W Pracowni Hemodynamiki Specjalistycznego Szpitala im. Alfreda Sokołowskiego w Wałbrzychu po raz pierwszy odbyła się seria zabiegów rotablacji orbitalnej. Metoda skutecznie pomaga pacjentom z chorobami wieńcowymi.

– Zabiegi, które po raz pierwszy wykonaliśmy w naszym ośrodku można śmiało określić mianem pionierskich w Polsce – mówi dr Jacek Bezubka, kierownik Pracowni Hemodynamiki w wałbrzyskim szpitalu. – Na chwilę obecną wykonuje się je zaledwie w kilkunastu miejscach w naszym kraju.

Zabiegi wykonywane metodą rotablacji trwają około 2 godzin. Te w Wałbrzychu przeprowadzone zostały z wykorzystaniem urządzenia Diamondback 360 wyposażonego w cewnik z diamentową koroną, który redukuje blaszkę miażdżycową działając w dwóch mechanizmach: zdzierania/szlifowania powierzchniowego wapna oraz rozbijania dzięki działaniu sił pulsacyjnych uwapnionych zmian w środkowej warstwie ściany naczynia powodując ich pękanie. Dzięki temu możliwe jest przywrócenie podatności ścian naczynia na kurczenie i rozciąganie się.

Urządzenie do rotablacji to nie jedyny nowy sprzęt w Pracowni Hemodynamiki. Lekarze otrzymali do dyspozycji także aparat wspomagający pracę lewej komory, urządzenie OCT do wewnątrznaczyniowej koherentnej tomografii, aparat do obrazowania wewnątrznaczyniowego ultradźwiękowego oraz urządzenie do oceny mikrokrążenia wieńcowego. To ostatnie posiada tylko 11 pracowni w Polsce.

– Dzięki tym urządzeniom udało nam się wprowadzić nowatorskie metody badania i leczenia – podsumowuje dr Jacek Bezubka. – Będziemy mogli jeszcze skuteczniej pomagać naszym pacjentom.


Źródło: Specjalistyczny Szpital im. Alfreda Sokołowskiego w Wałbrzychu