We wtorek (12 sierpnia) w Podkarpackim Centrum Interwencji Sercowo-Naczyniowych G.V.M. Carint w Sanoku, wykonano po raz pierwszy ablacje z wykorzystaniem najnowocześniejszego systemu do mapowania i nawigacji trójwymiarowej serca.

Zabiegi zostały przeprowadzone u 5 pacjentów z uporczywą, oporną na leczenie farmakologiczne arytmią komorową i nadkomorową oraz z występującymi częstoskurczami. Nowe rozwiązanie umożliwia bardzo precyzyjną nawigację i zapamiętywanie obrazu serca na mapie trójwymiarowej oraz wykonywanie zabiegu bez użycia promieniowania rentgenowskiego.

- Można to porównać do nawigacji GPS, która prowadzi kierowcę oraz zapamiętuje drogę dotarcia do arytmii - wyjaśnia dr hab. Sebastian Stec, kardiolog z Podkarpackiego Centrum Interwencji Sercowo-Naczyniowych G.V.M. Carint w Sanoku.

Jednocześnie system ten pozwala na przeprowadzenie pełnoprofilowego zabiegu ablacji u chorych z najtrudniejszymi wskazaniami, takimi jak burze elektryczne serca i migotanie przedsionków.

- U niektórych chorych występują rzadkie przypadki, gdzie arytmia ukrywa się przed nami. Mieliśmy taki przypadek u jednej z pacjentek. Dzięki innowacyjnej metodzie udało nam się zlokalizować arytmię i zlikwidować już po pierwszej ablacji. Pacjentka czuje się dobrze  - informuje Sebastian Stec.

Obecnie w Polsce istnieją tylko dwa urządzenia tego typu. Dlatego od przyszłego roku lekarze zarówno z Polski i Europy będą uczyć się w Sanoku metody całkowitej eliminacji promieniowania rentgenowskiego przy zabiegach ablacji i innych zabiegach elektroterapii serca. Eliminacja promieniowania umożliwia wykonywanie zabiegu u pacjentek w ciąży lub u młodych osób zagrożonych chorobą nowotworową.

Warto przypomnieć, że 27 kwietnia 2012 r. pod kierunkiem Sebastiana Steca w ówczesnym Podkarpackim Centrum Interwencji Sercowo-Naczyniowych NZOZ w Sanoku przeprowadzono zabieg ablacji u trzech pacjentek, które miały napadowe częstoskurcze, jednakże bez użycia systemu do mapowania i nawigacji trójwymiarowej serca.



Źródło: www.rynekzdrowia.pl