główna przyczyną powstawania tzw. smogu letniego (typu Los Angeles). W słoneczne dni związki chemiczne zawarte w spalinach samochodowych ulegają przekształceniu w ozon, które przygruntowa postać jest bardzo szkodliwa dla zdrowia ludzi, ale także dla funkcjonowania roślin. Warto też pamiętać o tym, że nie tylko spaliny są źródłem pyłu zawieszonego, ale również ścierające się opony i klocki hamulcowe. Dodatkowo biorąc pod uwagę średni wiek samochodów w Polsce, ich stan technicznych i popularność karygodnego procederu jakim jest wycinanie filtrów cząstek stałych z samochodów napędzanych silnikiem Diesla należy uznać, że działania na rzecz ograniczenia liczby samochodów i ich emisyjności powinny należeć do priorytetów w walce o czyste powietrze. Spośród źródeł przemysłowych największą uwagę zwraca energetyka oparta na węglu. W naszym kraju nadal ponad 85% energii pozyskuje się z węgla. Co ważne polska flota węglowa jest przestarzała, a średni wiek elektrowni wynosi ok. 40 lat. Często mówi się o tym, że elektrownie muszą przestrzegać restrykcyjnych norm emisyjnych narzuconych unijnymi dyrektywami, rzadko pamięta się jednak, że na 45 polskich elektrowni aż 36 korzysta z tzw. derogacji, czyli pozwolenia na ponadnormatywne emitowanie zanieczyszczeń. Co więcej nawet nowoczesne elektrownie węglowe emitują pewną pulę zanieczyszczeń powodując w całym swoim okresie funkcjonowania poważne skutki zdrowotne. Przykładowe obliczenia dla niewielkiej (500 MW) elektrowni, która miała powstać w Łęcznej na Lubelszczyźnie pokazały, że zastosowanie nowych technologii nie uchroni mieszkańców przed blisko 500 przedwczesnymi zgonami czy ponad dwoma tysiącami przypadków zapalenia oskrzeli u dzieci podczas całego okresu funkcjonowania elektrowni. A obliczenia bazujące na obecnych emisjach wykazały, że energetyka węglowa powoduje 22 900 przedwczesnych zgonów w całej Unii Europejskiej, z czego blisko 6 tysięcy w samej Polsce. W skali Polski to właśnie energetyczne spalanie paliw jest głównym źródłem emisji dwutlenku siarki, istotnym źródłem emisji tlenków azotu (niewiele mniejszy udział niż transport), a także niezwykle szkodliwej dla zdrowia rtęci (elektrownie węglowe są jej największym źródłem w UE, a do tej pory rtęć nie była objęta standardami emisyjnymi). Niepokojące jest to, że przy znajomości skutków zdrowotnych i środowiskowych energetyki węglowej polski rząd planuje budowę kolejnych bloków opalanych tym paliwem, jednocześnie blokując rozwój przyjaznej zdrowiu energetyki odnawialnej. Należy pamiętać, że decyzja o budowie nowej elektrowni węglowej podjęta dzisiaj będzie wpływać na zdrowie i życie kilku kolejnych pokoleń. Wiele badań naukowych potwierdza bezpośredni wpływ zarówno krótko-, jak i długo- trwałej ekspozycji na zanieczyszczenia powietrza na zwiększoną zapadalność na wiele chorób, a także na ryzyko wystąpienia przedwczesnego zgonu. Więcej na temat skutków zdrowotnych oddychania zanieczyszczonym powietrzem znajduje się pod linkiem.
Zanieczyszczenia unoszące się nad miastami, to połączenie dymów z kominów, spalin i mgły. W składzie smogu znajdują się szkodliwe związki chemiczne, między innymi tlenek azotu oraz tlenek siarki. W wielu miejscach w Polsce normy ich stężenia zostały znacząco przekroczone. Gdy do zanieczyszczeń powietrza dołącza brak wiatru oraz mgła, powstaje smog. Przyczyną jego obecności jest wzmożone palenie w piecach w okresie jesienno-zimowym, zakłady energetyczne spalające węgiel kamienny i brunatny, emisja spalin w ruchu komunikacyjnym. Zimne, bezwietrzne powietrze powoduje, że toksyny unoszące się nad miastami, zalegają w miejscu. Co gorsza dalsze zanieczyszczenia produkowane są na bieżąco.Kraków to jedno z najbardziej zanieczyszczonych miast nie tylko w Europie, ale i na świecie. Ze statystyk