Naukowcy z Northwestern University Feinberg School of Medicine wykazali, że przeciwciało monoklonalne - iksekizumab niweluje objawy łuszczycy nawet u ok. 80 proc. pacjentów z tym schorzeniem. Wyniki ich pracy opublikowano na łamach „New England Journal of Medicine”.
W przeprowadzonym na szeroką skalę badaniu wzięło udział 3736 chorych z ponad 100 ośrodków zlokalizowanych w 21 krajach. Wszyscy uczestnicy badania cierpieli na łuszczycę od umiarkowanej po ciężką. Zmiany skórne pokrywały u nich co najmniej 10 proc. powierzchni skóry. Pacjentów losowo przydzielono do grupy otrzymującej iksekizumab w różnych dawkach lub placebo przez okres dłuższy niż rok.
Analiza danych wykazała, że już po 12 tygodniach zmiany skórne cofnęły się u 76-82 proc. pacjentów z grupy badawczej oraz u ok. 3 proc. z grupy kontrolnej. W 60. tygodniu obserwacji remisja utrzymywała się u 69-78 proc. osób, które otrzymały iksekizumab.
- Nasze badanie pokazuje, że obok wysokiej skuteczności, leczenie iksekizumabem cechuje też korzystny profil bezpieczeństwa oraz długi czas uzyskanej remisji, ponad 60 tygodni - powiedziała dr Kenneth Gordon, główny autor badań.
Źródło: eurekalert.org
Komentarze
[ z 4]
świetnie, że znaleziono w końcu lek, a właściwie przeciwciało monoklonalne, które może okazać się skuteczne w zwalczaniu łuszczycy u pacjentów cierpiących na to schorzenie. Szkoda tylko, że znając nasz Narodowy Fundusz Zdrowia, pewnie i tak dostęp do terapii będzie ograniczony. Jakby nie było przeciwciała monoklonalne nie należą do lekarstw tanich, a że na łuszczycę się nie umiera, to z pewnością znajdą się inne sektory gdzie pieniądze będą bardziej i szybciej potrzebne i to tam właśnie trafią. A pacjenci z łuszczycą będą dalej musieli męczyć się z chorobą lub próbować zmniejszać objawy glikokortykosterydami czy papkami do smarowania na zmienione chorobowo miejsca...
Skoro pojawiła się jednostka chorobowa łuszczycy to dla zainteresowanych przedstawiam świetnie zebraną przez panią doktor Krystynę Romańską - Gocką z Collegium Medicum w Bydgoszczy farmakoterapię tej jednostki. Ze względu na uwarunkowania genetyczne łuszczycy, nie jest możliwe całkowite i trwałe wyleczenie, a nawroty choroby są regułą. Ponadto leczenie jest wyłącznie empiryczne, ponieważ jej prawdziwa przyczyna pozostaje nieznana. Dostępna jest cała gama leków stosowanych miejscowo i ogólnie, w celu usunięcia łusek, spowolnienia tempa przemiany keratynocytów, poprawienia różnicowania komórek, zahamowania zapalenia i leków wpływających na kompleksowe reakcje immunologiczne. Należy wybrać taką metodę leczniczą, aby z jednej strony umożliwiła kontrolowanie przebiegu choroby, maksymalnie ograniczając jej negatywny wpływ na życie pacjenta, a z drugiej strony, aby skutki uboczne długotrwałego leczenia były jak najmniejsze. Postępowanie w łuszczycy obejmuje leczenie miejscowe, ogólne i fototerapię, w zależności od stopnia nasilenia zmian skórnych oraz przebiegu choroby i częstości nawrotów. Ciężkość łuszczycy określa się na podstawie przedmiotowo stwierdzanej rozległości choroby. Podstawowym celem leczenia jest osiągnięcie możliwie jak najdłuższego okresu remisji. 70% chorych na łuszczycę jest leczonych miejscowymi preparatami. Badania ankietowe pacjentów wykazują trudności z akceptacją leczenia miejscowego, w szczególności preparatami kwasu salicylowego, dziegci i antraliny, ze względu na ich nieprzyjemny zapach, lepkość, wywoływanie podrażnienia skóry, brudzenie odzieży i czasochłonność terapii. Najlepiej tolerowanymi preparatami miejscowymi są pochodne witaminy D oraz kortykosteroidy miejscowe. Do najczęściej zapisywanych leków w Europie należą analogi witaminy D (63%), kortykosteroidy (57%), kwas salicylowy (17%) i retinoidy (4%). U 42% chorych terapia miejscowa jest kojarzona w leczeniem ogólnym takim jak fototerapia (36%), leki doustne (38%) lub leczenie alternatywne, takie jak kąpiele słoneczne i morskie. Aż 39% pacjentów z łuszczycą przyznaje się do nieprzestrzegania zaleceń lekarskich . Stosowanie się do zaleceń lekarza jest przestrzegane najczęściej we wczesnej fazie choroby i jest bardziej prawdopodobne, jeżeli lek jest stosowany miejscowo tylko raz na dobę. Mały odsetek pacjentów stosuje się do zaleceń długoterminowej terapii miejscowej, rzadko stosuje również leki miejscowe dwa razy dziennie. Zwiększenie skuteczności leczenia miejscowego można uzyskać zmniejszając do minimum ilość stosowanych leków i edukując pacjenta, ponieważ obawa przed wystąpieniem objawów ubocznych jest jedną z przyczyn nieprzestrzegania zaleceń. Leczenie łuszczycy ma na celu: ustąpienie zmian klinicznych, utrwalenie remisji, zapobieganie powikłaniom prowadzącym do rozwoju ciężkich postaci choroby, przywrócenie sprawności życiowej i zawodowej. Leczenie powinno być indywidualnie dobrane do każdego pacjenta. W pierwszym etapie leczenia stosuje się preparaty keratolityczne, usuwające łuskę, zawierające 5–10% kwasu salicylowego lub mocznika, zazwyczaj przez 1–3 dni. Usunięcie łusek jest konieczne przed leczeniem większością preparatów zewnętrznych, z wyjątkiem pochodnych witaminy D3, ponieważ są one inaktywowane przez kwas salicylowy. W drugim etapie leczenia miejscowego wprowadza się leki redukujące, bezpośrednio