Nowo powstałe Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej ma podnieść poziom świadomości zdrowotnej Polaków – poinformowano na konferencji prasowej w Instytucie Żywności i Żywienia.
Jak wyjaśnił prof. Mirosław Jarosz, dyrektor Instytutu Żywności i Żywienia (IŻŻ), Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej (NCEŻ) zostało powołane w odpowiedzi na edukacyjne potrzeby Polaków. Nowa instytucja ma być źródłem wiarygodnej wiedzy o żywieniu i aktywności fizycznej.
Według prof. Jarosza impulsem do powołania NCEŻ był sukces prowadzonego w latach 2011-2016 projektu „Zachowaj równowagę”. Dzięki upowszechnianiu wiedzy o zdrowym żywieniu i aktywności fizycznej udało się doprowadzić do spadku występowania nadwagi i otyłości w szkołach oraz dotrzeć do milionów konsumentów. W ramach projektu edukacją objęto również 12.400 kobiet w ciąży i w okresie karmienia piersią, dzięki czemu 87 proc. z nich utrzymało przyrost masy ciała w granicach normy, a 78 proc. miało prawidłową masę ciała również 6 miesięcy po porodzie.
Jak podkreślali eksperci, projekt „Zachowaj Równowagę” jednoznacznie pokazał, że Polacy potrzebują edukacji dotyczącej żywienia i aktywności fizycznej. Z problemem nadmiernej masy ciała zmaga się już blisko 60 proc. dorosłych osób w naszym kraju. Jednak najbardziej niepokojący jest dramatyczny wzrost otyłości u dzieci i młodzieży. „Jeśli nie poradzimy sobie z otyłością i nadwagą, tym bardziej nie będzie nas stać na wydatki związane z jej skutkami: leczenie nowotworów, chorób metabolicznych i chorób serca” - mówił prof. Jarosz.
Podczas konferencji prasowej zostały zaprezentowane wyniki badań dotyczących wiedzy Polaków o żywieniu. Jak potwierdzają uliczne sondy, wiedzę czerpiemy głównie z internetu, dlatego w społeczeństwie funkcjonuje wiele mitów na temat zdrowego żywienia. Przedstawiciele wszystkich grup społecznych mają dość powierzchowną wiedzę w tej dziedzinie, dlatego większość wciąż nie potrafi wybrać korzystniejszego dla zdrowia produktu w sklepie, czy dania w restauracji.
Optymistyczne jest to, że idea zdrowego stylu życia budzi wśród Polaków przede wszystkim pozytywne emocje, ocenili eksperci z IŻŻ. Zarówno jedzenie, jak i styl życia są modnym tematem, chętnie się o nich rozmawia. Ludzie chcą żyć zdrowo i aktywnie, dobrze się odżywiać. Trzeba ich jednak nauczyć, jak to robić w praktyce, zgodzili się uczestnicy czwartkowego spotkania. Wiarygodnym źródłem wiedzy na ten temat, które w przystępny sposób rozwieje wszelkie wątpliwości, a także dostarczy zrozumiałych i praktycznych wskazówek ma być Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej, bazujące na aktualnych badaniach naukowych (polskich i światowych) oraz wiedzy, doświadczeniu i codziennej praktyce zawodowej ekspertów IŻŻ.
Na stronie internetowej NCEŻ (www.ncez.pl) można znaleźć kompleksowe informacje dotyczące zarówno żywienia w ciąży, jak i potrzeb żywieniowych dzieci, sportowców czy osób pragnących po prostu zdrowo się odżywiać. Jest tam również dział przeznaczony dla producentów żywności oraz mające postać krótkich filmów wywiady z ekspertami dotyczące np. wegetarianizmu, żywienia się w czasie sesji egzaminacyjnej, chorób tarczycy czy diety mogącej zmniejszyć ryzyko choroby Alzheimera.