wynika, że około 200 dni w roku unosi się w nim zanieczyszczone powietrze. Niestety badania pokazują, że smog ma znaczący, niestety bardzo negatywny wpływ na zdrowie krakowian. Szacuje się, że toksyczne powietrze co roku powoduje ok. 400 wcześniejszych zgonów. Również średnia długość życia mieszkańców Krakowa jest o ponad rok krótsza niż pozostałych mieszkańców Polski. Oddychanie zanieczyszczonym powietrzem jest szkodliwe i niebezpieczne dla wszystkich. Jednak na reakcje organizmu wpływ mają stężenie zanieczyszczeń, czas ich oddziaływania, odporność, stan zdrowia, wiek. Zanieczyszczenia emitowane przez transport drogowy są bardziej niebezpieczne niż te pochodzące z fabryk. Coraz większy ruch na drogach oznacza większą ilość spalin w powietrzu. Idąc centrum miasta, nie jesteśmy w stanie w żaden sposób obronić się przed szkodliwym wydzielaniem toksyn z rur wydechowych. Najgroźniejsze dla człowieka są głównie dwutlenek i tlenek azotu. Przyjęte w sporej dawce mogą być przyczyną osłabienia organizmu, zawrotów głowy, obrzękiem płuc, znacznym osłabieniem tętna. By auta mogły się poruszać, potrzebna jest energia - najczęściej pozyskiwana w procesie przerobu ropy naftowej przy użyciu różnych środków chemicznych. Przemysł paliwowo-energetyczny wytwarza ogromną ilość popiołów lotnych, a także odpowiada za emisję zanieczyszczeń gazowych, w tym dwutlenku siarki. Związek ten przyczynia się do powstawania smogu. Silnie drażni drogi oddechowe, ale może też wywołać astmę lub zapalenie oskrzeli. Według rankingu opracowanego przez Europejską Agencję Ochrony Środowiska w czołówce najbardziej zanieczyszczonych miast Starego Kontynentu aż sześć to polskie metropolie. Stężenie toksycznych oraz rakotwórczych substancji przekracza wszelkie dopuszczalne normy. Szczególnie niebezpieczny jest pył, który ma zdolność przenikania przez pęcherzyki płucne, dostając się do krwiobiegu. Szacuje się, że rocznie z powodu zanieczyszczeń w powietrzu na świecie umiera ponad 3,5 mln ludzi. W naszym kraju liczba ofiar wynosi 45 tysięcy. Miasta wydają ogromne sumy na walkę ze skażeniami, jednak często sytuacja nie ulega poprawie. Głównym problemem jest wzrastająca liczba aut w centrach aglomeracji. W Polsce nie ma mody na podróżowanie komunikacją miejską czy rowerem. Nie zachęca do tego organizacja ruchu - drogie bilety, niepunktualność, brak odpowiedniej liczby dróg rowerowych. Samochód zostaje wciąż symbolem prestiżu. Nawet wielogodzinne korki nie odstraszają kierowców. Pomimo bardzo nieprzyjaznej infrastruktury dla miłośników dwóch kółek, ostatnio raz po raz można dojrzeć rowerzystę w garniturze z teczką. Tzw. „cycle chic”, czyli trend jeżdżenia na jednośladowcu w szykownym ubiorze, powoli przypływa do nas zza zachodnich granic. Tam dawno zauważono, że nie pieniądze, lecz codzienna postawa mieszkańców w bardziej efektywny sposób może wspomóc środowisko. We współczesnej kulturze miejskiej rower jest dogodnym, szybkim, a co najważniejsze- ekologicznym- środkiem transportu. Oby jego zwolenników przybywało!
Smog jest zjawiskiem atmosferycznym, które polega na obecności w powietrzu różnego rodzaju zanieczyszczeń, w tym. gazów, dymu i pary wodnej. Głównym źródłem powstawania zanieczyszczeń powietrza jest emisja pyłów i szkodliwych substancji spalania z domowych pieców i lokalnych kotłowni, szczególnie tych nieprzestrzegających nakazu używania specjalnych filtrów na kominach, a także z pojazdów napędzanych paliwami. Podkreśla się, że źródłem pyłów PM2,5 jest nie tylko palenie w piecach, czy spalanie paliwa podczas jazdy pojazdami mechanicznymi, ale również wykonywanie niektórych czynności domowych, np. gotowanie na kuchence gazowej lub pieczenie w piekarniku na gaz, a nawet sprzątanie za pomocą środków czystości czy palenie świec zapachowych. Nasza wiedza