Wyniki ostatnich obserwacji przeprowadzonych przez Europejskie Centrum Prewencji i Kontroli Chorób (ECDC) oraz Regionalne Biuro WHO dla Europy wskazują, że roczna liczba nowo zdiagnozowanych zakażeń HIV w Europie osiągnęła w 2014 roku, najwyższy odnotowany dotychczas poziom.
Dyrektor WHO dla Regionu Europy doktor Zsuzsanna Jakab skomentowała "Pomimo wszystkich wysiłków podejmowanych na rzecz walki z HIV, w tym roku odnotowano ponad 142 000 nowych zakażeń HIV, najwięcej w historii.
Ludzki wirus upośledzenia odporności (ang. Human Immunodeficiency Virus; HIV) stanowi centrum zainteresowania naukowców od 1980r., gdy rozpoczęła się pandemia AIDS (ang. Acquired Immunodeficiency Syndrome; zespół nabytego niedoboru odporności), a HIV został po raz pierwszy zidentyfikowany, jako czynnik przyczynowy. Z poprawą edukacji w zakresie zapobiegania transmisji HIV i rozwojem ratującej życie terapii antyretrowirusowej, poczuliśmy się komfortowo z brakiem nowych wiadomości, co sprawiło, że myśleliśmy o nim jakby był pod kontrolą.
Rzeczywiście, w Austrii, Estonii, Francji, Holandii, Portugalii i Wielkiej Brytanii, liczba zdiagnozowanych przypadków infekcji HIV spadła o ponad jedną czwartą. Jednak od 2005 roku, wskaźnik rozpoznawania HIV wzrósł ponad dwukrotnie w Bułgarii, Czechach, na Węgrzech, Malcie i Słowacji, a o ponad 50% wzrósł w Polsce.
Dyrektor ECDE, dr Andrea Ammon, podkreśliła, że stosunki seksualne między mężczyznami jest nadal główną przyczyną zakażenia HIV w Europie "liczba zdiagnozowanych przypadków zakażenia HIV wśród mężczyzn uprawiających seks z mężczyznami rośnie w zastraszającym tempie z 30% w roku 2005 do 42% w 2014 roku ze wzrostem we wszystkich krajach Unii Europejskie ". Dodała, że" Europa musi zwiększyć skalę swoich wysiłków w dotarciu do tej grupy – włączając w to opracowanie nowych strategii, takich jak profilaktyka przed-ekspozycyjna HIV i dostęp do opieki ".
Ze skutecznymi sposobami leczenia HIV jakie są już dostępne, liczba przypadków osób zakażonych HIV rozwijających AIDS spada. Jednakże, wciąż istnieje znacząca część przypadków, w szczególności w Europie Wschodniej, gdzie HIV jest po raz pierwszy diagnozowane, gdy pojawiają się objawy – stadium, w którym układ odpornościowy jest już niewydolny. W 2014 roku, dwie trzecie diagnoz AIDS w Europie było spowodowane opóźnieniem w diagnostyce HIV; infekcja była już wtedy dobrze rozwinięta, więc leczenie nie mogło zapobiec rozwinięciu się pełnoobjawowego AIDS.
Wytyczne WHO na temat globalnego zapobiegania i leczenia HIV apelują o wczesne diagnozowanie i leczenie infekcji HIV w celu poprawy rokowania zakażonej osoby i zapobieganiu dalszej transmisji HIV. Niezbędne są zatem inicjatywy promujące korzyści z wczesnego badania w kierunku HIV i ułatwiające dostęp do badań dla osób z grup ryzyka. Te środki zapewnią, że więcej HIV-pozytywnych osób będzie mogło skorzystać z dostępnych opcji terapeutycznych i miejmy nadzieję, pomoże w ograniczeniu rozprzestrzeniania się HIV.
Źródło: news-medical.net
Komentarze
[ z 7]
Jak podane jest w artykule, najwięcej nowozakażonych osób w krajach cywilizowanych to mężczyźni homoseksualni. Myślę, że spowodowane jest to wzrastającą świadomością tych osób i mniejszymi obawami do "ujawnieia się". Maja tez większą wolę żyć po swojemu, dlatego może wśród nich rozwijać się promiskuityzm. Myślę, że problemem nie jest tu brak edukacji, ale jednak lekceważenie zagrożenia. Oni zdają sobie sprawę z potencjalnych konsekwencji stosunków bez prezerwatywy, ale bagatelizują problem HIV jako odległy w czasie. Do tego świadomość, że można dziesiątki lat żyć z HIV zażywając 1 tabletkę dziennie nie jest straszna.
To niepokojące dane... Po okresie plateau obecne zwiększenie liczby przypadków HIV ma kilka przyczyn. Ludzie przestali myśleć o HIV oraz przestali się go obawiać. W Polsce największa populacja zarażonych to ciągle sa osoby homoseksualne, ale pamiętajmy, że to nie oznacza, że osoby heteroseksualne nie są zagrożone. Badajmy się! Zalecajmy badania innym! A najważniejsze - ZABEZPIECZAJMY SIĘ! Da się uniknąć zakażenia w prosty sposób, jednocześnie ochraniamy się przed dużo częstszymi chorobami przenoszonymi drogą płciową.
