Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej zaapelowało do Rady Ministrów o podjęcie działań ograniczających negatywne skutki zdrowotne związane ze spożyciem cukru.
29 lipca 2016 r. w siedzibie Naczelnej Izby Lekarskiej odbyła się konferencja prasowa pt.: „Gorzki smak CUKRU – lekarze i lekarze dentyści apelują”.
Dr Maciej Hamankiewicz, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej zaznaczył, że rząd polski powinien mocniej niż obecnie wpływać na obniżenie spożycia cukru przez Polaków. Pierwszy krok został uczyniony poprzez wprowadzenie nowych zasad żywienia w szkołach, ale to kropla w morzu produktów niezdrowych dla dzieci i dorosłych.
Prof. Dorota Olczak-Kowalczyk, konsultant krajowy w dziedzinie stomatologii dziecięcej, zaapelowała do matek, aby dzieciom do 2. roku życia nie dodawać cukru do posiłków, a od 2. roku życia zwracać szczególną uwagę na zawartość cukru w tym, co jedzą. Ostrzegła, że dzieci spożywające zbyt dużo cukru są narażone m.in. na ból zębów, infekcje i próchnicę.
Prof. Jan Duława, konsultant wojewódzki w dziedzinie chorób wewnętrznych, prezes elekt Towarzystwa Internistów Polskich przestrzegał, że nieprawidłowa dieta znajduje się na drugim miejscu po paleniu papierosów jako czynnik ryzyka przedwczesnej umieralności. Natomiast prof. Maciej Małecki, prezes Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego zaznaczył, że mamy w tej chwili epidemię otyłości.
Prezydium NRL uwzględniło w swoim apelu zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia, aby obniżyć spożycie cukru do poziomu nieprzekraczającego 10% dziennego spożycia kalorii, a docelowo nawet poniżej 5%.
Samorząd lekarski zaapelował do Rady Ministrów o przyjęcie oraz skuteczne wdrażanie przepisów prawnych w Polsce regulujących kwestie:
- ograniczenia w zakresie reklamowania oraz promocji cenowych żywności i napojów z dużą zawartością cukru,
- ograniczenia sponsorowania przez producentów żywności i napojów o dużej zawartości cukru wydarzeń publicznych, zwłaszcza takich jak np. imprezy sportowe mogące wywoływać pozytywne skojarzenia w stosunku do niezdrowych wyrobów,
- promowania zmian składu produktów żywnościowych i napojów w celu obniżenia zawartości cukru,
- etykietowania żywności i napojów w taki sposób, aby informacje o zawartości cukru miały przejrzystą i łatwo zrozumiałą formę,
- stosowania odpowiednich norm odżywczych w placówkach publicznych (placówki ochrony zdrowia, placówki edukacyjne) oraz organizowanie szkoleń w zakresie zasad zdrowego żywienia dla pracowników tych placówek,
- ograniczenia liczby punktów sprzedaży niezdrowego pożywienia i napojów w pobliżu placówek edukacyjnych.
Źródło: NIL
Komentarze
[ z 8]
Jak widać, planuje się bardzo odważne kroki jeśli chodzi o ograniczenie sprzedaży niezdrowej żyeności. Ograniczenie sponsorowania imprez sportowych jest dość niespotykanym krokiem. Zgadzam się, że rodzice powinni ograniczyć do minimum dodawanie cukru do posiłków dzieci. Już od najmłodszych lat powinniśmy przyzwyczajać je do zdrowego jedzenia. Muszą pamiętać, że cukier jest niezdrowy, ale od czasu do czasu możnapozwolić sobie na słodycze. Byle z umiarem. Trudno powiedzieć, ile cukru to już zbyt wiele, ale słodycze są w zasadzie zbędne dla organizmu, ponieważ dostarczają one mało witamin, minerałów i innych składników odżywczych. Większość pediatrow nie zaleca dodanie cukru lub soli do żywności dziecka w pierwszym roku życia. Ale niestety to normalne dla dziecka, że preferuje słodkie smaki, ponieważ mleko zawiera cukry mleczne, więc jest to jeden z pierwszych smaków jakich dziecko się nauczy. Ważne jest, aby zachować kontrolę, ile cukru dziecko spożywa i zachęcić je do odkrywania roznorodnosci smaków innej żywności. Cukier może być uzalezniajacy, a jeśli dziecko je zbyt dużo słodyczy , może później nabrać zwyczaju słodzenia wszystkiego. Słodycze i desery nie powinny znajdować się w codziennej diecie. Należy wybrać opcje zdrowe, takie jak owoce. Cukry, są także często dodawane do napojów. Można zaproponować niesłodzone mleko lub rozcieńczony lub 100 procent "bez dodatku cukru" sok owocowy. Wiele słodyczy można zastąpić naturalnie słodkimi daktylami i innymi.
