Od 1 stycznia do 31 października tego roku zanotowano w Polsce ponad 139 tys. przypadków ospy wietrznej. W 2021 r. w tym samym okresie było ich 37 tys.
Zestawienia Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – PZH Państwowego Instytutu Badawczego pokazują, że w pierwszych dziesięciu miesiącach 2022 r. było 139 395 przypadków ospy. Rok wcześniej w tym samym okresie wykryto 37 044 przypadki.
Mniejsza liczba zachorowań spowodowana była, jak podnosili eksperci, m.in. obostrzeniami związanymi z pandemią COVID-19, które skutkowały m.in. noszeniem maseczek i zwiększonym dystansem społecznym.
Ospa jest jedną z najbardziej zaraźliwych chorób zakaźnych. Najczęstszym źródłem zakażenia jest bezpośredni kontakt z chorym i droga kropelkowa. Do głównych objawów ospy należą: swędząca wysypka grudkowo-pęcherzykowa na tułowiu, twarzy, owłosionej skórze głowy, kończynach, błonach śluzowych, gorączka, złe samopoczucie, bóle głowy i mięśni, a także powiększenie węzłów chłonnych.
U kilku procent chorych mogą wystąpić groźne powikłania. Do najczęstszych należą zakażenia bakteryjne skóry, które mogą powodować powstanie szpecących blizn, objawy neurologiczne (zapalenie móżdżku, mózgu czy opon mózgowo-rdzeniowych) i ostra małopłytkowość.
Szczepionkę przeciw ospie wietrznej podaje się podskórnie, w dwóch dawkach. (PAP)
Komentarze
[ z 7]
Dane przedstawione w artykule pokazują jak istotne zmiany miały miejsce, gdy obowiązkowe było noszenie maseczek. Biorąc przykład z ostatnich lat mogliśmy się przekonać, że faktycznie przyczyniają się one do zmniejszonej transmisji nie tylko koronawirusa, ale również innych patogenów. Z pewnością nie chodzi o same maseczki, ale o ogólną poprawę higieny osobistej, na którą składało się także dokładniejsze i częstsze mycie rąk. Obecnie wiele osób zapomniało jak ważne jest właśnie takie działanie profilaktyczne. Nie ulega wątpliwościom, że mimo wszystko najlepszą formą walki z wszelkimi chorobami zakaźnymi, która maksymalnie redukuje ryzyko wystąpienia groźnych powikłań są szczepienia. Warto jest więc zachęcać pacjentów, aby bez obaw się na nie decydowali.
Ospa wietrzna jest ostrą chorobą zakaźną wywołaną przez wirus ospy wietrznej i półpaśca. Jest jedną z najbardziej zaraźliwych chorób zakaźnych. Najczęstszym źródłem zakażenia jest bezpośredni kontakt z chorym lub droga kropelkowa. Zakażenie szerzy się także przez kontakt z przedmiotami zanieczyszczonymi wydzielinami z dróg oddechowych chorej osoby. Do głównych objawów choroby należą: swędząca wysypka grudkowo-pęcherzykowa na tułowiu, twarzy, owłosionej skórze głowy, kończynach, błonach śluzowych, gorączka, złe samopoczucie, bóle głowy i mięśni, powiększenie węzłów chłonnych. W większości przypadków ospa wietrzna przebiega łagodnie, jednak u 2-6% chorych mogą wystąpić groźne powikłania. Do najczęstszych powikłań należą zakażenia bakteryjne skóry, które mogą powodować powstanie szpecących blizn, objawy