Unia Stowarzyszeń Chorych na Łuszczycę i ŁZS odbyła w dniu 24 listopada bezpośrednie spotkanie z Rzecznikiem Praw Pacjenta, Panem Bartłomiejem Łukaszem Chmielowcem. Dedykowane pacjentom zmagającym się z łuszczycą oraz łuszczycowym zapaleniem stawów spotkanie, zostało przeprowadzone w gronie pacjentów oraz reprezentacji Biura Rzecznika Praw Pacjenta.
Poza samym Rzecznikiem Bartłomiejem Chmielowcem, w spotkaniu wzięło udział Kierownictwo Biura Rzecznika Praw Pacjenta: Jarosław Fiks, Dyrektor Generalny, Grzegorz Błażewicz, Zastępca Rzecznika oraz Agnieszka Chmielewska, Dyrektor Wydziału Dialogu Społecznego i Komunikacji.
Spotkanie stanowiło okazję do przedstawienia problemu pacjentów walczących z łuszczycą i ŁZS. Bezpośrednia rozmowa w tak ważnym gronie pozwoliła na przeprowadzenie merytorycznej dyskusji, która zapewniła nadzieję na dalszą udaną współpracą, prowadzony dialog oraz działania mające na celu rzeczywista poprawę sytuacji chorych.
Unia Stowarzyszeń Chorych na Łuszczycę i ŁZS przypominiała, że łuszczyca jest chorobą, której leczenie w Polsce jest bardzo zaniedbane. Podczas gdy, stanowi poważną ogólnoustrojową chorobę, która dotyka ponad miliona osób w naszym kraju, jest ona często traktowana wyłącznie jako defekt dermatologiczny, czy też estetyczny. Tymczasem, winna być ona traktowana priorytetowo, zarówno z uwagi na niezwykle trudną i skomplikowaną sytuację pacjentów, jak również przez pryzmat społeczno-ekonomiczny, związany z niemożnością normalnego funkcjonowania chorych oraz ich uczestniczenia w życiu zawodowym. Pacjenci zmagający się łuszczycą i łuszczycowym zapaleniem stawów, napotykają na wiele trudności i ograniczeń podczas procesu leczenia, co przekłada się na ich codzienne życie oraz ograniczenia w sferze społeczno-zawodowej.
Unia Stowarzyszeń Chorych na Łuszczycę i ŁZS na bieżąco monitoruje najważniejsze problemy polskiej dermatologii i reumatologii, związane z leczeniem pacjentów łuszczycowych. Nierówności w dostępie do leczenia są rażące, a od poprawy sytuacji zależy przyszłość polskich pacjentów, a także – rozwój i kształt polityki zdrowotnej.
- Dostrzegamy dobre sygnały ze strony administracji, zmierzające ku poprawie sytuacji pacjentów dermatologicznych i reumatologicznych. Wierzymy, że zmierzamy w dobrym kierunku. Sytuacja wymaga jednak podjęcia bardzo pilnych kroków – mówi Dagmara Samselska, Przewodnicząca Unii Stowarzyszeń Chorych na Łuszczycę i ŁZS.
Do najważniejszych postulatów pacjenci zaliczają m.in.:
- Szybszy dostęp pacjentów do specjalistów, przekładający się na sprawniejszą diagnozę i podjęcie odpowiedniej specjalistycznej terapii. Niezbędne jest tu zniesienie obowiązku posiadania skierowań do świadczeń udzielanych przez lekarza dermatologa;
- Poprawę dostępności dla pacjentów nowoczesnych leków oraz terapii biologicznych, a w przypadku podjęcia leczenia – nieprzerywanie terapii, co obecnie stanowi bardzo poważny problem systemowy. Objęci leczeniem chorzy, tracą nagle dostęp do leków, co powoduje nie tylko zatrzymanie postępu leczenia, zaostrzenie się choroby, ale również osłabia reakcję organizmu chorego na terapię przy ponownym włączeniu. W tym zakresie, niezbędne jest również indywidualne podejście do chorego;
- Odpowiednie kontraktowanie placówek pod kątem biologicznego leczenia pacjentów oraz właściwą wycenę świadczeń zdrowotnych z zakresu dermatologii oraz reumatologii, w tym właściwa wycena fototerapii.
Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec poparł zainaugurowaną 17 października kampanię związaną ze świadomością łuszczycy – ODKRYJ POZNAJ ZAAKCEPTUJ.
Źródło: Unia Stowarzyszeń Chorych na Łuszczycę i ŁZS
Komentarze
[ z 5]
Postulaty chorych na łuszczycę mają bardzo dobre uzasadnienie. Nieprzerwane leczenie jest ważne, ponieważ w przypadku jego przerwania cały wysiłek idzie na marne. Obecnie dostęp do dermatologa jest ograniczony. Potrzebne jest skierowanie i oczekiwanie w długich kolejkach. Często jedynym ratunkiem jest korzystanie z usług prywatnych gabinetów, a to generuje duże koszty. Brak konieczności posiadania skierowania z pewnością ułatwi życie wielu pacjentom. Nie do pomyślenia jest również zagrożenie przerwaniem terapii. Pacjent nie może żyć w ciągłym strachu przed utratą dostępu do leczenia. Choroba zaostrza się i terapia przy wznowieniu leczenia staje się mniej skuteczna. To nie tylko pozbawianie szansy na zdrowie, ale również uszkodzenie pacjentom.
Kiedy pacjenci dostrzegają negatywne reakcje społeczeństwa spowodowane chorobą - łuszczycą, mogą czuć się stygmatyzowani i odczuwać dalsze niekorzystne skutki w życiu emocjonalnym i zawodowym. Konieczne jest określenie sposobów pomagania ludziom w zwalczaniu wpływu łuszczycy, jej potencjału stygmatyzacji i konsekwencji odrzucenia wywołanego chorobą. Najważniejszy jest łatwy dostęp do leczenia. Pacjenci nie mogą tracić postępów w terapii. Muszą mieć poczucie wsparcia i bezpieczeństwa.
Z pewnością wiele osób z łuszczycą często spotyka się ze stygmatyzacją. W naszym kraju zachorowalność na łuszczycę wynosi około 2 procent. Istotną rolę w etiologii tej choroby odgrywają uwarunkowania genetyczne, a także utajone, przewlekłe zakażenie wirusowe lub bakteryjne. Szczyt zachorowania przypada na okres dojrzewania oraz między 50, a 60 rokiem życia. Jedna trzecia przypadków łuszczycy występuje rodzinnie. Ryzyko wystąpienia łuszczycy mogą zwiększyć niektóre czynniki. Wśród nich wymienia się infekcje paciorkowcami, różnymi gatunkami grzybów, dermatozy zapalne (ospa wietrzna, trądzik, łojotokowe zapalenie skóry), zaburzenia hormonalne, na przykład w przebiegu menopauzy. Warto zaznaczyć, że w przypadku leczenia łuszczycy w naszym kraju zaszły w ostatnim czasie korzystne zmiany, dzięki którym pacjenci mogą liczyć na lepszą jakość leczenia. Związane jest to ze wspólnym działaniem specjalistów, a także pacjentów, których działania zostały dostrzeżone. Zmieniło się także podejście do samej choroby, którą obecnie uznaje się jako ogólnoustrojową. Nowe założenia opierają się na tym, aby w jak największym stopniu nieść pomoc pacjentom, na wczesnych etapach choroby, gdy zmiany obejmują już ponad 10 procent powierzchni ciała. Dwa lata temu wprowadzono inhibitory interleukiny 17. Efekt tego leku jest bardzo wysoki ponieważ udaje się zahamować pojawienie się prawie wszystkich zmian. U około 30-40 pacjentów z łuszczycą dochodzi do rozwoju łuszczycowego zapalenia stawów, który jest odrębną jednostką chorobową. Jeżeli nie zostanie wprowadzone odpowiednie leczenie, to może to doprowadzić do trwałego kalectwa. U chorych często dochodzi także do rozwoju zespołu metabolicznego, zdarzeń sercowo-naczyniowych, insulinooporności, cukrzycy oraz otyłości. Łuszczyca sama w sobie może zwiększać ryzyko wystąpienia zawału, ale ma też