oddziałujące na nadmierną proliferację komórek naskórka i hamujące stan zapalny. W leczeniu zewnętrznym łuszczycy stosuje się cygnolinę, dziegcie, analogi witaminy D3, tazaroten i kortykosteroidy. Ditranol (antralina, cygnolina) jest stosowana w stężeniach 0,03–2%, w postaci pasty lub maści (np. parafina). Działa antyproliferacyjnie oraz moduluje stan zapalny w łuszczycy, indukując kaskadę wolnych rodników w skórze. Do preparatów cygnoliny dodaje się zazwyczaj 1–2% kwasu salicylowego, co zapobiega autoutlenianiu cygnoliny. Cygnolinę można stosować w leczeniu minutowym, w stężeniach 0,5–2%. Leczenie rozpoczyna się o małych stężeń a następnie powoli się je zwiększa w zależności od reakcji skóry i efektu leczenia. Preparat nanoszony jest na skórę na kilka minut, a następnie zmywany, a skóra jest natłuszczana maścią obojętną. Inna metoda polega na aplikacji cygnoliny na 12 godzin, w stężeniach wzrastających, zależnie od stanu miejscowego, zaczynając od stężenia 0,5%. Aplikacja preparatów cygnoliny w warunkach domowych jest mniej skuteczna w porównaniu z leczeniem w szpitalu, ponieważ efekt terapeutyczny widoczny jest po dłuższym czasie stosowania. Ponadto cygnolina barwi i trwale niszczy odzież i z tego powodu nie jest zazwyczaj akceptowana jako metoda leczenia domowego. Najczęstsze działanie niepożądane to podrażnienie skóry, przebarwienie skóry, paznokci i włosów . Dziegcie węglowe są produktem ubocznym destrukcyjnej karbonizacji i destylacji węgla. Mają właściwości antyproliferacyjne. Preparaty dziegciowe, zawierające głównie proderminę lub liquor carbonis detergens, stanowią najstarszą grupę. Dziegcie mają nieprzyjemny zapach, brudzą odzież, mogą wywoływać podrażnienie, alergię, fototoksyczność, zapalenie mieszków włosowych i skurcz oskrzeli u pacjentów z astmą. Nie udowodniono rakotwórczości dziegci węglowych u pacjentów z łuszczycą, jednak w przypadku skojarzonego leczenia dziegci i PUVA są uznawane za czynnik podwyższonego ryzyka kancerogenezy. Obecnie uważa się, że dziegcie stosowane w monoterapii w łuszczycy nie przynoszą żadnych istotnych korzyści. Kortykosteroidy są najczęściej stosowaną grupą leków miejscowych w leczeniu ambulatoryjnym łuszczycy i ich skuteczność jest niepodważalna. Zasadniczym mechanizmem działania jest wpływ na aparat genetyczny komórki, w wyniku czego dochodzi do pobudzenia lub hamowania syntezy swoistych białek. Są dobrze tolerowane, nie przebarwiają skóry i odzieży, dają szybką poprawę. Najwyższą skuteczność osiąga się krótkotrwałym, 2-tygodniowym leczeniem bardzo silnie działających preparatów, ponieważ kortykosteroidy o średniej sile działania posiadają nieznaczną skuteczność w łuszczycy. Często przyczyną niedostatecznej skuteczności leczenia jest zbyt cienkie smarowanie ognisk chorobowych, dlatego wprowadzono jednostkę opuszki palca (FTU – fingertip unit), która jest ilością kremu lub maści wyciśniętej przez końcówkę tuby o średnicy 5 mm, nakładanej od dystalnego fałdu skórnego do czubka palca wskazującego pacjenta. Przykładowo 1 FTU zaleca się do leczenia palców, dłoni i grzbietu ręki u osoby dorosłej. Zalecanie pacjentom, aby stosowali cienką warstwę kortykosteroidu wynika z obawy przed działaniami ubocznymi, co nie znajduje odzwierciedlenia w praktyce, jeżeli stosuje się je przez krótki czas. Eksperci podkreślają rolę farmaceutów w informowaniu pacjenta o zasadach prawidłowego nanoszenia leku miejscowego i sugerują, że odpowiednią poradą byłoby zalecenie nanoszenia leku w ilości wystarczającej do pokrycia zmian chorobowych, w przeciwieństwie do zalecenia szczególnie cienkiego ich aplikowania. Po dłuższym okresie stosowania kortykosteroidów miejscowych występują działania uboczne, które zależą od takich czynników, jak: siła działania leku, miejsce aplikacji, podłoże preparatu, czas leczenia, częstość aplikacji. Kortykosteroidy najlepiej wchłaniają się z powierzchni błon śluzowych, okolic krocza, fałdów skórnych oraz powiek. Do najsilniej działających kortykosteroidów zaliczamy propionian clobetazolu, do silnie działających preparatów należą też pirośluzan mometazonu i propionian flutikazonu. Średnią siłę działania posiadają acetonid fluocinolonu, acetonid triamcynolonu, pirośluzan mometazonu, pivalat flumetazonu, maślan hydrokortyzonu. Najsłabsze kortykosteroidy to hydrokortyzon krem 1% i prednizolon. Najczęstsze działania niepożądane przewlekłej miejscowej steroidoterapii to: zanik skóry, teleangiektazje, rozstępy, trądzik posteroidowy, odbarwienia i przebarwienia skóry, nadmierne owłosienie, zwiększenie podatności skóry na infekcje. Podczas miejscowej steroidoterapii należy pamiętać o zjawisku tachyfilaksji. Polega ono na zmniejszaniu się wrażliwości na lek w trakcie przewlekłego stosowania, co jest związane z wyczerpywaniem się zdolności wiązania leku ze swoistym receptorem. Tachyfilaksja ma charakter odwracalny. Zastosowanie pochodnych witaminy D, takich jak kalcytriol, kalcypotriol i takalcytol, w leczeniu łuszczycy plackowatej, jest dobrze udokumentowane. Kalcypotriol i takalcytol są syntetycznymi analogami witaminy D3, natomiast kalcytriol jest jej naturalnym metabolitem. Analogi witaminy D przyłączają się do receptora witaminy D. Działanie polega na hamowaniu aktywności