Naukowcy z Johns Hopkins Bloomberg School of Public Health odkryli, że krew dzieci do piątego roku życia może wykazywać ślady ekspozycji na dym papierosowy w okresie prenatalnym.
- Od dawna wiedzieliśmy, że w organizmie kumulują się ślady przeszłości. Ale nie wiedzieliśmy, że coś tak łatwo dostępnego do analizy jak krew może zawierać ślady nie tylko z okresu po narodzinach, ale także ekspozycji prenatalnej - powiedziała dr Margaret Daniele Fallin, autorka badań.
Dr Fallin i jej zespół przebadali próbki krwi 531 dzieci do lat pięciu oraz przeprowadzili ankiety z ich matkami. Badacze analizowali zmiany epigenetyczne, korzystając z wyników uzyskanych wcześniej przez inną grupę naukowców, którzy badając krew pępowinową, wykryli epigenetyczne zmiany w 26 miejscach w genomie noworodków palących matek.
Analiza danych pokazała, że mimo upływu 5 lat od narodzin, w 81 proc. przypadków, można było skutecznie wskazać czy matka paliła papierosy w czasie ciąży.
Wyniki badania opublikowano w internetowym wydaniu czasopisma „Environmental Research”.
Źródło: dailymail.co.uk
Komentarze
[ z 5]
Epigenetyka to coś niesamowitego! Jeszcze chyba do końca nie zbadana sprawa naszego genomu, jednak jak widać daje wiele możliwości jeśli chodzi o źródło informacji. Zapewne dojdziemy do tego, że będzie można uzyskać w ten sposób znacznie więcej informacji. Bardzo ciekawe, jak palenie w ciąży mogło zostawić slad u potomstwa pod względem epigenetycznym... I ciekawe, czy matki chętnie odpowiadały w ankiecie a propos palenia w ciąży :P
Palenie w ciąży powinno być karalne, kij z matką, ona wie co robi, ale nie rozumiem jak można krzywdzić tak swoje nienarodzone jeszcze dziecko. Głupota, bo inaczej nie potrafię tego nazwać, kto wie jakie jeszcze konsekwencje takie dziecko będzie ponosiło przez swoją nieodpowiedzialna matkę. Najlepsze jest to że nawet to badanie i tak nie dotzre do tych do których powinno, czyli do owych palących matek.
Tylko, że karając matkę tak naprawdę ukarze się również dziecko. Nie sądzę, żeby wśród osób wykształconych można było odnaleźć kobiety które świadomie krzywdziły by swoje nienarodzone dziecko. Ale te, które palą często pochodzą z nizin społecznych, nie pracują lub pracując zarabiają marne pieniądze. Nakładając na taką matkę karę finansową tak naprawdę dostanie się dziecku może zabraknąć produktów podstawowych... Trudny problem społeczny i nie będzie prostą sprawą go zwalczyć...
Podczas spalania papierosa uwalnia się ogromna ilość szkodliwych substancji. Są wśród nich substancje rakotwórcze, trucizny chemiczne i inne czynniki zaburzające normalne funkcjonowanie organizmu, również laktację. Papierosy są trucizną. Ale trucizną jest również dym papierosowy, który zatruwa biernych palaczy. Są nimi bardzo często dzieci i karmiące matki. Niestety wiele polskich dzieci wzrasta w atmosferze dymu papierosowego. Kobiety są narażone na dym głównie we własnych domach, a także w miejscach pracy. Domownicy i współpracownicy często nie zdają sobie sprawy ze szkód jakie wyrządzają karmiącej matce. Często pouczają mamę karmiącą, że nie powinna jeść różnych rzekomo szkodliwych potraw, a za to spokojnie palą przy niej papierosy. Tym samym zaburzają jej laktację i narażają na wiele poważnych schorzeń. Bardzo trudno zmienić nawyki, ale ciąża zmusza do poświęceń. Czasami niestety osoby z najbliższego otoczenia nie chcą dopasować się nieco do potrzeb przyszłej mamy. Trzeba walczyć o zdrowie dziecka lub po prostu nie przebywać w miejscach, gdzie inni palą papierosy. Gdy jednak pali ktoś z domowników, to zadanie może być bardzo trudne.
