Trzech na dziesięciu Polaków w wieku powyżej 80 lat mówi o odczuwanej samotności, co dziesiąty stwierdza, że zawsze lub bardzo często czuje się samotnie, a na depresję cierpi aż 15–30 proc. osób w wieku powyżej 65 roku życia – wskazuje badanie „Sytuacja społeczna osób w wieku 65+” zrealizowane dla Stowarzyszenia mali bracia Ubogich przez ARC Rynek i Opinia. I choć dzięki nowoczesnej medycynie wzrasta długość życia i poprawia się jego jakość, to seniorzy borykają się z poważnym problemem, który nie pozwala im w pełni się tym cieszyć.
Psychologowie tłumaczą, że w tej chwili coraz rzadziej można spotkać domy wielopokoleniowe. Młode małżeństwa często mieszkają daleko od swoich rodziców i teściów, co znacznie utrudnia utrzymywanie bliskich relacji ze starszymi. Seniorzy często więc zmagają się z poczuciem bezczynności, nieprzydatności, a to bywa początkiem stanów zniechęcenia, apatii czy depresji. By do tego nie dopuścić, potrzebne jest solidarne działanie całej rodziny.
– W dzisiejszych czasach seniorzy mają dużą trudność w odnalezieniu się w strukturze w rodzinie, ponieważ nie jest obecny tradycyjny model rodziny, gdzie dziadkowie żyją razem ze swoimi dziećmi i wnukami. To oznacza destabilizację rodzin. Dziadkowie często mieszkają sami, bo ich dzieci i wnukowie mieszkają w innych miastach bądź krajach. W całej tej sytuacji seniorzy są zagubieni, samotni i potrzebują pomocy, o którą nie potrafią prosić, nawet swoich dzieci – mówi agencji Newseria Paulina Polek, psycholog.
Źródeł poczucia wykluczenia jest bardzo dużo. Większość związana jest ze zmianami, jakie zachodzą w życiu – przejście na emeryturę czy utrata bliskich to często rewolucja i powód, by czuć się odizolowanym. Do odczucia samotności w dużym stopniu przyczyniają się również choroby. Im bardziej wpływają one na samodzielność, tym większe jest zagrożenie samotnością. Ból, ograniczenia ruchowe, problemy z pamięcią i słuchem mogą zniechęć do spotkań z innymi lub wręcz pozbawiają takiej możliwości.
>>> ZOBACZ TEŻ: Gdańsk: Zakończyła się kontrola urzędników w szpitalu psychiatrycznym
– Seniorzy często chorują na depresję, co powoduje, że ich stan zdrowia pogarsza się i w późniejszym czasie będą oni wymagać już stałej opieki przede wszystkim swoich dzieci, podczas gdy ich relacje przez ten czas, kiedy seniorzy byli samodzielni, zdążyły się już poluzować – mówi Paulina Polek.
Człowiek jest istotą społeczną, dlatego bliskość z innymi ludźmi jest niezbędna, a osoby w podeszłym wieku szczególnie potrzebują tego kontaktu. Główną przyczyną poczucia ich samotności jest bowiem przekonanie, że są już nikomu niepotrzebni.
– Pielęgnacja więzi rodzinnych polega głównie na tym, aby seniorzy przekazywali swoją mądrość życiową wnukom. To może zaprocentować tym, że one w przyszłości będą przekazywać tę wiedzę swoim dzieciom. Dzięki temu te relacje, mimo że rozjeżdżamy się po świecie, będą nadal podtrzymywane i kontakt nie będzie ograniczał się tylko do telefonu bądź wiadomości, tylko częstsze będą spotkania. Ten czas nie będzie marnowany na jakieś puste spotkania, tylko na takie intensywne przeżywanie wspólnego czasu razem – mówi Paulina Polek.
Dobrym rozwiązaniem jest to, by starsze osoby zajęły w rodzinie miejsce opiekunów najmłodszego pokolenia. Jest to niezwykle ważne, zarówno dla dziecka, jak i dla osoby starszej.
– Chodzi o to, aby wykonywać pewne rzeczy razem, nie tylko spożywać razem posiłek, lecz także go przygotowywać. Wtedy cały proces tworzenia więzi można zaobserwować od początku, kiedy babcia, rodzic uczy dziecko po kolei pewnych czynności, wtedy nawiązuje się rozmowa i jest czas na wyrażenie swoich opinii, emocji i wymienienie się poglądami – mówi Paulina Polek.
Relacje w rodzinie powinny być odpowiednio zrównoważone tak, by każdy miał swoją przestrzeń życiową, ale by jednocześnie nikt nie czuł się samotny, opuszczony czy porzucony. Osiągnięcie takiego złotego środka jest możliwe przede wszystkim dzięki rozmowie. Każda strona powinna jasno określić, czego oczekuje, a jeśli oczekiwania nie są do końca zbieżne, warto popracować nad satysfakcjonującym kompromisem.
– Ważne jest to, aby dzieci częściej podkreślały rolę seniora w życiu całej rodziny, prosiły o radę, jeżeli jest taka możliwość, chciały, aby senior brał udział w podejmowaniu ważnych dla rodziny decyzji, żeby nie był odsunięty na dalszy plan. Sam fakt poproszenia o opinię dla seniora jest bardzo ważny, bo seniorzy czują wtedy, że ich doświadczenie życiowe komuś może się przydać i jest to dla nich cenne – mówi Paulina Polek.
