W Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach ma powstać gabinet leczenia zespołu stopy cukrzycowej. Pieniądze na ten cel przekaże Ministerstwo Zdrowia.
Gabinet zostanie wyposażony m.in. w podologiczny fotel zabiegowy, zestaw do badania neuropatii, komplet podstawowych narzędzi chirurgicznych i komputer z oprogramowaniem.
Łączna wartość projektu wyniesie 46 tysięcy złotych, a dofinansowanie z ministerialnego Programu Wsparcia Ambulatoryjnego Leczenia Zespołu Stopy Cukrzycowej na lata 2016-2018 to kwota 39 tysięcy 100 złotych – informuje Edyta Warchałowska, kierownik Działu Funduszy Strukturalnych w WSzZ.
Zespół stopy cukrzycowej to jedno z najczęstszych powikłań cukrzycy. Nieleczone schorzenie może prowadzić nawet do amputacji kończyn.
Komentarze
[ z 8]
Długotrwała, źle lub słabo kontrolowana cukrzyca jest ważnym czynnikiem ryzyka miażdżycy naczyń krwionośnych, najczęściej kończyn dolnych, gdzie może być ona przyczyna ich częściowego lub całkowitego zamknięcia i, w konsekwencji, obumarcia tkanek. W wyniku upośledzenia czucia bólu i temperatury chorzy z cukrzycowa neuropatia czuciowa tracą zdolność odczuwania zmian temperatury, uwierania źle dopasowanych butów i innych urazów, co przyczynia się do powstawania owrzodzeń, martwicy i zakażenia stopy. Dlatego tak ważna jest edukacja pacjentów i zapewnienie im odpowiedniego poziomu opieki medycznej.
Niestety to prawda, niekontrolowana cukrzyca może prowadzić do poważnych konsekwencji. U diabetyków dochodzi do uszkodzenia naczyń i nerwów w nogach. Stopy są mniej wrażliwe na dotyk, ucisk, ból, temperaturę, skóra jest sucha. Zaburzenia powodują większą skłonność do grzybicy i infekcji bakteryjnych. Złe czucie i osłabiona bariera obronna mogą mieć fatalne następstwa, a brak kontroli może doprowadzić właśnie do powstania stopy cukrzycowej, grożącej amputacją kończyny. Potrzebne są szczegółowe informacje odnośnie pielęgnacji stóp oraz regularne kontrole lekarskie.
Zdumiony jestem faktem, że w dwudziestym pierwszym wieku, a do tego w państwie mieszczącym się w środkowej Europie, gdzie dostęp do medycyny i do świadczeń zdrowotnych jest właściwie zapewniony wszystkim pacjentom bez ograniczeń i tak ludzie potrafią doprowadzać się do stanu, kiedy konsekwencje choroby nie są już możliwe by je zatrzymać. Tutaj między innymi należy wymienić stopę cukrzycową. A przecież wydawać by się mogło, że o chorobie wynikającej z narastającej insulinooporności wiemy już bardzo wiele. I nie ukrywamy tej wiedzy, ale właśnie staramy się szerzyć ją wśród pacjentów. Szkoda, że pomimo tego te choroby wciąż się zdarzają, a przy okazji że chorzy nawet zdając sobie sprawę ze stanu zdrowia w jakim się znajdują bagatelizują problem i mimo wszystko nic nie robią, aby sobie pomóc. To bardzo przykre. I mam nadzieję, że będziemy podejmować starania, aby nie tyle leczyć tak przykre bądź co bądź powikłania cukrzycy, ale raczej starać się zapobiegać zanim do nich dojdzie. Rozumiem, że amputacje kończyn mogą zdarzać się w krajach trzeciego świata. Ale nie potrafię pojąć co jest przyczyną, że to dzieje się również u nas w kraju, gdzie służba zdrowia funkcjonuje poprawnie i to powinno się nie zdarzać, a jeśli już to powinno być problemem marginalnym.
Moim zdaniem to bardzo dobry pomysł, że tego typu gabinet pojawi się w Kielcach. Liczę również na to, że takich miejsc jest więcej w naszym kraju oraz, że zaczną pojawiać się systematycznie. Stopa cukrzycowa to bardzo groźne powikłanie cukrzycy, które występuje stosunkowo często i jest częstą przyczyną amputacji części fragmentu kończyny dolnej. Zauważmy, że amputacja może spodowować znacznie utrudnienia poruszania się konkretnej osoby, która często musi korzystać z wózka inwalidzkiego. Nie każdego dom czy blok jest przystosowane do tego aby poruszać się na nim, co dla wielu osób może być poważnym problemem. Sytuacja staje się jeszcze dużo trudniejsza, jeśli chora osoba mieszka sama. Wtedy nauczenie się poruszanie się samodzielnie oraz dodatkowe dostosowanie mieszkania jest bardzo trudne. Pojawienie się stopy cukrzycowej związane jest z pojawieniem się skutków cukrzycy, która powoduje uszkodzenie naczyń krwionośnych oraz nerwów. Dzieje się tak również w kończynie dolnej. Na skutek pojawienia się drobnych ran na nogach, których nie czuje chory z uwagi na to, że nerwy są uszkodzone, dochodzi w dalszej kolejności do zakażenia. Powstawać mogą trudno gojące się owrzodzenia, które często nie poddają się żadnemu leczeniu. Dodatkowym utrudnieniem jest to, że dochodzi do uszkodzenia drobnych naczyń krwionośnych, co utrudnia dostarczanie do ran składników, niezbędnych do regeneracji, oraz usuwania tych, które nie są już potrzebne. Jeżeli chodzi o temat cukrzycy, to coraz częściej mówi się o niej w naszym kraju. Spowodowane jest to oczywiście tym, że diagnozuje się coraz więcej jej przypadków. Jeszcze do niedawna, głównymi pacjentami były osoby starsze, często z dużą nadwagą lub otyłością. Dzisiaj sytuacja ta wygląda nieco odmiennie. Oczywiście starsze osoby cały czas chorują, ale stwierdza się drastyczny wzrost zachorowań wśród młodych osób, a także dzieci. Prawdopodobnie związane jest to ze zmianą stylu życia, w porównaniu do tego z przeszłości. Dawniej dzieci godzinami przesiadywały na dworze, chętnie brały udział w zajęciach wychowania fizycznego oraz jeździły na zawody sportowe. Ruch towarzyszył im niemal na każdym kroku. Przerwy spędzane były na dworze, a powroty do szkoły na piechotę czy rowerem były ogromną atrakcją. W dzisiejszych czasach zaszły spore zmiany. Większość dzieci najchętniej spędza czas w domu, przed telewizorem, laptopem, czy tabletem. W zajęciach wychowania fizycznego bierze udział czasem nawet tylko kilka osób z każdej klasy. Zdarzają się sytuacje, że dzieci przychodząc do szkoły mają nawet problemy z bieganiem, ponieważ wcześniej taka forma aktywności nie były przez nie wykonywana zbyt często. Moim zdaniem jest to jeden z ostatnich momentów aby coś zmienić. Konieczne jest zachęcenie młodych osób do tego aby