Palenie tytoniu uważane jest za jedno z najpoważniejszych współczesnych zagrożeń cywilizacyjnych. Olbrzymie straty ponoszone przez społeczeństwo i gospodarkę światową odzwierciedlają rozpowszechnienie tego zjawiska. Obecnie na świecie pali około 1,2 miliarda ludzi, czyli 1/3 ludności powyżej piętnastego roku życia. W ostatnim 20-leciu odnotowano zmniejszający się odsetek palaczy w krajach rozwiniętych, natomiast systematyczny wzrost w krajach rozwijających się, szczególnie w gospodarstwach domowych o niskim i średnim dochodzie przypadającym na członka rodziny. Dodatkowo prognozy na najbliższe dekady są pesymistyczne. Uważa się, że zdrowotne, ekonomiczne i społeczne skutki palenia tytoniu będą się jeszcze bardziej potęgowały przez najbliższe 15 lat. Największym producentem papierosów na świecie są Chiny, a konsumpcja tytoniu w tym kraju systematycznie zwiększa się o około 3% rocznie. Szacuje się, że do 2025 r. liczba palaczy na świecie będzie wynosić około 1,6 miliarda. Obecnie w Polsce pali papierosy około 9 mln ludzi, czyli 29% dorosłej populacji. Wyniki ogólnopolskich badań ankietowych przeprowadzonych w 2007 roku pokazują, że codziennie pali papierosy ok. 34% mężczyzn i 23% kobiet . W ciągu ostatnich 30 lat obserwowano stopniowe ograniczenie liczby wypalanych papierosów, jednak w ostatnich latach zaznaczyło się zmniejszenie spadku tego tempa wśród mężczyzn oraz zahamowanie trendu spadkowego u młodych, dorosłych kobiet. Z analizy struktury populacji osób palących pod kątem wykształcenia i statusu ekonomicznego wynika, że ludzie ubodzy i z niższym wykształceniem wypalają więcej papierosów w stosunku do ludzi bardziej zamożnych i z wykształceniem wyższym. Tendencja ta jest znacznie silniej zaznaczona w populacji męskiej. Niepokojący jest fakt, że coraz młodsze osoby sięgają po papierosy i w efekcie uzależniają się od palenia tytoniu. Szacuje się, że w Polsce każdego dnia około 500 młodych ludzi rozpoczyna palenie papierosów. Chłopcy z reguły nieco wcześniej sięgają po papierosy niż dziewczęta. Ze statystyk przeprowadzonych w 2003 roku wynika, że 64% chłopców i 53% dziewcząt w wieku 13-15 lat i odpowiednio 30% i 21% dzieci przed ukończeniem dziesiątego roku życia podjęło próbę palenia papierosów. Dym papierosowy bierze udział w etiologii wielu chorób. Na europejskiej liście dziesięciu najczęstszych przyczyn ciężkich zachorowań człowieka, palenie tytoniu znajduje się na drugim miejscu. Uważa się je za bezpośredni czynnik rozwoju 12,3% chorób. Swoista pandemia palenia tytoniu sprawiła, że papieros stał się zdecydowanie najbardziej śmiercionośnym, pojedynczym czynnikiem chorobotwórczym wszech czasów. Według danych opublikowanych przez WHO (ang. World Health Organization), obecnie co dziesiąty człowiek na świecie umiera z powodu powikłań chorób odtytoniowych. W ciągu ostatnich dwóch dekad na nowo wzrosła konsumpcja wyrobów tytoniowych wśród młodych, wykształconych kobiet, szczególnie dbających o zdrowie i urodę. Fakt palenia tytoniu przez młodą kobietę dotyczy nie tylko jej samej, ale także jej przyszłego potomstwa. Mimo dobrze udokumentowanych efektów ubocznych palenia tytoniu, nałóg ten wciąż pozostaje bardzo popularnym również wśród kobiet ciężarnych. W przeprowadzanych badaniach ankietowych około 15-20% ciężarnych przyznaje się do aktywnego palenia papierosów, około 