wpływ na zdrowie psychiczne, a konkretnie rozwój depresji, stanów depresyjnych, a także lęku. Wcale nie jest rzadkim zjawiskiem podejmowanie prób samobójczych przez chorych, dla których życie z łuszczycą nie jest łatwe. Zapewniając chorym odpowiednie, nowoczesne leczenie możemy zapewnić mu, że łatwiej mu będzie funkcjonować w życiu zawodowym, rodzinnym oraz społecznym. Wielu osobom wydaje się, że trądzik jest obecny tylko wśród młodszej części społeczeństwa, co ma związek z dojrzewaniem. Często jednak jest on diagnozowany u starszych osób. Ze względów estetycznych jest on również często powodem stygmatyzacji. Wśród przyczyn jego rozwoju można wymienić spożywanie niektórych produktów zawierających znaczne ilości kwasów tłuszczowych, cukrów, a także składników pochodzących z mleka. Spożywanie tych dwóch ostatnich może mieć związek z uwolnieniem większej ilości insuliny, która krąży we krwi. Przyczynia się to do produkcji nowych komórek, ale hamowania usuwania tych starszych, co nasila powstawanie stanu zapalnego. Co ciekawe nabiał może być źródłem niektórych hormonów takich jak progesteron, estrogen, a nawet niewielkich ilości testosteronu. Prawdopodobnie dostarczenie ich może zwiększać ryzyko rozwoju trądziku. Warto jest więc włączyć do swojej diety chude mięso, warzywa, owoce, a także produkty pełnoziarniste. Co ciekawe nawet jednokrotne spożycie produktów takich jak frytki czy słodycze mogą zwiększać ryzyko jego wystąpienia, o ponad 50 procent. Jeżeli chodzi również o mleko to jego składnikiem jest tak zwany insulinopodobny czynnik wzrostu IGF-1. Jego obecność w osoczu może przyczynić się do zwiększonej produkcji łoju, nasilając zmiany trądzikowe. Wspominając jeszcze o produktach, które mogą okazać się pomocne jeżeli chodzi o redukcję nasilenia objawów to należy wymienić katechiny, występujące w zielonej herbacie, a także resweratrol, który można znaleźć w skórce czerwonych winogron, czerwonym winie, orzeszkach ziemnych. Wspomniany związek charakteryzuje się działaniem bakteriobójczym w stosunku do bakterii Propionibacterium acnes, które w dużej mierze przyczyniają się do rozwoju trądziku. Wśród innych przyczyn rozwoju trądziku wymienia się także stres, który dotyczy dużej części społeczeństwa. Spotykamy się z nim na co dzień, a wiele osób nie zna odpowiednich metod, które pozwolą go zmniejszyć. Związane jest to ze zwiększonym wydzielaniem łoju, który może przyczyniać się do tworzenia się wyprysków. Co ciekawe nawet nadmierna pielęgnacja skóry może spowodować, że zostanie ona przesuszona. To z kolei przyczynia się do zwiększonego wydzielania wspomnianego łoju. Oczywiście do tego stanu może prowadzić także brak odpowiedniej higieny dotyczącej twarzy. Warto jest także zadbać o czystość rzeczy, które często mają kontakt z twarzą. Wśród nich wymienia się między innymi okulary, a także telefon komórkowy. Wiele w ostatnim czasie mówi się o korzystnym działaniu probiotyków. Jak się również okazuje w przypadku trądziku ich spożywanie może przynieść oczekiwane rezultaty co jest związane z działaniem ochronnym w stosunku do skóry. Jeżeli chodzi o choroby skóry to wiele mówi się także o atopowym zapaleniu skóry. Przyczyna jego wystąpienia jest wieloczynnikowa i może obejmować czynniki środowiskowe i genetyczne. Okazuje się, że procent chorych, z dodatnim wywiadem rodzinnym