12 czerwca posłowie znowelizowali ustawę o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Za przyjęciem noweli głosowało 252 posłów, przeciw - 23, a 149 wstrzymało się od głosu.
Po wejściu w życie nowych przepisów ujednolicone zostaną wzory niektórych rodzajów dokumentacji medycznej, w szczególności wzór Książeczki Zdrowia Dziecka. Wzory dokumentów, w drodze rozporządzenia, określać będzie resort zdrowia - po zasięgnięciu opinii Naczelnej Rady Lekarskiej, Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych oraz Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych.
O wprowadzenie Książeczki Zdrowia Dziecka - jako dokumentu państwowego - od 2012 r. apelował Rzecznik Praw Dziecka. Zdaniem rzecznika dokumentowanie procesu sprawowania opieki medycznej nad dzieckiem daje możliwość bezpośredniego wglądu rodzicowi lub opiekunowi w niezbędne informacje dotyczące oceny prawidłowości rozwoju dziecka, jego stanu zdrowia oraz udzielonych mu świadczeń zdrowotnych. Ponadto Książeczka Zdrowia daje możliwość wymiany informacji pomiędzy placówkami medycznymi sprawującymi opiekę nad dzieckiem, zarówno w aspekcie udzielanych mu świadczeń profilaktycznych, leczniczych, jak i tych udzielanych w stanach nagłych bądź w trybie doraźnym.
Źródło: brpd.gov.pl
Komentarze
[ z 2]
Regulacja taka jak ta wymieniona powyżej chyba jest potrzebna. Tym bardziej, że kiedy w wieku osiemnastu lat pacjenci pediatryczni przechodzą pod opiekę kolejnych specjalistów często ich dokumentacja gdzieś przepada. Uregulowanie i określenie wzoru książeczki zdrowia dziecka w taki sposób, aby stanowiła ona pewnego rodzaju dokumentację medyczną mogłoby pomóc zwrócić uwagę pacjentów na istotność takiego dokumentu oraz na to jak ważne jest, aby go nie zagubić w toku leczenia.
Już od dawna mówi się o tych zmianach, które mają zostać wprowadzone. Ciekawe tylko jak to sprawdzi się w praktyce i czy w rzeczywistości będzie prawidłowo działać. W końcu książeczki zdrowia dziecka chyba i tak były prowadzone. Przynajmniej ja się nie spotkałam, aby pacjent pediatryczny takiego dokumentu nie posiadał. Cieszyłabym się jednak, gdyby jeszcze pacjenci starsi, albo nawet już nastolatki pamiętały, aby wybierając się na wizytę do lekarza, pamiętać o zabraniu takiej książeczki, która może okazać się niezbędnym źródłem wiedzy dotyczącym niektórym z chorób i patologii. Pytanie tylko , czy właśnie regulacja prawna w kierunku uczynienia z książeczki zdrowia dziecka będzie skutkować jakimiś zmianami i czy pacjenci w istocie będą tego dokumentu pilnować i nosić ze sobą na wizyty lekarskie?