30% niepalących ciężarnych natomiast jest narażonych na bierne wdychanie dymu. Szacuje się, że w rzeczywistości problem ten jest jeszcze częstszy. Według danych Ośrodka Europejskiego Światowej Organizacji Zdrowia w Polsce ok. 20-30% kobiet pali papierosy w czasie ciąży, a połowa niebędących czynnymi palaczkami narażona jest na bierne wdychanie dymu . Szacuje się, że tylko co trzecia kobieta paląca w Polsce rzuca nałóg w czasie ciąży. Mimo to w Polsce każdego roku rodzi się ponad 100 tys. dzieci, które podczas pierwszych dziewięciu miesięcy życia są narażone na działanie setek niszczących zdrowie związków chemicznych zawartych w dymie tytoniowym. W przemyśle na szeroką skalę znalazły zastosowanie liście rośliny z rodzaju Nicotiana, należącej do rodziny psiankowatych. Gatunkiem typowym i najczęściej wykorzystywanym jest Nicotiana Tabacum, do którego należy 67 podgatunków. Najbardziej popularną na świecie formą spożywania tytoniu jest papieros tradycyjny, czyli mieszanka spreparowanych liści różnych odmian tytoniu, owinięta cienką bibułką (gilzą) w kształt rurki o średnicy do 1 cm i długości do 12 cm (zwykle 85 mm). Obecnie najczęściej stosowane są papierosy z filtrem węglowym lub acetatowo-węglowym, który częściowo zatrzymuje inhalowane cząsteczki dymu. W celu podniesienia wartości rynkowej produktu, do tytoniu mogą być dodawane są związki konserwujące lub aromatyzujące, poprawiające jego walory smakowe, rzadziej inne substancje działające narkotycznie, np. marihuana lub crack. Cechy fizyczne papierosa można modulować poprzez dodanie tzw. sosów. Różnego typu sole ułatwiają ciągłe tlenie się tytoniu, cukry i wyciąg z lukrecji zmieniają smak papierosa na słodki, a gliceryna zachowuje na dłużej uczucie świeżości tytoniu w ustach. Niektóre wyroby zawierają dodatkową porcję nikotyny lub amoniak, który przez zmianę pH żarzącego się liści tytoniu uaktywnia zawartą w nim nikotynie. W Polsce dozwolonych do stosowania w mieszance tytoniowe jest ok. 600 substancji tego typu. Pojęcie „dym tytoniowy”, obok dymu tradycyjnych papierosów, obejmuje także dym ze spalanych innych produktów tytoniowych: cygar, cygaretek i fajek. Często terminy te stosuje się zamiennie, chociaż ze względu na różne dodatki, skład papierosa zazwyczaj jest o wiele bogatszy w porównaniu z czystym tytoniem. Dotychczas poznano ok. 4300 związków chemicznych wchodzących w skład dymu tytoniowego. Pozostałych kilkuset substancji nadal nie zidentyfikowano. Pod względem fizycznym dym papierosowy jest aerozolem. W żarzącym się papierosie na skutek gradientu temperatury ma miejsce stan pewnej fizykochemicznej równowagi dynamicznej pomiędzy fazami: gazową i stałą. Tak zwana faza gazowa i faza cząsteczkowa powstają w strefie żarzenia się wałka tytoniowego przy temperaturze spalania osiągającej 900E Celsjusza. Wyróżnia się odpowiednio 400- 500 składników chemicznych fazy gazowej oraz 3500 fazy cząsteczkowej dymu tytoniowego. Około 70%, z 500 mg dymu wdychanego z jednego papierosa przez palacza, stanowi azot z tlenem. Z pozostałych 30% większość to substancje nieobojętne biologicznie z tego około 22% stanowią: tlenek węgla, tlenek azotu, cyjanowodór i akroleina, natomiast pozostałe 8% – faza cząsteczkowa . Skład chemiczny dymu tytoniowego ściśle uzależniony jest od: • rodzaju tytoniu (nie tylko jego gatunku, odmiany i jakości, lecz