>>> ZOBACZ TEŻ: Określono maksymalną ilość Witaminy D w suplementach diety
Psychologowie tłumaczą, że często wydaje nam się, że wiemy, co jest dobre dla naszych babć i dziadków, dlatego też nie pytamy ich o zdanie. To duży błąd, bo zanim z góry o czymś za nich zdecydujemy, powinniśmy zawsze dać im wybór.
– Dziś należy cierpliwie prowadzić dialog, dać czas na odpowiedź, zastanowienie i nie wymuszać odpowiedzi. Może się zdarzyć odpowiedź negatywna i też należy ją zaakceptować, nie brać jej personalnie do siebie. Każdy z nas ma prawo wyrazić swoją opinię i to jest najważniejsze, niezależnie od tego, czy się ma 5, 25, 50 czy 95 lat – mówi Paulina Polek.
Opieka nad seniorem to trudny temat dla całej rodziny, niemniej jednak można w tej sprawie współpracować z grupą wsparcia. W takich miejscach różni ludzie wymieniają się własnymi przeżyciami i rozterkami, na przykład związanymi z tym, że często z przyczyn niezależnych od siebie muszą oddać bliską im starszą osobą do domu opieki.
– Często rodziny borykają się z tym, że nie są w stanie zaspokoić potrzeb seniora, np. lokalowych czy medycznych, i to jest główny powód, dla którego są zmuszeni do takiego działania. Seniorzy decydują się na taki krok, ponieważ rozumieją to, że rodzina nie jest w stanie zaspokoić ich podstawowych potrzeb. Jednak jest to bardzo trudne zarówno dla jednej, jak i drugiej strony. Relacje między seniorem a rodziną w tym czasie w ośrodku przebiegają różnie. Często rodziny patrzą na to, jak czas zabiera im najbliższą osobę i ilość negatywnych emocji, bezradność powodują, że nie radzą sobie ze swoimi emocjami i mają trudność z odnalezieniem się w nowej sytuacji – mówi Paulina Polek.
O ile starsza osoba ma taką możliwość, warto zaproponować jej uczestnictwo w różnego rodzaju aktywnościach poza domem. Uniwersytety Trzeciego Wieku oraz inne organizacje pozarządowe oferują pełen wachlarz zajęć edukacyjnych i ruchowych, podczas których seniorzy mogą nawiązać liczne kontakty z osobami w podobnej sytuacji. Wzajemnie wspieranie się i wspólne spędzanie czasu wpływa pozytywnie na ich nastrój i samopoczucie.
Komentarze
[ z 10]
Samotność z pewnością bardzo przyczynia się do rozwoju depresji. Rzeczywiście, postęp w medycynie w ostatnich latach jest znaczący, żyjemy coraz dłużej, ale i z tym wiążą się pewne konsekwencje. Istotne jest nie tylko przedłużenie życia, ale również dbanie o jego jakość. Coraz więcej osób po 50 roku życia zmaga się z dwoma ogromnymi problemami: chorobami przewlekłymi i samotnością. To drugie przyczynia się w znacznym stopniu do rozwoju depresji. Osoby starsze potrzebują obecnie nie tylko stałej opieki lekarza rodzinnego oraz specjalistów, którzy ordynują kolejne leki na nadciśnienie, cukrzycę czy osteoporozę, ale również wymagają monitorowania przez psychiatrę. Do terapii dochodzą leki przeciwdepresyjne lub nasenne, bez których trudno jest pacjentom funkcjonować.
Niestety żyjemy w czasach, w których ludzie starsi coraz częściej zmagają się z samotnością. Opieka bliskich rozwiązałaby ten problem, jednak nie wszyscy mają rodziny lub ich bliscy nie mają czasu na odwiedziny i pomoc. Zmieniły się priorytety. Kiedyś opieka nad rodzicami i dziadkami była czymś naturalnym i brak czasu nie był wymówką. Czas zawsze można znaleźć w zależności od tego co jest dla nas najważniejsze. Samotność i depresja niosą ze sobą ogromne cierpienie. Czy naprawdę nie możemy ich oszczędzić naszym bliskim?
Obecnie wprowadzane są programy aktywizacji seniorów co jest bardzo pozytywną wiadomością. Myślę jednak, że bez zainteresowania rodziny osoba starsza nie jest w stanie prawidłowo funkcjonować. Każdemu, nawet młodej osobie, trudno byłoby żyć w samotności. Mamy potrzebę czucia się potrzebnymi dlatego, tak jak napisano w artykule, warto aktywizować naszych bliskich. Możemy pytać o radę, prosić o opinię, a co najważniejsze, starać się spędzać regularnie czas ze starszymi członkami rodziny. To najlepsze co możemy dla nich zrobić.
Na skutek tego, że często zdarza się tak, że starsze osoby żyją w samotności to zwiększa się ryzyko rozwoju u tych osób depresji. Niestety bardzo często jest tak, że dzieci zapominają o swoich rodzicach, a wnuki o swoich dziadkach co jest bardzo przykrą sytuacją. Warto zauważyć, że coraz więcej miast w naszym kraju interesuje się losem starszych osób, co jest według mnie bardzo dobrym posunięciem ponieważ są oni bardzo ważną częścią naszego społeczeństwa. Powstaje coraz więcej grup, do których starsze osoby mogą się zapisać i poznać innych seniorów. To według mnie jest bardzo ważne, aby starsze osoby miały okazję porozmawiać z kimś o swoich problemach czy podzielić się doświadczeniami, albo po prostu zamienić z kimś zdania odnośnie sytuacji, która dzieje się na świecie. Dzięki temu przestaną oni rozmyślać o tym, że są samotni. We wszelkiego rodzaju stowarzyszeniach organizowane są wszelkiego rodzaju zajęcia z różnych dziedzin i na pewno każdy znajdzie coś dla siebie.