czynnie spędzały wolny czas oraz brały udział w zajęciach wychowania fizycznego w szkołach. Organizowane jest wiele zajęć dodatkowych, na których każde z dzieci z pewnością znajdzie coś dla siebie. Coraz częściej wybieranym środkiem transportu przez młode osoby jest hulajnoga elektryczna. Nie wątpię, że jest to z pewnością olbrzymia frajda, jednak jeżeli jest to jedyna forma transportu, to należy to zmienić. Konieczne jest to ponieważ młodym osobom coraz częściej grozi nadwaga oraz otyłość, które prowadzą w dalszej kolejności do rozwoju groźnych schorzeń, takich jak cukrzyca. Wracając jeszcze do osób starszych, których głównie dotyczy problem stopy cukrzycowej. Należy zwracać uwagę starszym osobom na regularne badanie poziomu glukozy we krwi, np. raz w roku. Jest to konieczne ponieważ znaczna część Polaków po prostu tego nie robi. Wydaje mi się to sporym błędem ponieważ dzięki takim badaniom możliwe jest wczesne wykrycie nieprawidłowości związanych z poziomem glukozy. Wczesne ich wykrycie daje pacjentowi sygnał, że jest to ostatni moment, aby coś zmienić w swoim stylu życiu, zapobiegając rozwojowi cukrzycy. Powikłania związane z cukrzycą są bardzo liczne. Jest to choroba, na której rozwój my sami mamy ogromny wpływ. Oczywiście na początku trudno jest zrezygnować z jedzenia produktów, które są smaczne, ale niekoniecznie zdrowe. Rozpoczęcie aktywności fizycznej również, jest trudne. Należy jednak patrzeć w przyszłość i zdać sobie sprawę jak wiele poważnych schorzeń może rozwinąć się w przyszłości jeśli nie będą przestrzegane zasady zdrowego stylu życia. Potrzeba odrobinę chęci oraz samozaparcia, a często także innej osoby, aby odmienić swoje dotychczasowe życie na zdrowsze. Pacjenci muszą wreszcie zacząć stosować się do zaleceń lekarzy oraz wszelkich kampanii zdrowotnych, które powstają właśnie po to aby chronić zdrowie Polaków.
Stopa cukrzycowa jest niebezpiecznym powikłaniem cukrzycy. Jeżeli chodzi o powikłania to NFZ informuje, że ostatnio znacznie wzrosła liczba amputacji stóp. Na przełomie lat 2014-2018 ich ilość wzrosła o ponad jedną piątą. Niepokojącą informacją jest to, że znaczna część z tych osób nie była wcześniej na wizycie u diabetologa. Profilaktyka w przypadku tego schorzenia odgrywa ogromne znaczenie. Narodowy Fundusz Zdrowia już w tym momencie kładzie większy nacisk na zapobieganie oraz zwiększenie świadomości społeczeństwa co moim zdaniem jest bardzo dobrym działaniem. Potrzebne są działania, których założeniem jest zmniejszenie ilości spożywanego cukru. Prawie 61 procent niemowląt i aż 98 procent małych dzieci spożywa każdego dnia cukry dodane. Jeżeli chodzi o niemowlęta główne źródło cukru w ich diecie stanowią dosładzane jogurty owocowe, natomiast w przypadku małych dzieci są to słodzone napoje. Jest to poważny problem jeżeli chodzi o zdrowie publiczne bowiem w tym okresie kształtują się nawyki żywieniowe, które towarzyszą danej osobie przez resztę życia. Jak się okazuje dzieci, które piły słodkie napoje przed ukończeniem pierwszego roku życia z większym prawdopodobieństwem sięgały po nie przynajmniej raz dziennie w wieku 6 lat. Problem braków kadrowych występuje również jeżeli chodzi o leczenie cukrzycy ponieważ przeszkolone pielęgniarki są deficytową kadrą co ma związek z tym, że nie pełnią one każdego dnia dyżurów w placówkach oświatowych, co jest odpowiednim miejscem do przeprowadzania działań profilaktycznych. Często znajdując się nawet w takich placówkach nie mają one właściwej ilości czasu aby je przeprowadzić. Podobna sytuacja dotyczy pielęgniarek czy położnych zatrudnionych w Podstawowej Opiece Zdrowotnej. Nadmiar obowiązków również utrudnia im przeprowadzanie konkretnych działań, których celem jest niedopuszczenie do rozwoju chorób cywilizacyjnych. Według danych w naszym kraju pracuje około 4 tysiące pielęgniarek przeszkolonych w zakresie opieki diabetologicznej. Niestety nie udaje im się znaleźć zatrudnienia nawet w szpitalach na oddziałach diabetologicznych w roli edukatorów. Zbyt mały poziom aktywności fizycznej jest jednym z czynników, który zwiększa ryzyko jej wystąpienia. Ma to związek z tym, że w mniejszym stopniu dochodzi do utleniania glukozy, zmniejsza się aktywność jej transporterów i nasila się efekt zwiększonej syntezy kwasów tłuszczowych. Ostatnio mówi się o tym, że pewien rodzaj czujników do monitorowania poziomu glukozy we krwi ma być refundowany. Miałby on przysługiwać osobom z cukrzycą typu 1 w wieku od 4 do 18 lat z bardzo dobrze monitorowaną glikemią (8 pomiarów na dobę). Czujniki te są zaopatrzone w system FGM, który pozwala na przesyłanie pomiarów bezpośrednio do rodziców, a także specjalisty prowadzącego terapię. System ten jest szczególnie polecany młodym osobom ponieważ pozwala na stałe monitorowanie poziomu glukozy we krwi co znacznie zmniejsza ryzyko wystąpienia niebezpiecznej hipoglikemii, negatywnie wpływającej na układ nerwowy, a także mogących przyczynić się do zgonu dziecka. Osoby uprawiające sport powinny pamiętać o tym, że podczas wysiłku fizycznego jest ona wolniej wchłaniana niż glukoza, więc zapotrzebowanie na nie jest zbyt duże. Jak się okazuje jej dzienna dawka znajduje się w 150 mililitrach świeżo wyciśniętego soku z owoców. Jak przekonują eksperci trzeba znacznie więcej uwagi poświęcić edukacji. Niezbędne jest wytłumaczenie młodym osobom w jaki sposób mogą spalić nadmierną ilość kalorii przyswojonej najczęściej w postaci cukru. Niestety może być z tym problem ponieważ znaczna część młodych ludzi nie chce uprawiać sportu. Coraz częściej mówi się w naszym kraju o wprowadzeniu podatku od cukru. Są zwolennicy tego rozwiązania, którzy twierdzą, że z takiego działania płynęłyby liczne korzyści inni z kolei podchodzą do tego pomysłu nieco sceptycznie i uważają, że dopóki nie wpłynie się we właściwy sposób na świadomość obywateli to ciężko będzie coś zmienić. Wiele osób opiera się na danych, które pochodzą z innych państw. Wprowadzenie podatku na produkty zawierające nadmierne ilości cukru sprawiło, że zainteresowanie nimi znacznie się zmniejszyło. Tego typu działania wprowadzono w Wielkiej Brytanii,Finlandii, Francji, Kanadzie, Stanach Zjednoczonych czy na Węgrzech. Bardzo ciekawym pomysłem jednej z ekspertek jest to, aby środki finansowe pozyskane z takiego podatku można wykorzystać na leczenie powikłań otyłości lub co jest też bardzo istotne zwiększanie świadomości pacjentów odnośnie profilaktyki zdrowia. We Francji czy Belgii wprowadzono bardzo ciekawe rozwiązanie oznaczając produkty kolorami, w zależności od stopnia ich szkodliwości. To z pewnością także może wpłynąć na świadomość konsumentów ponieważ wiele osób nawet po przeczytaniu składu produktu może mieć problem ze stwierdzeniem czy warto go kupić czy nie. Takie rozwiązanie z pewnością ułatwi im wybranie produktu, który nie będzie działał niekorzystnie na ich zdrowie. Cały czas zmieniają się zalecenia co do ilości spożywanego cukru. Nie ulega wątpliwości, że jest on nadużywany przez znaczną część społeczeństwa. Warto zauważyć, że często może także dziać się to nieświadomie. Wystarczy jednak spojrzeć na etykietę każdego produktu, a mniej więcej będziemy wiedzieć czy zawiera on korzystne dla naszego zdrowia składniki, w odpowiedniej ilości. Rodzice powinni zwracać uwagę na produkty, które kupują swoim dzieciom. Warto zwrócić uwagę na to aby unikać mleka smakowego, słodkich (nawet niskokalorycznych) napojów oraz wody z dodatkami smakowymi. Gdy wypije się je od czasu do czasu to z pewnością nie stanowi to dużego zagrożenia dla zdrowia. Jednak warto aby dzieciom nie podawać takich produktów ponieważ jeżeli nie będą znać smaku produktów to jest szansa, że nie będą miały ochoty na nie w kolejnych latach życia. Warto jest zwrócić uwagę na to, że cukier może występować pod różnymi postaciami. Trzeba o tym pamiętać sugerując się wyborem konkretnego produktu. Może on występować jako: glukoza, fruktoza, syrop glukozowo-fruktozowy, cukier kukurydziany, syrop klonowy, syrop z agawy, cukier inwertowany, izoglukoza, sacharaza czy melasa. Wiele osób ma wątpliwości odnośnie tego czy cukier trzcinowy jest zdrowszy od białego. Głównym składnikiem cukru trzcinowego podobnie jak cukru białego jest sacharoza. Oprócz różnicy w wyglądzie i walorach smakowych ich wartości odżywcze są takie same, dlatego w jednakowym stopniu mogą przyczyniać się do rozwoju groźnych chorób. Należy w tym momencie wspomnieć o zamiennikach cukru, które są chętnie wybierane przez konsumentów i są częściej dodawane do różnych produktów. Ksylitol jest o 40 procent mniej kaloryczny niż biały cukier. Co więcej jest metabolizowany bez udziału insuliny, więc może być spożywany przez osoby chorujące na cukrzycę. Nie należy go jednak stosować w ilości większej niż 15 gramów na dobę gdyż działa przeczyszczająco. Jeżeli chodzi o korzystne aspekty to ma on jeszcze działanie przeciwpróchnicowe co znalazło swoje zastosowanie np. w gumach do żucia. Innym zamiennikiem może być stewia, która charakteryzuje się zerową kalorycznością, a jest znacznie słodsza od cukru. Jej liście są kilkadziesiąt razy słodsze od cukru, a w postaci ekstraktu nawet kilkaset razy, dlatego nie ma konieczności stosowania jej w dużych ilościach. Można wykorzystywać również erytrytol, który także nie jest metabolizowany. Z kolei tagatoza jest przyswajana przez organizm w zaledwie 20 procentach dzięki czemu nie podnosi gwałtownie poziomu cukru we krwi. Według prognozowania w przeciągu 7 lat liczba chorych na cukrzycę zwiększy się o kolejny milion. Eksperci są zdania, że liczba chorych osób jest większa, ponieważ szacuje się, że co piąta osoba nie jest świadoma tego, że może mieć cukrzycę. Często rozpoznaje się ją dopiero w zaawansowanym stadium, co moim zdaniem wynika z niewystarczającej świadomości społeczeństwa odnośnie tego aby kontrolować poziom glukozy we krwi.
Z pewnością cukrzyca wiąże się z duża liczba powikłań, które mogą sprawić, że życie chorego całkowicie ulegnie zmianie. Warto jest wspomnieć, że zaburzenia wzroku mogą być jednym z objawów cukrzycy, z którymi pacjenci zgłaszają się do specjalisty. W przebiegu cukrzycy dochodzi do retinopatii, jednak świadomość odnośnie tej choroby wciąż nie jest na wystarczającym poziomie. Bardzo ważne są systematyczne wizyty u okulisty, podczas których wykonuje się badanie dna oka. To pozwala na zdiagnozowanie nieprawidłowości, które mogą świadczyć o rozwoju cukrzycy. Na wczesnym etapie tej choroby dochodzi do zmian w naczyniach krwionośnych, które można dostrzec na tylnej ścianie oka. Dochodzi do poszerzenia żył, niewielkie wynaczynienia krwi, a także obrzęk siatkówki. U chorych w bardziej zaawansowanych stadiach może dochodzić do wylewów krwi do ciała szklistego oka, w wyniku zwiększonej kruchości naczyń. W takim wypadku pacjenci zgłaszają pojawienie się ciemnych plamek w polu widzenia, które znikają po kilku tygodniach. Bardzo częstym błędem jest lekceważenie tego objawu, ponieważ jak wspomniałem po pewnym czasie ustępuje. Niestety w niektórych przypadkach może nie dojść do jego wchłonięcia, co w konsekwencji może przyczynić się nawet do nieodwracalnej ślepoty, gdy wylew jest rozległy. U osób z cukrzycą może dochodzić do wahań wad wzroku, które są spowodowane wahaniami poziomu glukozy we krwi. Podwyższenie sprzyja krótkowzroczności, natomiast obniżenie jest związane z dalekowzrocznością. Pogorszone widzenie po zmierzchu jest częstym symptomem u diabetyków. Wynika to z pogorszenia funkcjonowania nerwów, które unerwiają mięśnie odpowiedzialne za rozszerzenie źrenicy. W wyniku tego dochodzi do gorszej adaptacji przy słabszym oświetleniu, co powoduje problemy z widzeniem w godzinach wieczornych oraz w nocy. U pacjentów z cukrzycą bardzo często może dochodzić do rozwoju zespołu suchego oka. Jest to związane z obniżoną produkcją filmu łzowego. Jako objaw należy też wspomnieć o nawracających infekcjach oka. Wśród nich wymienia się nawracające gradówki i jęczmienie i przewlekłe, bakteryjne zapalenia brzegów powiek. Pewnym sygnałem są także nawracające infekcje bakteryjne spojówki. Po 