Kurs laparoskopii ginekologicznej dla lekarzy odbył się w Świętokrzyskim Centrum Onkologii w Kielcach. Uczestniczyli w nim ginekolodzy z oddziałów klinicznych szpitali w Katowicach, Lublinie, Sosnowcu i Wrocławiu. W Klinice Ginekologii ŚCO metodą laparoskopową wykonuje się 50 proc. zabiegów operacyjnych.

To kolejna edycja kursu dla lekarzy początkujących w endoskopii ginekologicznej. W ciągu dwóch dni poznali oni tajniki laparoskopii asystując przy zabiegach oraz wykonując wirtualne operacje na trenażerach. Kurs prowadził dr Marcin Misiek, kierownik Kliniki Ginekologii Świętokrzyskiego Centrum Onkologii, wspomagali go dr Agnieszka Cyranowska, oraz dr Kamil Zalewski i dr Marcin Lewandowski z tej kliniki. Opiekunem merytorycznym był profesor Wojciech Rokita, konsultant wojewódzki w dziedzinie ginekologii i położnictwa.

Jak informuje szpital, lekarze zapoznali się z anatomią miednicy mniejszej, poznali poszczególne etapy wyłuszczania torbieli i usuwania jajników. Na każdy dzień zaplanowano po sześć operacji, między innymi zabiegi na jajnikach (wyłuszczanie torbieli, mięśniaków), usuwanie nadpochwowo macicy.

– Dla lekarzy zaczynających swoją przygodę z laparoskopią przygotowaliśmy zabiegi nieonkologiczne, ponieważ zabiegi onkologiczne wymagają od operatora dużego doświadczenia. Zależy nam przede wszystkim na tym, żeby nasi kursanci umieli bezpiecznie poruszać się w zakresie podstawowej endoskopii ginekologicznej – wyjaśnia prowadzący warsztaty dr Marcin Misiek.

Na każdy dzień przewidziano również po jednym zabiegu onkologicznym (będą operowane pacjentki z rakiem trzonu macicy i pacjentka z guzem granicznie złośliwym jajnika).

Kursy laparoskopii ginekologicznej (dla początkujących, średniozaawansowanych i kursy mistrzowskie) odbywają się w ŚCO od czterech lat, zapoczątkował je profesor Mariusz Bidziński. Wzięło w nich udział już ponad 300 lekarzy ginekologów z całej Polski. Ginekolodzy z ŚCO coraz częściej dzielą się swoim doświadczeniem również wyjeżdżając do ośrodków, z których lekarze uczyli się laparoskopii ŚCO, wprowadzili te zabiegi u siebie w klinikach, a teraz potrzebują konsultacji merytorycznych przy trudniejszych zabiegach.


Źródło: ŚCO