Od 50 proc. do 80 proc. kobiet ciężarnych cierpi na nudności i wymioty w pierwszym trymestrze ciąży. U części z nich mogą one mieć ciężką postać, która prowadzi do odwodnienia, utraty witamin i minerałów oraz konieczności pobytu w szpitalu – przypominają eksperci.

Jak podkreślają, obecnie można skutecznie zapobiegać oraz leczyć nudności i wymioty ciężarnych dzięki bezpiecznej – dla matki i płodu - farmakoterapii. Może ona być stosowana już od pierwszego trymestru ciąży.

Specjaliści w dziedzinie ginekologii i położnictwa oraz psychologii mówili o tym we wtorek na konferencji prasowej w Warszawie. Zainaugurowano na niej kampanię edukacyjną „Ciąża bez nudności to nie zachcianka”. Jej inicjatorem jest „Świadoma Mama”, projekt stworzony przez psycholog Dorotę Jaworską-Kaźmierczak.

Prof. Hubert Huras, kierownik Oddziału Klinicznego Położnictwa i Perinatologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie podkreślił, że nudności i wymioty ciężarnych stanowią bardzo istotny problem kliniczny. „Przyjmuje się, że od 50 proc. do 80 proc. kobiet w pierwszym trymestrze cierpi z powodu nudności i wymiotów o różnym stopniu nasilenia” - przypomniał specjalista. Zazwyczaj pojawiają się one między 4. a 9. tygodniem ciąży, a ich największe nasilenie odnotowuje się p 7. a 12. tygodniem ciąży.

„Przyjmuje się powszechnie, że ten problem znika ok. 16. tygodnia ciąży, jednakże zgodnie z doniesieniami nawet 20 proc. ciężarnych nadal cierpi z powodu różnego stopnia nasilonych nudności i wymiotów” – powiedział prof. Huras. Jak dodał, u niektórych kobiet problem ten może się utrzymywać nawet do 30. tygodnia ciąży.

Dolegliwości te zazwyczaj występują rano, ale 80 proc. pań cierpi z ich powodu przez cały dzień. Powyżej 50 proc. pacjentek, które doświadczyły tych dolegliwości w pierwszej ciąży, ma je również w kolejnej ciąży.

Przyczyny nudności i wymiotów u ciężarnych nie są do końca poznane. Na ich występowanie może wpływać wiele czynników. Według prof. Hurasa pewną rolę w patogenezie problemu przypisuje się m.in. wzrostowi poziomu ludzkiej gonadotropiny kosmówkowej (hCG). Jej stężenie osiąga maksimum w pierwszym trymestrze ciąży. „Potwierdzeniem tej koncepcji może być fakt, że w ciążach wielopłodowych kobiety częściej doświadczają uciążliwych nudności i wymiotów” – powiedział specjalista.

Znaczenie może też mieć podwyższony poziom progesteronu, który wpływa na motorykę żołądka. „Inna koncepcja, najbardziej chyba kontrowersyjna, to koncepcja ewolucyjna. Zgodnie z nią organizm matki broni się w ten sposób przed potencjalnym wpływem toksycznych produktów żywieniowych, przyjmowanych zwłaszcza w pierwszym trymestrze ciąży” – tłumaczył prof. Huras.

Dr Małgorzata Radoń-Pokracka, kierownik Oddziału Położniczo-Ginekologicznego Szpitala Ujastek w Krakowie zwróciła uwagę, że nudności i wymioty ciężarnych o lekkim nasileniu nie zaburzają znacznie codziennego funkcjonowania kobiet. „Ale jeżeli będą miały tendencję do nasilania się, to wraz ze wzrostem ilości wymiotów w ciągu dnia pacjentka będzie odczuwać znaczny ich wpływ na codzienne funkcjonowanie. Może to spowodować stopniowe wyłączenie jej z życia zawodowego, rodzinnego, upośledzać sen i nastrój. Może też zwiększać ryzyko depresji i zniechęcić do planowania kolejnej ciąży” – wymieniała specjalistka.

Jak dodała, w przypadku najcięższej postaci tych dolegliwości – tzw. niepowściągliwych wymiotów ciężarnych, może to mieć również ważne konsekwencje zdrowotne.