neurologiczne (zapalenie móżdżku, mózgu, czy opon mózgowo-rdzeniowych) oraz ostra małopłytkowość. Okres zakaźności trwa 1-2 dni przed i do 6 dni po pojawieniu się wysypki, praktycznie do przyschnięcia wszystkich pęcherzyków. Po przechorowaniu ospy wietrznej wirus pozostaje w organizmie w postaci utajonej. W sytuacji spadku odporności dochodzi do rozwoju półpaśca. W Polsce jest to choroba częsta. Rocznie rejestruje się około 150-220 tysięcy zachorowań, z czego większość stanowią dzieci do 10 r.ż. W granicach 1 000- 1 300 osób rocznie jest hospitalizowanych z powodu ciężkiego przebiegu ospy wietrznej. Szczepionka przeciw ospie wietrznej zawiera żywy, osłabiony (atenuowany) szczep wirusa. Podajemy dwie dawki szczepionki. Przeciwwskazaniem do szczepienia są stany obniżenia odporności, chłoniaki i inne nowotwory z zajęciem szpiku czy układu chłonnego oraz ciąża. Nie ma niebezpieczeństwa przeniesienia wirusa szczepionkowego na osoby z niedoborami odporności. Można szczepić dzieci kobiet będących w ciąży. Szczepionka przeciw ospie wietrznej jest bezpieczna i dobrze tolerowana, rzadko wywołuje niepożądane odczyny poszczepienne. Rzadko po szczepieniu występuje poronna postać ospy wietrznej. Szczepienie zabezpiecza przed objawami i powikłaniami ospy wietrznej na całe życie. Skuteczność szczepionki jest bardzo wysoka, przekracza 95%. Szczepionka podana do 3 dni od ekspozycji jest skuteczna w około 90%.
Mniejsza liczba zachorowań spowodowana była, jak podnosili eksperci, m.in. obostrzeniami związanymi z pandemią COVID-19, które skutkowały m.in. noszeniem maseczek i zwiększonym dystansem społecznym. Ospa jest jedną z najbardziej zaraźliwych chorób zakaźnych. Najczęstszym źródłem zakażenia jest bezpośredni kontakt z chorym i droga kropelkowa.Do głównych objawów ospy należą: swędząca wysypka grudkowo-pęcherzykowa na tułowiu, twarzy, owłosionej skórze głowy, kończynach, błonach śluzowych, gorączka, złe samopoczucie, bóle głowy i mięśni, a także powiększenie węzłów chłonnych. U kilku procent chorych mogą wystąpić groźne powikłania. Do najczęstszych należą zakażenia bakteryjne skóry, które mogą powodować powstanie szpecących blizn, objawy neurologiczne (zapalenie móżdżku, mózgu czy opon mózgowo-rdzeniowych) i ostra małopłytkowość.
Z pewnością dobrze aby pacjencji mieli świadomość na temat objawów, które mogą świadczyć o tym, że do szło do infekcji wirusem ospy. Jeśli dojdzie do zachorowania to dobrze aby dorośli pacjenci pozostawali w domach, a w przypadku najmłodszych osób, którzy chodzą do szkoły i przedszkoli również unikali udziału w zabawach. W takiej sytuacji bardzo ważna jest izolacja bo tak jak Pani wspomniała wirus ten charakteryzuje się wysoką zaraźliwością. Tak jak w przypadku wielu chorób zakaźnych drogą przenoszenia to droga kropelkowa więc tak jak Pani wspomniała użytkowniczka wittia dystans społeczny i noszenie maseczek było dobrą formą redukowania ryzyka przenoszenia wirusa.