Na codzień, wysokie spożycie cukru może spowodować u dziecka rozdrażnienie, gdy poziom cukru w jego organizmie spada po kilku godzinach od zjedzenia słodyczy. W dłuższej perspektywie, mając zbyt wiele słodkich pokarmów może to być przyczyną poważnych problemów, takich jak póchnica zębów czy większone ryzyko nadwagi lub otyłości , co może prowadzić do cukrzycy typu 2, chorób serca i niektórych nowotworów w późniejszym życiu. Problemy z zachowaniem takie jak napady złości i utrzymujące się zmęczenie. Można również stwierdzić, że dziecko bardziej prawdopodobnie będzie zachować się niesfornie i będzie domagać się słodyczy. Biały cukier zawiera to, co nazywa się "pustymi kaloriami", dostarcza energii, ale nie ma innych składników odżywczych. Niektóre mamy mogą również użyć miodu abg dodać więcej smaku żywności. Miód ma wiele witamin i minerałów, w tym żelazo. Jest więc dobrym wyborem do słodzenia potraw przygotowywanych małym dzieciom.
Coraz mocniej zaznacza się wagę problemu. Dorosłym często wydaje się, że dzieci mogą jeść produkty bogate w cukry proste bez ograniczeń, gdyż przecież z wiekiem "wyrosną" i pozbędą się nadmiaru kilogramów. Niestety, ale nie jest to prawdą, a podejście zdecydowanie dalekie jest od dietetycznie poprawnego. Nie tylko nadwaga stanowi tutaj problem. Ilość tkanki tłuszczowej, a raczej samych komórek tłuszczowych ustala się w ciągu pierwszych lat życia. Później powstałe komórki tylko magazynują materiał energetyczny, natomiast już się nie dzielą, ani nie mają możliwości zaniknięcia. Z tego chociażby powodu nadmierne stymulowanie ich produkcji na wczesnym etapie rozwoju może nieść konsekwencje na całe życie i wiązać się z trudną do pokonania tendencją do otyłości. Poza tym rodzice bagatelizują problem, a przecież spożycie cukrów prostych to nie tylko nadmiar tkanki tłuszczowej i zbyt wysoka masa ciała względem wzrostu, ale również schorzenia metaboliczne w przyszłości, insulinooporność, miażdżyca, dyslipidemie, hipercholesterolemie i wiele innych. Jest to poważny problem i powinno się przeciwdziałać rozwojowi złych nawyków, a także tych chorób na wczesnych latach życia, a nie kiedy choroby już się rozwiną bo wtedy może już być na profilaktykę zdecydowanie zbyt późno...
Unikanie słodycz chroni oczywiście przed próchnicą i ułatwia utrzymanie prawidłowej masy ciała. Cukier nie dostarcza żadnych niezbędnych składników odżywczych, a jego bogate źródło energii wypiera z żywienia produkty zawierające te składniki. Szkodliwość cukru dla organizmu polega na jego szybkiej przemianie w tłuszcz odkładający się w tkankach. Spożywając bez ograniczeń słodkie produkty (cukier, ciasta, słodkie napoje itp.) można bardzo szybko utyć. Ponadto cukier i słodycze przyczyniają się do rozwoju próchnicy zębów stanowiąc doskonałe podłoże dla rozmnażania się bakterii. Pamiętajmy, że słodycze spożywane między posiłkami hamują apetyt, a to może prowadzić do niedoborów żywieniowych.