Dla mnie te dane są szokujące. Po tylu latach od rozpoczęcia walki z HIV, niesamowitych środkach wyłożonych na kampanie edukacyjne i teoretycznym wzrostem świadomości wśród społeczeństwa wciąż spotykamy się z tymi samymi problemami. Wiadomo, że wielu ludzi jest nieodpowiedzialnych i bagatelizuje konsekwencje. Jednak zakażenia HIV od lat są targetem działań każdego rządu i wydaje mi się, że w krajach Europy statystyki te powinni stale spadać a nie rosnąć.
Tak jak napisano w artykule problemem jest zbyt późne rozpoznawanie zakażenie. Wczesne leczenie niesie ze sobą wiele korzyści, ogranicza transmisję choroby (osoba, która się leczy ma mniejszą liczbę kopii wirusa we krwi i nawet gdy nadal wykazuje ryzykowne zachowania, trudniej jej jest zarazić inne osoby) i zapobiega progresji do AIDS, tym samym zmniejszając śmiertelność. Największy odsetek zakażonych występuje nadal w pewnych grupach - homoseksualni mężczyźni i narkomani. Niedawno słyszałam nawet opinię pewnego homoseksualnego mężczyzny : jeśli ktoś już teraz złapie HIV to już nie musi się martwić, że złapie go później. Zdanie to wydaje się bez sensu, jednak okazuje sie ono być bardzo prawdziwe dla wielu osób. Stosunki homoseksulane sprzyjają zakażeniu. Śluzówkę odbytnicy łatwiej uszkodzić niż śluzówkę pochwy - przez to wirus łatwiej przenika do krwioobiegu. Poza tym z uwagi na brak ryzyka zajścia w ciążę, homoseksualiści rzadziej decydują się na zabiezpieczenie pod postacią prezerwatywy.
W Polsce wcale nie mamy tak dużo zakażeń w porównaniu z innymi krajami. Największą grupę stanowią osoby heteroseksualne, jednak odsetek chorych jest niewielki w porównaniu do całej populacji. Proporcjonalnie HIV jest największym problemem w grupie homoseksualnych mężczyzn, w grupie tej odsetek zarażonych jest najwyższy. W profilaktyce ważne jest promowanie zdrowych zachowań seksualnych - stali partnerzy seksualni, wierność, używanie prezerwatyw, leczenie infekcji intymnych, a także profilaktyczne badania w kierunku obecności HIV, zwłaszcza u ciężarnych. (gdyby badać każdą ciężarną w końcu połowa populacji znałaby swój status zakażenia HIV).
W artykule mowa jest o Europie jako całości, nie tylko o Polsce. Jednak chociaż coraz więcej jest kampanii nagłaśniających problem HIV oraz sposoby profilaktyki, dalej wydaje mi się, że wiele osób, szczególnie młodych problem ten uważa za odległy, nieobecny w ich najbliższym środowisku. Wciąż wiele osób podejmując przypadkowe kontaktu seksualne nie zastanawia się, czy przypadkiem jedna radosna noc nie skończy się nieszczęściem...
Zatrważające są dane na temat zakażeń wirusem hiv u dzieci. Oto parę faktów: już 17 milionów dzieci i zostało sierotami z powodu AIDS • ponad 2 miliony dzieci zakażonych wirusem HIV V czeka na śmierć, • co minut z powodu AIDS umiera dziecko (poniżej 15 roku życia), • tylko w ubiegłym roku z powodu AIDS zmarło pół miliona dzieci • z 3 milion z 3 milionów zgonów z powodu AIDS w 2004 jeden na sześć dotyczy dziecka, • większość dzieci została zakażona podczas porodu, mimo że istniej zapobiegające przenoszeniu się wirusa matki na dziecko. Zaledwie 1 % dzieci zakażonych wirusem HIV ma dostęp do opieki medycznej, • każdego roku 640 tys. dzieci zakaża się HIV. Bez leczenia, połowa z nich umrze przed drugimi urodzinami, • 90 % nowych zakażeń dotyczy Afryki Subsaharyjskiej, • Co 15 sekund młoda osoba pomiędzy 15 a 24 rokiem życia zakaża się HIV Większość dzieci które są nosicielami wirusa HIV zostało zakażonych przez matki podczas porodu, • Mniej niż 10 % ciężarnych kobiet ma dostęp do odpowiedniej opieki medycznej i leków, dzięki którym dziecko może urodzić się zdrowe, • Bez środków zapobiegawczych, jedna trzecia dzieci, które zostały urodzone seropozytywne matki zakazi się wirusem HIV (w czasie ciąży, podczas porodu lub karmienia piersią) • Mniej niż 10 % dzieci osieroconych lub zagrożonych z powodu AIDS otrzymuje jakiś rodzaj wsparcia publicznego. Czynniki wpływające na kierunek i tempo rozprzestrzeniania się epidemii 1. Geograficzne międzynarodowych szlaków handlu narkotykami, 2. Ograniczony dostęp do środków prewencyjnych i do usług medycznych 3. Polityki w zakresie karalności i przestępczości w kontekście ryzykownych zachowań.