w kierunku AZS wynosi aż 70 procent. Według przeprowadzanych badań okazuje się, że wraz z każdym pokoleniem dochodzi do zwiększenia przypadków zachorowań. Jak na razie nie udało się jednak stwierdzić jaki gen jest odpowiedzialny, za zwiększenie ryzyka jej rozwoju. Temu schorzeniu zawsze towarzyszy defekt naskórka. Związane jest to z zaburzeniem produkcji filagryny, jednego z białek warstwy rogowej wspomnianej części skóry. Mutacja genu filagryny sprawia, że naskórek nie stanowi bariery ochronnej skóry. Niewłaściwa budowa naskórka ułatwia wnikanie alergenów i ich kontaktu z komórkami układu odpornościowego. Aby doszło do pojawienia się objawów zwykle musi dojść do kontaktu z alergenem. Często jest on dostarczany z pożywieniem. Warto jest w tym momencie wspomnieć jak ważne jest karmienie piersią, jeżeli chodzi o przyszłe zdrowie dzieci. Jak się okazuje karmienie piersią przez okres około 3 miesięcy w znacznym stopniu zmniejsza ryzyko rozwoju atopowego zapalenia skóry. Atopowe zapalenie skóry dotyka kilkanaście procent społeczeństwa. Najczęściej pojawia się u dzieci, charakteryzuje się przewlekłym przebiegiem i ma tendencję do nawrotów. Większość z nich rozwija się przed piątym rokiem życia, i w okresie dojrzewania często dochodzi do ustąpienia objawów. Warto jednak zaznaczyć, że osoby te przez resztę życia, w większości przypadków będa miały suchą skórę, skłonną do podrażnień. Podczas przebiegu AZS obserwuje się świąd, a zmiany pojawiają się w typowych miejscach. Są to zgięcia łokci, a także pod kolanami. Warto zaznaczyć, że z punktu widzenia dzieci schorzenie to jest bardzo uciążliwe. Są one często rozdrażnione, nadpobudliwe, mogą mieć problemy ze snem. To wszystko może przekładać się na wyniki w szkole, które mogą nie był w pełni satysfakcjonujące dla dziecka. Niezbyt pocieszającą wiadomością jest to, że nie wszystkie osoby w okresie dojrzewania mogą liczyć na wystąpienie remisji. Jak się okazuje AZS występujący u dorosłych może dotyczyć około 1 procenta społeczeństwa. Problemem jest to, że ta postać tego schorzenia jest najtrudniejsza do wyleczenia. Istnieją również takie przypadki, że objawy występowały w wieku dziecięcym, a potem przez wiele lat się nie ujawniały. Jak się okazuje nawet po 40-60 roku życia mogą one ponownie się pojawić. Może być to związane z wystąpieniem infekcji, stresu. Jeżeli chodzi o leczenie AZS to miejscowo stosuje się sterydy, które są w stanie zahamować stan zapalny. Gdy miejscowa terapia, nie przynosi oczekiwanych rezultatów to przeprowadza się leczenie farmakologiczne. Jeżeli chodzi o leczenie objawowe to stosuje się leki przeciwuczuleniowe. Nie można zapominać o natłuszczaniu skóry emolientami, nawet gdy objawy nie występują. Wśród nowych leków przeciwzapalnych wykorzystuje się takrolimus, pimekrolimus oraz fototerapię, wykorzystując światło UVA i UVB. Co ciekawe skuteczne okazuje się stosowanie tych wszystkich metod w połączeniu. Warto jest również zwrócić uwagę na ubrania. Bowiem najbardziej wskazane są ubrania bawełniane i oddychające. Można również dodatkowo stosować suplementy diety. Dzięki nim możliwe jest złagodzenie stanu zapalnego oraz zmniejszenie uczucia świądu. Zalicza się do nich olej z wiesiołka, olej lniany i oleje rybne. Warto jest też stosować witaminę E, która zmniejsza wysuszenie skóry i uczucie swędzenia.