Spożycie cukru w Polsce w ciągu 13 lat skoczyło o blisko 5 kg, do 44,5 kg na osobę. Tak jak wspomniano w komentarzach powyżej doprowadzenie do takiej sytuacji będzie bardzo trudne z uwagi na to, że coraz więcej tej substancji zostaje dodawane do wszelkich produktów. Co gorsza cukier znajduje się w bardzo dużych ilościach w produktach, które mogłoby się wydawać, nie powinny go aż tyle zawierać. Często bowiem ludzie kupują różnego rodzaju produkty z dopiskiem “fit” myśląc, że wybierają zdrowe produkty. Jednak nie zawsze tak jest… W walce z nieświadomością konsumentów planuje się wprowadzić zmianę, która dotyczyłaby tego, że na opakowaniach cukier oznaczany był czerwonym kolorem, tak aby był widoczny i mógł kojarzyć się z pewnego rodzaju zagrożeniem. Redukcja ilości spożywanej ilości cukru jak się okazuje wcale nie musi być bardzo trudna. Co prawda osiągniecie wyniku 5 łyżeczek cukru będzie bardzo trudne, ale każda eliminowana ilość będzie korzystnie wpływała na nasze zdrowie. Rezygnacją z napojów gazowanych i niegazowanych, słodyczy, produktówy wysokoprzetworzonych już na starcie zapewnia nam mniejsze spożycie tego składnika. Nasze społeczeństwo niestety nie jest jeszcze wystarczająco świadome, jak ważne jest wybieranie zdrowych, nieprzetworzonych produktów aby zapobiec licznym schorzeniom. Na pewno nie jest to spowodowane małą ilością akcji prozdrowotnych ponieważ te w Polsce pojawiają się coraz częściej, również organizowanych przez Ministerstwo Zdrowia. Chociażby kampania “Nie serwuj sobie choroby” w prosty sposób przekazuje jak można w łatwy sposób zrujnować swoje zdrowie. Niestety często ten najprostszy, bezpośredni przekaz jest najbardziej skuteczny i pozwala na zrozumienie, że problemy zdrowotne Polaków są często w dużej mierze zależne właśnie od nich samych. Polski resort zdrowia przygląda się sytuacji we Francji oraz Wielkiej Brytanii gdzie wprowadzono tak zwany podatek cukrowy. Na skutek jego wprowadzenia produkty zawierające dużą ilość cukru stały się droższe. To daje mieszkańcom do myślenia, czy warto jest wydać więcej pieniędzy na napój gazowany, czy kupić chociażby kilka butelek wody. Wydaje mi się, że w naszym kraju takie rozwiązanie mogłoby się śmiało przyjąć ponieważ bardzo duża część naszych obywateli oszczędza pieniądze. W takim przypadku wybór byłby raczej oczywisty, a niezdrowe napoje rzadziej pojawiałyby się w naszych domach. Powszechnie wiadomo, że słodycze są często wybieranym produktem podczas poprawia sobie nastroju. Jak się jednak okazuje cukier bardzo niekorzystnie wpływa na nasz mózg, oraz ekspresję genów poszczególnych komórek budujących go. W wyniku tego może dochodzić do mniejszej ilości neuroprzekaźników. Jak się okazuje im więcej słodyczy, spożywamy tym większe jest ryzyko zachorowania na depresję. W wyniku częstego podwyższonego stężenia cukru we krwi, dochodzi do tzw. glikacji polegającej na przyłączaniu się cząsteczki cukru, w tym przypadku do białka występującego w skórze właściwej, co przyczynia się do jej szybszego starzenia. Warto też aby uczniów i studentów uświadamiać, że cukier tylko chwilowo jest pomocny. Jego długotrwałe wahania powodują senność (przy podwyższonym stężeniu) oraz rozdrażnienie(podczas jego spadku). Warto jest więc szukać energii w innych, zdrowszych pokarmach, a w szczególności należy zrezygnować z tzw. energetyków, które są źródłem potężnej ilości cukru oraz innych substancji, które w dużych ilościach mogą bardzo niekorzystnie wpłynąć na zdrowie. Cukier niekorzystnie wpływa też na nasz układ odpornościowy, doprowadzając do niszczenia białych krwinek. Cukier nie jest też obojętny w powstawaniu szeregu nowotworów. Na skutek jego nadmiernego spożywania wzrasta ryzyko zachorowania na raka odbytnicy, endometrium, piersi, gruczołu krokowego, krtani, jelita cienkiego, nerek oraz wątroby. Oczywiście cukier też przyczynia się do otyłości. Początkowo cukier jest gromadzony w wątrobie. Jednak gdy spożywane są jego bardzo duże ilości to nie ma już dla niego “miejsca” w tym narządzie jest przekszałcany do kwasów tłuszczowych które odkładają się w różnych częściach naszego ciała. Warto też wspomnieć o cukrzycy drugiego typu, która dotyka coraz większą liczbę Polaków. Do pewnego czasu była kojarzona głównie ze starszymi, otyłymi osobami. Niestety sporo zmieniło się w tej kwestii i coraz częściej diagnozuje się ją u dzieci i młodzieży. Powodem tego jest między innymi nadmiar cukru w ich diecie, który występuje w ich przekąskach. Jeżeli dołożymy do tego obniżoną aktywność fizyczną to ryzyko wzrasta dużo bardziej. Warto też wspomnieć o bardzo powszechnym problemie w naszym społeczeństwie czyli próchnicy. Wśród dzieci częstość jej występowania jest przerażająca. W coraz młodszym wieku dzieci tracą zęby zarówno mleczne jak i stałe. To może prowadzić do poważnych wad zgryzu, do leczenia których konieczne będzie leczenie ortodontyczne.
Wydaje mi się, że konieczne są działania mające na celu zredukowanie ilości spożywanego cukru. Prawie 61 procent niemowląt i aż 98 procent małych dzieci spożywa codziennie cukry dodane. Ich głównym źródłem są dosładzane jogurty owocowe w przypadku niemowląt, natomiast jeżeli chodzi o małe dzieci to dotyczy to słodzonych napojów. Jest to spory problem w przypadku zdrowia publicznego bowiem w tym okresie kształtują się nawyki żywieniowe, które zwykle utrzymują się przez całe życie. Jak się okazuje dzieci, które piły słodkie napoje przed ukończeniem pierwszego roku życia z większym prawdopodobieństwem sięgały po co najmniej raz dziennie w wieku 6 lat. Amerykańskie organizacje zdrowotne, które często przeprowadzają badania odnośnie spożycia cukru, zalecają aby mężczyźni spożywali dziennie maksymalnie 9 łyżeczek cukru, a kobiety i dzieci w wieku od 2 do 19 lat 6 łyżeczek. Rodzice powinny sprawdzać produkty, które podają swoim dzieciom pod kątem ich składu. Warto zwrócić uwagę na to aby unikać takich produktów jak mleka smakowe, słodkie (nawet niskokaloryczne) napoje oraz smakowych wód. Konieczne jest zwrócenie uwagi na to, że cukier może kryć się pod różnymi postaciami o czym trzeba wiedzieć sugerując się wyborem danego produktówy. Może on występować jako: syrop klonowy, syrop z agawy, syrop glukozowo-fruktozowy, glukoza, fruktoza, cukier kukurydziany, cukier inwetowany, izoglukoza, sacharaza czy melasa. Warto się na chwilę zatrzymać przy fruktozie, która w znacznej ilości jest przez nas spożywana, gdyż stanowi aż 1/3 wszystkich cukrów, które dostarczamy organizmowi. Warto zaznaczyć, że podczas wysiłku fizycznego fruktoza jest wolniej wchłaniana niż glukoza, toteż zapotrzebowanie na nie jest zbyt duże. Jak się okazuje jej dzienna dawka występuje w 150 mililitrach świeżo wyciśniętego soku z owoców. Wiele osób zastanawia się czy cukier trzcinowy jest zdrowszy od białego cukru. Cukier trzcinowy jednak składa się podobnie jak cukier biały głównie z sacharozy. Oprócz różnicy w wyglądzie i smaku ich wartości odżywcze są takie same, dlatego w podobnym stopniu mogą przyczyniać się do rozwoju groźnych chorób. Narodowy Fundusz Zdrowia potwierdza informacje, że