proliferacyjnej naskórka, normalizacji różnicowania komórek epitelialnych i częściowo na działaniu przeciwzapalnym. Głównym działaniem niepożądanym jest ich ewentualny wpływ na gospodarkę wapniowo-fosforanową. Dlatego, konieczne jest ograniczenie ilości preparatu i powierzchni leczonych: kalcypotriolu do 30% powierzchni skóry i 100g maści tygodniowo a takalcytolu do 10% powierzchni skóry i 35 g maści tygodniowo. Kalcytriol jest hormonalnie aktywną formą witaminy D. Ocena ogólnego bezpieczeństwa stosowania maści z kalcytriolem w dawce 3μg/g nie wykazała żadnych zaburzeń homeostazy wapniowej u pacjentów z łuszczycą zajmującą 5 do 35% powierzchni ciała. Leczenie jest skuteczne i bezpieczne w przewlekłej łuszczycy. Takalcytol jest syntetycznym analogiem witaminy D. Leczenie maścią zawierającą 4μg/g takalcytolu jest mniej skuteczne niż silnymi sterydami. Występujący w postaci emulsji takalcytol, stosowany jeden raz dziennie, jest skuteczny, bezpieczny i dobrze tolerowany w leczeniu łuszczycy skóry owłosionej głowy. Można go również stosować na zmiany w obrębie twarzy. Skojarzenie kalcypotriolu z miejscowo stosowanymi kortykosteroidami zwiększa skuteczność leczenia i redukuje działania niepożądane. Ponadto, dołączenie kalicypotriolu do fototerapii i leczenia ogólnego redukuje skumulowane dawki promieniowania UV i leków stosowanych ogólnie. Dostępny jest dwuskładnikowy preparat kalcypotriolu i dipropionianu betametazonu. Tazaroten jest syntetycznym, acetylenowanym retinoidem, reprezentującym trzecią generację syntetycznych retinoidów. Jest pierwszym syntetycznym retinoidem stosowanym w miejscowej terapii u chorych z łuszczycą plackowatą. Retinoid ten wykazuje selektywne powinowactwo do receptora dla kwasu retinowego, charakteryzuje się działaniem antyproliferacyjnym i przeciwzapalnym. Prowadzi do normalizacji nieprawidłowego różnicowania keratynocytów. Jest dostępny w postaci żelu i kremu 0,05 i 0,1%, stosowany jest raz dziennie. Przeciętny okres leczenia to 12 tygodni. Do najczęstszych działań niepożądanych należy pieczenie, rumień i łuszczenie się skóry. Inhibitory kalcyneuryny stworzono z myślą o miejscowym leczeniu atopowego zapalenia skóry. Zaliczamy do nich takrolimus maść i pimekrolimus krem. Są skuteczne i dobrze tolerowane w leczeniu łuszczycy fałdów skórnych i twarzy. W pozostałych przypadkach łuszczycy nie są skuteczne. W leczeniu łuszczycy skóry owłosionej głowy, podstawową rolę odgrywa leczenie miejscowe. Zazwyczaj składniki aktywne występują w podłożu płynnym (szampony, żele lotiony, pianki, emulsje, oliwki). Używane składniki aktywne to: związki keratolityczne, dziegcie, cygnolina, retinoidy, kortykosteroidy i pochodne witaminy D3. W celu usunięcia warstwy łusek stosuje się kwas salicylowy 10% w tłustym podłożu lub preparaty dziegciowe, następnie stosuje się leczenie redukujące. Środki te działają znacznie szybciej, jeżeli zastosuje się tzw. prostą okluzję, czyli okryje głowę ręcznikiem lub czepkiem kąpielowym na kilka godzin. Miejscowe kortykosteroidy pozostają podstawowym lekiem w terapii łuszczycy skóry owłosionej głowy od ponad 20 lat. Głównym celem leczenia jest zahamowanie proliferacji naskórka, zmniejszenie stanu zapalnego i działanie immunomodulujące. Efekt działania jest bardzo szybki, jednak ze względu na ryzyko działań niepożądanych przy długotrwałym stosowaniu, a także zjawisko tachyfilaksji, nie należy przekraczać 4 tygodni w cyklu leczenia. Najczęściej używanym kortykosteroidem jest walerian betametazonu i propionian clobetazolu w postaci płynu i szamponu. Leczenie można kojarzyć z analogami witaminy D3 – kalcypotriolem w płynie i kontynuować terapię tą grupą leków przez 12 tygodni bez ryzyka tachyfilaksji. Na początku leczenia często występuje rumień twarzy, który przemija. Dziegcie węglowe używane są od lat w leczeniu łuszczycy skóry owłosionej głowy, jednak ze względów kosmetycznych wielu pacjentów rezygnuje z ich stosowania. Żele i szampony zawierające dziegcie są bardzo efektywne w podtrzymywaniu remisji łuszczycy, podobnie jak żele i balsamy zawierające związki keratolityczne, głównie mocznik, działający również nawilżająco. W przypadku częstych nawrotów, leczenie miejscowe można kojarzyć z fototerapią. Leczenie łuszczycy paznokci jest bardzo trudne i najczęściej nie satysfakcjonuje ani chorego, ani lekarza. Zazwyczaj stosuje się miejscowo silne preparaty kortykosteroidowe w opatrunku okluzyjnym na noc lub kombinację kwasu salicylowego z dipropionianem betametazonu. Synergistyczne działanie daje równoczesne leczenie miejscowym steroidem i analogiem witaminy D3, np. kalcypotriol krem i clobetazol krem. Obiecujące rezultaty występują po zastosowaniu lakieru do paznokci z 8% clobetazolem, który nie jest dostępny w Polsce. Inni autorzy stosują miejscowo maść z kalcypotriolem lub kalcytriolem lub 0,1% tazaroten w kremie. Wskazaniami do leczenia ogólnego łuszczycy są: zajęcie powyżej 25% powierzchni ciała, oporność zmian na leczenie miejscowe, przebieg choroby znacznie obciążający psychicznie chorego lub uniemożliwiający wykonywanie pracy zawodowej, łuszczyca krostkowa, łuszczyca stawowa, erytrodermia łuszczycowa. Metody lecznicze stosowane w terapii ogólnej to: fotochemoterapia, fototerapia, retinoidy, metotreksat, cyklosporyna