Szpital im. Barlickiego od 1 października 2014r. nie przyjmuje nowych pacjentów na oddziale chirurgii naczyniowej. Odwołano kilkadziesiąt operacji.

Czekali na nie chorzy, którzy byli zapisani na planowe zabiegi w tym roku. Wielu z nich na operację udrożnienia żył lub wstawienia stentów czekało od wielu miesięcy. "Barlicki" uzyskał w konkursie NFZ na leczenie na chirurgii naczyniowej za mało punktów i nie dostał kontraktu na leczenie na kolejny rok. Dla pacjentów, którzy zapisali się w kolejce na zabiegi w tym szpitalu, oznacza to konieczność szukania pomocy gdzie indziej.

Gotowość ich przyjęcia zgłosiły do NFZ pozostałe szpitale, które podpisały z NFZ umowę na naczyniówkę. Kontrakt w nowym konkursie dostały tylko trzy szpitale w województwie: szpital im. Kopernika na wyższym stopniu referencyjności oraz MSW i szpital im. Pirogowa na niższym stopniu referencyjności.

"Barlicki" miał najniższy kontrakt ze wszystkich czterech oddziałów chirurgii naczyniowej. W 2013 roku kontrakt szpitala to 2,9 mln zł. Największy kontrakt miał szpital MSW przy ulicy Północnej w Łodzi - 9 mln zł. Podobnie jest w tym roku, dlatego ten szpital może przyjąć największą liczbę pacjentów. Zgodnie z prawem NFZ nie odpowiada za odwołane operacje i wizyty lekarskie w placówkach, które straciły kontrakt lub którym Fundusz wypowiedział umowy na leczenie. Ta sytuacja ma się zmienić od stycznia 2015 roku. Wtedy wchodzi w życie nowa ustawa o świadczeniach zdrowotnych. - W przypadku wygaśnięcia lub zakończenia umowy w jednej placówce, pacjent wpisany tam na listę oczekujących zostanie zapisany w innej placówce z uwzględnieniem wcześniej wyznaczonego terminu - tłumaczy Anna Leder.



Źródło: www.dzienniklodzki.pl