Użytkownik aimaro zwrócił uwagę na to, że miasta coraz bardziej interesują się seniorami. Moim zdaniem również da się to odczuć. Coraz częściej pojawiają się informacje chociażby o tym, że szczepionki przeciwko grypie są refundowane starszym osobom, które często nie mogą pozwolić sobie na dodatkowe wydatki z uwagi na problemy finansowe. Właśnie często poprzez takie działania starsze osoby mogą się poczuć ważne. Niestety często dochodzi do sytuacji, że młodzi ludzie wyjeżdżają do pracy zostawiając swoich rodziców czy też dziadków. Oczywiście jest to naturalna kolej rzeczy, jednak muszą pamiętać o tym, żeby chociaż raz na jakiś czas skontaktować się z nimi. W dzisiejszych czasach komunikowanie się na odległość nie stanowi najmniejszego problemu. Dzięki temu starsze osoby będą czuć, że ktoś o nich pamięta oraz myśli. Czasem nawet tak proste czyny mogą sprawić, że nie dojdzie u danej osoby do rozwoju depresji, która jak czytamy staje się dosyć częstym problemem.
Depresja należy do zaburzeń afektywnych. Jej cechy to m.in.: lęki, obniżenie nastroju, działań psychoruchowych, zaburzeniami funkcjonowania dzień-noc. Depresja u osób starszych jest szczególna, bo w tym wieku czynniki biologiczne zaczynają przeważać nad społeczno-kulturowymi. Depresja w starszym wieku często objawia się w postaci objawów somatycznych (np. różnego rodzaju bólów, problemów z krążeniem, zaburzeniami łaknienia). Ból, choroby, niepełnosprawność wysuwają się na pierwsze miejsce, a to sprawia, że objawy depresji bywają mylone z objawami innych schorzeń, a tym samym ona sama pozostaje niezdiagnozowana. Często mylona jest też z demencją lub chorobą Alzheimera. Właściwe rozpoznanie depresji u osób starszych wynosi zaledwie 15%. Depresja u osób starszych jest przyczyną samobójstw aż trzykrotnie częściej niż u ludzi młodszych. Ocenia się, że wydłużenie średniej długości życia w Polsce, spowoduje jednocześnie natężenie zaburzeń neurologiczno-psychiatryczno-geriatrycznych. Na świecie ponad 68% starszych osób wie mało albo prawie nic na temat depresji. Natomiast aż 80% seniorów z grupy poddanej terapii antydepresyjnej, wychodzi z zaburzeń depresyjnych, a jeśli nie do końca, to terapia znacząco je osłabia. Istotnym faktem w kwestii diagnozowania depresji u osób starszych, jest niski poziom kształcenia studentów medycyny w tym kierunku. Tymczasem długo nie leczona wczesna depresja, prowadzi do ciężkiej jej postaci. Wśród wielu problemów życia seniorów, depresja u osób starszych jest czymś, czego stanowczo nie można pomijać. Wyniki badań wykazują, że wśród osób po 65. roku życia prawie 30% cierpi na depresję. Po 80. roku życia już co trzecia osoba doświadcza objawów depresyjnych. Ponieważ depresja u osób starszych wiąże się dodatkowo z zaburzeniami poznawczymi, jakość życia osób 65+ drastycznie spada przy chorobach demencyjnych. Do niedawna uważano, że częściej chorują kobiety, jednak najnowsze badania nie wykazują istotnych różnic procentowych między płciami. Przyczyn depresji u osób starszych można szukać w następujących sytuacjach, wydarzeniach, jakie mogły dotknąć bliską nam starszą osobę. Powszechnie wyróżnia się dwie grupy przyczyn. Pierwszą z nich jest niesprawność po operacji czy nagłej chorobie (np. po udarze, przy stwardnieniu rozsianym, przy chorobie Parkinsona) idący za niesprawnością brak niezależności, potrzeba wsparcia. Zwiększona niesprawność w życiu codziennym skutkuje objawami depresyjnymi u wielu osób starszych. A drugą, może nawet poważniejszą, i co gorsza - powszechniejszą jest niewątpliwie samotność (śmierć współmałżonka). Ponad 16% owdowiałych małżonków doświadcza depresji, ale tylko 40% jest diagnozowanych. Za normalne uznaje się ten właśnie „smutek”, „żałobę” w tej grupie seniorów. Tymczasem śmierć współmałżonka wywołuje ma największe skutki psychofizyczne i powoduje często tzw. kaskadę geriatryczną, czyli wiele różnych objawów. Równie poważna jest izolacja (brak kontaktów z innymi ludźmi, samotność), nagła zmiana (przede wszystkim zmiana miejsca zamieszkania po przeprowadzce do rodziny lub domu opieki), czy lęk po zdiagnozowaniu ciężkiej choroby (na przykład nowotwór). Nie zapominajmy o problemie jakim jest opieka nad przewlekle chorym – pełnienie roli opiekuna chorej osoby jest przyczyną depresji w prawie 70% przypadków. Bycie w stanie alertu, z nagłą zmianą życia codziennego, ma silny wpływ na destabilizację stanu psychicznego także członków rodziny osoby chorej na przewlekłą chorobę. Rodzina powinna być otoczona holistyczną opieką specjalistyczną, ze szczególnym zwróceniem uwagi na potrzeby opiekuna. Większość seniorów przytłacza także złość, lęk związane ze zmianami starzejącego się organizmu. Osoby starsze mogą mieć upośledzenia pamięci, trudności z koncentracją i pamięcią krótkoterminową. Od niedawna prowadzi się naukowcy prowadzą badania nad związkiem depresji i choroby Alzheimera. Przypuszcza się, że depresja może zarówno powodować Alzheimera, jak i być jej składnikiem. Tymczasem zbyt późno rozpoznaje się ją u osób już zdiagnozowanych na chorobę Alzheimera, a i tak ocenia się liczbę pacjentów z depresja w tej grupie na 20-30%. W starszym wieku problemy z metabolizmem mogą mieć różne przyczyny. Złe żywienie się, skutki chorób nowotworowych, skutki przyjmowanych leków – to wszystko wpływa na kłopoty z systemem trawiennym. Efekty zaburzeń otępiennych mają również wpływ na żywienie i kondycję (zapominanie o przygotowaniu posiłku, niekompletne lub zaniechane / za duże zakupy itd.). Niedożywiony lub przejedzony organizm (także odwodniony!) źle funkcjonuje, to z kolei wpływa na stan psychiczny starszej osoby. Nie możemy zapominać jak ważna jest regularna aktywność fizyczna, która zwiększa ogólny dobrostan psychiczny i fizyczny u osób starszych. Zmniejsza też ryzyko nasilenia objawów depresji, w tym zmniejsza zaburzenia snu.