Jak można przeczytać w dostępnym w sieci wywiadzie z panią profesor Joanną Maj, zdarza się, że dermatozy są lekceważone i traktowane jako banalne schorzenia, dopóki nie dotkną konkretnej osoby lub kogoś z jej otoczenia. Należy pamiętać, że powiedzenie iż „skóra jest lustrem ciała” ma głęboki sens. Często zmiany skórne mogą być pierwszym objawem choroby ogólnoustrojowej, na przykład cukrzycy, a także nowotworów narządów wewnętrznych. Dermatologia stanowi szczególną dziedzinę medycyny. Rzadko lekarze tej specjalności osiągają spektakularny i oczekiwany przez pacjenta sukces, a więc całkowite wyleczenie. Przyczyny? to przede wszystkim nieznajomość etiologii większości tych chorób i wynikające stąd trudności terapeutyczne. Leczenie z kolei wymaga cierpliwości pacjenta, współpracy z lekarzem, często wielu wizyt w gabinetach oraz nierzadko leczenia szpitalnego. Choroby skóry to także, a może przede wszystkim ogromny problem dla pacjentów i również ich rodzin. W tak zwanej skazie białkowej czy atopowym zapaleniu skóry często obserwowanym zjawiskiem jest stres rodziców, który również oddziałuje na chore dziecko. Szczególnie u matek chorych dzieci i młodzieży, występuje uczucie bezsilności, frustracji, rezygnacji, ale także całkowite poświęcenie dziecku. Stres rodziców nasila się przy zaostrzeniach choroby, a co za tym idzie, bezsenności chorego dziecka, która jest związana z bardzo silnym świądem. Według badań Beattie i wsp. przewlekłe, uogólnione zmiany wypryskowe i zapalne skóry pogarszały jakość życia bardziej niż choroby nerek czy astma oskrzelowa. Dla większości społeczeństwa choroby skóry to „jakieś tam krosty na twarzy”. Często jest to trądzik z którego i tak młody człowiek wyrośnie, zgodnie z panującymi poglądami. Co na ogół nie jest prawdą. Trądzik, podobnie jak większość dermatoz wymaga od początku leczenia i odpowiedniej pielęgnacji. Występuje w okresie życia kiedy wygląd zewnętrzny oraz akceptacja ze strony rówieśników jest niezwykle ważna. Dobrze byłoby gdyby tę wiedzę posiadali rodzice młodych ludzi. U chorych często występuje obniżone poczucie własnej wartości, spadki nastroju, zaburzenia lękowe, a nawet myśli samobójcze. U części młodych pacjentów dotkniętych tą chorobą obserwuje się niską samoocenę, zamykanie się w sobie, zagubienie, poczucie wstydu, ale także depresje, lęki, gniew.
Łuszczyca dotyka około 2-3 procent populacji świata. Obecnie w Polsce choruje na nią ponad milion osób. U około jednej trzeciej chorych dochodzi do łuszczycowego zapalenia stawów, a także zdecydowanie częściej niż w populacji, występuje zespół metaboliczny. Łuszczyca to choroba o nieznanej etiologii. Wiadomo jednak, że znaczenie mają zarówno czynniki genetyczne, podłoże immunologiczne, jak i czynniki środowiskowe. Zgodnie z danymi literaturowymi, a także naszymi obserwacjami, duża część pacjentów z łuszczycą to osoby z nadwagą lub wręcz otyłe z BMI powyżej 30. Osoby te często z powodu zmian skórnych rezygnują z aktywności fizycznych, a dodatkowo „zajadają” stres związany z chorobą. Choroby skóry przyczyniają się do problemu natury psychicznej, a te trudności z kolei wpływają na pogorszenie się stanu skóry. Schorzenia te rozpatrywane są w aspektach psychosomatycznych, bo w ich genezie i przebiegu istotną rolę odgrywają czynniki psychiczne. Stres wpływa na powstawanie łuszczycy, ale także życie z łuszczycą stanowi silne źródło specyficznego stresu. Często praca psychoterapeutyczna niweluje objawy chorobowe związane właśnie z łuszczycą. W szczególności warto poszukać psychoterapeuty psychodynamicznego. Psychoterapia psychodynamiczna jest bowiem formą