Ze strony Centrum można też ściągnąć darmowe aplikacje na smartfony i tablety dotyczące żywienia, jak "Asystent Zdrowego Żywienia" oraz "Zdrowa Mama" dla kobiet w ciąży. Specjalne kalkulatory pozwalają obliczyć wskaźnik masy ciała (BMI) oraz kaloryczność posiłków. Można też wysłać mailem zapytanie do eksperta.
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl
Komentarze
[ z 5]
Zdrowe żywienue jest bardzo ważne. Edukacja pełni istotną rolę w zmianie trybu życia na zdrowszy, dlatego bardzo dobrze, że się w nią inwestuje. Stan naszego organizmu w dużej mierze zależy od sposobu odżywiania się. To, co jemy znacznie wpływa na funkcjonowanie ustroju, a zatem i na zdrowie. Istnieje nawet pewna teoria mówiąca, że przestrzegając odpowiednio ułożonego jadłospisu moglibyśmy żyć dłużej. Pewne jest, że człowiek musi dostarczać organizmowi wszystkich składników niezbędnych dla jego wzrostu, regeneracji i prawidłowego działania. Od tego bowiem zależy nie tylko kondycja fizyczna ale i psychiczna, czyli ogólnie mówiąc - nasze zdrowie. Zasady zdrowego odżywiania dotyczą nie tylko składu spożywanych pokarmów. Równie ważne jest regularnie odżywianie. Dorosły człowiek powinien zjadać od 4 do 5 niezbyt obfitych posiłków dziennie. Pamiętajmy o śniadaniu dostarczającym nam odpowiednią dawkę energii i o tym, że ostatni posiłek w ciągu dnia nie może być zbyt duży ani ciężkostrawny. Jedzenie zaraz przed położeniem się spać również nie wpływa dobrze na zdrowie. Ilość i kaloryczność pożywienia należy dobrać indywidualnie dla każdego. Podstawowe znaczenie dla dziennego zapotrzebowania energetycznego organizmu ma wiek i płeć. Bardzo ważny jest również rodzaj wykonywanej pracy, gdyż zarówno intensywny wysiłek umysłowy, jak i aktywność fizyczna wymagają sporej dawki energii. Należy także pamiętać, że są produkty, których nadmierna obecność w naszym życiu nie sprzyja zdrowiu. Są to kawa, alkohol, papierosy i inne używki. Duże ilości kawy mogą byś przyczyną przyspieszenia akcji serca, zawrotów głowy, trudności w zasypianiu oraz objawów nerwowych. Nadużywanie alkoholu prowadzi do powstawania między innymi chorób wątroby, żołądka i zaburzeń funkcjonowania układu nerwowego. Palenie papierosów wpływa na osłabienie ogólnej odporności organizmu, jak również rozwoju tkanek nowotworowych.
Podnoszenie świadomości Polaków jest bardzo ważne, ponieważ to co jemy wpływa na nasze zdrowie. Powinniśmy dawać dobry przykład dzieciom, a co najważniejsze, umieć skomponować ich dietę tak, aby pokrywała ich zapotrzebowanie na składniki odżywcze i budulcowe. Bez odpowiedniej wiedzy nie będziemy w stanie tego zrobić. Istotne są zdrowe produkty, jednak nie zapominajmy o dobrym smaku potraw. Niedobre jedzenie zniechęca do jedzenia i utrzymywania zdrowych nawyków. Poza produktami niezbędnymi, w żywieniu dzieci i młodzieży należy pamiętać o tzw. produktach dozwolonych, ale w ograniczonych ilościach, do których zalicza się tłuszcze, cukier oraz sól. Właściwe zbilansowanie spożywania tych produktów ze sposobem życia ma na celu zmniejszenie ryzyka chorób żywieniowo zależnych, do których należą choroby układu krążenia, cukrzyca typu 2, otyłość, nadciśnienie tętnicze i próchnica zębów.