Janka_janinka - Twój komentarz najbardziej przykuł moją uwagę. Poruszyłaś bardzo ważne tematy, które nie oszukujmy się - mogą w przyszłości dotyczyć każdego z nas. Niestety, objawy depresyjne nasilają się wraz ze wzrostem liczby chorób u osób starszych.U osób ze zdiagnozowaną astmą oskrzelową 30% osób zgłasza objawy depresyjne, podobne wyniki są u osób po zawale serca. Choroby nowotworowe powodowały w konkretnych badaniach zaburzenia depresyjne u 24% chorych, w jednym z badań wśród pacjentów z nowotworem złośliwym 91% pacjentów zgłaszało zaburzenia depresyjne. Z kolei depresja u osób starszych ze zdiagnozowaną cukrzycą była diagnozowana u 14% seniorów.Depresja u osób starszych dotyka poza tym 30%- 50% osób po udarze mózgu. PSD (Post-Stroke Depression) pojawia się od pół roku do roku po udarze. Udar jest bowiem ciężkim przeżyciem dla chorego i rodziny, destabilizuje zwykłą codzienność. Własna ocena choroby przez osobę po udarze też jest kluczowa w diagnozie depresji: czy jest akceptacja, czy odrzucenie choroby, czy osoba wcześniej miała już zdiagnozowane procesy otępienne itp. Natomiast wystąpienie afazji jest szczególnie istotnym czynnikiem ryzyka jest w depresji u osób starszych po udarze mózgu (częściej po niedokrwiennym udarze mózgu) – dotyczy 21%-38% chorych. Także bóle reumatyczne, nowotworowe i inne wpływają na wystąpienie depresji u osób starszych. U wielu pacjentów klinik leczenia bólu, ale też konkretnych poradni (stomatologicznych – bóle twarzoczaszki, ortopedycznych, ginekologicznych i in.) zanotowano występowanie nasilonych objawów depresyjnych. Oczywiście także dużą rolę odgrywają przewlekłe infekcje, niedobory witamin (Witamina B12, kwas foliowy), zaburzenia oddechowe i endokrynologiczne (problemy z tarczycą). Często spotykanym podziałem objawów depresji u osób starszych jest podział na objawy psychiczne i objawy somatyczne. Trzeba pamiętać, że to grupowanie objawów jest nieco sztuczne, bo każdy objaw depresji można powiązać z konkretnym objawem cielesnym. Natomiast właściwie powiązanie objawów somatycznych z rozwijającą się depresją u osób starszych, stanowczo ułatwia poprawienie jakości życia seniora. Pacjenci zgłaszający objawy somatyczne, powinni być diagnozowani w kierunku depresji. Depresję u osób starszych w gabinetach lekarskich ocenia się (poza wysłuchaniem/obserwacją objawów) Geriatryczną Skalą Oceny Depresji Yesavage’a. Piętnaście stwierdzeń GDS (ang. Geriatric Depression Scale) wymaga odpowiedzi Tak-Nie. Uzyskanie u osób starszych 6-10 punktów oznacza depresję umiarkowaną, 11-15 punktów oznacza ciężką depresję. Z kolei Skala Katza ( ADL- ang. Activities of Daily Living) ocenia ogólną sprawność, radzenie sobie z codziennymi czynnościami takimi jak ubieranie się, mycie, położenie do łóżka itp. W tym teście wynik 0-2 punkty wskazuje na dużą niesamodzielność, upośledzenie sprawności. Dostępnym kwestionariuszem jest także Kwestionariusz Zdrowia Pacjenta, czyli PHQ (ang. Patient Health Questionnaire). Jego 9-pytaniowa wersja pozwala szybko wyłonić objawy depresyjne. Stosuje tu najnowsze kryteria DSM-V klasyfikacji zaburzeń psychicznych (The Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders) Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego. Jeśli występują podstawowe objawy z listy i min. 5 dodatkowych objawów przez 2 tygodnie, można mówić o depresji. Lista zawiera pytania m.in. o problemy ze snem, przyrost lub spadek masy ciała, codzienny depresyjny nastrój, myśli o śmierci, niechęć do ulubionych kiedyś czynności itd. Istnieje również skala, ustalająca stopień nasilenia konkretnych objawów (ICD-10).