Mianem ospy wietrznej określa się powszechną chorobę wirusową, która rozwija się na skutek zarażenia wirusem Varicella-Zoster. Jest to wysoce zakaźna choroba – aż w 90% przypadków osoba narażona na kontakt z chorym na ospę wietrzną zaraża się wirusem. Do zakażenia dochodzi drogą kropelkową, powietrzną lub w wyniku kontaktu z przedmiotami, które zostały zakażone przez chorą osobę. Przeciwko ospie wietrznej można zaszczepić już 9-miesięczne niemowlę. Dwie dawki szczepionki należy podać w co najmniej 6-tygodniowym odstępie. Warto zdecydować się na szczepienie dziecka jeszcze zanim zacznie uczęszczać do przedszkola, styczność z dużą grupą dzieci znacząco zwiększa bowiem ryzyko zachorowania na ospę wietrzną. Ze szczepionki mogą skorzystać również osoby zdrowe w czasie do 72 godzin po tym, jak miały kontakt z osobą chorą na ospę wietrzną. Dzięki przyjęciu szczepionki choroba ma łagodniejszy przebieg lub udaje się całkowicie zapobiec jej wystąpieniu. Jeśli dziecko zachorowało na ospę wietrzną, przez co najmniej dwa tygodnie należy separować je od otoczenia. Do objawów ospy wietrznej należą: złe samopoczucie i gorączka, a także swędząca wysypka grudkowo-plamista. Przez kilka dni u chorego pojawiają się kolejne swędzące pęcherzyki, które występują na skórze, ale mogą umiejscowić się także na błonach śluzowych. Gdy wykwity są obecne w błonie śluzowej jamy ustnej, dziecko niechętnie spożywa posiłki. Maluch może być rozdrażniony, typowa jest również częsta gorączka. Do momentu, w którym pęcherzyki zaschną, dziecko musi znajdować się w domu, by nie przenosić wirusa na osoby w swoim otoczeniu. U większości chorych ospa wietrzna przebiega łagodnie, ale niekiedy prowadzi do powikłań. W Polsce co roku około 1000 osób trafia do szpitala w związku z ciężkim przebiegiem ospy wietrznej i jej powikłaniami. Co ważne, aż 89% z nich to osoby, które nie mają żadnych zaburzeń odporności.
Dobrze, aby rodzice wiedzieli jakie są pierwsze symptomy chorób zakaźnych najczęściej występujących u swoich dzieci. Pozwoli to na zredukowanie ryzyka zakażenia rówieśników w żłobkach, przedszkolach, czy też szkołach. Odpowiednio wczesna interwencja, chociażby polegająca na izolacji w domu i regeneracji zmniejsza ryzyko groźnych powikłań. Wydaje mi się, że pandemia wywołana koronawirusem sprawiła, że dużo więcej wiemy na temat tego w jaki sposób radzić sobie z chorobami zakaźnymi. Jest to jeden z nielicznych pozytywów, które mogą wynikać z pandemii.
Wraz z postępem techniki możliwe jest zastosowanie coraz to doskonalszych środków zapobiegawczych, zarówno swoistych, jak i nieswoistych. Z drugiej jednak strony postęp cywilizacyjny – zagęszczenie ludności, szybki transport i powszechne, wielokierunkowe przemieszczanie się ludzi, ułatwiają bardzo znacząco rozprzestrzenianie się czynników patogennych. Przerywanie dróg szerzenia się zakażeń jest utrudnione również przez nabywanie oporności drobnoustrojów chorobotwórczych na środki farmakologiczne, chemioterapeutyczne i dezynfekcyjne, a także uodpornianie się wektorów przenoszących patogeny na środki dezynsekcyjne. W związku z postępem cywilizacji zmianie ulegają również mechanizmy funkcjonowania układu odpornościowego człowieka, który podlega nadmiernej, niespotykanej dotąd aktywacji, wynikającej z kontaktu z coraz to nowymi czynnikami chemicznymi. Problem ten jest wyzwaniem dla medycyny XXI w., ale także dla międzynarodowych i krajowych administracji sektora sanitarnego. Wyzwaniu