cukrzyca nie stanowi już epidemii w naszym kraju tylko jest to pandemia. Aktualnie blisko 3 miliony osób choruje na nią, a w przeciągu 7 lat liczba chorych zwiększy się do 4 milionów. Według ekspertów liczba chorych osób jest większa, bowiem szacuje się, że 20 procent osób nie jest jeszcze świadomych, że może być chora. Często jest diagnozowana dopiero w zaawansowanym stadium. NFZ informuje, że w ostatnim czasie znacznie wzrosła liczba amputacji stóp. Na przełomie lat 2014-2018 ich ilość zwiększyła się o 22 procent. Niepokojące jest to, że sporą część osób nie miało wcześniej żadnej wizyty u diabetologa. Jak podają eksperci trzeba się w możliwie największym stopniu skupić na edukacji. Jeżeli młodzież już spożywa znacznie ilości cukru, co zmienić jest ciężko to trzeba im wytłumaczyć w jakim celu i w jaki sposób należy spożyć tę nadwyżkę kalorii, aby nie doszło u nich do rozwoju otyłości, co znacznie zwiększa ryzyko rozwoju cukrzycy. Narodowy Fundusz Zdrowia już w tym momencie kładzie większy nacisk na zapobieganie oraz zwiększenie świadomości społeczeństwa. Całkowity koszt leczenia cukrzycy i wszelkich procedur z nią związanych wynosił w 2019 1,9 miliarda złotych. W porównaniu do 2013 koszty te wzrosły aż o 35 procent. Według mnie jest to ogromna kwota, którą z pewnością dzięki świadomości obywateli przeznaczyć na coś innego. Wiele chorób nie jest związanych z naszym trybem życia i również wymagają ogromnych nakładów finansowych, aby zapewnić pacjentom jak najlepszą opiekę. Jak się okazuje edukacja zdrowotna w systemie ochrony zdrowia jest domeną pielęgniarek. Jednak przeszkolone pielęgniarki są deficytową kadrą co wiąże się z tym, że nie pełnią one codziennie dyżurów w placówkach oświatowych. Gdy się jednak tam pojawią to brakuje im zwykle czasu na przeprowadzenie takich działań. Podobna sytuacja dotyczy położnych czy pielęgniarek pracujących w Podstawowej Opiece Zdrowotnej. Z uwagi na nadmiar obowiązków nie mają one czasu na działania profilaktyczne. Jak się jednak okazuje w naszym kraju pracuje około 4 tysiące pielęgniarek przeszkolonych w zakresie opieki diabetologicznej niestety nie znajdują one zatrudnienia nawet w szpitalach na oddziałach diabetologicznych w roli edukatorów. Jeszcze zatrzymują się przy tematyce cukrzycy to warto wspomnieć, że niska aktywność fizyczna jest również jednym z czynników, który przyczynia się do jej rozwoju. Związane jest to z tym, że w mniejszym stopniu dochodzi do utleniania glukozy, zmniejsza się aktywność transporterów glukozy i nasila się efekt zwiększonej syntezy kwasów tłuszczowych. Może warto by było skupić się na substytutach cukru, które stają się coraz bardziej popularne i dodaje się je również do różnych produktów. Przykładowo ksylitol jest o 40 procent mniej kaloryczny niż normalny cukier. Co więcej jest metabolizowany bez udziału insuliny, dlatego może być bezpiecznie stosowany przez osoby chorujące na cukrzycę. Warto jednak pamiętać aby nie stosować go w ilości większej niż 15 gramów na dobę ponieważ ma efekt przeczyszczający. Ma on również działanie przeciwpróchnicowe co wykorzystano chociażby w gumach do żucia. Kolejnym substytutem może być chociażby stewia, która ma zerową kaloryczność, a jest znacznie słodsza od cukru. W formie liści są słodsze kilkadziesiąt razy, a w postaci ekstratu nawet kilkaset razy, dlatego nie ma konieczności używania jej w dużych ilościach. Można stosować także erytrytol, który także nie jest metabolizowany przez organizm. Z kolei tagatoza jest przyswajana przez organizm tylko w 20 