Niepowściągliwe wymioty ciężarnych mają bardzo nasilony charakter, mogą występować również w nocy i w odpowiedzi na wszelkie zapachy (np. pasty do zębów). A ponieważ pacjentka nie jest w stanie przyjmować posiłków i płynów, szybko prowadzą do odwodnienia, do zaburzeń we wchłanianiu witamin i soli mineralnych. Konsekwencją tego może być poważne osłabienie i zakłócenia w funkcjonowaniu organizmu mamy - może ona nawet wymagać hospitalizacji. „Niepowściągliwe wymioty ciężarnych są najczęstszą przyczyną hospitalizacji w pierwszym trymestrze ciąży” – powiedziała ekspertka.

Z badania epidemiologicznego, które przytoczyła dr Radoń-Pokracka wynika, iż niepowściągliwe wymioty ciężarnych, które są nieskutecznie leczone i trwają powyżej 20. tygodnia ciąży, zwiększają w istotny statystycznie sposób ryzyko porodu przedwczesnego i niskiej masy urodzeniowej noworodka.

Dlatego – jej zdaniem - ważne jest, żeby od samego początku nie bagatelizować nudności i wymiotów podczas ciąży. „Należy zgłaszać te dolegliwości lekarzowi i kontrolować je, a w razie potrzeby sięgnąć po metody zabezpieczające przed ich pojawieniem się lub po skuteczne leczenie, które zapobiegnie przeistoczeniu się ich w poważniejszą postać” – tłumaczyła dr Radoń-Pokracka.

Leczenie i profilaktykę nudności i wymiotów podczas ciąży zaczyna się od metod niefarmakologicznych, takich jak zmiana diety, zmiana częstości i ilości spożywanych posiłków, eliminacja silnych zapachów i kwaśnych smaków a nawet akupresura czy akupunktura. Jak podkreślił ginekolog i położnik dr Jacek Tulimowski, wbrew powszechnemu przekonaniu metaanalizy nie wskazują, by na przykład imbir był skuteczniejszy w leczeniu nudności i wymiotów w ciąży niż placebo.

Od 2021 r. w Polsce dostępne jest bardzo skuteczne i bezpieczne już od pierwszego trymestru leczenie farmakologiczne. Dr Tulimowski wyjaśnił, że jest to lek na receptę będący połączeniem dwóch znanych i stosowanych od dawna substancji – witaminy B6 i substancji o działaniu przeciwhistaminowym. Jest on wskazany w zapobieganiu oraz leczeniu nudności i wymiotów ciężarnych, u których nie przyniosły rezultatu metody niefarmakologiczne.

„Przejrzałem badania na temat składników zawartych w tym leku i nie znalazłem żadnego badania, które by wskazywało, że któraś z tych substancji jest teratogenna, czyli wpływa negatywnie we wczesnej ciąży na rozwój płodu i jakiekolwiek jego malformacje” – mówił dr Tulimowski. Dodał, że lek ten jest stosowany w USA i Kanadzie od ok. 30 lat.

Dr Radoń-Pokracka zwróciła uwagę, że dopóki nie pojawiło się skuteczne, przyczynowe leczenie farmakologiczne, kobiety z niepowściągliwymi wymiotami ciężarnych wracały kilkakrotnie do szpitala. „Ale dziś to już nie musi się zdarzać” – podkreśliła.

„Uniknięcie hospitalizacji jest istotne, ponieważ zmniejsza ryzyko nabycia infekcji wewnątrzszpitalnej. (...) Ponadto, unieruchomienie kobiety ciężarnej generalnie samo w sobie jest niebezpieczne ze względu na ryzyko powikłań zakrzepowo-zatorowych, które w ciąży są pięciokrotnie częstsze” – powiedział prof. Hurus.

Dr Tulimowski dodał, że z prewencją oraz leczeniem nudności i wymiotów podczas ciąży wiążą się również oszczędności dla budżetu, wynikające właśnie z rzadszej hospitalizacji oraz niższej absencji w pracy.

Zdaniem prof. Hurusa ze względu na istotność kliniczną temat nudności i wymiotów ciężarnych powinien być poruszany w trakcie edukacji przedporodowej oraz podczas pierwszej wizyty u lekarza prowadzącego ciążę .„Jeśli pacjentka nie zgłosi tych dolegliwości, lekarz powinien zapytać ją sam” – podsumował dr Tulimowski. (PAP)


Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl | Joanna Morga