Najnowsze badania wśród osób 70+ wykazały, że starsze osoby z ciężką depresją mają znacznie gorsze prognozy niż młodsi pacjenci z taką diagnozą. Depresja u osób starszych różni się od depresji u osób młodszych przede wszystkim wpływem chorób na ogólny stan pacjenta. W starszym wieku zwiększa się liczba zachorowań, udarów, infekcji (WZW C, borelioza i in.), może pojawić się otępienie, także choroba Alzheimera lub Parkinsona. Zatem ogólny stan somatyczny przyczynia się do wystąpienia zaburzeń depresyjnych u osób starszych. Starsi ludzie zgłaszają więcej problemów fizycznych niż emocjonalnych jak to jest u młodszych. Charakterystycznym zespołem objawów depresji u osób starszych jest zespół apatyczno-asteniczny. Lista objawów zawiera m.in. zaburzenia rytmów biologicznych (sen i łaknienie), uczucie osłabienia fizycznego, brak zainteresowań oraz brakiem zainteresowań. Powszechne jest też w tym przypadku uczucie bezradności, beznadziejności i bezwartościowości, na co mają wpływ zaburzenia somatyczne. Rzeczą, na którą trzeba zwrócić też uwagę są urojenia i omamy (wzrokowe i słuchowe) u seniorów – lęk z tym związany i wahania nastroju przyczyniają się do wystąpienia depresji. Ten typ depresji psychotycznej jest ściśle związany z ryzykiem samobójstw. Innym typem depresji, epizodycznym, jest tzw. „mała depresja” u osób starszych. Cechami tego stanu są: wyraźny brak energii i motywacji, porzuceniem zainteresowań, pogorszeniem funkcji poznawczych. Z kolei warto pamiętać, że wydarzenia rodzinne w starszym wieku są inne niż u osób młodszych (m.in. emerytura, śmierć współmałżonka, „syndrom opuszczonego gniazda”). Mają one wpływ na ocenę siebie, swojego życia, poczucia izolacji lub nasilającego się uczucia smutku i zmęczenia. Jednak czynniki rodzinne, tak jak i czynniki genetyczne są mniej znaczące w rozwoju zaburzeń depresyjnych u osób starszych niż w przypadku osób młodszych. Czymś, co odróżnia depresję u osób starszych od depresji u młodszych pacjentów, jest też fakt korzystania z pomocy społecznej z powodu niepełnosprawności, problemów finansowych i in. Seniorzy zmuszeni do tej formy pomocy wykazali w badaniach ponad 70% skłonność do wystąpienia objawów depresyjnych. Ważną różnicą między starszymi a młodszymi, jest tłumienie negatywnych emocji u tych pierwszych,w tym- także depresji, lęków itp. Świadoma kontrola własnych emocji jest bardzo ważna w dobrym funkcjonowaniu, dlatego trzeba na to zwracać uwagę w kontekście depresji u osób starszych. Depresja u osób starszych jest czynnikiem, który w całym procesie starzenia się organizmu i występujących schorzeń, musi być uwzględniany w terapii. Formy pomocy są różne, warto korzystać ze zróżnicowania oferty. W europejskich ośrodkach, w ramach działań antydepresyjnych, wprowadza się strategię „zdrowego starzenia się”. Pamiętajmy, że wspomniane wyżej benefity aktywności ruchowej w kontekście depresji u osób starszych, są obecne w szpitalnych programach rehabilitacji, w domach opieki, w lokalnych ośrodkach dla seniorów. Towarzyszą im różne przybory (85% uczestników zajęć preferuje taki „dodatek” do ćwiczeń), zapewniają kontakt z innymi ludźmi. Ćwiczenia dla seniorów powinny być zgrupowane w trzech kategoriach: ćwiczenia wytrzymałościowe, ćwiczenia siłowe, ćwiczenia rozciągające, równoważne i koordynacyjne. Poprawiają wydolność tlenową, wzmacniają mięśnie, równowagę, koordynację ruchową. W badaniach przeprowadzonych wśród słuchaczek Uniwersytetu Trzeciego Wieku, stwierdzono że korzystanie z oferty UTW podnosi wigor i poziom energii życiowej seniorek. Jednocześnie znacznie spadał poziom niepokoju. Słabe objawy depresji zauważono tylko u co 20. badanej. Duży wpływ na odczuwanie przyjemności słuchaczek UTW ma program ćwiczeń fizycznych (zumba dla seniorów, gimnastyka, nordic walking itp.). Z kolei wspólne wycieczki, spotkania, kółka zainteresowań to aktywności eliminujące poczucie wyizolowania. W tego typu inicjatywach ważna jest też ogólna promocja zdrowia i aktywności. “Warden gardens” to przestrzenie, o jakie zabiega się w szpitalach geriatrycznych i domach opieki. Pozytywny wpływ na stan psychiczny seniorów specjalnie zaprojektowanego ogrodu z jadalnymi roślinami, wygodnymi ścieżkami został wielokrotnie udokumentowany. Generalnie bliskość natury, częsty kontakt z przyrodą, kontakt ze zwierzętami (posiadanie psa równa się większej aktywności fizycznej!) dobrze wpływa na podniesienie nastroju osób starszych. Sukcesem, który poprawia samoocenę pacjenta, będzie podniesienie kasztana mniej sprawną ręką, poprawne policzenie liści akacji itp. Korzystając z takiej oferty, seniorzy poprawiają funkcje poznawcze, są też zmotywowani do kontaktów z innymi osobami. Z ciekawszych terapii - muzykoteterapia – ta forma terapii integruje z innymi, poprawia samoocenę, jest związana z aktywnością ruchową, poprawia nastrój. W depresji u osób starszych rola muzyki ściśle wiążę się z obniżaniem niepokoju, dotarciem do emocji, odprężeniem. Oczywiście hospicja, domy opieki, które zapewniają choremu wsparcie, wspierają też rodzinę. Wśród personelu placówek są specjaliści gerontolodzy-psychiatrzy, również psychologowie i eksperci od leczenia bólu. Badania wykazały, że pacjenci najbardziej oczekują wsparcia emocjonalnego, jeśli chodzi o kontrolę emocji w zaburzeniach depresyjnych. Oczekują również zaspokojenia potrzeby informacji – tu bardziej realizuję rolę informacyjną lekarz lub pielęgniarka.
