„Dziś ostatni z moich 944 dni pracy w Ministerstwie Zdrowia. Decyzja kilkukrotnie już odkładana, ale dzięki temu też dobrze przemyślana” - napisał w poniedziałek (17 sierpnia) w mediach społecznościowych wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński.
Janusz Cieszyński jako podsekretarz stanu w MZ był członkiem Stałego Komitetu Rady Ministrów oraz Komitetu Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji. Inicjował, koordynował i nadzorował wykonywanie zadań przez: Departament e-Zdrowia, Departament Nadzoru i Kontroli, Departament Prawny oraz Departament Systemu Zdrowia.
W swoim pożegnalnym wpisie na Facebooku Cieszyński wyliczył kilka rzeczy, które udało mu się przeprowadzić. "Udało się, chociaż chyba nikt w to nie wierzył, uruchomić pierwsze usługi na platformie P1. Liczbę wystawionych e-recept liczy się już w setkach milionów, przyrost dzienny e-skierowań to już kilkadziesiąt tysięcy, rusza pilotaż EDM i zdarzeń medycznych" – zauważył.
„Badanie, które przeprowadziliśmy na dużej próbie pacjentów, wskazuje, że NPS z porad udzielanych przez telefon w dobie COVID-19 jest na poziomie, który osiągały prywatne przychodnie 3 lata temu. Wg. CBOS ocena systemu ochrony zdrowia rekordowo wysoka, a na fokusach badani wskazują, że rozwój e-zdrowia to coś, co realnie zmieniło sytuację pacjenta. Od pierwszego dnia pracowałem nad tym z Agnieszką Kister, której wiedza i profesjonalizm jasno oświetlały mi drogę od początku aż do końca” - napisał Cieszyński.
Wiceminister wskazał również, że „dzięki świetnej współpracy z Adamem Niedzielskim ruszyły strukturalne zmiany w NFZ. Fundusz ma najwyższe w historii badań odczyty wskaźnika zaufania i stopniowo, krok po kroku, następuje jego transformacja od środka i względem otoczenia. Wprowadziliśmy bezlimitowe finansowanie w kolejnych zakresach i kontynuowaliśmy rozpoczęty w 2016 roku proces skracania najważniejszych systemowo kolejek. Udało się też wprowadzić istotne zmiany organizacyjne – przede wszystkim pionizację struktury. Ta zmiana da swoje owoce za rok-dwa, ale silny płatnik jest warunkiem prowadzenia ambitnej polityki zdrowotnej”.
Janusz Cieszyński przypomniał też, że uczestniczył w kluczowych negocjacjach MZ z partnerami – Izbą Pielęgniarek i Położnych, reprezentującym środowisko lekarskie Porozumieniem Rezydentów, Porozumieniem Zielonogórskim, Związkiem Szpitali Powiatowych.
„Wiem, że ich wyniki nie są jednoznacznie oceniane, ale były zawsze prowadzone uczciwie i w atmosferze wzajemnego szacunku. Dziękuję z tego miejsca wszystkim, z którymi miałem przyjemność usiąść do stołu” - napisał Cieszyński.
.... ZOBACZ RÓWNIEŻ: |
Janusz Cieszyński nadzorował m.in. działalność:
- Centralnej Bazy Rezerw Sanitarno-Przeciwepidemicznych w Porębach koło Zduńskiej Woli,
- Centralnego Ośrodka Badań Jakości w Diagnostyce Laboratoryjnej w Łodzi,
- Centralnego Ośrodka Badań Jakości w Diagnostyce Mikrobiologicznej w Warszawie,
- Centrum e-Zdrowia w Warszawie,
- Domu Lekarza Seniora im. dr Kazimierza Fritza w Warszawie,
- Domu Pracownika Służby Zdrowia w Warszawie,
- Głównej Biblioteki Lekarskiej im. Stanisława Konopki w Warszawie,
- Narodowego Funduszu Zdrowia,
- Profilaktycznego Domu Zdrowia w Juracie,
- Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Centralnego Ośrodka Medycyny Sportowej w Warszawie.
"Na moich oczach zmieniło się też Ministerstwo Zdrowia. Jest tu dziś nie tylko mniej papieru i papierologii, ale przede wszystkim lepsze warunki do pracy. To z pewnością jeden z najważniejszych resortów i wszyscy jego pracownicy zasługują na to, co najlepsze" - napisał. "Nigdy nie otrzymałbym tej szansy, gdyby nie zaufanie którym obdarzyli mnie Łukasz Szumowski i Mateusz Morawiecki. Nie byłbym też w stanie jej wykorzystać, gdyby nie ich wsparcie" - dodał.
Cieszyński podziękował także za dobrą współpracę swoim współpracownikom z resortu zdrowia oraz z innych ministerstw rządu Prawa i Sprawiedliwości.
"Ostatnie miesiące, oprócz pracy takiej, jaką znałem, spędziłem także na tłumaczeniu decyzji, które podejmowałem w czasie epidemii. Nieocenione wsparcie w tym trudnym okresie, zarówno jako profesjonalista jak i kolega, dał mi w tym czasie Wojtek Andrusiewicz. Zawsze będę o tym pamiętał" - podsumował Janusz Cieszyński.
Komentarze
[ z 0]