A, antybiotyki, niesteroidowe leki przeciwzapalne, balneoterapia, leki biologiczne. Leki te można stosować w różnych zestawieniach, kierując się ciężkością choroby, uwzględniając choroby towarzyszące, wiek, płeć, możliwe objawy niepożądane. Ustępowanie objawów łuszczycy pod wpływem promieni słonecznych znane jest od dawna, jednak kontrolowaną terapię można prowadzić tylko przy zastosowaniu sztucznych źródeł promieniowania nadfioletowego. Naświetlania UVB 311 uznane są za najbezpieczniejszą fototerapię łuszczycy. Hamujące działanie UVB na syntezę DNA stanowi podstawę działania terapeutycznego w leczeniu łuszczycy. Prowadzi do redukcji komórek proliferujących w warstwie podstawnej naskórka oraz redukcji całkowitej liczby komórek w nadmiernie proliferującym naskórku. Indukcja apoptozy komórek T może odgrywać główną rolę w osiąganiu efektu terapeutycznego w łuszczycy. Wśród innych mechanizmów składających się na efekt terapeutyczny UVB wymienia się wpływ na cykl komórkowy, działanie przeciwbakteryjne oraz modyfikujące florę skóry, a także indukcję cytokin przeciwzapalnych i immunosupresyjnych. Promieniowanie UVB o wąskim zakresie jest generalnie dobrze tolerowane. Ryzyko powstawania nowotworów po zastosowaniu długotrwałej terapii jest wciąż nieznane, lecz prawdopodobnie mniejsze w porównaniu z PUVA. Fotochemioterapia PUVA polega na podawaniu fototoksycznych pochodnych furokumaryn – psoralenów, głównie 8-metoksypsoralenu w dawce 0,8 mg/kg lub 5-metoksypsoralenu w dawce 1,2-1,4 mg/kg oraz naświetlaniu promieniami UVA po 2 godzinach. Dawka początkowa UVA, zależy od fototypu skóry, wynosi zazwyczaj 0,5-1,5 J/cm2. Jest to bardzo efektywna terapia ciężkich postaci łuszczycy. Odmianą tej metody terapii jest PUVA kąpielowa, polegająca na kąpieli w roztworze psoralenów (całego ciała lub rąk, stóp, przedramion, podudzi) przed naświetlaniami. Metotreksat (MTX), jest lekiem cytostatycznym, antagonistą kwasu foliowego, hamuje enzym reduktazę dwuhydrofolianów. Jest najczęściej stosowanym lekiem systemowym w ciężkich postaciach łuszczycy w Europie. Najczęściej stosuje się go w leczeniu łuszczycy stawowej i erytrodermii łuszczycowej. Zazwyczaj stosuje się schemat leczenia doustnego 12,5 mg jeden raz w tygodniu, w dawce podzielonej co 12 godzin (5–5–2,5 mg) i kontynuuje przez 6–8 tygodni. Równocześnie konieczna jest suplementacja kwasem foliowym, najczęściej 5 mg/d, oprócz dni, w które podawany jest metotreksat, co redukuje ryzyko powikłań hematologicznych. Najgroźniejszym ostrym powikłaniem leczenia metotreksatem jest aplazja szpiku. Ponadto, lek może uszkadzać nerki, działać hepatotoksycznie, z wywołaniem marskości wątroby oraz działać kancerogennie. Dlatego, podczas leczenia, konieczne jest regularne wykonywanie morfologii krwi, enzymów wątrobowych i badań czynności nerek. Niektórzy autorzy zalecają rutynowo biopsję wątroby po podaniu sumarycznej dawki 1500 mg. Antybiotyki nie mają bezpośredniego wpływu na przebieg łuszczycy, stosuje się je jednak w postaciach choroby wywołanych czynnikami infekcyjnymi, głównie w łuszczycy wysiewnej. Lekiem z wyboru są pochodne penicyliny, stosowane przez 2 tygodnie. Retinoidy stosowane doustnie w łuszczycy, są syntetycznymi, aromatycznymi pochodnymi witaminy A. Działanie polega na normalizowaniu proliferacji i różnicowania keratynocytów i ograniczeniu stanu zapalnego. Wskazaniem do ich zastosowania jest łuszczyca krostkowa, niekiedy stosuje się je w erytrodermii łuszczycowej, w łuszczycowym zapaleniu stawów, w łuszczycy dłoni i stóp. Etretinat stosuje się w dawce 0,6–1,0 mg/kg a acitretin w dawce 0,3–0,5 mg/kg. Po uzyskaniu remisji redukuje się dawkę do skutecznej, podtrzymującej i prowadzi się leczenie przez kilka miesięcy. Korzystne jest łączenie retinoidów z PUVA terapią (metoda Re-PUVA). Najistotniejszym, możliwym działaniem ubocznym jest działanie teratogenne. Dlatego, kobiety w wieku rozrodczym muszą przestrzegać bezwzględnej antykoncepcji podczas leczenia i przez 2 lata po odstawieniu leków. Najczęściej występującym objawem niepożądanym jest suchość skóry, nadmierna urażalność skóry i błon śluzowych, wypadanie włosów. Cyklosporyna A posiada zdolność hamowania aktywności limfocytów T. Jej skuteczność wykazano we wszystkich postaciach łuszczycy. Zalecane są dwa schematy terapeutyczne. Terapia krótka, przerywana, obejmująca okres 12 tygodni, z zalecaną dawką początkową 2,5 mg/kg/d. Przy braku odpowiedzi klinicznej dawkę można zwiększyć o 0,5–1,0 mg/ kg/d po upływie 2–4 tygodni od rozpoczęcia leczenia, nie przekraczając dawki 5 mg/kg/d. Lek podaje się w dwóch podzielonych dawkach, co 12 godzin. U 30% leczonych niskimi dawkami uzyskuje się remisję kliniczną po 4–6 tygodniach. Kontrowersje dotyczą sposobu odstawiania leku. Według części autorów po uzyskaniu remisji można lek odstawić, według innych, należy dawkę obniżyć o połowę i kontynuować leczenie przez kolejne 2 tygodnie, co wydłuża okres remisji i zmniejsza ryzyko szybkiego nawrotu choroby. W przypadku częstych nawrotów po 3 miesięcznych cyklach leczenia, istnieje możliwość zastosowania schematu terapii ciągłej, polegającej na nieprzerwanym stosowaniu leku, nieprzekraczającym 2 lat. W tym schemacie dawką