60 roku życia cukrzyca typu 2 dotyka co 4 osobę, natomiast po 80 jest to już co druga osoba. Należy wspomnieć, że spora część chorych nie jest jeszcze zdiagnozowana. Związane jest to z tym, że w początkowych jej etapach nie występują objawy, które mogą być sygnałem, że należy zgłosić się do specjalisty. Z tego właśnie powodu jest ona niedoceniana jeśli chodzi o działania profilaktyczne, wśród których zalicza się prowadzenie możliwie najzdrowszego trybu życia czyli stosowanie zdrowej diety, a także systematyczne uprawianie aktywności fizycznej. Odpowiednie szybkie reagowanie, gdy poziom glukozy wzrasta, pozwala na jej szybki powrót do prawidłowych wartości, jednak niezbędna jest zmiana stylu życia. Oczywiście zalecane jest aby regularnie badać poziom glukozy we krwi, co pozwoli zdiagnozować nieprawidłowości. Dotyczy to osób po 45 roku życia, u którego występują czynniki ryzyka takie jak nadciśnienie tętnicze, siedzący tryb życia, nadwaga lub występowanie cukrzycy w rodzinie. Takie osoby powinne raz w roku wykonywać takie badanie.Cukrzyca jest jedną z najczęściej diagnozowaną chorobą w naszym kraju. Niezbędna jest zmiana dotychczasowych zwyczajów i zmiana trybu życia. Należy wprowadzić do jadłospisu zdrową żywność i pamiętać o regularnej aktywności fizycznej. Dzięki temu poprawa glikemii może być łatwiejsza. Dzięki tym czynnikom możliwa jest utrata nadmiernej ilości kilogramów w postaci tkanki tłuszczowej, która sprzyja występowaniu cukrzycy. Szybka utrata masy ciała w początkowych etapach choroby korzystnie wpływa na kontrolowanie cukrzycy, a także pozwala na uniknięcie groźnych powikłań w przyszłości. Oczywiście jest to możliwe jeśli wszelkie zalecenia są stosowane nieustannie. To pokazuje, że zarówno profilaktyka jak i leczenie cukrzycy opiera się na bardzo zbliżonych założeniach, o których powtarza się cały czas. Istnieje wiele form aktywności fizycznej, a także ciekawych, zdrowych przepisów, które pozwolą na utrzymywanie nas w dobrej formie. Z pewnością każdy może znaleźć coś dla siebie w Internecie, czy też różnych książkach lub czasopismach. Istnieje coraz większa liczba wideoblogów, które w bardzo przystępnej formie pokazują nam jak warto utrzymywać zdrową formę. W ośrodku badawczym w Katowicach przeprowadza się badania nad cukrzycą typu 1. Jego założeniem będzie opracowanie nowych metod leczenia tej postaci choroby, a także prawdopodobieństwa występowania tego schorzenia u najbliższych krewnych pacjenta. Jeśli chodzi o nowe terapie to warto jest wspomnieć o tym, że jakiś czas temu opracowano trójskładnikową tabletkę. FDA zatwierdziła ten lek, który ma być stosowany u dorosłych osób z cukrzycą typu 2. Wśród składników tego leku znajduje się empagliflozyna, linagliptyna i chlorowodorek metforminy. Skuteczność tego leku została potwierdzona w dwóch randomizowanych badaniach. Dzięki preparatom złożonym z pewnością komfort terapii jest dużo większy, a pacjenci nie są narażeni na ryzyko pominięcia połknięcia, któregoś z leków. Wielu starszych pacjentów, ma problemy z pamięcią lub koncentracją, co wiąże się z tym, że pewne dawki leków mogą zostać pominięte, co w przypadku zarówno cukrzycy, jak i innych chorób może się wiązać z niebezpiecznymi powikłaniami. Dodatkowo taka forma przyjmowania leków, z pewnością wiąże się z lepszą skutecznością terapii. Stosowanie wielu leków oddziaływuje na większą liczbę mechanizmów, które przyczyniają się do występowania hiperglikemii. Eksperci są zdania, że chorzy z niewyrównaną glikemią są osobami znajdującymi się w grupie wysokiego ryzyka jeśli chodzi o infekcję koronawirusem i ciężki przebieg infekcji COVID-19. Sugeruje to, że szczególnie w okresie epidemii wskazane jest kontrolowanie przebiegu cukrzycy, a także glikemię. W tym ciężkim okresie trudniej jest skonsultować się ze specjalistą, jednak wytyczne, których należy przestrzegać nie uległy zmianie i wciąż trzeba ich przestrzegać aby uniknąć groźnych dla życia i zdrowia powikłań. Stres, który wiąże się z pandemią, zmiana rytmu życia, w tym spożywania posiłków powinno skłonić do częstszych pomiarów cukru. Warto wspomnieć, że aż jedna trzecia osób, które zmarły w wyniku powikłań COVID-19 to osoby chorujące na cukrzycę. Według ekspertów jest to grupa pacjentów, która powinna być objęta specjalną opieką, a sama infekcja może przyczynić się do pogłębienia pierwotnej choroby. Należy zaznaczyć, że najbardziej narażeni na niebezpieczne powikłania są pacjenci, którzy w nieodpowiedni sposób kontrolują swoją chorobę. Jeżeli chodzi o cukrzycę typu 1, przy właściwej glikemii to pacjenci nie są aż tak narażeni na ciężki przebieg infekcji. Wyjątkiem są osoby z nieprawidłowo wyrównaną cukrzycą, gdy hemoglobina glikowana wynosi powyżej 10 procent. Ponadto czynnikiem, który może negatywnie wpłynąć na przebieg choroby jest czas trwania choroby, który jest dłuższy niż 30-40 lat. W przypadku osób z cukrzycą typu 2 groźne powikłania występują częściej. Każda infekcja, w tym koronawirusem przyczynia się do tego, że utrudnione jest kontrolowanie glikemii, a poziom glukozy wzrasta i trudno jest ją utrzymać w prawidłowym zakresie. Obserwuje się, że podwyższony poziom glukozy utrzymuje się długo po wyzdrowieniu. To pokazuje, że osoby z cukrzycą powinni w szczególności stosować się do wszelkich zaleceń higieny osobistej, aby w możliwie największym stopniu zredukować ryzyka zakażenia. Jeżeli już dojdzie do infekcji, to zaleca się aby osoby z cukrzycą pamiętali o intensywnym nawodnianiu, ograniczeniu spożycia produktów, które mogłyby podwyższyć w znacznym stopniu poziom glukozy. Należy regularnie kontrolować temperaturę ciała oraz częściej sprawdzać poziom glukozy we krwi przy pomocy glukometru. Jeśli wartość jej przekracza 300 mg/dl to konieczne jest skonsultowanie się ze swoim lekarzem prowadzącym, ponieważ być może konieczna będzie modyfikacja aktualnie stosowanych leków. Konieczne jest uświadamianie pacjentów, że samo przyjmowanie leków obniżających poziom glukozy we krwi nie jest jedynym elementem terapii.
