Gwałtownie wzrosła liczba pacjentów odurzonych dopalaczami w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Słupsku. Do końca maja na szpitalny oddział ratunkowy trafiło już 36 pacjentów, podczas gdy w całym ubiegłym roku trzydziestu.
   
Psychiatrzy ostrzegają przed zażywaniem tych specyfików, a prokuratura przyznaje, że często jest bezradna. Skład tych preparatów tak szybko się zmienia, że przepisy nie nadążają z aktualizacją spisu zakazanych środków - informuje Radio Gdańsk.

Substancje psychoaktywne powodują różne reakcje i zmieniają ludzkie zachowanie. Tylko w Słupsku dwóch nastolatków przed sądem odpowiada za zabójstwo lub próbę zabójstwa. Jeden z nich po wypaleniu dwóch lufek z dopalaczami zamordował ciotkę, zadając jej dwadzieścia ciosów nożem.


Więcej: radiogdansk.pl