kontrolującą przebieg choroby jest dawka 3,5 mg/kg/d. Podczas obu schematów leczenia można stosować równocześnie leczenie miejscowe. Natomiast przeciwwskazane jest kojarzenie cyklosporyny z fototerapią. Cyklosporynę można również stosować u dzieci z uogólnioną łuszczycą krostkową i łuszczycą plackowatą, zajmującą duże powierzchnie skóry, stosując dawkę 3,5 mg/ kg/g. Podczas leczenia cyklosporyną A konieczne jest monitorowanie parametrów laboratoryjnych, ze względu na nefrotoksyczność leku. Klinicznym objawem uszkodzenia nerek jest wzrost ciśnienia tętniczego. Dlatego, przed rozpoczęciem leczenia należy dwukrotnie określić stężenie kreatyniny w surowicy i dwukrotnie dokonać pomiaru ciśnienia krwi. Stężenie kreatyniny należy oznaczać co 2 tygodnie podczas pierwszych dwóch miesięcy leczenia, a następnie raz w miesiącu. Wskazaniem do przerwania leczenia jest utrzymywanie się podwyższonego stężenia kreatyniny pomimo zmniejszenia dawki leku. Po odstawieniu leku parametr ten ulega normalizacji w ciągu 3–4 tygodni, ponieważ jego wzrost jest wynikiem zaburzeń czynnościowych nerek. Ryzyko nefrotoksyczności dotyczy przede wszystkim pacjentów leczonych dawką powyżej 5 mg/kg/d. Długotrwałe stosowanie leków immunosupresyjnych, w tym cyklosporyny A, zwiększa teoretycznie ryzyko rozwoju nowotworów narządów wewnętrznych, skóry i układu limforetikularnego. Inne badania kontrolne wymagane w czasie leczenia to: morfologia krwi, enzymy wątrobowe, stężenie potasu, magnezu, lipidów, kwasu moczowego i bilirubiny. Do rzadziej występujących działań niepożądanych należą zaburzenia żołądkowo-jelitowe, wzrost stężenia potasu i magnezu w surowicy, bóle głowy, objawy rzekomogrypowe, przerost dziąseł oraz parestezje, hypertrichoza, obrzęk i rumień twarzy. Przeciwwskazaniem do leczenia cyklosporyną jest aktywny lub przebyty proces nowotworowy, niedobory odporności, ciężkie infekcje, ciężkie uszkodzenie wątroby, nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, wiek powyżej 65 lat, alkoholizu. Leki biologiczne stają się obecnie ratunkiem dla pacjentów z ciężkimi postaciami łuszczycy, u których zawiodły inne metody terapii. Leki te charakteryzują się wysoką skutecznością, już po 12 tygodniach terapii umożliwiają redukcję zmian łuszczycowych o 75%, a nawet uzyskanie całkowitej remisji. Leki biologiczne są białkami, wykazującymi działania farmakologiczne, pochodzącymi z żywych komórek albo uzyskiwanymi dzięki metodom rekombinacji genetycznej . Wyróżnia się 3 grupy tych preparatów. Pierwszą stanowią przeciwciała monoklonalne (MCA), które są grupą białek wiążących się z innymi białkami na powierzchni komórek w układzie krążenia i w obrębie tkanek. Po połączeniu tych białek dochodzi do zahamowania aktywności białka docelowego. Przeciwciała monokolonalne skierowane są przeciwko cytokinom prozapalnym i cząsteczkom adhezyjnym, odpowiedzialnym za przekazywanie sygnałów odpowiedzi immunologicznej. Do grupy MCA należą przeciwciała chimeryczne (zawierające 25% białka mysiego i 75% białka ludzkiego) np. infliksimab, przeciwciała humanizowane (zwierające 10% białka mysiego) jak efalizumab i przeciwciała całkowicie humanizowane jak adalimumab. Drugą grupę leków biologicznych stanowią białka fuzyjne (FP). Są to cząsteczki złożone z elementów pochodzących od różnych białek, będące połączeniem ludzkiego białka oraz toksyny lub przypominające humanizowane przeciwciała monoklonalne np. etanercept. Trzecią grupę leków biologicznych stanowią rekombinowane białka ludzkie, które są kopiami prawidłowych białek ludzkich lub ich fragmentów. Etanercept jest rekombinowanym, w pełni humanizowanym białkiem fuzyjnym, które wiąże się z ludzkim czynnikiem martwicy nowotworów (TNFα) i limfotoksyną α. W wyniku połączenia, TNFα staje się biologicznie nieaktywny. Preparat zaleca się w leczeniu łuszczycy zwykłej o średnio ciężkim i ciężkim przebiegu oraz w łuszczycy stawowej, opornej na inne metody leczenia. Lek jest stosowany w iniekcjach podskórnych w różnych schematach dawkowania, aż do uzyskania remisji, może być stosowany w warunkach domowych. Jest uważany za lek skuteczny i stosunkowo bezpieczny. Działania niepożądane to odczyny w miejscu podania leku, objawy grypopodobne, bóle głowy, nudności, zakażenia bakteryjne i wirusowe oraz uaktywnienie ognisk gruźlicy. Infliksimab jest chimerycznym ludzko-mysim przeciwciałem monoklonalnym klasy IgG1 przeciw TNFα. Działa przez neutralizację rozpuszczalnego, błonowego i związanego z receptorem powierzchniowym, TNFα, co jest równoznaczne z utratą aktywności biologicznej tej cytokiny. Lek podaje się w 2 godzinnych wlewach dożylnych w 0–2–6 tygodniu, a następnie co 8 tygodni, w monoterapii lub w skojarzeniu z metotreksatem. Infliksimab jest uważany za lek stosunkowo bezpieczny, jednak opisywany jest szereg możliwych działań niepożądanych, związanych z wlewem (duszność, pokrzywka, gorączka, bóle mięśniowe, dysfagia, bóle głowy i inne), zakażenia (gruźlica, posocznica, czyraczność i inne), nowotwory złośliwe (chłoniak i inne), niewydolność krążenia, nasilenie chorób immunologicznych, zaburzenia gastroenterologiczne, powikłania neurologiczne. Kobiety w wieku rozrodczym powinny stosować skuteczną antykoncepcję w trakcie leczenia i 6 miesięcy po jego