Ryzyko powstania owrzodzenia w ciągu całego życia chorego na cukrzycę wynosi 12– –25%, a prawdopodobieństwo amputacji u pacjentów z cukrzycą jest 30–40 razy wyższe niż u osób bez cukrzycy. Większość przypadków amputacji poprzedza owrzodzenie, które łatwo może ulec zakażeniu. Infekcje w przebiegu zespołu stopy cukrzycowej są najczęstszym powodem hospitalizacji związanych z cukrzycą. U około 1% osób z tym schorzeniem dochodzi do amputacji kończyn dolnych, a w krajach rozwiniętych zespół stopy cukrzycowej stanowi najczęstszą przyczynę nieurazowej utraty kończyny. Neuropatia cukrzycowa oraz niedokrwienie kończyn dolnych są najważniejszymi czynnikami etiologicznymi owrzodzenia stóp. Na skutek uszkodzenia czuciowych włókien nerwowych dochodzi do zaniku odczuwania bólu, dlatego drobne i większe skaleczenia nie powodują żadnych dolegliwości i mogą przez długi czas pozostawać niezauważone przez chorego. Urazy powstają tym łatwiej, że neuropatia motoryczna prowadzi do zmiany kształtu stopy (palce młoteczkowane, podwyższenie sklepienia podłużnego stopy) i w związku z tym noszone dotychczas obuwie przestaje pasować (czego chorzy często nie zauważają, ponieważ nie odczuwają dyskomfortu związanego z noszeniem za ciasnego, źle dopasowanego obuwia). Zniekształcenia stóp mogą być również spowodowane ograniczoną ruchomością stawów obserwowaną w cukrzycy. W warunkach prawidłowych stopa, której architektura jest bardzo złożona, stanowi misterną konstrukcję przystosowaną do dużego obciążenia. Zmiany jej kształtu powodują zaburzenia rozkładu sił nacisku i przeciążenie pewnych obszarów stopy (szczyty palców, okolice głów kości śródstopia, pięta). W tych okolicach powstają modzele — obszary twardego zrogowaciałego naskórka, które wywołują uszkodzenie leżących głębiej tkanek i są czynnikiem ryzyka owrzodzeń. Przyczyną powstania owrzodzenia może być też samodzielne obcinanie paznokci u stóp przez chorych, którzy bywają niesprawni i często niedowidzą, a także stosowanie preparatów na odciski, chodzenie boso (ryzyko nadepnięcia na ostre przedmioty leżące na podłodze) i grzanie stóp o piece lub kaloryfery. Dowiedziono, że urazy zewnętrzne są najczęstszą przyczyną powstawania ran u chorych z zespołem stopy cukrzycowej, chociaż sami pacjenci najczęściej nie są w stanie podać bezpośredniej przyczyny. Neuropatia autonomiczna powoduje zmniejszenie potliwości stóp, wysuszenie skóry i skłonność do pęknięć, które stanowią potencjalne wrota infekcji. U większości chorych neuropatia czuciowa nie wywołuje żadnych dolegliwości. Jeśli pacjent nie zostanie zbadany pod kątem uszkodzenia włókien nerwowych, ani lekarz, ani on sam nie będą świadomi obecności tego powikłania. Badanie jest łatwe, nie wymaga skomplikowanej aparatury, tylko prostego urządzenia — nylonowego włókna, tak zwanego monofilamentu i może je wykonać przeszkolona pielęgniarka. Obecność neuropatii stwierdza się w 82% przypadków owrzodzeń stóp u chorych na cukrzycę. Zmiany miażdżycowe w naczyniach kończyn dolnych powodują ich niedokrwienie, a w konsekwencji — upośledzenie procesu gojenia, zwalczania infekcji, a także gorszą penetrację antybiotyków do zakażonych tkanek. Niedokrwienie stóp można stwierdzić na podstawie palpacyjnej oceny tętna na tętnicy grzbietowej stopy i tętnicy piszczelowej tylnej. Stopa niedokrwiona charakteryzuje się cienką, błyszczącą skórą, brakiem owłosienia. Paznokcie są pogrubiałe. Opuszczone stopy są zaczerwienione, a przy elewacji bledną. Należy pamiętać, że u wielu chorych na cukrzycę, z powodu neuropatii, nie występuje typowy objaw chromania przestankowego. Za pomocą przenośnego aparatu doplerowskiego można zmierzyć również tak zwany wskaźnik kostkowo- -ramienny (ABI, ankle/brachial index; wysokość ciśnienia skurczowego badanego na tętnicy piszczelowej tylnej podzielona przez wysokość ciśnienia skurczowego na tętnicy ramieniowej). Wartość 0,9–1,1 uważa się za prawidłową, zaś wskaźnik poniżej 0,5 świadczy o krytycznym niedokrwieniu — szansa na wygojenie rany bez zabiegu rewaskularyzacji jest wówczas niewielka. Interpretacja tych wyników pozostaje jednak przedmiotem pewnej kontrowersji, ponieważ z uwagi na obserwowaną w cukrzycy kalcyfikację naczyń wartość ABI może być fałszywie zawyżona. Brak postępu gojenia rany mimo właściwego leczenia również może wskazywać na niedokrwienie. Ponadto w cukrzycy obserwuje się zaburzenia procesów gojenia, dysfunkcję limfocytów T i zaburzenia immunologiczne. Wszystkie te czynniki powodują, że zagrożenie amputacją u chorych na cukrzycę z owrzodzeniem stopy jest bardzo duże. Podstawą sukcesu w leczeniu ran u pacjentów z cukrzycą jest wczesna interwencja. Każdy chory powinien móc jak najszybciej skontaktować się ze swoim lekarzem lub pielęgniarką w sytuacji, gdy zauważy ranę na swojej stopie. Ranę należy odkazić łagodnym środkiem antyseptycznym (nie powinna być to woda utleniona) i zabezpieczyć jałowym opatrunkiem. W poradni stopy cukrzycowej leczenie owrzodzeń stóp obejmuje 6 elementów: 1. Regularne, chirurgiczne oczyszczanie rany skalpelem (debridement), którego celem jest usunięcie martwiczych tkanek i bakterii. Najlepiej, aby zabieg ten był wykonywany raz na tydzień lub co 2 tygodnie. Nie wykazano przewagi miejscowych środków oczyszczających ranę nad klasyczną metodą chirurgiczną. Po oczyszczeniu ranę należy ocenić pod względem wielkości, głębokości oraz obecności cech infekcji (zaczerwienienie wokół rany lub w pewnej odległości od owrzodzenia, obrzęk, zwiększone ucieplenie, naciek zapalny). Zakażenie stwierdza się na podstawie obecności treści ropnej w ranie lub 2 z wymienionych wyżej objawów. 