procentach dzięki czemu jest znacznie mniej kaloryczna i nie podnosi gwałtownie poziomu cukru we krwi. Coraz częściej mówi się także o wprowadzeniu podatku od cukru. Są zwolennicy tego pomysłu, którzy twierdzą, że z takiego działania byłyby same korzyści, a są też tacy, którzy podchodzą do tego pomysłu nieco sceptycznie. Wiele osób sugeruje się danymi, które stwierdza się w innych państwach. Wprowadzenie podatku na produktu zawierające znacznie ilości cukru przyczyniło się do tego, że ich spożycie znacznie spadło. Tego typu działania wprowadzono w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Finlandii, Francji, Wielkiej Brytanii czy na Węgrzech. Z punktu widzenia ochrony zdrowia uda się zaoszczędzić ogromne ilości pieniędzy, które mogłyby zostać wykorzystane na inne cele. Bardzo ciekawym rozwiązaniem, które sugeruje jedna z ekspertek jest to, że pieniądze uzyskane z takiego podatku można by wykorzystać na leczenie powikłań otyłości wśród innych pacjentów lub co jest też bardzo istotne wprowadzenie odpowiednich działań profilaktycznych. We Francji czy Belgii wprowadzono bardzo ciekawe rozwiązanie zaznaczając produkty kolorami, w zależności od stopnia ich szkodliwości. To z pewnością także może wpłynąć na świadomość konsumentów. Wiele osób może nie być świadoma co do zawartości wielu produktów, nawet czytając ich skład. Takie rozwiązanie zapewne ułatwi im wybór. Inny ekspert podkreśla jednak, że akcyza na papierosy czy alkohol również jest podnoszona, a poziom ich konsumpcji wyraźnie się nie zmienia. Ostatnio słyszy się również o tym, że pewien z rodzajów czujników do monitorowania poziomu glukozy we krwi może zostać refundowany. Miałby on przysługiwać osobom z cukrzycą typu 1 od 4 do 18 lat z bardzo dobrze monitorowaną glikemią (8 pomiarów na dobę). Czujniki te posiadają system FGM, dzięki któremy pomiary są przesyłane bezpośrednio do rodziców, a także lekarza prowadzącego terapię. System ten jest w szczególności polecany wśród dzieci ponieważ pozwala na stałe monitorowanie poziomu glukozy we krwi co znacznie zmniejsza ryzyko wystąpienia groźnej hipoglikemii, uszkadzających układ nerwowy, a także mogących przyczynić się do zgonu dziecka. Cukrzyca typu 1 w wieku rozwojowym charakteryzuje się tym, że bardzo szybko dochodzić do rozwoju hiper- lub hipoglikemii.
Cukier trzcinowy, z uwagi na wysoką zawartość sacharozy, nie powinien być spożywany w większych ilościach, niż te, które odnoszą się do cukru białego. Ksylitol jest substancją słodzącą, która znalazła zastosowanie w wielu działach przemysłu spożywczego. Stosowany jest w składzie produktów żywnościowych samodzielnie lub w połączeniu z innymi zamiennikami cukru w celu poprawy barwy, smaku, jak również trwałości produktów. Nazywany cukrem brzozowym i jest zdrowszą alternatywą dla białego cukru. Pochodzi z kory brzozy fińskiej, a jego wygląd i smak bardzo przypomina zwykły cukier. Ksylitol jest pięciowęglowym, naturalnie występującym alkoholem cukrowym o wzorze chemicznym C5H12O5 i masie cząsteczkowej 152,15 g/mol. Nieparzysta liczba atomów węgla powoduje, że struktura ta jest mniej dostępna dla drobnoustrojów jako źródło energii. Odczucie słodkości ksylitolu jest prawie takie samo jak sacharozy, natomiast wartość energetyczna jest niższa o ok. 40 % i wynosi 2,4 kcal/g produktu (sacharoza 4 kcal/g)]. Jedną z największych zalet ksylitolu jest możliwość jego spożywania przez osoby z cukrzycą na bardzo niską odpowiedź glikemiczną organizmu w porównaniu z sacharozą. Indeks glikemiczny ksylitolu wynosi 13, a