także długości oraz szerokości włókna krajanki tytoniowej), • temperatury żarzenia (wzrost temperatury powoduje zwiększenie emisji substancji szkodliwych), • typu papierosa (obecności ustnika, grubości papierosa, zawartości bibułki barwionej bądź nie), • sposobu palenia (podczas szybkiego zaciągania się temperatura ognika może przekraczać 900EC), • wilgotności (suche papierosy emitują około dwukrotnie więcej nikotyny w stosunku do wilgotnych) • dodatku różnych substancji. Struktura cząsteczek dymu tytoniowego, a szczególnie jego fazy cząsteczkowej, jest niezwykle labilna. Może dochodzić do szeregu reakcji, np. koagulacji mniejszych cząsteczek w większe, ich kondensacji z parą wodną, a także reakcji chemicznych między wolnymi rodnikami poszczególnych cząsteczek a wobec tego do szybkich zmian ich właściwości chemicznych. Zmieniająca się wielkość cząsteczek ma wpływ na ich osadzanie się w filtrze papierosowym oraz nabłonku dróg oddechowych. Wraz ze wzrostem masy cząsteczki zwiększa się zdolność do jej osadzania. Łatwiej wydychane są mniejsze cząstki. Osadzone na filtrze z włókna szklanego składniki dymu, po odjęciu wody i nikotyny stanowią tzw. suchy kondensat, nazywany smołą. W zależności od sposobu oddziaływania na organizm żywy substancje szkodliwe zawarte w dymie tytoniowym zwyczajowo dzieli się na: • substancje toksyczne: tlenek węgla, cyjanowodór, amoniak, tlenki azotu; • substancje drażniące: akroleina, tlenek siarki, amoniak, formaldehyd; • substancje ciliotoksyczne (blokujące aktywność szeregu enzymów oddechowych, a także ruch rzęsek wyściełających drogi oddechowe): cyjanowodór, akroleina, aldehyd octowy, formaldehyd; • kokancerogeny (substancje nie mające właściwości rakotwórczych, lecz wzmacniające ten proces w przypadku obecności śladowych ilości właściwych karcynogenów): formaldehyd, piren, fluoranten, naftaleny, katechol; • karcynogeny (substancje bezpośrednio rakotwórcze): benzen, dwumetylonitrozoamina, etylometylonitrozoamina, dwuetylonitrozoamina, nitrozopirolidyna, hydrazyna, chlorek winylu; • inicjatory karcynogenezy (substancje odpowiedzialne za wywołanie mutacji DNA komórki): toluen, fenol, uretan. Wpływ palenia tytoniu przez ciężarną na stan zdrowia płodu, a zwłaszcza obniżenie si.;. masy urodzeniowej noworodka i częstsze występowanie małej masy urodzeniowej będącej jednym z najważniejszych czynników ryzyka zachorowań i zgonów w okresie noworodkowym i niemowlęcym, należy do najlepiej udokumentowanych w sferze zdrowia matki i dziecka następstw zachowań. Uważa się, że po raz pierwszy zależność tę wykazał Simpson w 1957 r.. Od tego czasu przeprowadzono wiele badań potwierdzających wyniki Simpsona i pogłębiających wiedzę o kształcie i charakterze związku między paleniem tytoniu W czasie ciąży a wynikiem ciąży oraz ujawniających mechanizmy szkodliwego działania dymu tytoniowego wchłanianego przez matkę na płód. Znanym podsumowaniem wyników tych badań jest metaanaliza poświęcona czynnikom ryzyka małej masy urodzeniowej sporządzona przez Kramera w 1987 r. . Analizując publikacje z lat 1982-84 i zawarte w nich piśmiennictwo sięgające 1970 r. zidentyfikował on 121 badań dotyczących związku palenia tytoniu przez matkę z masą urodzeniową noworodka, małą masą urodzeniową, czasem trwania ciąży i stopniem niedorozwoju wewnątrzmacicznego płodu. Tylko 40 badań