2. Pobranie materiału do badania mikrobiologicznego (najlepiej aspirat, fragment tkanek, ponieważ powierzchowne wymazy są mało wartościowe) — zawsze po oczyszczeniu rany. Dodatni wynik badania bakteriologicznego nie jest równoznaczny z rozpoznaniem zakażenia — zawsze decyduje obraz kliniczny. Trzeba jednak mieć na uwadze fakt, że niektóre drobnoustroje, które są komensalami lub stanowią prawidłową florę skóry (takie jak: Citrobacter, Serratia, Pseudomonas, Acinetobacter), mogą być przyczyną znacznego uszkodzenia tkanek. 3. Odciążenie kończyny — to najważniejszy, a jednocześnie najtrudniejszy do realizacji w polskich warunkach element leczenia. Na świecie stosuje się opatrunki gipsowe oraz specjalne czasowe obuwie odciążające przodostopie lub piętę, czyli tak zwane aircasty (duże plastikowe buty przypominające buty narciarskie). Te metody nie wszędzie w Polsce są dostępne. 4. Ocena ewentualnego niedokrwienia stopy (patrz wyżej) i w razie potrzeby konsultacja chirurga naczyniowego. 5. Ocena wyrównania metabolicznego (glikemia, profil lipdowy, ciśnienie tętnicze, stężenie albumin). 6. Edukacja pacjenta w zakresie pielęgnacji rany i prewencji owrzodzeń. Chory lub jego rodzina powinni zmieniać opatrunek raz lub 2 razy dziennie, jednocześnie obserwując owrzodzenie pod kątem występowania niepokojących objawów (cechy infekcji, ból, nieprzyjemny zapach). Absolutnie niewskazane jest moczenie stóp w nadmanganianie potasu, szarym mydle, korze dębowej itp. Jeżeli obecne są wspomniane wyżej cechy infekcji, konieczne jest wdrożenie ogólnoustrojowej antybiotykoterapii (w większości przypadków nie zaleca się wyłącznie miejscowego leczenia infekcji). Zakażenia ran ostrych, które niedawno powstały, u pacjentów do tej pory nieleczonych antybiotykami najczęściej są spowodowane przez bakterie Gram-dodatnie. Są to głównie tlenowe ziarniaki — Staphylococcus aureus i Streptococcus b-hemolityczny. W takich przypadkach empiryczną antybiotykoterapię można ograniczyć do antybiotyków o węższym spektrum działania. Z ran przewlekłych zazwyczaj hoduje się patogeny zarówno Gram-dodatnie, jak i Gram-ujemne (Enterococcus, Enterobacteriacae, Pseudomonas aeruginosa) oraz bakterie beztlenowe — konieczne jest wówczas zastosowanie antybiotyków o szerokim spektrum działania. Do antybiotyków, które można stosować w łagodnych infekcjach, należą: klindamycyna, amoksycylina z kwasem klawulonowym, zaś w infekcjach umiarkowanych podaje się: amoksycylinę z klawulanianem, ceftriakson, linezolid, ertapenem, cefuroksym z metronidazolem, ciprofloksacynę z klindamycyną, natomiast w poważnych infekcjach w terapii dożylnej stosuje się cefalosporyny o szerokim spektrum działania, ciprofloksacynę z klindamycyną oraz wankomycynę z ceftazydymem i metronidazolem. Zawsze jednak wskazane jest pobranie materiału do badania mikrobiologicznego i ewentualne skorygowanie leczenia po uzyskaniu wyników wrażliwości drobnoustrojów. Oceniając nasilenie infekcji, należy pamiętać, że u 50% chorych na cukrzycę nie występują takie objawy, jak wzrost wartości OB czy leukocytoza, a także o tym, że niektóre kliniczne cechy infekcji (np. zaczerwienienie) mogą być stłumione na skutek współistniejącej neuropatii. Infekcje łagodne i umiarkowane można leczyć antybiotykami doustnymi, a infekcje poważne, przynajmniej w pierwszym okresie, wymagają hospitalizacji i terapii parenteralnej. Trzeba również pamiętać o możliwości wystąpienia zapalenia kości, zwłaszcza w przypadku owrzodzeń trwających dłużej niż kilka tygodni oraz znajdujących się nad wyniosłościami kostnymi (zapalenie kości u chorych z owrzodzeniami stóp szerzy się „przez ciągłość”). Dlatego w każdym przypadku owrzodzenia z cechami infekcji należy wykonać badanie radiologiczne i powtórzyć je po kilku tygodniach, ponieważ cechy zapalenia kości na zdjęciu rentgenowskim w początkowej fazie mogą być niewidoczne. Niebezpieczeństwo współistnienia zapalenia kości należy brać pod uwagę szczególnie w sytuacji, gdy przy penetracji rany jałowym zgłębnikiem w dnie owrzodzenia wyczuwa się kość. Według niektórych autorów jest to równoznaczne z rozpoznaniem. Nie ma zgodności wśród ekspertów co do sposobu terapii zapalenia kości (leczenie zachowawcze czy chirurgiczne). Jeżeli stan pacjenta na to pozwala, można próbować leczenia zachowawczego — wówczas zaleca się długotrwałą antybiotykoterapię, trwającą ponad 6 tygodni, a według niektórych autorów nawet 3–6 miesięcy. Do najbardziej obiecujących terapii wspomagających leczenie owrzodzeń stóp w cukrzycy należą: płytkowe czynniki wzrostu, substytuty ludzkiej skóry oraz stosowana z powodzeniem w naszym ośrodku (we współpracy z Ośrodkiem Medycyny Hiperbarycznej Akademickiego Centrum Medycyny Tropikalnej Akademii Medycznej w Gdańsku) terapia tlenem hiperbarycznym. Leczenie owrzodzeń u chorych z zespołem stopy cukrzycowej to postępowanie złożone, wymagające zaangażowania specjalistów z wielu dziedzin, dlatego powinno być prowadzone w poradniach wielodyscyplinarnych. Znaczenie i rolę wielodyscyplinarnych poradni stopy cukrzycowej w zmniejszaniu liczby amputacji udowodniono w badaniach prowadzonych w wielu krajach. Od czasu stworzenia w King’s College Hospital w Londynie (gdzie zespół autorki uczył się podstaw opieki nad chorymi z tym powikłaniem) takiej poradni na początku lat 80. ubiegłego stulecia częstość dużych amputacji udało się obniżyć o 50%. Zasadniczą rolę w prewencji owrzodzeń stóp i amputacji u chorych na cukrzycę odgrywa edukacja, która powinna się rozpoczynać już na poziomie podstawowej opieki zdrowotnej i obejmować zarówno samych pacjentów, jak i personel medyczny. Podstawową zasadą (jakże często zaniedbywaną) jest regularna kontrola stóp chorego na cukrzycę oraz badanie w kierunku neuropatii oraz innych czynników ryzyka owrzodzeń i amputacji . Stwierdzenie cech uszkodzenia włókien nerwowych powoduje, że pacjent taki znajduje się w grupie ryzyka rozwoju owrzodzenia