temu musi sprostać również polska medycyna . Od zarania dziejów epidemie chorób zakaźnych były plagą niosącą ogrom nieszczęść i śmierci. Już jaskinie zamieszkane przez ludzi pierwotnych świadczą zachowanymi tam malunkami o ludzkim strachu i lęku przed epidemiami. Ślady dowodów obecności epidemii zawarte są zarówno w wykopaliskach archeologicznych najstarszych osad ludzkich, jak i w reliktach cywilizacyjnych pochodzących ze starożytnego Egiptu, Grecji czy Rzymu. Również i w ostatnich stuleciach wymienić można kilka epidemii, które istotnie zdziesiątkowały populację ludzką: choroba Heinego-Medina, kiła, grypa hiszpanka (XX w.), ospa prawdziwa, żółta febra, malaria, czarna ospa (XII w.), trąd (XIII w.), czerwonka (XVI w.), tyfus (XVIII w.), świńska grypa (wirus grypy A/H1N1; XXI w.). Różny i zmienny bywa zasięg geograficzny chorób. Część chorób ma zasięg szeroki i uogólniony, występują one we wszystkich szerokościach geograficznych, część natomiast jest specyficzna dla określonych miejsc na kuli ziemskiej. Zmienność występowania może mieć różny charakter; niektóre choroby niegdyś szeroko występujące, jak np. dżuma i cholera, obecnie ograniczają się niemal wyłącznie do stref tropikalnych. Część natomiast zostaje przeniesiona z krajów niskorozwiniętych do europejskich. I tak, w ostatnich paru dziesięcioleciach odnotowane zostały epidemie chorób tropikalnych: cholery, żółtej febry, ospy małpiej, a nawet dżumy. Przeniesienie takie może obecnie dotyczyć każdej z chorób, ponieważ czas wylęgania zawsze jest dłuższy niż doba, a to wystarczy, by przemieścić się drogą lotniczą nawet na bardzo duże odległości. Dlatego występowanie zawleczonych przypadków chorób zakaźnych jest szczególnym przedmiotem zainteresowania służb epidemiologicznych wielu państw, a nadzór nad tą procedurą objęła również WHO. Największe znaczenie mają zawleczenia do innych krajów chorób kwarantannowych, takich jak cholera, żółta gorączka i dżuma, które wciąż są traktowane jako najgroźniejsze choroby tropikalne. Zainteresowaniu podlegają również zawleczenia takich chorób jak odra, błonica, zapalenie wątroby, paraliż dziecięcy, gruźlica czy zakażenia wirusem HIV. Połowa XX w. okazała się czasem, który dokonał ważnego przełomu w walce z epidemiami w Polsce i na świecie. W okresie tym nastąpił istotny rozwój medycyny i mikrobiologii – postęp naukowy dotyczący odkrycia różnego rodzaju bakterii, ale także odkrycia związane z lekami, sulfonamidami i antybiotykami umożliwiającymi skuteczną terapię antybakteryjną. Zostały opracowane i zapisane w kalendarzu terapeutycznej immunizacji szczepionki, dzięki którym ochronie podlegało i podlega do dziś szereg ludzi. Dzięki stosowaniu szczepień przez większą część populacji zmniejsza się prawdopodobieństwo penetracji patogenów w pozostałej, nawet nieszczepionej części. Rozwój epidemiologii jako dyscypliny naukowej, jak również organizacja przy administracji państw i miast prężnie działających komórek epidemiologicznych powstrzymały proces szerzenia się chorób zakaźnych. Wprowadzono również zasady służące ograniczeniu rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych, w tym izolacja osobników chorych od zdrowych, izolowanie i szybkie pochówki zmarłych na choroby zakaźne, higienę ogólną, w tym higienę spożywanej żywności i wody pitnej, oraz kontrolę przemieszczania się ludności i towarów w okresach zagrożeń epidemiologicznych. Doszło również do podniesienia poziomu