Z dniem 30 czerwca zakończył się okres przejściowy dotyczący wymogów, jakie muszą spełniać reklamy wyrobów medycznych. Od 1 lipca zabronione jest wykorzystywane w nich wizerunku i autorytetu lekarzy, pielęgniarek, farmaceutów i innych zawodów medycznych.

Jak informuje portal Mgr.farm, nawet 2 mln złotych kary grozi firmie, która po 1 lipca wyemituje reklamę wyrobu medycznego niezgodną z nowymi przepisami. Obowiązujące wymogi w tym zakresie znajdują się w ustawie o wyrobach medycznych. Sama ustawa obowiązuje od początku roku, jednak w przypadku wymogów dotyczących ich reklamy, wprowadzono okres przejściowy. Ten skończył się z dniem 30 czerwca. Co to oznacza?

Najbardziej zauważalna zmiana zdecydowanie dotyczy autorytetów wykorzystywanych w reklamach wyborów medycznych. Od 1 lipca nie mogą się w nich pojawiać przedstawiciele zawodów medycznych ani aktorzy ich udający. To oznacza koniec lekarzy reklamujących pastylki na gardło czy krople do uszu.

„Reklama wyrobu kierowana do publicznej wiadomości nie może wykorzystywać wizerunku osób wykonujących zawody medyczne lub podających się za takie osoby lub przedstawiać osób prezentujących wyrób w sposób sugerujący, ze wykonują taki zawód” - brzmi art. 55 ustawy o wyrobach medycznych.

To nie wszystko. Od 1 lipca reklama wyrobu musi być zrozumiała i czytelna dla laika (podmiot nieprofesjonalny, najczęściej konsument). Wymóg ten dotyczy również sformułowań medycznych i naukowych oraz przywoływania w reklamie badań naukowych, opinii, literatury lub opracowań naukowych i innych materiałów.

Poza tym reklama taka nie może nakłaniać do zakupu wyrobu przez dzieci bądź nakłaniać rodziców do ich zakupu dla dzieci. Reklama wyrobu medycznego nie może też wprowadzać w błąd. Szczególnie co do zasad i warunków konserwacji, obsługi serwisowej, przeglądów, regulacji, kalibracji itp.

Nie tylko telewizja, prasa i radio...

Ustawa precyzuje jaki rodzaj działalności należy rozumieć jako reklamę. W rezultacie określone w niej wymogi dotyczą na przykład reklamy działalności gospodarczej lub zawodowej, w której do świadczenia usług stosuje się wyrób medyczny. Oznacza to, że ograniczenia dotyczą także reklamowania się przez optyków, salony urody czy salony kosmetyczne. Za reklamę uznawane jest także prezentowanie wyrobów w czasie spotkań, których celem jest zachęcenie do ich nabywania.

Po raz pierwszy przepisy dotykają działalności prowadzonej przez internetowych influencerów. Od 1 lipca za reklamę, która musi spełniać ustawowe wymogi, uznaje się wydawanie publicznych opinii przez użytkowników takich wyrobów, jeśli uzyskują oni z tego tytułu korzyści. Jednocześnie muszą oni w wyraźny sposób wskazywać, że dany przekaz ma charakter reklamowy.

Zgodnie z ustawą reklamą jest także wizytacja osób wykonujących zawody medyczne w celu promocji wyrobów. To samo dotyczy sponsorowania targów, wystaw, pokazów, prezentacji, konferencji, zjazdów i kongresów naukowych, w tym dla osób wykonujących zawód medyczny lub prowadzących obrót wyrobami oraz przekazywania próbek wyrobów.

Z kolei za reklamę nie uznaje się katalogów handlowych lub list cenowych, zawierających wyłącznie nazwę handlową, cenę wyrobu lub specyfikację techniczną. Reklamą też, nie są informacje umieszczane na opakowaniach oraz załączonych do opakowań wyrobów, wymagane przepisami prawa.

Szczegóły w rozporządzeniu

Ogólne zasady prowadzenia reklamy wyrobów medycznych znalazły się we wspomnianej ustawie. Natomiast bardziej szczegółowe wymogi zawarto w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 21 kwietnia 2023 r. w sprawie reklamy wyrobów medycznych.

„Rozporządzenie określa dane, które ma zawierać reklama oraz sposób prezentowania reklamy. Rozporządzenie w szczególności określa ostrzeżenia, którymi musi być opatrzona reklama kierowana do publicznej wiadomości oraz zasady prowadzenia reklamy na kanałach społecznościowych, w tym również przez tzw. influencerów” - wskazuje prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych.

To właśnie ten organ odpowiedzialny będzie za kontrolę przestrzegania poprawności reklam z nowymi wymogami.


Źródło: Mgr.farm | Łukasz Waligórski