zakończeniu. Efalizumab to rekombinowane, ludzkie przeciwciało monoklonalne klasy IgG1, hamujące połączenie antygenu CD11a na powierzchni limfocytów T z cząsteczką adhezyjną ICAM-1, co zapobiega połączeniu limfocytów T z komórkami prezentującymi antygen. Wskazaniem do stosowania jest łuszczyca plackowata. Lek podaje się w podskórnych iniekcjach raz w tygodniu, nawet do 3 lat. Po odstawieniu leczenia obserwowano szybkie nawroty łuszczycy. Działania niepożądane to objawy grypopodobne, osutka grudkowo-krostkowa, rzadko trombocytopenia, zaostrzenie zmian łuszczycowych i łuszczycy stawowej. Efalizumab może być kojarzony z cyklosporyną A w celu zwiększenia skuteczności leczenia i zmniejszenia ryzyka rozwoju przeciwciał przeciwko lekowi biologicznemu. Adalimumab to w pełni humanizowane, rekombinowane przeciwciało monoklonalne, wiążące TNF-α, uniemożliwiające jego wiązane z receptorami, co skutkuje neutralizacją biologicznej aktywności tej cytokiny. Wydaje się, że adalimumab jest skutecznym lekiem w tych postaciach łuszczycy zwykłej i stawowej, które nie zareagowały na wcześniejsze leczenie innymi lekami biologicznymi. Lek podaje się w iniekcjach podskórnych. Możliwe działania niepożądane to odczyn w miejscu iniekcji, reakcje nadwrażliwości, demielinizacyjne objawy neurologiczne, zapalenie nerwu wzrokowego, uszkodzenie serca, ciężkie infekcje, gruźlica, toczeń rumieniowaty polekowy, zwiększone ryzyko rozwoju nowotworów. Alefacept jest pełną, ludzką proteiną, która hamuje aktywację komórek T i dalsze procesy immunologiczne, poprzez uniemożliwienie połączenia cząsteczki LFA-3 z CD2. Lek stosuje się w postaci iniekcji dożylnych lub domięśniowych. Można dołączyć naświetlania UVB. Działania niepożądane to odczyn w miejscu iniekcji, bóle głowy, infekcje wirusowe, zapalenie gardła, objawy grypopodobne . Leki biologiczne są uważane za bezpieczne, jednak krótkotrwałe doświadczenia kliniczne z tą grupą preparatów, skłaniają do ostrożności podczas ich stosowania i dokładnej kwalifikacji pacjentów. Znaczenie pomocnicze w leczeniu łuszczycy ma balneoterapia, leczenie sanatoryjne i klimatyczne. Zalecany jest pobyt w ciepłych krajach i połączenie ekspozycji na słońce z kąpielami w morskiej wodzie. Korzystną terapię wspomagającą stanowi także psychoterapia, szczególnie ważna u osób mających problemy z samoakceptacją i u osób z towarzyszącą depresją.
To bardzo dobre wiadomości. Cieszę się tym bardziej dlatego, że w dzisiejszych czasach niestety cały czas wiele ludzi nieprawidłowo postrzega łuszczycę oraz ma o niej zbyt małą wiedzę. To często przyczynia się do bardzo nieprzyjemnych sytuacji, które niestety wciąż mają miejsce. Bardzo wielu młodych ludzi widzi ideał w Internecie i każde odchylenie od niego wydaje się być czymś co daje mu powód do drwin i śmiechu. Niestety przyszło nam żyć właśnie w takich czasach.Skoro tyle naszego czasu większość z młodego, a nawet i starszego pokolenia spędza w sieci, to jaki jest problem z wpisaniem hasła “łuszczyca” i choć trochę poszerzenia swoich horyzontów. Z tego względu w naszym kraju, chociażby w Warszawie był organizowany w tamtym roku tak zwany “Dzień bez kamuflażu” podczas, którego tłumaczono różne aspekty tej choroby. Bardzo wiele osób wciąż żyje w przeświadczeniu, że łuszczycą można się zarazić poprzez dotyk. Oczywiście nie ma takiej możliwości. Ważne jest aby osoby chore na łuszczycę mogły czuć swobodnie się oraz normalnie funkcjonować w społeczeństwie, ponieważ stan psychiczny pacjenta w każdej chorobie ma ogromne znaczenie. Według badań blisko jedna trzecia osób z łuszczycą zmaga się z depresją, co po pierwsze wynika zapewne z tego, że choroba sama w sobie bywa bardzo uciążliwa, a po drugie stosunek innych ludzi do tej choroby może powodować, że pacjenci mogą czuć się mniej ważni w społeczeństwie. Bardzo dużym problemem jest to, że osoby z łuszczycą mają często problem ze znalezieniem pracy… W Polsce na łuszczycę choruje około miliona osób. Aż 80 procent chorych to osoby młode, w przedziale wiekowym 20-40 lat. U około 40 procent chorych, oprócz zmian skórnych dochodzi również do rozwoju łuszczycowego zapalenia stawów. W 2017 roku wydano na leczenie łuszczycy nieco ponad 5 miliardów złotych. Eksperci chcą zmniejszyć ilość wydawanych środków, oczywiście nie kosztem pacjentów. W bardzo wielu dziedzinach medycyny w naszym kraju brakuje koordynacji w leczeniu co wiąże się z większymi wydatkami. Wielospecjalistyczna współpraca owocuje zwykle lepszymi efektami terapeutycznymi, które są oczywiście dużo bardziej korzystne dla samego pacjenta, ale również dla budżetu naszego państwa. Niestety żyjemy w czasach gdzie konieczne jest szukanie wszelkich oszczędności. Póki nie dzieje się to kosztem pacjentów to jest to oczywiście do zaakceptowania oraz jak najbardziej wskazane. Dzięki uzyskanym oszczędnościom w jednej dziedzinie będą one mogły być wykorzystane w innej, która może wymagać większych nakładów finansowych, a środków na nie wciąż brakuje. Eksperci mają nadzieję, że do obniżenia kosztów przyczyni się wprowadzenie w przyszłym roku „Modelu koordynowanej opieki zdrowotnej dla chorych na łuszczycę plackowatą” (która jest najczęstszą formą diagnozowanej łuszczycy w naszym kraju). Opieka koordynowana