Przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP) to jedno z najczęstszych schorzeń dróg oddechowych. Zwykle jej przyczyną jest palenie papierosów. Okazuje się, że na POCHP choruje coraz więcej Polaków.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) szacuje liczbę chorych na POChP na świecie na ok. 210 milionów. W Polsce na POChP choruje ponad 2 mln osób, jednocześnie ok. 80 procent przypadków pozostaje nierozpoznanych. W województwie podlaskim to już przeszło 100 tysięcy zachorowań.

POChP cechuje postępujące ograniczenie przepływu powietrza przez drogi oddechowe, związane z nadmierną reakcją zapalną w oskrzelach i płucach w odpowiedzi na szkodliwe działanie gazów i pyłów, najczęściej dymu tytoniowego. Na skutek stanu zapalnego, ciągłego niedotlenienia i związanej z tym reakcji organizmu dochodzi do upośledzenia pracy nie tylko układu oddechowego, ale też innych narządów. Najczęstsze są powikłania kardiologiczne, stanowiące też główną przyczynę śmierci chorych na POChP.

W każdym przypadku niewykryta wcześnie i nieleczona przewlekła obturacyjna choroba płuc prowadzi do ciężkiego kalectwa. Tymczasem do postawienia diagnozy wystarczy zwykle wywiad lekarski i proste, nieinwazyjne badanie - spirometria.

Terapia POChP obejmuje edukację pacjenta (pierwszym krokiem jest nakłonienie do zaprzestania palenia), rehabilitację, farmakoterapię, tlenoterapię i niekiedy leczenie chirurgiczne, m.in. przeszczep płuc.

W 2000 roku Amerykanie szacowali bezpośrednie koszty leczenia tylko jednego pacjenta w pierwszym, łagodnym stadium choroby, na blisko 1700 dolarów rocznie, a w stopniu trzecim (ciężkim) - na blisko 11000. We Włoszech w 2002 roku roczny koszt leczenia pacjenta w pierwszym stadium oceniano na ok. 150 euro rocznie, w stopniu trzecim - na blisko 4000. W 2012 roku w Polsce wydatki NFZ związane jedynie z hospitalizacją pacjentów z rozpoznaniem POChP wyniosły 125 mln zł.



Źródło: www.rynekzdrowia.pl