Niestety depresja może dotknąć każdego z nas. Nawet osoby na pierwszy rzut oka wydające się szczęśliwe i ciągle uśmiechnięte mogą mieć depresję. Pamiętajmy, że seniorzy bardzo często mają wiele chorób. Z uwagi na to, że stają się mniej samodzielni i bardzo często towarzyszą im różne dolegliwości bólowe przyczyniać się to może do rozwoju depresji. Sytuacja staje się jeszcze bardziej skomplikowana gdy dana osoba mieszka sama i niezbyt chętnie wychodzi spotkać się z ludźmi, a nawet jeśli ich spotka to za wszelką cenę stara się unikać kontaktów. Według mnie starsze osoby powinny na tyle na ile pozwala im zdrowie brać czynny udział, we wszelkiego rodzaju zajęciach, których pojawia się coraz więcej.
A czy ktoś się zastanawiał skąd biorą się te zaburzenia ? Czy to ma podłoże neurologiczne? Profesor Tadeusz Parnowski z kliniki psychiatrii i neurologii w Warszawie opublikował w sieci ciekawe treści dla zainteresowanych podłożem neurologicznym tego problemu. Zespoły depresyjne występujące w wieku podeszłym są uwarunkowane polietiologicznie, charakteryzują się odmiennymi mechanizmami, przebiegiem i obrazem klinicznym od depresji występującej w wieku średnim. Podobnie jak w innych typach zaburzeń psychicznych, podstawą rozpoznania jest głównie fenomenologicznie zdefiniowany zespół, a nie heterogenne i nie do końca poznane czynniki biologiczne. Zespoły te są bardziej biologicznie uwarunkowane z powodu występowania licznych chorób somatycznych i neurologicznych, co wymaga szczegółowych procedur diagnostycznych (np. badania neuropsychologicznego, neuroobrazowego), wskazujących na obecność zmian w ośrodkowym układzie nerwowym (o.u.n.). Do postawienia rozpoznania u chorego w wieku podeszłym bardziej pasuje więc model medyczny, uwzględniający czynniki biologiczne, częściowo tłumaczący patomechanizmy, wpływ czynników psychospołecznych oraz zmienność (atypowość) obrazu klinicznego. Obecność znaczącego współwystępowania depresji z innymi chorobami, pojawianie się pojedynczych objawów i pełnych zespołów depresyjnych mających patoplastyczny wpływ na charakterystyczne choroby wieku podeszłego czyni z niej dobry przykład do rozważań. Jednak z kilku co najmniej powodów związek pomiędzy wystąpieniem depresji i zmianami w o.u.n. nie jest bezpośredni. Po pierwsze zmiany zachodzące w o.u.n. są interaktywne i dynamiczne. Oznacza to, że zmiany w niektórych obszarach korowych i podkorowych nie powodują występowania podobnych zaburzeń psychicznych. Dynamika tych zmian i plastyczność może być odpowiedzialna za zmienność obrazu klinicznego. Także interakcje pomiędzy obwodami, np. przednią częścią zakrętu obręczy, częścią podkolanową, korą oczodołowo-czołową i hipokampem, mogą tłumaczyć dlaczego zmiany zlokalizowane w różnych miejscach mogą powodować wystąpienie podobnych objawów. Różnice w aktywacji obszarów korowo-limbicznych mogą być związane z odmienną reakcją na stosowane leczenie farmakologiczne i psychoterapię. Drugą przyczyną może być wpływ niespecyficznych czynników poza-biologicznych. Trzecia przyczyna to odmienność stanu przedchorobowego: szczególny typ osobowości (np. obecność cech neurotycznych), sposób funkcjonowania (np. umiejętność radzenia sobie ze stresem) i funkcje poznawcze (np. ocena ryzyka i zysku, podejmowanie decyzji). Czwartą przyczyną jest zmienność środowiska, która utrudnia adaptację i zwiększa ilość nieprawidłowych reakcji. Reakcja na zmienność środowiska jest bardzo indywidualna. Piątą przyczyną jest podatność genetyczna na wystąpienie depresji, także w wieku podeszłym. Podsumowując, wystąpienie w wieku starszym depresji oznacza zaburzenia funkcjonowania o.u.n. w kilku odmiennych obszarach, które podatne są na skumulowany wpływ czynników biologicznych, psychologicznych i środowiskowych. Wśród obszarów, które są szczególnie istotne dla zrozumienia patomechanizmów, znajdują się połączenia czołowo-prążkowiowe, jądro migdałowate i hipokamp. Zaburzenia integralności połączeń pomiędzy płatami czołowymi i ośrodkami podkorowymi odpowiadają za występowanie zaburzeń funkcji wykonawczych, które są częstym objawem w depresji, utrzymując się także w remisji. Zarówno zaburzenia funkcji wykonawczych, jak i depresja częściej występuje w zmianach podkorowych np. otępieniach w chorobie Parkinsona lub Huntingtona. Te obserwacje kliniczne zostały wsparte wynikami badań neuroobrazowych. W badaniach funkcjonalnych stwierdzono zmniejszenie objętości sieci czołowo-prążkowiowych, przedniej części zakrętu obręczy, kory oczodołowoczołowej i zakrętu prostego. Zmniejszenie objętości było prawdopodobnie spowodowane występowaniem zmian hiperintensywnych, którym towarzyszyło także zmniejszenie gęstości