ma za zadanie przede wszystkim uzyskać remisję choroby dzięki terapiom zgodnym z rekomendacjami Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego. Projekt zakłada, że na terenie całego kraju wyznaczonych zostałoby ponad 40 ośrodków, w których dermatolog konsultowałby się w sprawie leczenia konkretnego pacjenta z innymi specjalistami. Efektem takiej współpracy miałoby być zapobieganie innym schorzeniom, które często towarzyszą łuszczycy np. cukrzycy czy chorobom serca. Lekarze przewidują, że pilotaż takiej opieki mógłby rozpocząć się jeszcze w tym roku. Dzięki temu pacjenci z ciężką postacią łuszczycy (czyli około kilkudziesięciu tysięcy chorych) mogłoby liczyć na dużo szybszą pomoc. Zmiany też mają dotyczyć czasu konsultacji ze specjalistą. Czas oczekiwania na pierwszą wizytę nie powinien być dłuższy niż 8 tygodni od momentu wystawienia skierowania przez lekarza specjalistę Podstawowej Opieki Zdrowotnej osobie z rozpoznaniem łuszczycy plackowatej o przebiegu umiarkowanym i ciężkim. Jeżeli zaś dochodziłoby do znacznego zaostrzenia pacjent powinien zostać przyjęty w trybie pilnym. Mam nadzieję, że wraz z upływem lat ludzie dowiedzą się, że łuszczyca nie jest chorobą zakaźną i będą w odpowiedni sposób traktować osoby z tym schorzeniem. Już sama choroba powoduje u tych ludzi bardzo wiele nieprzyjemności, warto więc aby inni ludzie pomagali tym osobom, a nie dokładali im kolejnych problemów. Nigdy nie wiadomo, kiedy jakaś choroba dotknie nas i naszych bliskich. Nikt z nas nie chce znaleźć się w takiej sytuacji, dlatego trzeba tak postępować, aby takim osobom żyło się znacznie łatwiej. Wydaje mi się konieczne wręcz organizowanie różnych kampanii, których celem będzie poszerzanie wiedzy Polaków odnośnie chorób, z którymi wiąże się wiele nieprawdziwych teorii. Dzięki temu będzie można zapobiec wielu sytuacjom, które nie powinny mieć miejsca, a które w dużym stopniu wyrządzają krzywdę chorym chociażby na łuszczycę.
Łuszczyca dotyka około 2-3 procent populacji świata. Obecnie w Polsce choruje na nią ponad milion osób. U około jednej trzeciej chorych dochodzi do łuszczycowego zapalenia stawów, a także zdecydowanie częściej niż w populacji, występuje zespół metaboliczny. Łuszczyca to choroba o nieznanej etiologii. Wiadomo jednak, że znaczenie mają zarówno czynniki genetyczne, podłoże immunologiczne, jak i czynniki środowiskowe. Zgodnie z danymi literaturowymi, a także naszymi obserwacjami, duża część pacjentów z łuszczycą to osoby z nadwagą lub wręcz otyłe z BMI powyżej 30. Osoby te często z powodu zmian skórnych rezygnują z aktywności fizycznych, a dodatkowo „zajadają” stres związany z chorobą. Wydaje się, że najbardziej odpowiednią jest dieta śródziemnomorska, która zawiera dużo ryb i skorupiaków, świeże warzywa i owoce, a węglowodany i tłuszcze w mocno ograniczonej ilości. Pamiętajmy także, że alkohol, papierosy i wspomniany już stres, dodatkowo zaostrzają objawy choroby. Choroby skóry przyczyniają się do problemu natury psychicznej, a te trudności z kolei wpływają na pogorszenie się stanu skóry. Choroby skóry dlatego rozpatrywane są w aspektach psychosomatycznych, bo w ich genezie i przebiegu istotną rolę odgrywają czynniki psychiczne. Stres wpływa na powstawanie łuszczycy, ale także życie z łuszczycą stanowi silne źródło specyficznego stresu. Często praca psychoterapeutyczna niweluje objawy chorobowe związane właśnie z łuszczycą. W szczególności warto poszukać psychoterapeuty psychodynamicznego. Psychoterapia psychodynamiczna jest bowiem formą terapii, która zakłada, że objawy choroby wynikają z nieuświadomionych popędów, konfliktów wewnętrznych i napięć, które mają zostać dostrzeżone i odpowiednio zinterpretowane. Jej celem jest pomóc pacjentowi zrozumieć samego siebie i dzięki temu dać możliwość zmiany swoich utrwalonych schematów. Ważne jest uświadomienie choremu, że nieprawidłowy sposób odżywiania może w sposób niekorzystny wpływać na kondycję skóry. Źle zbilansowana dieta może nasilić objawy, zwłaszcza o podłożu hormonalnym lub alergicznym. Z tego względu niezwykle istotne jest, aby skrupulatnie pilnować tego co trafia na talerz. Dieta powinna zapewnić optymalny poziom witamin, minerałów i innych substancji niezbędnych do regeneracji. Warto unikać produktów wysoko przetworzonych, tłustych mięs, alkoholu na rzecz zwiększonej ilości warzyw i owoców. Ograniczenie spożywania cukru oraz soli również będzie miało pozytywny wpływ na kondycję skóry. Trądzik odwrócony to przewlekła i nawrotowa choroba zapalna mieszków włosowych. Jej objawy są dla pacjentów bardzo uciążliwe, zwłaszcza jeśli schorzenie zostanie zdiagnozowane w zaawansowanym stadium. Do jej objawów zalicza się między innymi bolesne guzy skórno-podskórne ze skłonnością do wytwarzania przetok i bliznowacenia, które w wielu przypadkach wytwarzają treść ropną o nieprzyjemnym zapachu. Zmiany zazwyczaj występują są w okolicach apokrynowych gruczołów potowych, czyli pach, pachwin, okolicy anogenitalnej i podsutkowej. Zdecydowanie częściej występuje u osób otyłych oraz nałogowo palących tytoń. Nieleczona choroba może doprowadzić nie tylko do pogorszenia samooceny, ale też do poważnych problemów ze zdrowiem np. niewydolności nerek czy posocznicy. Właśnie dlatego