Edukacja jest zdecydowanie nuezbędna do zmiany nawyków żywieniowych tak, aby efektywnie poprawić stan zdrowia. Bardzo popieram podobne inicjatywy. Obecnie dużo mówi się o schorzeniach, którym można zapobiegać za pomocą odpowiednio skomponowanej diety. Na przykład choroby układu sercowo-naczyniowego, takie jak miażdżyca, czy choroba niedokrwienna serca, najczęściej rozwijają się u osób, których dieta obfituje w tłuszcze zwierzęce (bogate w nasycone kwasy tłuszczowe) i cholesterol, których źródłem są tłuste mięsa, podroby, żółtka jaj, masło czy ser żółty. Powinniśmy ograniczyć spożywanie tłuszczy pochodzenia zwierzęcego, choć nie wolno ich całkowicie wyeliminować. Jeśli już spożywamy pokarmy bogate w tłuszcz zwierzęcy to nigdy nie łączmy ich z cukrem. Następnym środkiem pomagającym poprawić i utrzymać dobrą kondycję organizmu jest odpowiednia dawka ruchu. Dobrze by było by nasze ćwiczenia odbywały się na świeżym powietrzu, a najlepiej w lesie lub parku. Jeśli jednak nie mamy takiej możliwości to wystarczy nawet dobrze przewietrzony pokój. O wskazaniach i zaleceniach można mówić długo. Ważne hest, aby wszystkue informacje przedstawić w sposów jasny dla odbiorcy. Najlepiej dawkować wiedzę w formue szkoleń z określonych zagadnień.
Tworzenie takich miejsc w naszym kraju jest bardzo istotne. Wydaje mi się, że bardzo istotne jest ciągłe edukowanie naszego społeczeństwa w kwestii żywienia. Wiele błędów dietetycznych zostaje popełnianych niezależnie od wieku. Po pierwsze trzeba zwrócić uwagę na to czym odżywia się najmłodsza część naszego społeczeństwa. Warto zacząć od podstawowych rzeczy. Problemem jest regularność posiłków. Bardzo często wynika to z tego, że w domach nie je się regularnie co według mnie powinno jak najszybciej ulec zmianie. Koniecznie trzeba postawić na to, aby dzieci jadły pełnowartościowe śniadania. W wielu przypadkach dzieciom serwowane są płatki śniadaniowe, które zawierają dużą ilość węglowodanów oraz jak się okazuje również soli. Dla rodziców jest to bardzo dobre rozwiązanie ponieważ przyrządza się je bardzo szybko, a co najważniejsze smakują one dzieciom. Coraz częściej zdarza się, że dzieci wybrzydzają i nie chcą jeść zdrowych produktów. Często szuka się więc najłatwiejszych rozwiązań i daje się dzieciom do jedzenia to na co mają ochotę, po prostu aby nie chodziły głodne. W dalszej kolejności kanapki oraz inne zdrowe przekąski nie są zabierane przez dzieci do szkoły. Dzieci bardzo często kupują produkty w sklepikach. W znacznej części są to słodycze, chipsy, słodkie bułki oraz gazowane napoje. Oczywiście nie dzieje się nic strasznego gdy takie produkty są zjadane od czasu do czasu. Niestety jeśli do takich sytuacji dochodzi częściej to nadmierna ilość kalorii jest dostarczana do organizmów młodych ludzi. Być może efektem tego jest to, że już co piąty polski uczeń ma problemy z nadwagą lub otyłością. Jest to według mnie poważny sygnał aby zacząć działać. Do problemów z nadmierną ilością kilogramów przyczynia się również niska aktywność fizyczna. Chciałbym się przy niej zatrzymać ponieważ oprócz odżywiania jest to jeden z głównych czynników, który wpływa na nasze zdrowie. W naszym kraju jest to coraz powszechniejszy problem, nie tylko wśród dzieci ale całego społeczeństwa. W tym momencie po raz kolejny należy wspomnieć, że