NFZ zaprezentował raport dotyczący szpiczaka plazmocytowego. Jest to ostatni z opublikowanych w 2019 roku raportów Narodowego Funduszu Zdrowia, poświęconych wybranym problemom zdrowotnym Polaków.

Raport przedstawia analizę świadczeń udzielonych w latach 2016–2018 pacjentom z rozpoznanym w 2016 r. szpiczakiem plazmocytowym (mnogim). Analizie poddano świadczenia udzielone w ramach chemioterapii, programu lekowego oraz przeszczepienia autoHSCT. Zaprezentowano również informacje o przeżyciach pacjentów.

W części dotyczącej chemioterapii wykorzystano wiedzę ekspercką w celu określenia schematów chemioterapii na podstawie informacji o podanych substancjach czynnych, z uwagi na brak w danych sprawozdawanych do NFZ informacji o schemacie stosowanej chemioterapii, liczbie cykli oraz linii leczenia, w ramach której została podana dana substancja czynna.

Zgodnie z przedstawionymi wynikami, w 2016 r. w systemie płatnika publicznego odnotowano blisko 2,6 tys. nowych zachorowań na szpiczaka plazmocytowego. Była to wartość nieznacznie wyższa niż w latach 2014–2015. Najczęstszymi pacjentami były kobiety powyżej 65. roku życia, jednak w odniesieniu do wielkości populacji najwyższe odsetki osób chorych występowały w przypadku mężczyzn powyżej 75. roku życia. Spośród nowo rozpoznanych pacjentów blisko 60% było leczonych chemioterapią dedykowaną szpiczakowi. Prawie 75% pacjentów było leczonych jednym schematem leczenia. Dominował schemat VTD (32% pacjentów leczonych chemioterapią dedykowaną szpiczakowi).

Przeszczepienie autoHSCT, które sprawozdane było u 18% nowo rozpoznanych pacjentów, wykonywane było średnio po upływie 327 dni od rozpoczęcia leczenia. Prawie 400 rozpoznanych w 2016 r. osób (15%) było w latach 2016–2018 uczestnikiem programu lekowego.

Otrzymane wyniki nie są istotnie rozbieżne z oczekiwaniami ekspertów medycznych oraz doświadczeniami zagranicznymi. Niemniej jednak gromadzenie danych o schematach, cyklach i liniach terapii poprawi rzetelności informacji niezbędnych do funkcjonowania rejestru kontraktowego.

>>>ZOBACZ TEŻ: Ekspert: o połowę można zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwory

– Dane gromadzone w NFZ - liczone w miliardach rekordów - traktujemy jako zasób, który umożliwia tworzenie realnej wartości dodanej. Dążymy do tego, aby pozyskana w toku analizy danych informacja i wiedza, wspierała płatnika w realizowaniu jego funkcji. Publikowane przez nas raporty kierujemy do wszystkich uczestników systemu ochrony zdrowia: naukowców, praktyków, kadry zarządzającej oraz pacjentów. Wierzymy, że zmniejszanie asymetrii informacji przyczyni się do zwiększania jakości debaty, a tym samym kreowania racjonalnych wniosków i postulatów prowadzących do wzrostu efektywności systemu opieki zdrowotnej – podkreśla Adam Niedzielski, prezes Narodowego Funduszu Zdrowia.

W 2019 roku w raportach Funduszu poruszono temat nadmiernej konsumpcji cukru, nadciśnienia tętniczego, udaru niedokrwiennego mózgu, cukrzycy oraz osteoporozy. Udostępniono raporty monitorujące efekty wprowadzanych przez NFZ zmian, miesięczne raporty o działalności podstawowej opieki zdrowotnej oraz szpitali (w ramach grup JGP), a także przedstawiono szereg jednorazowych zestawień.

W najbliższej przyszłości NFZ chce rozwijać rozwiązania, dzięki którym możliwe będzie wykorzystanie danych w zakresie profilaktyki i prewencji oraz wsparcia pacjenta w decyzjach związanych z wyborem miejsca leczenia. Na platformie zdrowedane.nfz.gov.pl umieszczono narzędzie umożliwiające sprawdzenie, które placówki specjalizują się w leczeniu konkretnych problemów zdrowotnych.

– Zarówno liczba problemów zdrowotnych, jak i parametrów umożliwiających porównanie placówek, będzie przedmiotem naszej intensywnej pracy. Zapraszamy do śledzenia platformy Zdrowe Dane NFZ w 2020 roku – zachęca szef Funduszu.

Zobacz: Raport NFZ: Szpiczak plazmocytowy


Źródło: NFZ