sacharozy – 65. W odróżnieniu od metabolizmu cukrów prostych, powolna i częściowa absorpcja ksylitolu w jelicie cienkim wpływa w nieznacznym stopniu na zwiększenie stężenia glukozy we krwi, co czyni go bezpiecznym dla osób z cukrzycą typu 1 i 2. Spożywanie miodu poprawia kluczowe markery zdrowia kardiometabolicznego, takie jak poziom cukru czy cholesterolu. Choć miód to w blisko 80 procentach cukier, jest on mieszanką zarówno powszechnych, jak i niespotykanych cukrów, a także białek, kwasów organicznych i innych składników bioaktywnych, które mają korzystny wpływ na nasze zdrowie. Napoje zero stały się popularne już kilka lat temu, gdy zaczęły być promowane jako zdrowy zamiennik słodzonych napojów gazowanych. Jednak według badań, takie napoje obok zalet, mają także wady, które mogą nieść ze sobą poważne zagrożenie dla zdrowia. Warto zaznaczyć, że zaletą picia napojów zero może być też ich smak, który niewiele różni się od smaku napojów posiadających cukier. Taki efekt uzyskuje się dzięki słodzikom, które zamieszcza się w roli zamienników. Do jednych z najpopularniejszych słodzików zalicza się sacharynę, aspartam i sukralozę. Jedną z wad napojów bezkalorycznych, które zawierają jeden ze słodzików jest to, że choć same nie zawierają cukru, to zwiększają apetyt. Jest to niekorzystna informacja dla tych, którzy traktują napoje zero jako dietetyczny zamiennik dla napojów słodzonych cukrem. Z analiz wynika, że sztucznie słodzone napoje mogą potęgować poczucie głodu oraz pragnienie cukru. Kiedy spożywa się napój zero przyzwyczaja się kubki smakowe do smaku słodszego niż cukier, co z kolei w dalszej perspektywie może wiązać się z przesładzaniem jedzenia, przejadaniem i w konsekwencji przybieraniem na wadze. Okazuje się również, że napoje zero niekoniecznie są odpowiednią alternatywą dla cukrzyków. Sztuczne słodziki bowiem wpływają negatywnie na pracę bakterii jelitowych i w konsekwencji na regulację poziomu glukozy we krwi. To bardzo zła wiadomość nie tylko dla osób zmagających się z cukrzycą, ale też dla zdrowych. W planie finansowym na 2023 roku przychody z opłaty cukrowej oszacowano na ponad 2 miliardy złotych. To są olbrzymie środki, którymi nigdy nie dysponowało zdrowie publiczne. W porównaniu z 2022 roku jest to wzrost o 100 procent. Opłata ta dotyczy w naszym kraju napojów i syropów spożywczych zawierających cukier lub substancje słodzące oraz z dodatkiem kofeiny lub tauryny. Mamy jednak pewne wyjątki, wśród których wymienia się wyroby medyczne, żywność specjalnego przeznaczenia medycznego, suplementy diety, preparaty do żywienia niemowląt, wyroby akcyzowe, wyroby mleczne, napoje izotoniczne oraz napoje zawierające co najmniej 20 procent soku owocowego, warzywnego lub owocowo-warzywnego. Według ekspertów konieczna jest odpowiednia alokacja, a także właściwe ewidencjonowanie wydatków. Syrop glukozowo-fruktozowy to popularny zamiennik cukru białego dodawany do ogromnej ilości produktów spożywczych, które możemy kupić w sklepach. Syrop ten jest bardzo słodki i tani w produkcji, co przyczyniło się do tego, że znacznie zmniejszyło się zapotrzebowanie na zwykły cukier w przemyśle spożywczym, a jednocześnie zredukowały się koszty produkcji. Te właśnie aspekty zostały szczególnie docenione przez przedsiębiorców związanych z tą gałęzią rynku, dlatego też syrop glukozowo-fruktozowy wykorzystywany jest na szeroką skalę. Syrop glukozowo-fruktozowy ma formę płynnej i bezbarwnej substancji, która nie ulega krystalizacji. Z kolei zwykły cukier występuje w postaci białych