terapii, która zakłada, że objawy choroby wynikają z nieuświadomionych popędów, konfliktów wewnętrznych i napięć, które mają zostać dostrzeżone i odpowiednio zinterpretowane. Jej celem jest pomóc pacjentowi zrozumieć samego siebie i dzięki temu dać możliwość zmiany swoich utrwalonych schematów. Ważne jest uświadomienie choremu, że nieprawidłowy sposób odżywiania może w sposób niekorzystny wpływać na kondycję skóry. Źle zbilansowana dieta może nasilić objawy, zwłaszcza o podłożu hormonalnym lub alergicznym. Z tego względu niezwykle istotne jest, aby skrupulatnie pilnować tego co trafia na talerz. Dieta powinna zapewnić optymalny poziom witamin, minerałów i innych substancji niezbędnych do regeneracji. Warto unikać produktów wysoko przetworzonych, tłustych mięs, alkoholu na rzecz zwiększonej ilości warzyw i owoców. Ograniczenie spożywania cukru oraz soli również będzie miało pozytywny wpływ na kondycję skóry. Wydaje się, że najbardziej odpowiednią jest dieta śródziemnomorska, która zawiera dużo ryb i skorupiaków, świeże warzywa i owoce, a węglowodany i tłuszcze w mocno ograniczonej ilości. Pamiętajmy także, że alkohol, papierosy i wspomniany już stres, dodatkowo zaostrzają objawy choroby. Trądzik odwrócony to przewlekła i nawrotowa choroba zapalna mieszków włosowych. Jej objawy są dla pacjentów bardzo uciążliwe, zwłaszcza jeśli schorzenie zostanie zdiagnozowane w zaawansowanym stadium. Do jej objawów zalicza się między innymi bolesne guzy skórno-podskórne ze skłonnością do wytwarzania przetok i bliznowacenia, które w wielu przypadkach wytwarzają treść ropną o nieprzyjemnym zapachu. Zmiany zazwyczaj występują są w okolicach apokrynowych gruczołów potowych, czyli pach, pachwin, okolicy anogenitalnej i podsutkowej. Zdecydowanie częściej występuje u osób otyłych oraz nałogowo palących tytoń. Nieleczona choroba może doprowadzić nie tylko do pogorszenia samooceny, ale też do poważnych problemów ze zdrowiem np. niewydolności nerek czy posocznicy. Właśnie dlatego tak ważne jest jak najszybsze podjęcie leczenia trądziku odwróconego. Najskuteczniejszą metodą leczenia tej choroby jest zabieg chirurgiczny. W czasie zabiegu można usunąć jedynie tkanki objęte stanem zapalnym bądź zastosować bardziej radykalne podejście i wyciąć także część tkanek zdrowych, narażonych na rozwój procesu chorobowego. Tkanki z reguły wycina się skalpelem, choć zastosowanie ma także noż elektryczny, ultradźwiękowy bądź laser chirurgiczny CO2. Powstałe podczas zabiegu ubytki można wygoić przez ziarninowanie), zeszycie, miejscową plastykę płatową lub przeszczep skóry. Najmniej skomplikowanym, a przy tym skutecznym i prostym w zastosowaniu rozwiązaniem, jest gojenie samoistne. W takim wypadku powierzchnię ran pokrywa się jałowymi opatrunkami, najlepiej o gąbczastej strukturze, która ma zdolność do przyspieszenia procesu ziarninowania. Całkowity czas pełnego zamknięcia ubytków wynosi zwykle od 8 do 10 tygodni.Trądzik to problem wielu osób. Choć pojawia się najczęściej u nastolatków, to coraz częściej skarżą się na niego również osoby dorosłe. Bakteria Cutibacterium acnes odgrywa kluczową rolę w rozwoju umiarkowanego do ciężkiego trądzik. Obecnie nie ma skutecznej w 100% terapii trądziku łączącego wysoką skuteczność z akceptowalnym bezpieczeństwem. W leczeniu trądziku stosuje się leki przeciwłojotokowe, przeciwbakteryjne, keratolityczne oraz przeciwzapalne. Istotne jest oczyszczanie skóry, a także edukacja w zakresie odpowiedniej codziennej pielęgnacji. Leczenie powinno być konsultowane z dermatologiem, który dobierze preparaty lecznicze do rodzaju zmian skórnych. Leki do