gleju w przedniej części zakrętu obręczy i grzbietowo-bocznej części kory przedczołowej. Zmiany te występują u chorych z naczyniowymi czynnikami ryzyka: hiperlipidemią, zaburzeniami rytmu serca, nadciśnieniem tętniczym, cukrzycą, które odpowiadają za wystąpienie choroby naczyń mózgu. W funkcjonalnych badaniach mózgu stwierdza się nasilenie zmian hiperintensywnych w istocie białej okołokomorowej i głębokiej. W badaniu Hoptmana i wsp. wykonanym u 41 chorych stwierdzono związek pomiędzy nadciśnieniem tętniczym i zmianami integralności istoty białej. Dysfunkcja czołowo-prążkowiowa może mieć znaczący wpływ na obraz kliniczny depresji. U chorych z zespołem zaburzonych funkcji wykonawczych stwierdza się spowolnienie psychoruchowe, utratę zainteresowań, obniżenie nastroju, poczucie bezwartościowości, beznadziejności i bezradności, a więc podstawowe objawy depresji. Przebieg depresji u chorych jest bardziej przewlekły, a reakcja na stosowane leczenie niewielka. Związek pomiędzy hipoaktywnością obszaru przedczołowego (głównie grzbietowo-bocznej części kory przedczołowej po stronie prawej) i reakcją na leczenie potwierdził w badaniu fMRI Aizenstein i wsp. Autorzy stwierdzili także, że prawdopodobną przyczyną obserwowanych zmian jest uszkodzenie naczyń kory przedczołowej. U chorych z depresją występującą po raz pierwszy stwierdzono zwiększenie objętości jądra migdałowatego, natomiast u chorych z nawracającymi depresjami zmniejszenie objętości. Taki stan odpowiada wzmożonemu metabolizmowi jądra migdałowatego (spowodowanym zmniejszonym hamowaniem ze strony ośrodków przedczołowych), co związane jest z większym nasileniem objawów depresji. Szereg badań wskazuje na istotną rolę jądra migdałowatego w regulacji zaburzeń nastroju poprzez wpływ na przetwarzanie bodźców awersyjnych, a szczególnie przekazywanie negatywnych emocji i sygnałów do ośrodków odpowiedzialnych za zachowanie. Proces starzenia się i uszkodzenia tkanki nerwowej (udar, choroby naczyń, choroby podkorowe) uszkadzają połączenia jądra migdałowatego z jądrami wzgórza i korą przedczołową, powodując w efekcie wystąpienie objawów depresji . Dodatkowym mechanizmem wzmacniającym możliwość wystąpienia depresji jest związek pomiędzy jądrem migdałowatym i kortyzolem. Hiperkortyzolemia powoduje zwiększenie objętości (aktywności) jądra migdałowatego i odwrotnie, aktywacja jądra migdałowatego zwiększa uwalnianie kortyzolu. Ten mechanizm może tłumaczyć częstsze występowanie depresji w chorobach somatycznych i o.u.n. Wyniki badań nad związkiem pomiędzy objętością hipokampa i depresją o późnym początku wskazują, że dysfunkcja hipokampa może być czynnikiem ryzyka wystąpienia depresji. U chorych po pierwszym epizodzie depresji stwierdzono zmniejszenie objętości hipokampa, a stopień zmniejszenia objętości związany był z czasem trwania depresji. Zmniejszanie objętości postępowało mimo ustąpienia epizodu depresji i stosowanego leczenia. Dane te sugerują uruchomienie patologicznej kaskady, która może powodować wystąpienie mechanizmu rozniecania, zwiększając ryzyko wystąpienia kolejnego epizodu choroby (dysfunkcja osi podwzgórze-przysadka nadnercza lub zwiększenie aktywności cytokin prozapalnych – IL6, TNFα, INF-γ). Obszar CA1 hipokampa jest szczególnie wrażliwy na stany niedokrwienne lub hiperkortyzolemię, co nakłada się na fizjologiczne zmniejszanie się objętości hipokampa wraz z procesem starzenia się. W 1997 roku Alexopoulos przedstawił kryteria kliniczne podtypu depresji często występującego w wieku starszym . W kryteriach tych zawarte jest podsumowanie licznych obserwacji klinicznych i epidemiologicznych z ostatnich 10 lat. Koncepcja depresji naczyniowej powstała na podstawie wyników badań wskazujących, że u chorych z depresją o późnym początku występuje znacznie więcej i o większym nasileniu zmian hiperintensywnych w rezonansie magnetycznym (T2) mózgu w porównaniu z chorymi w młodszym wieku; u chorych w wieku podeszłym stwierdza się korelację pomiędzy zmianami hiperintensywnymi i pogorszeniem wyników badań neuropsychologicznych; wielkość i nasilenie zmian hiperintensywnych związane jest z gorszą reakcją na leczenie. W kryteriach uwzględniane są także inne zmienne, mające poprawić jakość rozpoznania: obecność zmian naczyniowych w o.u.n., obecność choroby naczyń o.u.n. potwierdzoną dodatkowymi badaniami laboratoryjnymi lub obecność specyficznych objawów klinicznych. Niespójność kryteriów powoduje, że są dosyć ogólnikowe, a na ich podstawie trudno jest określić depresję naczyniową. Głównym objawem depresji, jak wynika z badań, są zaburzenia funkcji wykonawczych spowodowane dysfunkcją czołowo-prążkowiową. Objaw ten wykazuje wysoką korelację