reprezentowało standard metodologiczny kwalifikujący je do dalszego opracowania. Z 30 badań dotyczących masy urodzeniowej, w 28 zaobserwowano jej istotne obniżenie się (przeciętnie o 149,4 g) u noworodków urodzonych przez ciężarne palące, a w wielu badaniach stwierdzono związek typu dawka-odpowiedź. Obniżenie .się masy urodzeniowej noworodka na 1 wypalany dziennie papieros wynosiło 11,1 g. Z analizowanych badań wynikało, że szkodliwy wpływ palenia tytoniu ujawnia się zwłaszcza wtedy, gdy ciężama pali w ostatnim trymestrze. Stwierdzono też, że kobiety rzucające palenie w czasie ciąży rodzą dzieci o podobnej masie urodzeniowej do niepalących lub rzucających palenie przed ciążą. Ryzyko względne niedorozwoju wewnątrzmacicznego noworodków urodzonych przez palące matki badane w 5 pracach wynosiło 2,42. Z 7 badań dotyczących czasu trwania ciąży tylko w 2 wykazano związek palenia tytoniu w czasie ciąży z czasem trwania ciąży. Palenie tytoniu w czasie ciąży prowadziło do skrócenia czasu trwania ciąży przeciętnie o 0,05 tygodnia na papieros na dzień lub o 3,5 dnia u kobiety palącej przeciętnie 10 papierosów dziennie. Na podstawie 4 badań ryzyko względne wystąpienia porodu przedwczesnego wśród palących w czasie ciąży wynosiło 1,41. Wyniki metaanalizy Kramera w odniesieniu do porodu przedwczesnego zostały następnie potwierdzone w przeglądzie nowszego piśmiennictwa dokonanym przez Papiernika i Berkowitz w 1993 r. Przytoczone przeglądy piśmiennictwa obejmowały wyniki głównie badań obserwacyjnych. Jednak najsilniejszych dowodów naukowych na istnienie związku przyczynowo-skutkowego dostarczają wyniki badań eksperymentalnych. W metaanalizie II eksperymentów klinicznych dotyczących skuteczności interwencji antytytoniowych wobec ciężarnych sporządzonej przez Dolan-Mullen i in. w 1994 r. zlokalizowano 4 wyniki badań, które za oceniany efekt zdrowotny przyjęły masę urodzeniową noworodka lub czas trwania ciąży. W pierwszym eksperymencie, którego wyniki opublikowano w 1989 r. obejmującym 227 kobiet, różnica masy urodzeniowej noworodków między ciężarnymi rzucającymi palenie i palącymi wynosiła 57 g, mała masa urodzeniowa występowała 0,6 razy rzadziej, porody przedwczesne - 0,9 razy rzadziej a niedorozwój wewnątrzmaciczny - 0,2 razy rzadziej. W drugim eksperymencie z 1991 r. obejmującym 620 kobiet mała masa urodzeniowa występowała 0,6 razy rzadziej u kobiet rzucających palenie a porody przedwczesne - 0,8 razy rzadziej. W trzecim eksperymencie z 1994 r. obejmującym 410 kobiet różnica masy urodzeniowej noworodków między ciężarnymi rzucającymi palenie i palącymi wynosiła 36 g, a mała masa urodzeniowa występowała l, l razy częściej u rzucających palenie. Wyniki czwartego eksperymentu odrzucono jako niereprezentatywne. Badania nad związkiem palenia tytoniu w czasie ciąży z kondycją noworodka koncentrują się obecnie na poznaniu mechanizmów rządzących wpływem dymu tytoniowego. na płód i ciążę oraz wypracowaniu skutecznych metod interwencji antytytoniowej u ciężarnych. W świetle aktualnej wiedzy palenie tytoniu w czasie ciąży może wpływać na rozwój wewnątrzmaciczny płodu i masę urodzeniową przynajmniej na trzy sposoby. Po pierwsze, tlenek węgla zawarty W dymie tytoniowym powoduje ograniczenie dostępności tlenu dla płodu poprzez wiązanie się z hemoglobiną. Po drugie, nikotyna podwyższa poziom katecholamin