świadomości ludności o konieczności zachowania higieny, poziomu wiedzy zdrowotnej i sanitarnej. Zapobieganie epidemiom zaczęło być możliwe na szerszą skalę dzięki m.in. polepszeniu warunków bytowych ludności, ochronie środowiska naturalnego, budowie sieci wodociągowych, kanalizacji, rozsądnej gospodarce asenizacji i utylizacji śmieci i odpadów. Musiał być z tym związany również nurt administracyjny, który umożliwił wprowadzenie właściwych przepisów prawnych dotyczących ochrony zdrowia wszystkich członków populacji . Wdrażane są liczne programy eliminacyjne, dzięki konsekwentnej polityce krajów należących do WHO. Jednym z ważniejszych osiągnięć było zlikwidowanie ospy prawdziwej w skali światowej. Pod koniec 1979 r. ogłoszono, że eradykacja (wykorzenienie) ospy prawdziwej stało się faktem. Jednakże pomimo takiego stanu, każdy kraj zobowiązany jest do posiadania odpowiedniej puli liofilizowanych, gotowych do użycia szczepionek przeciwko ospie prawdziwej. Szczepionki takie również zostały zdeponowane w siedzibie WHO, aby mogły być użyte w razie ewentualnego pojawienia się wirusa ospy prawdziwej w populacji ludzkiej. W 1988 r. WHO zapoczątkowało Program wykorzenienia poliomyelitis na świecie, który zakładał całkowitą likwidację dzikiego wirusa polio. W Polsce nie zarejestrowano żadnego przypadku zachorowania na poliomyelitis wywołanego przez dziki wirus od 1982 r. Polska jako uczestnik tego programu, realizuje jego założenia, wykazując stały, wysoki odsetek szczepionych dzieci, monitoruje też ostre porażenia wiotkie oraz zastąpiła żywą szczepionkę OPV szczepionką inaktywowaną IPV. Ciągle jedną z najgroźniejszych chorób na świecie pozostaje gruźlica. Corocznie odnotowuje się 8–9 milionów zachorowań, w tym 1,5 miliona dzieci. Około 2 miliardy ludzi na świecie jest nosicielami prątków gruźlicy. Rocznie z powodu tej choroby notuje się 3 miliony zgonów, w tym 500 tys. dzieci mimo, że gruźlica jest obecnie chorobą całkowicie wyleczalną. Polska należy do krajów o średniej zapadalności na gruźlicę. Według danych Instytutu Gruźlicy w Warszawie, obecna sytuacja epidemiologiczna w Polsce wskazuje spadek zachorowań. W 2006 r. zapadalność na gruźlicę w całej populacji wynosiła 22,5 zachorowań na 100 tys. mieszkańców. Gruźlica wieku dziecięcego w Polsce to nadal niewielki odsetek w porównaniu z liczbą zachorowań u dorosłych. Od wielu lat liczba zaszczepionych noworodków szczepionką BCG jest wysoka, obejmuje średnio ponad 94% noworodków. Szczepionka BCG, stosowana od ponad 50 lat, zawierająca podtyp brazylijski prątka BCG, produkowana jest w Lublinie. Podtyp brazylijski (Moreau) uznany jest za bezpieczny, co najmniej dziesięciokrotnie mniej reaktogenny niż szczepionki zawierające podtyp Kopenhaga, a liczba odczynów niepożądanych jest przewidywalna. W latach 80. i 90. XX w. problem gruźlicy wydawał się narastać. Spowodowane to było wzrostem zachorowalności w Afryce i w Azji, gdzie jednocześnie występuje największy przyrost naturalny ludności. Szczególnie na terenie Afryki odnotowano znaczący wzrost zapadalności na gruźlicę w koincydencji z występowaniem zakażeniem wirusem HIV. Zakażenie HIV wpłynąć może na wzrost liczby zachorowań na gruźlicę o 30–50%, ale w skrajnych przypadkach, na obszarach o dużym odsetku występujących zakażeń HIV, nawet do kilkuset procent. Przyjmuje się, że liczba osób zakażonych podwójnie – gruźlicą i HIV – wynosi ponad 5 milionów. Narastanie szczepów prątków gruźlicy opornych