dotycząca smogu powinna być możliwie jak największa i cały czas aktualna. Dla przykładu wiele osób nie wie zbyt wiele o ozonie. Jak się jednak okazuje może on przyczyniać się do rozwoju miażdżycy postępującej w podobnym tempie jak podczas wypalania jednej paczki papierosów dziennie. Bardzo często słyszy się również o tym, że ludzie chcą być aktywni na świeżym powietrzu, jednak jest to niemożliwe z uwagi na to, że zmuszeni by byli oddychać znaczną ilością zanieczyszczeń, szczególnie w okresie jesienno-zimowym. Wciąż bardzo dużym źródłem zanieczyszczeń, które trafiają do atmosfery są domy jednorodzinne, w których spala się rzeczy, które nigdy nie powinny znaleźć się w piecu. Zastanawia mnie zawsze dlaczego ludzie wciąż palą śmieci. Przecież potem sami oddychają tym właśnie tymi zanieczyszczeniami. Jest to kolejny dowód na to, że wiedza na temat szkodliwości wszelkich związków, które powstają w wyniku spalania jest wystarczająca. W dzisiejszych czasach osoby, które nie palą papierosów, a oddychają zanieczyszczonym powietrzem są skazane na rozwój licznych, groźnych chorób. Wydaje mi się, że póki co jedynym rozwiązaniem (oprócz oczywiście zwiększenie emisji zanieczyszczeń), które pomogłoby rozwiązać ten problem jest stosowanie masek antysmogowych, których wybór na rynku jest spory. Warto jednak wiedzieć w jaki sposób wybrać odpowiednią dla siebie maskę, tak aby w możliwie największym stopniu uniemożliwiała dostanie się szkodliwych związków do organizmu. Wydaje mi się, że w tak ważnej sprawie w miarę możliwości należy zaopatrzyć się w maski przynajmniej średniej jakości. Jest to bardzo dobra inwestycja jeżeli chodzi o profilaktykę wielu chorób, do rozwoju których przyczynia się smog, które w wielu przypadkach mogą zakończyć się śmiercią. Jestem pewna, że taki zakup jest bardziej opłacalny niż leczenie różnych schorzeń układu oddechowego. Należy pamiętać o tym, że noszenie maski ma sens dopiero wtedy gdy szczelnie przylega ona do twarzy, bez występowania szczelin pomiędzy nią, a twarzą pacjenta przez, które będzie dostawało się powietrze nieoczyszczone przez umieszczone w masce filtry. Przeprowadzone przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów badania wykazały, że niemal połowa z masek dostępnych na rynku nie spełniała swoich funkcji w odpowiedni sposób, co może narażać ich użytkowników na ciągłe wdychanie szkodliwych związków. Jest to według mnie bardzo duża ilość masek, dlatego kupujący powinni być w szczególności ostrożni. Konieczne jest także kontrolowanie stanów filtrów, których wymiana jest uzależniona od poziomu zanieczyszczeń w danym mieście. Jeżeli poziom smogu przekracza normy o 300-400 procent, to takie filtry mogą prawidłowo funkcjonować przez 200-300 godzin. Po takiej wymianie filtru, maska może jednak nie przylegać dokładnie do twarzy. Warto również zainwestować w oczyszczacze powietrza do domów czy mieszkań. Nie tylko podczas wietrzenia dostaje się do nich bardzo duża ilość szkodliwych związków, ale także mogą one pochodzić z farb czy lakierów wykorzystywanych podczas produkcji mebli. Urządzenia te szczególnie są przydatne jeśli domownicy mają problemy z uporczywym kaszlem.Według badań szkodliwe związki zawarte w powietrzu mogą negatywnie oddziaływać na utrzymanie prawidłowej wagi. Związki te mogą wywoływać w naszych organizmów szereg reakcji biochemicznych, które przyczyniają się do tego, że łatwiej przybieramy na wadze. Z badań profesora z uniwersytetu w Kaliforni wynika również, że może on niekorzystnie wpływać na nasz apetyt, a także przyczyniać się problemów z utrzymaniem prawidłowego poziomu glukozy we krwi. Szczególne niebezpieczeństwo stanowią pyły PM2,5. Docierając do pęcherzyków płucnych powodują ich uszkodzenie. Komórki zlokalizowane w płucach w wyniku tego zaczynają