matczynych, w wyniku czego następuje zwężenie naczyń krwionośnych ograniczające przepływ krwi przez łożysko. Po trzecie, związki cyjanku zawarte w dymie tytoniowym upośledzają metabolizm oksydacyjny płodu (I). Mechanizmem adaptacyjnym w odpowiedzi na działanie dymu tytoniowego jest przerost naczyń łożyska i wzrost jego masy (5). Wpływ - co prawda, niewielki - palenia tytoniu W czasie ciąży na skrócenie okresu jej trwania może być następstwem związanych z paleniem tytoniu krwawień w czasie ciąży, odklejania si" łożyska, przodowania łożyska lub przedwczesnego pęknięcia pęcherza płodowego - znanych prekursorów porodu przedwczesnego. Metaanaliza Castles i wsp. obejmująca 34 badania z lat 1966-1995 dotyczące związku palenia tytoniu W czasie ciąży z powikłaniami ciąży wykazała 1,58 razy częstsze przodowanie łożyska u palących w czasie ciąży niż uniepalących, 1,62 razy częstsze odklejanie się łożyska i 1,77 razy częstsze pękanie pęcherza płodowego przed tenninem). Jednocześnie obserwuje się zmniejszenie ryzyka stanu przedrzucawkowego u kobiet palących w czasie ciąży, co jest obecnie przedmiotem rozważań nad moźliwymi mechanizmami biologicznymi wyjaśniającymi to zjawisko . W Polsce świadomość wśród badaczy szkodliwości.palenia tytoniu W czasie ciąży dla płodu jest raczej wysoka. W latach 90. ukazało się wiele prac przeglądowych poświęconych temu zagadnieniu a także prac oryginalnych opisujących mechanizmy działania dymu tytoniowego na płód. Stosunkowo słabiej reprezentowane są badania epidemiologiczne, a zwłaszcza obejmujące ściśle zdefiniowane populacje i uwzględniające na etapie analizy istnienie zmiennych zakłócających. Ustalono, że palenie tytoniu wpływa na wydzielanie hormonów płciowych kobiety, a przez to na charakter miesiączkowania, który zwykle stają się znacznie mniej regularne i bardziej bolesne [48]. Składniki dymu uszkodzają pęcherzyki jajnikowe, upośledzają dojrzewanie i żywotność oocytów, przyspieszając ich zanik oraz zaburzają owulację, co powoduje upośledzenie funkcji rozrodczych. Wśród palaczek tytoniu, z powodu niewydolności rzęsek i upośledzenia perystaltyki jajowodu wraz z ilością wypalanych papierosów, zwiększa się ryzyko wystąpienia ciąży pozamacicznej. Dochodzi do upośledzenia transportu blastocysty i opóźnienia zagnieżdżenia jaja płodowego w jamie macicy. Alkaloidy dymu tytoniowego zmniejszają produkcję progesteronu, który odgrywa kluczową rolę w podtrzymaniu ciąży. Ryzyko wystąpienia wczesnych poronień genetycznie zdrowych zarodków u kobiet palących jest 1,5 do 2 razy większe. Sugerowanym mechanizmem zwiększonego ogólnego odsetka poronień jest uszkadzające działanie składników dymu na płód. Łożysko przodujące spotyka się w grupie palaczek ok. dwa razy częściej, co jest najprawdopodobniej związane z przewlekłym niedotlenieniem mięśnia macicy. Przedwczesne oddzielenie się łożyska prawidłowo usadowionego częściej obserwuje się wśród kobiet, które paliły papierosy przez całą ciążę w porównaniu z tymi, które rzuciły nałóg w czasie jej trwania. Do oddzielenia łożyska przed terminem może prowadzić ostre niedotlenienie związane z obecnością karboksyhemoglobiny oraz zwężeniem naczyń. Gorszy stan odżywienia palących kobiet w ciąży, zaburzony metabolizm białek oraz obniżone poziomy aminokwasów, witaminy B12 i witaminy C, a także obniżona odporność matczyna zwiększa