na szereg antybiotyków, migracja ludności z obszarów, gdzie występowanie gruźlicy jest nasilone i współwystępowanie zakażeń gruźlicy z HIV, mogą spowodować znaczące nasilenie występowania zakażeń gruźliczych. Współczesny świat obfituje w różnego rodzaju epidemie, choć wydaje się, że część z nich została w Polsce zażegnana, jak np. trąd czy cholera. Obecnie szczególnie istotne wydają się choroby cywilizacyjne, które są wywoływane patogennymi czynnikami molekularnymi, takie jak otyłość, cukrzyca typu 2 czy zespół metaboliczny. Epidemia otyłości dotyka obecnie całą populację ludzi – zarówno ludzi dorosłych, jak i dzieci, wśród których jest najbardziej niebezpieczna. Nadmierna masa ciała spowodowana jest spożywaniem pokarmu zawierającego zbyt dużą ilość kalorii w stosunku do potrzeb organizmu. Do oceny prawidłowej wagi ciała służy indeks masy ciała BMI (Body Mass Index). Światowa Organizacja Zdrowia określiła zakres właściwego BMI w przedziale 18,5–25. BMI oblicza się ze stosunku masy ciała (w kilogramach) do kwadratu wzrostu (w metrach). Rozwój cywilizacyjny w ostatnich dwudziestu latach stworzył warunki, które wywołują u ludzi brak aktywności fizycznej, a nadmiar pożywienia przyczynia się do znaczącego przyrostu masy ciała. W krajach europejskich problem otyłości narasta we wszystkich grupach społecznych. Składa się na to wiele czynników, m.in.: psychologiczny (stres), edukacyjny (brak wiedzy na tematy żywieniowe), ekonomiczny (opłacalność produkcji żywności wysoko przetworzonej). Nadmiaru tkanki tłuszczowej nie należy oceniać jedynie w kategoriach estetycznych, gdyż jest to patologia grożąca zaburzeniami metabolicznymi prowadzącymi do rozwoju licznych chorób. Wyodrębnione zostały choroby, które są bezpośrednią konsekwencją otyłości. Dowiedziono, że znacznie częściej pojawia się choroba nowotworowa u ludzi otyłych. U kobiet stwierdzono większe ryzyko zachorowania na raka piersi i trzonu macicy, u mężczyzn – na raka okrężnicy i gruczołu krokowego. Związek otyłości z cukrzycą jest znany od wielu lat. Osoby ze znaczną otyłością wykazują wyższe ryzyko zachorowania na cukrzycę, niż ludzie szczupli. U otyłych mężczyzn po andropauzie ryzyko nadciśnienia tętniczego jest wyższe w porównaniu ze szczupłymi. Stwierdzono, że u otyłych pacjentów z nadciśnieniem częściej niż u szczupłych z prawidłowym ciśnieniem krwi występują udary mózgu. Ściśle z otyłością związana jest choroba wieńcowa. Nadwadze i otyłości mogą towarzyszyć zaburzenia go spodarki lipidowej. Charakteryzują się one podwyższonym poziomem frakcji LDL cholesterolu i obniżeniem poziomu frakcji HDL cholesterolu oraz podwyższonym poziomem triacylogliceroli w surowicy krwi. Szczególnie niebezpieczna jest otyłość brzuszna, która stwarza ogromne zagrożenie chorobami kardiologicznymi. Otyłość sprzyja częstszemu powstawaniu dny moczanowej. U ludzi otyłych zwiększa się ryzyko chorób dróg żółciowych (kamica pęcherzyka żółciowego częściej występuje u otyłych kobiet niż mężczyzn i narasta wraz z wiekiem). U ludzi otyłych często występują także zaburzenia w oddychaniu ze względu na wysoko ustawioną przeponę, co zmniejsza efektywność ruchów oddechowych. Niedowład czynności oddechowych prowadzi do niedotlenienia wywołującego stałą senność i małą aktywność ruchową, przez co otyłość zostaje skutecznie pogłębiona. Często występują także choroby układu kostno-stawowego, objawiające się bólami stawów biodrowych, kolanowych i kręgosłupa. Nasuwa się