produkować substancje, które wpływają na cały organizm. Dochodzi do zaburzeń pracy w mózgu, co przyczynia się do zbyt dużego apetytu oraz zmian w hormonach, które przyczyniają się do gromadzenia tkanki tłuszczowej. Wzrasta jednocześnie poziom cytokin, które przyczyniają się do rozwoju zapalenia w wielu narządach, co może przyczynić się do rozwoju zespołu metabolicznego. Badanie przeprowadzone przez naukowców wykazały, że u dzieci, których matki w trakcie trwania ciąży, mieszkały w miejscach w których zanieczyszczenie powietrza było znaczne większe ryzyko rozwoju otyłości w kolejnych latach życia. Jest to dowód na to, że dzieci, które jeszcze nie przyszły na świat i nie zaczęły żyć samodzielnie nie mają w stu procentach wpływu na swój stan zdrowia, nawet jeśli ich matki dbają o swoje zdrowie. Bardzo dobrą formą jest stosowanie się do dosyć powszechnych zaleceń jeżeli chodzi o dbanie o zdrowie. Wśród nich zalicza się chociażby spożywanie dużej ilości owoców oraz warzyw, rezygnowanie ze spożywania słodyczy oraz produktów wysokoprzetworzonych. Wiele korzystnych właściwości jest przypisywanych aronii, która zawiera duże ilości antyoksydantów, niezbędnych w ochronie komórek. Podobne właściwości mają także borówki amerykańskie, maliny, awokado, jeżyny, brokuły czy czarne jagody. Do diety “antysmogowej” można włączyć również kawę i zieloną herbatę. Warto jest pić również duże ilości wody, co ułatwia usunięcie z organizmu większej ilości toksyn. Jak się okazuje każdego roku ponad 5,5 miliona osób umiera na całym świecie z powodu smogu. Największa liczba zgonów ma miejsce w Azji, jednak problem ten ma miejsce także w Europie. Jak się okazuje ilość wdychanych zanieczyszczeń w wielu miejscowościach w naszym kraju jest porównywalna do ilości toksycznych związków, które są dostarczane do organizmu po wypaleniu jednej paczki papierosów. Przecież nawet jak na nałogowego palacza jedna paczka papierosów to bardzo dużo. Nie możemy dopuścić do tego aby taki stan cały czas miał miejsce z uwagi na to, że taka sytuacja stanowi dla nas ogromne zagrożenie. Przeprowadzono badania nad tym, że diagnozowana jest coraz większa liczba przypadków rozedmy u osób, które nigdy nie paliły papierosów. Wynika to właśnie ze wspomnianych zanieczyszczeń, które są obecne w powietrzu. Objawem tej choroby jest duszność, której w żadnym wypadku nie należy lekceważyć ponieważ może przyczynić się do poważnego uszkodzenia płuc. Jeśli ona wystąpi konieczne jest jak najszybsze skonsultowanie się ze specjalistą. Opublikowane w niedalekiej przyszłości wyniki badań rzucają nowe światło na to, w jaki sposób zanieczyszczenie powietrza wpływa na zdrowie człowieka w okresie prenatalnym. Okazuje się, że cząsteczki sadzy mogą przenikać przez łożysko do organizmu płodu, w tym do jego mózgu. Z uwagi na to, że okres rozwoju płodowego jest kluczowy dla zdrowia człowieka, szkodliwe, a często rakotwórcze zanieczyszczenia się w nim znajdujące wpływają na stan zdrowia przez całe życie. Złe są również wieści o tym, że zanieczyszczenia trafiają do mózgu płodu. Powodując zagrożenie dla obszarów kontrolujących rozwój funkcji życiowych. Naukowcy udowodnili, że oddychanie smogiem zwiększa ryzyko wystąpienia udaru mózgu i śmierci z powodu chorób sercowo-naczyniowych. Wzrost stężenia pyłów zawieszonych o każde 5 mcg/m3 wiąże się ze zwiększeniem ryzyka pierwszego udaru mózgu prawie o jedną czwartą, a prawdopodobieństwo wystąpienia pierwszego udaru mózgu zakończonego zgonem jest większe o około jedną trzecią. Na zagrożenie udarem mózgu występującym u danej osoby po raz pierwszy tylko nieznacznie wpływały wzrosty stężeń gazów takich jak dwutlenek azotu (NO2) i innych tlenków azotu (NOx) w powietrzu, a zwiększało się ono odpowiednio o 0,2 procent i 0,1 procent na każde o 5 mcg/m3.