podatność na infekcje dróg rodnych, będące czynnikiem ryzyka przedwczesnego pęknięcia błon płodowych. W krajach rozwiniętych papierosy są najważniejszym czynnikiem ryzyka wystąpienia wewnątrzmacicznego ograniczenia wzrastania płodu (IUGR). Na wczesnym etapie ciąży nikotyna zaburza prawidłowy proces placentacji łożyska, a następnie przenikając przez nie, powoduje uwalnianie adrenaliny, noradrenaliny i acetylocholiny w zwojach układu wegetatywnego i rdzeniu nadnerczy. Substancje te obkurczają naczynia maciczne, doprowadzające krew do łożyska, w wyniku czego całkowity przepływ krwi w przestrzeni międzykosmkowej zmniejsza się o około 20%, ograniczona zostaje wymiana tlenu i substancji odżywczych. Palenie tytoniu powoduje także podwyższenie stężenia we krwi cyjanków, tiocyjanków, blokujących wiele enzymów cyklu oddechowego oraz unieczynnienie anhydrazy węglanowej zawartej w erytrocytach. Upośledzona zostaje zdolność krwi do przenoszenia gazów, co wzmaga niedotlenienie, a wynikiem tego są podwyższone poziomy wykładników stresu oksydacyjnego. Efektem powyższych mechanizmów jest częstsze występowanie IUGR u palących ciężarnych i narażonych na wdychanie dymu tytoniowego. Palenie tytoniu w czasie ciąży jest również znanym czynnikiem ryzyka wystąpienia porodu przedwczesnego. Jeden papieros dziennie wypalany przez ciężarną prowadzi do skrócenia czasu trwania ciąży przeciętnie o ok. 0,05 tygodnia, czyli stanowi u kobiet wypalających 10 papierosów dziennie – 3,5 dnia. Zaprzestanie palenia w czasie ciąży zmniejsza ryzyko wystąpienia porodu przedwczesnego do obserwowanego u kobiet niepalących. Wpływ palenia tytoniu na skrócenie czasu ciąży może wynikać z występowania częstszych krwawień z dróg rodnych, przodowania lub przedwczesnego oddzielenia się łożyska oraz przedwczesnego pęknięcia błon płodowych. Zwiększony poziom katecholamin w łożysku naczyniowym ciężarnej oraz skurcz naczyń krwionośnych może zapoczątkować poród. W przeprowadzonych dotychczas badaniach epidemiologicznych wykazano dodatnią korelację pomiędzy paleniem papierosów w ciąży a liczbą martwych urodzeń. Ryzyko urodzenia martwego płodu zmniejsza się wraz z wydłużeniem czasu trwania ciąży i zwiększa wraz z liczbą wypalanych papierosów. Najczęściej obumierają płody obarczone innymi powikłaniami, np. wewnątrzmacicznym zahamowaniem wzrastania i patologiami łożyskowymi. Wyniki badań określających wpływ palenia na rozwój wad płodu nie są jednoznaczne. W większości badań nie odnotowano zwiększonego odsetka wad wrodzonych u dzieci matek palących tytoń, jednak trzeba pamiętać o częściej występujących poronieniach samoistnych i obumarciu płodów w tej grupie czyli możliwości występowania zjawiska selekcji naturalnej płodów nieprawidłowych. Sugerowanymi anomaliami rozwojowymi związanymi z paleniem tytoniu przez matkę są rozszczep wargi bez lub z rozszczepem podniebienia, wady rozwojowe ośrodkowego układu nerwowego oraz mikrocefalia. Nie odnotowano zależności między paleniem w czasie ciąży a zwiększonym ryzykiem wystąpienia: bezmózgowia, rozszczepu kręgosłupa i przepukliny mózgowej, wrodzonych wad rozwojowych układu moczowo-płciowego i układu krążenia oraz zespołu Downa. Zaskakujący jest fakt, potwierdzony w wielu badaniach epidemiologicznych, że palenie papierosów zmniejsza ryzyko wystąpienia nadciśnienia ciążowego (PIH) oraz