Według nowego australijskiego badania, ludzie w średnim wieku, których matki paliły dużo tytoniu, mogą mieć znacznie zwiększone ryzyko zachorowania na choroby dróg oddechowych.


Na podstawie 50 lat obserwacji, badacze odkryli, że dorośli, którzy jako dzieci byli narażeni na palenie matki, mieli prawie trzy razy większą predyspozycję do zachorowania na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc (POChP), niż ci, którzy nie byli narażeni na bierne palenie.


"Nasze wyniki sugerują, że palenie matki może być związane z zaburzeniem czynności płuc w wieku średnim u jej potomstwa poprzez wpływ na rozwój płuc w dzieciństwie", powiedział główny autor badania z Uniwersytetu w Melbourne. "Zmniejszenie potencjału czynności płuc może predysponować do gorszej czynności płuc w wieku dorosłym," dodaje.


Naukowcy wykorzystali długoterminowe badania kliniczne z Tasmanii, które rozpoczęły się w 1968 roku z udziałem ponad 8000 7-latków. U dzieci przeprowadzono badania funkcji płuc, wraz z innymi ocenami stanu zdrowia, a ich rodzice odpowiadali na pytania w ankiecie dotyczące między innymi nawyków takich jak palenie papierosów.


W 1968 roku, prawie 40 procent matek i niemal 60 procent ojców było czynnymi palaczami. Jedna trzecia palących ojców i 17 procent matek palących było silnie uzależnionymi palaczami, paląc więcej niż 20 papierosów dziennie. Dwanaście procent dzieci były narażone na dym z co najmniej 40 papierosów dziennie.


W 2004 roku ponad 5500 badanych z 1968 roku udzieliło odpowiedzi w kontrolnej ankiecie pocztowej, a ponad 1000 przeszło dodatkowe badania czynności płuc w latach 2006 i 2008.

U około 9 procent uczestników w średnim wieku, którzy poddani byli badaniom czynności płuc stwierdzono zmiany o charakterze obturacji.


Nie stwierdzono związku pomiędzy nikotynizmem matek, które paliły mniej niż 20 papierosów na dobę w 1968 roku a czynnością płuc ich dzieci w wieku średnim. Nie było również powiązania z paleniem przez ojców jakiejkolwiek ilości papierosów, a czynnością płuc u ich dzieci w przyszłości.


Jednak dzieci kobiet, które paliły ponad 20 papierosów dziennie wykazywały 2,7 razy większe ryzyko obturacji w wieku średnim w stosunku do tych, które nie były narażone na dym tytoniowy, zgodnie z wynikami opublikowanymi w czasopiśmie naukowym "Respirology".


Historia palenia czynnego u danej osoby nie była związana z dodatkowym ryzykiem POChP poza związanym z paleniem matki. Jednak inny pomiar funkcji płuc, którym jest wydajność przenoszenia tlenu we krwi, był znacznie zmniejszony u palaczy czynnych z matczyną ekspozycją na palenie w porównaniu z palaczami bez tej ekspozycji.


Podsumowując, bierne palenie, czy w czasie ciąży czy we wczesnym dzieciństwie, jest zawsze szkodliwe dla dzieci. Płuca nadal rosną przez kilka lat po urodzeniu, liczba pęcherzyków płucnych się zwiększa, a ekspozycja na dym tytoniowy ogranicza ten wzrost, dodają naukowcy.


"Ponadto, narażenie na bierne palenie prowadzi do podrażnienia i przewlekłego stanu zapalnego w drogach oddechowych, co prowadzi do ich przerostu tkanką włóknistą - w konsekwencji stają się one mniejsze i sztywniejsze," dodaje badacz.


Źródło: medscape.com