to rodzice są w dużej mierze odpowiedzialni za nawyki swoich pociech. To właśnie oni w pierwszych latach życia są dla nich autorytetami. Warto jest więc od najmłodszych lat edukować je jak należy zdrowo jeść poprzez odpowiednią dietę, regularne uprawianie sportu oraz unikanie wszelkich nałogów. Jeżeli chodzi o sport, to warto jest od małego zachęcać dzieci do wspólnych wycieczek rowerowych, zabaw na świeżym powietrzu, wspólnych wyjść na basen. Według mnie aby zainteresować dzieci sportem warto jest je również od czasu do czasu zabierać na różnego rodzaju wydarzenia sportowe jak chociażby mecze. Dziecko oglądając sportowców może znaleźć swój autorytet, który chce naśladować. Będzie to więc świetna okazja, aby zaczęło ono regularnie uprawiać jakąś dyscyplinę sportową. Sport nie służy tylko dbaniu o dobrą kondycję fizyczną. Według mnie uczy dążenia do celu, niepoddawania się, oraz pokonywania własnych słabości. Grając w gry zespołowe dodatkowo można nabyć umiejętność pracy w grupie. Według mnie te wszystkie cechy są bardzo pomocne w przyszłym, dorosłym życiu. Inną bardzo poważną kwestią, którą trzeba jak najszybciej zmienić jest uczestnictwo dzieci w zajęciach wychowania fizycznego. Jest z tym spory problem. Dzieci nie mają ochoty brać udziału w zajęciach pozalekcyjnych, ale konieczne jest uprawianie regularnego sportu w celu zmniejszenia ryzyka wystąpienia wielu chorób cywilizacyjnych, które coraz częściej są również diagnozowane u młodych ludzi. Warto podkreślić, że nadmierna ilość tkanki tłuszczowej może przyczyniać się do rozwoju cukrzycy drugiego typu. Związane jest to z tym, że wspomniana tkanka wytwarza substancje, które przyczyniają się do rozwoju insuliooporności. Jeżeli mamy świadomość tego, że cukrzyca staje się dla nas realnym zagrożeniem to warto jest również regularnie badać swój stan zdrowia pod tym kątem. Systematyczna przeprowadzona morfologia może pozwolić na wykrycie tak zwanego stanu przedcukrzycowego. Może to być odpowiedni moment, aby wprowadzić radykalne zmiany w swoim trybie życia.
Jak pokazały badania przeprowadzone na zwierzętach wykazały, że zbyt duża ilość tłuszczu w diecie zaburza w komórkach jelitowego nabłonka działanie produkujących energię mitochondriów. Komórki w takich warunkach wydzielają większe ilości tlenu i azotanów. Pobudzają one do wzrostu szkodliwe bakterie, np. E. coli, a one produkują związek o nazwie trimetyloamina (TMA). Wątroba zamienia ją z kolei w tlenek trimetyloaminy (TMAO), który m.in. zwiększa ryzyko miażdżycy. Dieta ketogeniczna sprawia, że pozbawiony węglowodanów organizm uzyskuje energię z kwasów tłuszczowych i ketonów. Oprócz niebezpieczeństwa dla kobiet w ciąży i osób z chorobami nerek, stosowana przez dłuższy czas prowadzi do chorób serca, cukrzycy. Dodatkowo ograniczanie dostarczenia węglowodanów eliminuje z diety warzywa i rośliny strączkowe. Przez to przyczynia się do rozwoju nowotworów i choroby Alzheimera. Ponieważ osoby stosujące taką dietę z powodów zdrowotnych często traciły na wadze, dietę zaczęto sugerować jako sposób na odchudzanie. Dieta ketogeniczna może spowodować spadek masy ciała, ale działa na krótką metę. Zasadniczą różnicą pomiędzy suplementami diety a lekami, poza brakiem udowodnionego efektu terapeutycznego, jest znacznie prostsza w przypadku suplementu procedura