zatem wniosek: geny, warunkujące obfitość tkanki tłuszczowej, których występowanie w toku ewolucji człowieka umożliwiało lepszą zdolność adaptacyjną do środowiska życia, w dzisiejszych warunkach stały się poważnym obciążeniem dla współczesnego człowieka. W świetle tym najbardziej istotne wydaje się spostrzeżenie, dotyczące występowania liniowej zależności pomiędzy wartością wskaźnika BMI w dzieciństwie, a pojawieniem się choroby niedokrwiennej serca i cukrzycy w wieku dorosłym. Stąd też badania nad aktywnością metaboliczną tkanki tłuszczowej nabrały nowego wymiaru w świetle współczesnej wiedzy i danych epidemiologicznych. Można obecnie obserwować wiele czynników żywieniowych mających istotny wpływ na stan zdrowia populacji ludzi na całym świecie. Jednym z takich czynników są kwasy tłuszczowe o konfiguracji trans. Kwasy te powstają w znaczących ilościach w procesie utwardzania wysokonienasyconych lipidów, wchodzą zatem w skład tłuszczu powszechnie znanego jako margaryna. W ostatnich 2 wiekach spożycie tego tłuszczu znacząco wzrosło na całym świecie. Utwardzone kwasy tłuszczowe trans nigdy wcześniej nie były tak znaczącym składnikiem diety. Związki są wbudowywane w lipidy strukturalne, będące składnikiem wszystkich błon biologicznych. Następstwem tego procesu są zmiany polarności i elastyczności błon komórkowych. Należy podkreślić, że kwasy tłuszczowe trans występują także w lipidach komórek terminalnych. Związki te są transportowane przez łożysko z organizmu matki do rozwijającego się płodu. Można przyjąć, że obecnie żyje dziesiąte pokolenie ludzi, których dieta obfitowała w kwasy tłuszczowe trans. Ewolucyjnie, w perspektywie epidemiologicznej, jest to krótki okres, ale należy ten fakt bacznie obserwować. Innymi składnikami diety, które dotychczas nie były spożywane, są produkty roślinne pochodzące z roślin modyfikowanych genetycznie (GMO). Wprawdzie genom tych roślin po spożyciu ulega strawieniu w przewodzie pokarmowym, a uwolnione nukleotydy zawierające zasady purynowe i pirymidynowe są metabolizowane, zatem można przyjąć, że nie będą wbudowywane jako całe geny lub ich transgenizujące fragmenty do genomu komórek ludzkich czy zwierząt hodowlanych, nie można jednak wykluczyć, że uprawa roślin transgenicznych znacząco wpłynie na zmiany w środowisku, w którym żyje człowiek. Takie zmiany ekosystemu mogą przynieść nieprzewidywalne dziś następstwa. Stąd też konieczność nieustającego monitoringu zmian we florze i faunie na obszarach, na których uprawiana jest żywność modyfikowana . Problem epidemii, rozprzestrzeniania się chorób w populacji ludzkiej, zmieniał się na przestrzeni wieków wraz z postępem wiedzy, kultury życia i postępu technologii. Wszystkie te czynniki z jednej strony zmniejszają lub eliminują groźne kiedyś choroby zakaźne, z drugiej strony pojawiają się nowe, nieznane dotąd zagrożenia o nieprzewidywalnych skutkach. Wystarczy tu podać jako przykład otyłość. Realnym ratunkiem dla działań prozdrowotnych są postępy wiedzy i wdrażanie skutecznych metod zapobiegania, a także leczenia współczesnych epidemii. Nadzieją dla wielu schorzeń powiązanych z otyłością może być w przyszłości terapia genowa. Na razie jest to zakres futurystyki, choć poparty odkryciami i wdrażaniem technik biologii molekularnej i inżynierii genetycznej. Można jednak wyrazić nadzieję, że z czasem działania takie znacząco zapewnią ludzkości bezpieczeństwo zdrowotne. ( publikacja p. Jerzy Jaśkiewicz i wsp.)