i powinien zostać przeszkolony w zakresie zasad postępowania (codzienne oglądanie stóp przez samego chorego lub jego opiekuna, noszenie właściwego obuwia, unikanie chodzenia boso oraz ogrzewania stóp o piece, kaloryfery itp.). Wczesne wykrycie i właściwe leczenie owrzodzeń pozwala zmniejszyć częstość amputacji o 85%. Edukacja musi również obejmować personel medyczny, który powinien zdawać sobie sprawę z zagrożenia dla chorego, jakie niesie ze sobą neuropatia, a także z faktu, że skuteczność leczenia ran u pacjentów z cukrzycą oraz obniżenie ryzyka amputacji zależy od wczesnej interwencji. Każdy chory, u którego doszło do rozwoju owrzodzenia, znajduje się w grupie ryzyka powstawania kolejnych ran. Działania profilaktyczne obejmują również regularne usuwanie obszarów hiperkeratozy (modzeli) za pomocą skalpela. Dane z randomizowanych badań klinicznych sugerują, że takie postępowanie w ramach pierwotnej i wtórnej profilaktyki przyczynia się do redukcji ryzyka powstawania owrzodzeń. Bardzo ważną rolę w prewencji odgrywa dążenie do dobrego wyrównania cukrzycy od pierwszych chwil po jej rozpoznaniu. Doceniając potrzebę właściwej organizacji opieki nad chorym z zespołem stopy cukrzycowej, 9 lat temu grono ekspertów powołało do życia Międzynarodową Grupę Roboczą ds. Stopy Cukrzycowej (International Working Group on Diabetic Foot), która sformułowała zalecenia dotyczące postępowania w tym powikłaniu; zalecenia te są co kilka lat aktualizowane (najnowsze zostaną opublikowane w bieżącym roku). Również w Polsce przy Polskim Towarzystwie Diabetologicznym działa Sekcja Stopy Cukrzycowej, a od kilku lat coroczne zalecenia Towarzystwa obejmują postępowanie w zespole stopy cukrzycowej. Zgodnie z wytycznymi Towarzystwa wielodyscyplinarne poradnie powinny się znajdować w każdym województwie. Główną barierę w skutecznym leczeniu zespołu stopy cukrzycowej jest najczęściej brak zrozumienia roli, jaką odgrywa zanik czucia bólu w rozwoju owrzodzeń, a także szczególnego podłoża patogenetycznego ran stopy u chorych na cukrzycę, jak również lekceważenie wczesnych zmian, które od samego początku wymagają intensywnego leczenia. W ciągu ostatnich 20 lat na świecie nastąpił znaczny postęp w terapii zespołu stopy cukrzycowej. Zmniejszenie liczby amputacji u pacjentów leczonych w wielodyscyplinarnych poradniach stopy cukrzycowej wynika z polepszenia opieki nad chorymi z neuropatyczną i niedokrwienną stopą cukrzycową oraz z coraz lepszej terapii infekcji. Poprawa widoczna jest też w Polsce. Nadal jednak istnieje pilna potrzeba organizowania kolejnych wielodyscyplinarnych poradni stopy cukrzycowej, które mogłyby objąć specjalistyczną opieką pacjentów z owrzodzeniem w przebiegu zespołu stopy cukrzycowej w jak najszybszym czasie od chwili pojawienia się owrzodzenia. ( publikacja: p. Anna Korzon-Burakowska)
Wiemy o tym, że cukrzyca jest bardzo poważną chorobą, z którą związane są liczne powikłania. Problemem w naszym kraju jest to, że chory często ma nieprawidłowy poziom glukozy we krwi nawet przez kilkanaście lat, co spowodowane jest tym, że nie są systematycznie przeprowadzane badania. W tym czasie dochodzi do uszkodzenia zarówno małych jak i dużych naczyń krwionośnych, co wiąże się z licznymi konsekwencjami takimi jak wspomnianymi w artykule zmianach w dnie oka. Zwiększa się ryzyko uszkodzenia kłębuszków nerkowych oraz rozwoju stopy cukrzycowej, która w większości przypadków niestety musi zakończyć się jej amputacją. Warto zaznaczyć, że wszystkie te powikłania mogą w znacznym stopniu pogorszyć jakość życia przyczyniając się także do tego, że chory staje się w znacznie mniejszym stopniu samodzielnym. Należy wspomnieć, że cukrzyca to choroba, z którą da się normalnie żyć. Istotne jest odpowiednio wczesne jej zdiagnozowanie, a także stosowanie się do zaleceń specjalistów. Wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach, w których mamy dostęp do ogromnej ilości zdrowej żywności oraz wszelkich form aktywności fizycznych powinniśmy skupić się na tym aby jak najszybciej zacząć dbać o zdrowie swoje i swoich bliskich. Jednym z najczęstszych powodów rozwoju cukrzycy typu 2 jest nadwaga lub otyłość. Na skutek tego, że do naszego organizmu dostarcza się zbyt dużych ilości substratów energetycznych są one zamieniane na tkankę tłuszczową. Komórki, w których znajduje się nadmiar tłuszczu nie pobierają glukozy, jako kolejnego źródła energii. Jeśli w odpowiednio krótkim czasie nie zostanie spalona glukoza to jest ona przekształcana w tłuszcz. Aby dostała się do komórek trzustka musi wytworzyć większe ilości insuliny. Wraz z upływem czasu dochodzi do sytuacji, że hormon ten jest wydzielany w mniejszych ilościach. Proces ten trwa przez kilka lat, ale w końcu dochodzi do sytuacji, że jego synteza zostaje całkowicie zatrzymana. Okres ten nazywany jest stanem przedcukrzycowym i warto zaznaczyć, że istnieje szansa aby go jeszcze odwrócić. Stan przedcukrzycowy przyczynia się do tego, że ryzyko rozwoju cukrzycy wzrasta aż pięciokrotnie. Innymi czynnikami, które przyczyniają się do jego wystąpienia jest nadciśnienie tętnicze, a także zaburzenia dotyczące mikroflory jelitowej która coraz częściej staje się obiektem badań naukowców pod kątem licznych chorób. Do jego rozwoju może dochodzić także w wyniku wystąpienia insulinooporności. Przyczynia się ona do zwiększenia ryzyko zaburzeń sercowo-naczyniowych. Może zwiększać prawdopodobieństwo wystąpienia udaru mózgu, zawału serca czy też miażdżycy. Prawdopodobnie ma też związek z chorobami neurodegeneracyjnymi. W przypadku kobiet może przyczyniać się do zaburzeń cyklu miesiączkowego, problemów z płodnością, a także rozwojem zespołu policystycznych jajników. Wspomina się o tym, że osoby otyłe znacznie częściej mają problem z insulinoopornością. W