Od początku stycznia do końca października tego roku odnotowano w Polsce 37 037 przypadków ospy wietrznej – pokazują dane Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny. W 2020 r. tym samym czasie było ich 63 398.

Eksperci podnoszą, że spadek liczby jej przypadków ma związek m.in. z obostrzeniami, jakie wprowadzono w związku z pandemią COVID-19, a które skutkują m.in. ograniczeniem kontaktów międzyludzkich, noszeniem maseczek i zwiększonym dystansem społecznym.

Ospa jest jedną z najbardziej zaraźliwych chorób zakaźnych. Najczęstszym źródłem zakażenia jest bezpośredni kontakt z chorym i droga kropelkowa.

Do głównych objawów ospy należą: swędząca wysypka grudkowo-pęcherzykowa na tułowiu, twarzy, owłosionej skórze głowy, kończynach, błonach śluzowych, gorączka, złe samopoczucie, bóle głowy i mięśni, a także powiększenie węzłów chłonnych.

U kilku procent chorych mogą wystąpić groźne powikłania. Do najczęstszych należą zakażenia bakteryjne skóry, które mogą powodować powstanie szpecących blizn, objawy neurologiczne (zapalenie móżdżku, mózgu czy opon mózgowo-rdzeniowych) oraz ostra małopłytkowość.

Szczepionka przeciw ospie wietrznej zawiera żywy, osłabiony (atenuowany) szczep wirusa. Szczepionkę przeciw ospie wietrznej podaje się podskórnie, w dwóch dawkach. (PAP)


Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl | Katarzyna Lechowicz-Dyl