z spowolnieniem psychoruchowym, uczuciem bezwartościowości i poczuciem winy. W badaniu stwierdzono także, że pogorszenie funkcji wykonawczych związane jest z występowaniem częstszego bezrobocia, pogorszeniem funkcjonowania codziennego, zmniejszeniem zainteresowań i motywacji do pracy. Wśród objawów występujących w depresji naczyniowej stwierdzono także częste występowanie objawów mniej typowych dla innych zespołów depresyjnych: labilność nastroju u 21% chorych, zaburzenia procesów poznawczych u 60% chorych, objawy pozapiramidowe (21-72% chorych), objawy piramidowe (3-50% chorych) i upadki (u ponad 30% chorych). Wśród czynników ryzyka wystąpienia depresji naczyniowej wymienia się prawie wszystkie naczyniowe czynniki ryzyka: przebycie udaru, obecność cukrzycy, choroby wieńcowej, zaburzenia rytmu, hiperlipidemię, nadciśnienie tętnicze . Związek pomiędzy potwierdzonymi czynnikami ryzyka i depresją naczyniową jest jednak dwustronny. W badaniach prospektywnych stwierdzono, że depresja występująca u osób podatnych na występowania chorób sercowo-naczyniowych nasila je zwiększając dysregulację, podwyższając stężenie kortyzolu, aktywując cytokiny prozapalne oraz zwiększając aktywację płytek. U chorych występuje silny związek pomiędzy wystąpieniem depresji o późnym początku, nasileniem objawów depresji, zmianami w istocie białej i pogorszeniem wyników testów neuropsychologicznych. W badaniach rzadko analizowano rolę osobowości w depresji naczyniowej, wychodząc z założenia, że czynnikiem etiologicznym depresji są zmiany naczyniowe, a więc charakterystyka osobowości nie jest istotna. Jednak ponieważ obecny jest związek pomiędzy stresem psychospołecznym i powstawaniem naczyniowych czynników ryzyka, rola rodzaju osobowości wydaje się ważna. Oddone i wsp. analizowali związek pomiędzy wsparciem społecznym, osobowością i depresją u starszych chorych z depresją i bez depresji. Stwierdzili, że u starszych chorych z depresją występuje większe nasilenie neurotyzmu, obniżenie ekstrawersji, otwartości i sumienności i ma to związek z obniżeniem wsparcia społecznego w czynnościach instrumentalnych oraz interakcjach społecznych. Subiektywne poczucie zmniejszonego wsparcia społecznego było czynnikiem mediującym pomiędzy osobowością i objawami depresji. Wyniki badania są istotne, ponieważ nie tylko wskazują na rolę cech osobowości w depresji o późnym początku, ale także rolę wsparcia społecznego. Współczesna koncepcja dotycząca mechanizmów związanych z depresją naczyniową zwraca uwagę na zaburzenia koordynacji dróg limbiczno-koro - w y c h. W tym modelu części zlokalizowane grzbietowo, składające się z górnych struktur limbicznych regulują objawy poznawcze i uwagę (apatia, spowolnienie psychoruchowe, zaburzenia koncentracji uwagi, zaburzenia funkcji wykonawczych). Części zlokalizowane brzusznie tworzone przez struktury limbiczne, paralimbiczne i podkorowe odpowiadają za objawy somatyczne i autonomiczne. W tym modelu struktury grzbietowe wykazują hipometabolizm, natomiast struktury brzuszne – hipermetabolizm . Związek pomiędzy objawami typowymi dla depresji i występowaniem zaburzeń funkcji wykonawczych sugeruje, że depresja o późnym początku, lekkie zaburzenia procesów poznawczych (MCI) i otępienie mogą znajdować się na jednym kontinuum. Zaburzenia funkcji poznawczych w depresji o późnym początku związane są z zaburzeniami pamięci, funkcji wzrokowo-przestrzennych, szybkości przetwarzania informacji i funkcji wykonawczych. Funkcje poznawcze występujące w depresji naczyniowej odpowiadają za niewydolność funkcjonowania społecznego. Z punktu widzenia praktycznego najistotniejszym problemem jest oporność depresji występującej w wieku starszym na leczenie. Podobnie jak w leczeniu depresji w wieku średnim najbezpieczniejsze i najbardziej efektywne są inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny (np. citalopram, sertralina). U części chorych odnotowuje się pozytywną reakcję na leki o wpływie na dwa układy neuroprzekaźnictwa (np. wenlafaksyna, duloksetyna) lub specyficznie działające na układ dopaminergiczny (np. bupropion). W leczeniu depresji naczyniowej reakcja na leczenie jest niewielka, a objawy niepożądane – częste. Wśród nowych metod terapeutycznych stwierdzono efektywne działanie leków zmniejszających zmiany niedokrwienne w o.u.n. – neurotoksyczność spowodowaną nadmiarem wapnia (nimodypina), oraz agonistów dopaminy zwiększających przekaźnictwo dopaminergiczne (wpływ na D2) w obwodzie czołowo-podkorowym (pramipeksol). Wśród metod niefarmakologicznych, towarzyszących leczeniu lekami lub jako leczenia alternatywnego wykazano skuteczność terapii ukierunkowanej na rozwiązywanie problemów.