Nowatorską metodę leczenia czerniaka zastosowali, jako pierwsi w Polsce, lekarze z warszawskiego Centrum Onkologii. Walka z tym wyjątkowo groźnym nowotworem polega na podaniu chemioterapii w wysokim stężeniu domiejscowo – wprost do chorej kończyny. Dzięki tej pionierskiej metodzie chemia jest bezpieczna dla organizmu, ale groźna dla raka.


Najważniejszy urządzeniem w zabiegu jest aparat, który zastępuje krążenie w chorej nodze. Podczas operacji chirurdzy odłączają krążenie w kończynie, a następnie przepuszczają przez nią chemioterapię o bardzo wysokim stężeniu. – To jest zabieg, który łączy dwa elementy: wysokie stężenie chemioterapii, której nie można podać dożylnie, a miejscowo do kończyny tak, z hipertermią, czyli z podgrzaniem danego obszaru tkankowego, co powoduje, że skuteczność chemioterapii jest większa niż w warunkach normalnych – przekonuje dr Marcin Zdziennicki z Centrum Onkologii w Warszawie.

Cytostatyk plus temperatura

Preparat jest podgrzany do temperatury prawie 42 stopni Celsjusza. Taka chemioterapia jest podawana do naczyń w nodze przez godzinę. – Cytostatyk w podgrzanym środowisku jest bardziej aktywny, jeśli chodzi o zwalczanie komórek nowotworowych, ale też sama temperatura działa niszcząco na komórki nowotworowe – mówi dr Izabella Krawczak, chirurg.

Wielu pacjentów za późno zgłasza się do lekarza, kiedy mają już przerzuty czerniaka do tkanki podskórnej. Jeśli choroba nie roznosi się poza kończynę, to można zdecydować się na intensywne leczenie.

Wczesne wykrycie gwarantuje wyleczenie

Czerniak wcześnie wykryty to szansa na całkowite wyleczenie. Wówczas wystarcza prosty zabieg wycięcia zmiany, zwłaszcza że choroba nie zdążyła się rozwinąć.

Co trzeci pacjent już w chwili rozpoznania ma jednak chorobę tak zaawansowaną, że nie można jej leczyć operacyjnie. Jeśli jednak nie rozprzestrzeni się poza nogę lub rękę, można zastosować metodę z domiejscową chemioterapią, którą stosują warszawscy onkolodzy.

 

Źródło: www.tvp.info