dopuszczenia do sprzedaży. Obecnie na rynku jest dostępnych około 81 tysięcy tego rodzaju preparatów, co uniemożliwia skuteczną kontrolę nad ich składem i potencjalnymi skutkami ubocznymi ich zażywania, zwłaszcza w przypadku osób zażywających wiele suplementów jednocześnie i w połączeniu z lekami, co jest dość powszechne wśród seniorów. Suplementy diety stały się w ostatnich latach bardzo popularnym produktem. Mogą zawierać nie tylko witaminy i składniki mineralne, ale również aminokwasy, lecytynę, błonnik, kwasy tłuszczowe, probiotyki, związki pochodzenia roślinnego lub zwierzęcego. Przyjmowanie takich preparatów wiąże się z osiągnięciem określonych korzyści. Nie tylko odżywiają organizm i uzupełniają codzienną dietę w cenne składniki odżywcze, ale także korzystnie wpływają na koncentrację i pamięć, chronią organizm przed wpływem negatywnych czynników zewnętrznych, usprawniają pracę układu nerwowego, sercowo-naczyniowego czy kostno-stawowego. Wspomagają również dietę osób, które nie dbają o właściwie zbilansowane posiłki. Niedobory pewnych składników odżywczych sprzyjają zachorowaniu również na COVID-19, o czym naukowcy donosili już wcześniej. Teraz jednak udało się ocenić działanie tych najbardziej popularnych, z którymi wiązane są największe nadzieje. Dawkowanie i bezpieczeństwo składników odżywczych w ochronie przed powikłaniami wywołanych infekcją koronawirusem to kwestie, które będą podlegać kolejnym analizom, by można było polecać konkretne związki pacjentom. Naukowcy z Wielkiej Brytanii i Hiszpanii odkryli potencjał witaminy B12 przeciwko SARS-CoV-2 w ramach poszukiwań cząsteczek blokujących replikację koronawirusa. Według stworzonych przez nich modeli matematycznych w jego zwalczaniu pomogą molekuły o podobnym działaniu do remdesiviru, ale bez typowych dla niego efektów ubocznych. Wielonienasycone kwasy tłuszczowe omega-3 to związki tak niezbędne w organizmie, jak witaminy, a najcenniejszych form należą występujące w tłustych rybach kwasy DHA i EPA. W ustroju powstają one z roślinnego kwasu ALA, jednak wydajność tej przemiany jest niewielka. Suplementacja diety kwasami omega-3 wiązała się z zapadalnością na COVID-19 mniejszą o około 12 procent. Źródłem witaminy D są tłuszcze zwierzęce, takie jak masło i olej rybi, a także pełne mleko, sery i ryby morskie. Większą część wytwarzamy jednak pod wpływem promieni UV w skórze. Uzupełnianie diety w witaminę D szło w parze rzadszą zapadalnością na COVID-19 o 6-19 procent. Decyzja o przyjmowaniu suplementów diety powinna być podejmowana świadomie i rozważnie, najlepiej po konsultacji z lekarzem. Codzienne wybory żywieniowe wpływają na prawidłowe funkcjonowanie organizmu i jego odporność, a także na nasz nastrój. Racjonalne żywienie to nie lekarstwo, które zastąpi choremu terapię z psychiatrą lub psychologiem, jednak może ono złagodzić objawy choroby i zminimalizować jej skutki. Dodatkowo, dieta bogata w określone składniki odżywcze jest w stanie uchronić nas przed nagłymi spadkami nastroju, chronicznym zmęczeniem, nerwowością i zaburzeniami koncentracji, czyli wszystkim tym, co stanowi zapowiedź problemów natury depresyjnej. Dieta w terapii depresji opiera się na wprowadzeniu konkretnych produktów, które regulują podaż tryptofanu, odpowiedzialnego za produkcję serotoniny. Ten ważny