Narodowa Agencja Wymiany Akademickiej chce ściągnąć do kraju naukowców polskiego pochodzenia, którzy wyróżniają się dorobkiem naukowym i mogą pomóc w walce z koronawirusem oraz jego skutkami. Chodzi nie tylko o lekarzy czy biotechnologów, lecz również m.in. ekonomistów. Na ich przeprowadzkę do Polski, sfinansowanie wynagrodzeń i utworzenie dla nich zespołów badawczych przeznaczono 10 mln zł. Krajowe uczelnie i instytuty naukowo-badawcze, które planują zatrudnić naukowców z zagranicy, mogą starać się o te pieniądze jeszcze tylko do końca sierpnia.
– Polskie Powroty 2020 edycja COVID-19 to powtórna w tym roku odsłona tego programu, stworzona specjalnie dla tych naukowców polskiego pochodzenia, którzy chcieliby wrócić do Polski i pomóc naszemu krajowi w walce ze skutkami pandemii – mówi agencji Newseria Biznes dr Grażyna Żebrowska, dyrektor Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej. – W ramach tego programu możemy finansować badania związane ze szczepionką i lekarstwami, które mogłyby pomóc chorym na koronawirusa, a także na badania epidemiologiczne czy inne związane ze zwalczaniem skutków pandemii.
Nowa edycja wystartowała w połowie lipca. Budżet na jej realizację, którym dysponuje NAWA, sięga 10 mln zł. Celem jest umożliwienie wyróżniającym się polskim naukowcom powrotu do kraju i podjęcie zatrudnienia na polskich uczelniach i w instytutach naukowo-badawczych. Program ma stworzyć im optymalne warunki do prowadzenia w Polsce prac rozwojowych i badań na światowym poziomie.
– Program jest przeznaczony głównie dla naukowców, którzy reprezentują szeroko pojęte nauki biomedyczne: lekarzy, farmaceutów, biologów molekularnych, czyli takich specjalistów, którzy mogliby nam pomóc w walce z pandemią. Dedykujemy go też przedstawicielom nauk społecznych i ekonomicznych, którzy mogliby nam pomóc w walce z jej niekorzystnymi efektami – mówi dr Grażyna Żebrowska.
W ramach naboru, który NAWA ogłosiła w połowie lipca, o granty w programie mogą starać się polskie uczelnie i instytuty naukowo-badawcze, które planują zatrudnić naukowców powracających do kraju. Nabór wniosków potrwa do 31 sierpnia br.
– Warunki finansowe są atrakcyjne, biorąc pod uwagę, że uczelnie również ze swojej strony mogą dołożyć dodatkowe benefity dla osób, które warto zachęcić do powrotu do naszego kraju. Jest to program konkurencyjny w stosunku do tych oferowanych przez inne kraje – mówi dyrektor NAWA.
.... ZOBACZ RÓWNIEŻ: |
Środki pozyskane w programie Polskie Powroty instytucje mogą przeznaczyć na przesiedlenie naukowca do Polski (wraz z osobami, które pozostają z nim we wspólnym gospodarstwie domowym), opłacenie jego wynagrodzenia, adaptację miejsca pracy oraz stworzenie dla niego zespołu badawczego.
– Warunki finansowe programu są podobne do tych, które obowiązywały w poprzedniej edycji Polskich Powrotów. W tej edycji zamierzamy przeznaczyć na niego ok. 10 mln zł – wyjaśnia dr Grażyna Żebrowska.
Jeden projekt (trwający od 36 do 48 miesięcy) może uzyskać finansowanie w wysokości maksimum 2,27 mln zł, jeśli nie obejmuje komponentu badawczego. Jeśli taki komponent zawiera, wtedy dofinansowanie z NAWA jest nieco niższe (2,22 mln zł), a 200 tys. zł pochodzi ze środków Narodowego Centrum Nauki.
Oprócz dodatkowego wsparcia w walce z pandemią program Polskie Powroty ma też przynieść wartość dodaną krajowym uczelniom i instytutom naukowo-badawczym. Sprowadzając do kraju wyróżniających się polskich naukowców, instytucje te zyskają możliwość współpracy ze specjalistami, którzy mają międzynarodowe doświadczenie i wiedzę z zakresu najnowszych trendów badawczych.
– Spodziewamy się, że dzięki temu programowi do Polski trafią osoby o dużym dorobku i potencjale naukowym. Zasilą oni nasze uczelnie, instytucje badawcze i będą mogły stworzyć własne programy badawcze na rzecz walki z pandemią. Zakładamy też, że ich wysiłek i praca w Polsce mogą przyczynić się do znalezienia szczepionki czy lekarstwa na COVID-19 oraz pomóc w przewidywaniach, jak ta pandemia może się w kraju rozwijać i jak można walczyć z jej skutkami. Spodziewamy się spektakularnych efektów, bo i kwota na poszczególnych stypendystów jest dość wysoka – zapewnia dyrektor NAWA.
Komentarze
[ z 0]