stosowania miejscowego powinny być nanoszone na całą powierzchnię zmienionej chorobowo skóry, a ich skuteczność można ocenić nie wcześniej, niż po 6 - 8 tygodniach stosowania. Najczęściej zalecane są retinoidy, nadtlenek benzoilu, kwas salicylowy, kwas azelainowy oraz kwasy AHA i BHA, a przeciwbakteryjnie i przeciwzapalnie również antybiotyki. Czas pandemii sprawił, że w nasze codzienne nawyki wpisało się noszenie maseczki ochronnej. "Maskne" to termin, który coraz częściej towarzyszy nam w codziennym życiu, a kłopoty ze skórą spowodowane noszeniem maseczki dotykają coraz większej liczby osób. Należy z nim walczyć, gdy się pojawi, ale można mu również odpowiednio przeciwdziałać, stosując właściwą pielęgnację i przestrzegając zasad. Do jego rozwoju dochodzi ponieważ skóra pod maseczką nie oddycha w odpowiedni sposób, a dodatkowo za każdym razem, kiedy wydychane jest ciepłe powietrze, pod tkaniną zasłaniająca twarz pojawia się wilgoć, która powstaje na skutek wydychanego powietrza, z którym wydostają się również bakterie oraz wirusy. Osadzając się na podrażnionej skórze, przyczyniają się do rozwoju infekcji. Pojawieniu się problemu dodatkowo sprzyja kontakt tkaniny ze skórą, który powoduje, że dochodzi do jej uszkodzenia, a dokładniej bariery skórno-naskórkowej, która stanowi warstwę ochronną. Problemy z cerą w postaci zaskórników otwartych (wągrów), krostek, grudek czy innych podrażnień skóry lokalizują się głównie na policzkach, brodzie, linii żuchwy oraz w okolicy ust. Jak się okazuje problem ten w coraz większej liczbie przypadków dotyka nie tylko osoby z cerą problematyczną, ale również te o idealnej skórze. Leczenie nie jest skomplikowane i polega na miejscowym podaniu środków antybakteryjnych, konieczna jest jednak wizyta u dermatologa. Lekceważenie zmian skórnych może zaogniać stany zapalne i np. być powodem powstawania blizn. Atopowe zapalenie skóry to nie tylko choroba skóry. AZS związane jest także z szeregiem schorzeń współistniejących i powikłań, do których zalicza się m. in. astmę, alergie pokarmowe i wziewne, alergiczny nieżyt nosa, choroby sercowo-naczyniowe, zespół jelita drażliwego, choroby neurologiczne czy choroby jamy ustnej. Zastosowanie skutecznego nowoczesnego leczenia, a więc terapii biologicznej u tych pacjentów, u których nie sprawdziły się dostępne w tej chwili leki, pozwoli kontrolować proces chorobowy jak również ograniczać rozwój chorób towarzyszących, a tym samym zmniejszyć obciążenia związane m.in. z korzystaniem systemu ochrony zdrowia, zwolnieniami lekarskimi z powodu oraz ograniczyć spadek produktywności. Choć fizycznie cierpią jedynie pacjenci, to w wyniku atopowego zapalenia skóry upośledzone zostaje funkcjonowanie całej rodziny. Jak wynika z analiz przeprowadzonych przez Polskie Towarzystwo Chorób Atopowych i Fundację Alabaster, na początku września 2021 badaniami, nieskutecznie leczone AZS tworzy lub nasila istniejące zaburzenia w funkcjonowaniu rodziny, nierzadko uniemożliwia konstruktywne radzenie sobie z problemami życia codziennego, doprowadzając czasami do jej rozpadu. Ponad 88% ankietowanych zgodnie przyznało, że uzyskanie dostępu do refundowanych i skutecznych terapii biologicznych zmieniłoby ich życie i poprawiłoby relacje w rodzinie. Za główną przyczynę rozwoju tej choroby uznaje się defekt tzw. bariery naskórkowej, czyli ostatniej warstwy skóry, która powinna być "szczelną" granicą między ciałem człowieka a środowiskiem zewnętrznym. Uszkodzenie to jest efektem uwarunkowań genetycznych, zaburzeń immunologicznych, niewłaściwego składu mikrobiologicznego skóry, działania czynników środowiskowych.