neuroprzekaźnik zwykle kojarzony jest z układem nerwowym, jednak prawda jest taka, że wydzielany jest właśnie w jelitach. Tryptofan należy do aminokwasów egzogennych, czyli takich, które musimy dostarczyć z pożywieniem, gdyż człowiek samodzielnie go nie syntetyzuje. Znajdziemy go zatem w jajkach, rybach (tutaj warto wyróżnić zwłaszcza łososia i tuńczyka), chudym mięsie (pierś z kurczaka) oraz roślinach strączkowych (szczególnie soja). Owocem, który zapewnia dużą podaż tryptofanu, jest ananas, choć owoce i warzywa są mniejszym nośnikiem tego aminokwasu. Według nowych badań przeprowadzonych na zwierzętach zbyt dużo tłuszczu negatywnie wpływa na funkcjonowanie komórek w jelicie, co prowadzi do rozwoju niekorzystnych bakterii. One z kolei wydzielają związek, który uszkadza naczynia krwionośne. Pacjenci tkwią często w mylnym przekonaniu, wyrobionym na podstawie nie do końca właściwego przekazu reklamowego, na przykład że prezentowane w telewizji suplementy mają takie samo działanie jak leki. Kolejnym czynnikiem wpływającym na wzrost popularności leków dostępnych bez recepty i suplementów jest pogorszenie stanu zdrowia przy jednoczesnym niezadowoleniu z poziomu opieki lekarskiej. Nie bez znaczenia pozostaje także chęć obniżenia kosztów związanych z potencjalnym leczeniem i łatwiejszy dostęp do wspomnianych preparatów. Do najpowszechniejszych zagrożeń związanych z nadmiernym i długotrwałym zażywaniem suplementów należy przekroczenie dopuszczalnych norm. Szkodliwy dla zdrowia może się okazać zbyt wysoki poziom witaminy A lub żelaza, które w nadmiarze zwiększają ryzyko m.in. udaru. Innym groźnym skutkiem stosowania bez kontroli preparatów z tej grupy są potencjalne interakcje, w jakie mogą one wchodzić z przyjmowanymi jednocześnie lekami. Przykładowo niebezpieczne jest połączenie leków przeciwzakrzepowych i substancji roślinnej, jaką jest miłorząb japoński. Nadmierna ilość witaminy C lub wapnia może powodować biegunkę i ból brzucha. Przyjmowanie zbyt dużej ilości witaminy D przez długi czas może spowodować odkładanie się wapnia w organizmie, a to może osłabiać kości i uszkadzać serce i nerki. W ostatnich latach pojawił się duży wachlarz produktów, które mają poprawiać zdrowie jelit. Chodzi o probiotyki i prebiotyki, suplementy te zawierają mikroorganizmy lub związki mające na celu promowanie bakterii jelitowych. Nauka o mikrobiomie jest wciąż stosunkowo młoda, ale niezwykle złożona. Naukowcy wykazali, że probiotyki mogą pomóc w kilku problemach zdrowotnych, w tym w wspomaganiu biegunki i łagodzeniu niektórych objawów zespołu jelita drażliwego (IBS). Jednak poza kilkoma szczególnymi warunkami istnieje niewiele dowodów na to, że mogą korzystnie wpływać na zdrowie. Oczywiście może się to zmienić, gdy pojawi się większa ilość badań. Suplementy diety powinno się wybierać przede wszystkim starannie, biorąc pod uwagę aktualne potrzeby organizmu, które są w przypadku każdego człowieka odmienne. Zawsze należy wziąć pod uwagę ryzyko związane z możliwością przedawkowania składników odżywczych, przyjęcia z suplementem substancji szkodliwej dla organizmu lub wystąpienia interakcji pomiędzy tym produktem żywnościowym a preparatem farmaceutycznym. W przypadku stosowania kilku suplementów diety i leków o zbliżonym składzie może dojść do przedawkowania danej substancji.