większości przypadków tak właśnie jest ponieważ zbyt duża ilość tkanki tłuszczowej przyczynia się do rozwoju insulinooporności, w wyniku której konieczne jest uwalnianie większej ilości insuliny, która przyczynia się do tego, że tkanka tłuszczowa odkłada się w jeszcze większym stopniu. Warto jednak zaznaczyć, że insulinooporność może rozwijać się w przypadku osób z właściwym wskaźnikiem BMI, jednak u których występuje nieprawidłowy stosunek tkanki tłuszczowej do tkanki mięśniowej. Ryzyko rozwoju insulinooporności jest podobne jak w przypadku osób z nadmierną ilością kilogramów. Dodatkowo może ona wynikać także z zaburzeń hormonalnych związanych z hiperprolaktynemią, zespołem policystycznych jajników, chorobą Hashimoto, czy długotrwałym stosowaniem glikokortykosteroidów. Jeżeli wystąpi u pacjenta stan przedcukrzycowy to niezbędna jest zmiana stylu życia poprzez ograniczenie ilości dostarczanych kalorii, zwiększenie poziomu aktywności fizycznej co w konsekwencji wiąże się z redukcją masy ciała. Jeżeli uda się utrzymać właściwe nawyki to po okresie 3-4 lat ryzyko rozwoju cukrzycy zmniejsza się aż o dwie trzecie. Istnieją również sytuacje, w których cukrzyca może rozwinąć się z innych powodów. Jej wystąpienie może wynikać także z obecności innej choroby. Ma to miejsce chociażby w mukowiscydozie, w której dochodzi do włóknienia nie tylko płuc ale także trzustki. Często też dochodzi do trwałego uszkodzenia komórek beta, które są przecież odpowiedzialne za wytwarzanie insuliny. Choroba ta najczęściej występuje między 8, a 10 rokiem życia i konieczne jest stosowanie w terapii między innymi insuliny. Związane jest to z tym, że wchłanianie substancji odżywczych w przewodzie pokarmowym jest gorsze oraz, że organizm potrzebuje dostarczenia większej ilości energii do prawidłowego funkcjonowania. Ich zapotrzebowanie kaloryczne często wynosi 3-5 tysięcy kalorii co jest znacznie większe niż w przypadku zdrowego człowieka. Ilość spożywanych pokarmów jest spora, a ilość wydzielanej insuliny ulega redukcji, dlatego konieczne jest jej stosowanie. Często ma problem z wykonywaniem codziennych czynności, a nauka przyzwyczajenia się do aktualnego stanu zdrowia czasem jest procesem długotrwałym. Często osoby takie umierają z powodu zawału serca lub udaru mózgu.Osoby z cukrzycą muszą pamiętać o tym aby systematycznie przeprowadzać pomiary poziomu glukozy we krwi. Możliwe jest to dzięki glukometrom. Jeżeli stosowana jest intensywna insulinoterapia to pomiary powinny być przeprowadzane nawet cztery razy w ciągu doby. Jeżeli chodzi o pacjentów z cukrzycą typu 2 leczonych stałymi dawkami insuliny to glikemię należy mierzyć raz lub dwa razy w ciągu dnia. Coraz więcej nowinek technologicznych przyczynia się do tego, że dużo prostsze jest monitorowanie wszelkich chorób. Podobnie jest także w przypadku cukrzycy powstały bowiem tak zwane smartglukometry. Zgromadzone w nim wyniki są przesyłane do smartfona, a dalej do chmury dzięki czemu specjalista ma wgląd w stan zdrowia pacjenta, co pozwala na zwiększenie jego bezpieczeństwa i w razie konieczności pozwala na udzielenie niezbędnych zaleceń co należałoby zmienić w przypadku ewentualnych nieprawidłowości. Dzięki temu możliwe jest także kontrolowanie czy pacjent faktycznie monitoruje swój stan zdrowia, co w przypadku chorób takich jak cukrzyca jest bardzo istotne. Cukrzyca to poważna choroba, która nawet jeśli jest zdiagnozowana to w wielu przypadkach jest lekceważona przez pacjentów ponieważ uważają oni, że jeżeli przyjmują przepisane przez lekarza leki to wszystko jest w porządku. Farmakoterapia oczywiście odgrywaja duże znaczenie, natomiast bardzo ważne jest zaangażowanie samego chorego. Zdarza się bowiem, że poprzez zmianę trybu życia pacjentowi przepisywane są mniejsze ilości dawek leków co oczywiście jest bardzo istotne. Każde substancje, szczególnie gdy są przyjmowane przewlekle wiążą się z działaniami niepożądanymi, których każdy z nas zawsze chce uniknąć.Jak prawie w każdej chorobie bardzo ważna także w przypadku cukrzycy jest aktywność fizyczna. Dzięki temu, że mięśnie pracują zwiększa się zużycie glukozy co wiąże się z tym, że w mniejszym stopniu jest ona pobierana przez komórki naszego organizmu. Dzięki regularnym ćwiczeniom możliwe jest także lepsze metabolizowanie lipidów. Przy wyborze odpowiednich ćwiczeń warto jest uwzględnić wiek pacjenta i jego kondycję,a także inne współwystępujące choroby. Początkowo jeżeli chodzi o starsze osoby to dobrze jest wybrać spacer. Wykonanie około pięciu tysięcy kroków to bardzo dobry wynik, który z pewnością korzystnie wpłynie na ich zdrowie, a nie obciąży organizmu w zbyt dużym stopniu. Warto jest szukać ćwiczeń, które pozwalają na zaangażowanie dużej ilości grup mięśniowych. Jeżeli chodzi o leczenie cukrzycy typu 2 to bardzo ważne jest stosowanie prawidłowej diety. Dobrym wyborem jest dieta śródziemnomorska, a także dieta DASH bogata w błonnik. Pacjentom powinno się zalecać produkty sfermentowane wśród których znajdują się kefiry czy jogurty. Warto jest wybierać warzywa, niskotłuszczowe produkty mleczne czy też pełnoziarniste produkty zbożowe. Bardzo ważne jest koncentrowanie się na tej chorobie która jak wiemy staje się coraz częstszym problemem w naszym społeczeństwie. Szacuje się, że do 2030 roku 10 procent obywateli naszego kraju może być na nią chora. Aktualnie choruje na nią 3 miliony Polaków, a około 1 milion nie jest tego świadoma. To z pewnością jeżeli chodzi o wszelkie choroby jest w dużej mierze niebezpieczne. Eksperci podkreślają, że jeżeli Polacy nie zmienią swoich nawyków to sytuacja będzie się pogarszała. Wiele leków nowej generacji nie jest refundowanych, co wiąże się z tym, że znaczną część społeczeństwa nie będzie po prostu na nie stać.