granulek, które rozpuszczają się w wodzie, ale z tendencją do krystalizowania się. Syrop łatwiej więc połączyć z innymi składnikami, co przyczynia się nie tylko do wygody stosowania, ale i do poprawienia konsystencji gotowych produktów. Cukier w codziennej diecie powinien być maksymalnie ograniczony. Najlepiej stopniowo odzwyczajać kubki smakowe od smaku słodkiego, dodając do potraw mniejsze jego ilości oraz ograniczając zakup przetworzonej żywności. Według zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dzienna dawka cukru nie powinna przekraczać 25 g. Niestety, dla wielu jest to granica, którą łatwo przekroczyć. Średnia zawartość cukru w półlitrowej butelce popularnych napojów gazowanych to około 50 gramów. Dużo cukru znajduje się też w sokach owocowych, nawet w tych w stu procentach naturalnych. Zwykły cukier to sacharoza powstała z połączenia jednej cząsteczki glukozy i jednej cząsteczki fruktozy, czyli zawiera równo po 50 procent każdej z nich. Pozyskiwana jest najczęściej z buraka cukrowego lub trzciny cukrowej. Cukier trzcinowy pozyskiwany jest z trzciny cukrowej rosnącej w krajach tropikalnych. Zawiera zbliżoną zawartość węglowodanów jak biały cukier, ale również niewielkie ilości składników mineralnych. Można powiedzieć, że cukier trzcinowy stanowi lepszy wybór niż biały lub brązowy, ale wciąż jest to cukier, którego powinno się unikać możliwie jak najczęściej. Wchodząc w większe szczegóły, najlepiej wybrać cukier trzcinowy nierafinowany niż cukier rafinowany. W procesie produkcji cukier trzcinowy nie jest poddawany procesowi rafinacji, czyli oczyszczania, w tak dużym stopniu jak zwykły cukier otrzymywany z buraków cukrowych. Sprawia to, że zachowuje więcej wartościowych składników odżywczych zawartych w trzcinie cukrowej. Brązowy kolor nadaje mu melasa, która jest bogata w składniki mineralne. Rafinowany, czyli oczyszczony cukier trzcinowy nie zawiera żadnych witamin i niewielkie ilości składników mineralnych takich jak wapń, potas i magnez. Nie można mówić, że ten rodzaj cukru jest dobrym źródłem wymienionych składników, ponieważ ich ilości są znikome. Nieco więcej składników odżywczych ma nierafinowany, czyli nieoczyszczony cukier trzcinowy. Dietetycy zapewniają, że ograniczenie cukru to duża korzyść dla zdrowia. Cukry powinny codziennie dostarczać 50–70 procent energii, w tym 10-20 procent energii powinna pochodzić z cukrów prostych. Dietetycy są zgodni, że w codziennym jadłospisie powinny dominować węglowodany złożone. Spożywanie nadmiernej ilości cukru może prowadzić do rozwoju nadwagi i otyłości. Cukier jest przyczyną próchnicy zębów u dzieci i u dorosłych, ponieważ bytujące w jamie ustnej bakterie rozkładają cukry obecne w konsumowanej żywności i wytwarzają kwasy, które uszkadzają szkliwo. Duża konsumpcja cukru przyczynia się do problemów z koncentracją, zwłaszcza w przypadku dzieci i młodzieży, zwiększa ryzyko depresji u osób dorosłych, nasila procesy zapalne, w tym reumatoidalne zapalenie stawów, może prowadzić do rozwoju insulinooporności, cukrzycy typu II i stłuszczenia wątroby. Ponadto przyspiesza procesy starzenia się organizmu, przede wszystkim starzenia się skóry. Warto podkreślić, że dostarczając duży odsetek energii z cukrów prostych w postaci zwykłego cukru, ogranicza się ilość w diecie wartościowych produktów, takich jak świeże warzywa i owoce, pełnoziarniste kasze, pieczywo i płatki oraz produkty mleczne. Jedzenie znacznych ilości cukru przyczynia się także do rozwóju miażdżycy i chorób układu krążenia, a także zmian nowotworowych.