Nawet 2 mln chorych mógł już wykreślić NFZ z list lekarzy rodzinnych, wynika z danych zebranych przez Dziennik Gazetę Prawną. NFZ w ten sposób chce uniknąć płatności za pacjentów negatywnie weryfikowanych przez system eWUŚ.

W sumie chodzi o 6–7 proc. wszystkich chorych. W niektórych przypadkach może to być nawet 10 proc.

Jak przypomina Dziennik Gazeta Prawna chodzi o tzw. czerwonych pacjentów, czyli chorych, przy których taki kolor wyświetla się w systemie eWUŚ i informuje, że pacjent nie posiada ubezpieczenia. W związku z tym nie mają prawa do bezpłatnych świadczeń. Chodzi często o studentów, którzy przestali się uczyć, ale nie znaleźli pracy. Albo o osoby, które wyemigrowały lub czasowo wyjechały z Polski i nie zgłosiły tego swojemu lekarzowi. W przypadku części to błąd systemu lub błąd pracodawcy, który np. nie zgłosił swojego pracownika do ZUS.

Stanowisko w sprawie eWUŚ zajęła Konfederacja Lewiatan, która zauważa, że problem weryfikacji jest najtrudniejszy na poziomie lekarzy POZ.

„Problem weryfikacji ubezpieczonych jest najtrudniejszy na poziomie podstawowej opieki zdrowotnej, ponieważ obecny stan wymusza niejako konieczność stałego sprawdzania wszystkich zgłoszonych do lekarza pacjentów, niezależnie od tego czy pacjent ten zgłosi się do placówki POZ, czy też nie. Niestety, dotychczasowe rozmowy na poziomie województw nie dają jednoznacznego rozwiązania” - czytamy w przesłanej do NFZ opinii Konfederacji Lewiatan.