stanu przedrzucawkowego (PE). Składniki dymu tytoniowego wpływają na poziom czynników angiogennych we krwi ciężarnej i tkance łożyskowej w sposób odwrotny niż dzieje się to podczas rozwoju PE. U osób palących wyroby tytoniowe poziom sFlt-1 (rozpuszczalnej formy receptora dla naczyniowego czynnika wzrostu VEGFR-1, który jest syntetyzowany i uwalniany przez komórki nabłonkowe w łożysku) w surowicy krwi obniża się w stopniu zależnym od dawki, natomiast poziom PlGF (łożyskowego czynnika wzrostu) nie zmienia się. Palenie papierosów w okresie karmienia piersią wiąże się ze zmniejszoną ilością produkowanego mleka oraz krótszym czasem laktacji. W badaniach prowadzonych w różnych krajach wykazano, że matki spożywające tytoń znacznie rzadziej decydują się na kontynuowanie laktacji w stosunku do kobiet niepalących. Składniki dymu tytoniowego negatywnie wpływają na podtrzymywanie produkcji mleka. Palenie tytoniu w okresie połogu i laktacji jest również związane z częstszymi ostrzejszymi epizodami depresyjnym po porodzie. Dziecko kobiety palącej papierosy w czasie ciąży rodzi się zwykle mniejsze i bardziej podatne na choroby wieku niemowlęcego i wczesnodziecięcego. Szczególnie niekorzystnie na rozwój płodu wpływa palenie w okresie 2 ostatnich miesięcy ciąży. Palenie przez matkę znacznie zwiększa ryzyko wczesnej śmierci noworodka oraz zespołu nagłej śmierci niemowlęcia (SIDS), który jest definiowany jako zgon dziecka między czwartym tygodniem a pierwszym rokiem życia bez uchwytnej przyczyny. SIDS jest trzecią co do częstości przyczyną zgonów dzieci w tej grupie wiekowej. Wystąpienie SIDS związane jest z ilością wypalanych papierosów w obecności dziecka. Paląca tytoń matka w okresie laktacji przekazuje swemu dziecku z pokarmem nikotynę, która wywołuje u niego niepokój, bezsenność, wymioty, biegunkę, a także niefizjologiczne przyspieszenie pracy serca i zaburzenia krążenia. Niemowlęta wdychające dym z papierosów wypalanych przez ich rodziców, dwa razy częściej zapadają na poważne choroby układu oddechowego (zapalenia płuc, oskrzeli, górnych dróg oddechowych). Poza tym palenie papierosów przez rodziców w istotny sposób zwiększa ryzyko wystąpienia astmy oskrzelowej u dziecka, a także przewlekłego zapalenia ucha środkowego, szczególnie przed skończonym drugim rokiem życia. Jest ono główną przyczyną głuchoty w wieku dziecięcym. Istnieją także dowody na rozwój zaburzeń neurologicznych i behawioralnych u dzieci narażonych na ETS, trudności w skupieniu uwagi u dzieci w wieku szkolnym, częstsze problemy z zachowaniem oraz gorsze wyniki w nauce. Udowodniono także związek palenia tytoniu z innymi poważnymi chorobami, np. białaczkami i guzami mózgu. Palenie przez kobietę podczas ciąży prowadzi do kontaktu rozwijającego się mózgu nienarodzonego dziecka z nikotyną. Dlatego po porodzie u dziecka mogą wystąpić objawy głodu nikotynowego, takie jak u palaczy na odwyku. U noworodków mogą więc wystąpić objawy abstynencyjne: zwiększona płaczliwość, niepokój, zaburzenia snu i funkcji przewodu pokarmowego. Będą się one także charakteryzowały zwiększoną tolerancją nikotyny do końca życia, dlatego w przyszłości łatwiej same zaczną palić i uzależnią się od nikotyny. Niemały wpływ na podjęcie palenia w przyszłości ma również mieszkanie oraz częste przebywania. ( K.Szamotulska, Z,Brzeziński; M.Krzyścin,W.Markwitz)