tak ważne jest jak najszybsze podjęcie leczenia trądziku odwróconego. Najskuteczniejszą metodą leczenia tej choroby jest zabieg chirurgiczny. W czasie zabiegu można usunąć jedynie tkanki objęte stanem zapalnym bądź zastosować bardziej radykalne podejście i wyciąć także część tkanek zdrowych, narażonych na rozwój procesu chorobowego. Tkanki z reguły wycina się skalpelem, choć zastosowanie ma także noż elektryczny, ultradźwiękowy bądź laser chirurgiczny CO2. Powstałe podczas zabiegu ubytki można wygoić przez ziarninowanie), zeszycie, miejscową plastykę płatową lub przeszczep skóry. Najmniej skomplikowanym, a przy tym skutecznym i prostym w zastosowaniu rozwiązaniem, jest gojenie samoistne. W takim wypadku powierzchnię ran pokrywa się jałowymi opatrunkami, najlepiej o gąbczastej strukturze, która ma zdolność do przyspieszenia procesu ziarninowania. Całkowity czas pełnego zamknięcia ubytków wynosi zwykle od 8 do 10 tygodni.Trądzik to problem wielu osób. Choć pojawia się najczęściej u nastolatków, to coraz częściej skarżą się na niego również osoby dorosłe. Bakteria Cutibacterium acnes odgrywa kluczową rolę w rozwoju umiarkowanego do ciężkiego trądzik. Obecnie nie ma skutecznej w 100% terapii trądziku łączącego wysoką skuteczność z akceptowalnym bezpieczeństwem. W leczeniu trądziku stosuje się leki przeciwłojotokowe, przeciwbakteryjne, keratolityczne oraz przeciwzapalne. Istotne jest oczyszczanie skóry, a także edukacja w zakresie odpowiedniej codziennej pielęgnacji. Leczenie powinno być konsultowane z dermatologiem, który dobierze preparaty lecznicze do rodzaju zmian skórnych. Leki do stosowania miejscowego powinny być nanoszone na całą powierzchnię zmienionej chorobowo skóry, a ich skuteczność można ocenić nie wcześniej, niż po 6 - 8 tygodniach stosowania. Najczęściej zalecane są retinoidy, nadtlenek benzoilu, kwas salicylowy, kwas azelainowy oraz kwasy AHA i BHA, a przeciwbakteryjnie i przeciwzapalnie również antybiotyki. Czas pandemii sprawił, że w nasze codzienne nawyki wpisało się noszenie maseczki ochronnej. "Maskne" to termin, który coraz częściej towarzyszy nam w codziennym życiu, a kłopoty ze skórą spowodowane noszeniem maseczki dotykają coraz większej liczby osób. Należy z nim walczyć, gdy się pojawi, ale można mu również odpowiednio przeciwdziałać, stosując właściwą pielęgnację i przestrzegając zasad. Do jego rozwoju dochodzi ponieważ skóra pod maseczką nie oddycha w odpowiedni sposób, a dodatkowo za każdym razem, kiedy wydychane jest ciepłe powietrze, pod tkaniną zasłaniająca twarz pojawia się wilgoć, która powstaje na skutek wydychanego powietrza, z którym wydostają się również bakterie oraz wirusy. Osadzając się na podrażnionej skórze, przyczyniają się do rozwoju infekcji. Pojawieniu się problemu dodatkowo sprzyja kontakt tkaniny ze skórą, który powoduje, że dochodzi do jej uszkodzenia, a dokładniej bariery skórno-naskórkowej, która stanowi warstwę ochronną. Problemy z cerą w postaci zaskórników otwartych (wągrów), krostek, grudek czy innych podrażnień skóry lokalizują się głównie na policzkach, brodzie, linii żuchwy oraz w okolicy ust. Jak się okazuje problem ten w coraz większej liczbie przypadków dotyka nie tylko osoby z cerą problematyczną, ale również te o idealnej skórze. Leczenie nie jest skomplikowane i polega na miejscowym podaniu środków antybakteryjnych, konieczna jest jednak wizyta u dermatologa. Lekceważenie zmian skórnych może zaogniać stany zapalne i np. być powodem powstawania blizn. Atopowe zapalenie skóry to nie tylko choroba skóry. AZS związane jest także z szeregiem schorzeń współistniejących i powikłań, do których zalicza się m. in. astmę, alergie pokarmowe i wziewne, alergiczny nieżyt nosa, choroby sercowo-naczyniowe, zespół jelita drażliwego, choroby neurologiczne czy choroby jamy ustnej. Zastosowanie skutecznego nowoczesnego leczenia, a więc terapii biologicznej u tych pacjentów, u których nie sprawdziły się dostępne w tej chwili leki, pozwoli kontrolować proces chorobowy jak również ograniczać rozwój chorób towarzyszących, a tym samym zmniejszyć obciążenia związane m.in. z korzystaniem systemu ochrony zdrowia, zwolnieniami lekarskimi z powodu oraz ograniczyć spadek produktywności. Choć fizycznie cierpią jedynie pacjenci, to w wyniku atopowego zapalenia skóry upośledzone zostaje funkcjonowanie całej rodziny. Jak wynika z analiz przeprowadzonych przez Polskie Towarzystwo Chorób Atopowych i Fundację Alabaster, na początku września 2021 badaniami, nieskutecznie leczone AZS tworzy lub nasila istniejące zaburzenia w funkcjonowaniu rodziny, nierzadko uniemożliwia konstruktywne radzenie sobie z problemami życia codziennego, doprowadzając czasami do jej rozpadu. Ponad 88% ankietowanych zgodnie przyznało, że uzyskanie dostępu do refundowanych i skutecznych terapii biologicznych zmieniłoby ich życie i poprawiłoby relacje w rodzinie. Za główną przyczynę rozwoju tej choroby uznaje się defekt tzw. bariery naskórkowej, czyli ostatniej warstwy skóry, która powinna być "szczelną" granicą między ciałem człowieka a środowiskiem zewnętrznym. Uszkodzenie to jest efektem uwarunkowań genetycznych, zaburzeń immunologicznych, niewłaściwego składu mikrobiologicznego skóry, działania czynników środowiskowych.