Pomimo wielu kampanii i akcji profilaktycznych rośnie liczba dzieci cierpiących na nadwagę i otyłość. U coraz większej grupy małych i nastoletnich pacjentów chorych na otyłość dochodzi także do groźnych powikłań metabolicznych – przypominają specjaliści.
Problemom tym będzie poświęcona konferencja naukowa „Otyłość wieku rozwojowego – od przyczyn do konsekwencji. Rola chirurgii bariatrycznej w leczeniu otyłości u dzieci”, która najbliższy poniedziałek i wtorek zostanie zorganizowana w Katowicach.
„To pierwsze tego typu wydarzenie naukowe w Polsce, podczas którego omawiane będą tematy otyłości olbrzymiej u dzieci i młodzieży oraz sposoby leczenia tego stadium choroby przy wykorzystaniu chirurgii bariatrycznej” - poinformował w środę rzecznik prasowy Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach (GCZD) Wojciech Gumułka.
Konferencja skierowana jest do lekarzy, dietetyków, psychologów i innych specjalistów zajmujących się lub zainteresowanych leczeniem otyłości u dzieci, a także do pielęgniarek i osób opiekujących się dziećmi i młodzieżą z otyłością.
Pierwszego dnia konferencji zaplanowano serię wykładów i warsztatów (z udziałem ekspertów z kraju i zagranicy) na temat najważniejszych aspektów otyłości wieku rozwojowego. Drugiego dnia przeprowadzone będą trzy pokazowe operacje bariatryczne laparoskopowej rękawowej resekcji żołądka u dzieci z otyłością olbrzymią.
Zabiegi przeprowadzi prof. Marc Michalsky, chirurg dziecięcy, kierownik Centrum Zdrowego Odżywiania Szpitala Dziecięcego Nationwide Children’s Hospital w Columbus (USA). Operacje będą transmitowane z bloku operacyjnego Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, w sali konferencyjnej na żywo będą je komentować chirurdzy bariatrzy.
Konferencja odbędzie się w Centrum Dydaktyki i Symulacji Medycznej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. Organizują ją specjaliści z Kliniki Pediatrii i Endokrynologii Dziecięcej oraz Kliniki Chirurgii i Urologii Dziecięcej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.
Patronat Merytoryczny nad wydarzeniem objęły towarzystwa naukowe: European Childhood Obesity Group (ECOG), Polskie Towarzystwo Badań nad Otyłością (PTBO) oraz Polskie Towarzystwo Chirurgii Dziecięcej (PTChD).
Patronat honorowy nad konferencją objęli: marszałek woj. śląskiego, rektor Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach oraz dyrektor Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka. Do współpracy zostali także pozyskani partnerzy społeczni: Fundacja „Dr Clown” oraz Fundacja Osób Chorych na Otyłość Odwaga.
Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka im. Jana Pawła II (GCZD) to jeden z największych szpitali dziecięcych w Polsce. Działają w nim 24 poradnie specjalistyczne oraz 16 oddziałów szpitalnych, na bazie których działa osiem klinik Śląskiego Uniwersytetu Medycznego. Rocznie placówka przyjmuje ok. 17 tysięcy pacjentów na oddziały szpitalne, udziela 60 tys. specjalistycznych porad ambulatoryjnych i 30 tys. świadczeń w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym.
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl
Komentarze
[ z 11]
Przeraża mnie kiedy obserwuję co dzieje się z dzisiejszą młodzieżą, a nawet najmłodszymi dziećmi. Co gorsza, potwierdzenie i odzwierciedlenie takich zachowań i sposobu stylu życia najmłodszych znajduje swoje odzwierciedlenie w przyczynie zgłaszania się rodziców z dziećmi do lekarzy lub podczas wykonywania rutynowych badań czy bilansów zdrowia. Dzieci coraz mniej czasu spędzają na aktywności fizycznej, a coraz więcej na przesiadywaniu przed monitorami komputerów, iPhonów, telewizorów. Objadają się przy tym słodyczami. I rodzice nie widzą w tym nic złego, tłumacząc sobie, że przecież dziecko rośnie to jeszcze pozbędzie się nadmiaru ciała,a jeśli ma apetyt to najwyraźniej jego organizm potrzebuje. Nic bardziej mylnego. Ludzie stają się coraz większymi konformistami i tylko poszukują wymówek i usprawiedliwień dla swoich błędów dietetycznych, niezdrowych zachowań i przyzwyczajeń. Dobrze, że lekarze poruszają ten problem i szukają skutecznych rozwiązań. Nawet jeśli nie uda się tak szybko odwrócić tego niezdrowego trendu przybierania na wadze i obniżania wieku występowania chorób cywilizacyjnych to może przynajmniej uda się zmniejszyć tempo przyrostu odsetka dzieci, których problem zaczyna dotykać. Wydaje mi się, że powinno się to stać pewnego rodzaju priorytetem dla polityków i lekarzy zajmujących się na co dzień pacjentami małoletnimi.
Problem otyłości w Polsce może i staje się coraz bardziej poważny, ale pod tym względem z pewnością nie zrównaliśmy się jeszcze z zachodem. Bardzo dobrze, że poświęca się uwagę zwiększającej się liczbie przypadków nadwagi i otyłości wśród dzieci. Poprzez akcje informacyjne oraz pomoc ze strony specjalistów możemy zapobiec narastaniu problemu. Istotne jest, że konferencja została skierowana nie tylko do lekarzy i pielęgniarek, ale również do osób spoza otoczenia medycznego, które mają znaczący wpływ na wychowanie i rozwój dzieci. Jest to przykład pracy zespołowej i tylko dzięki podobnej współpracy będziemy w stanie rozwiązać problem. I tak coraz częściej się słyszy o akcjach promujących zdrowy tryb życia oraz o regulacjach mających na celu zakazanie sprzedaży w szkołach śmieciowego jedzenia. Jednak potrzebne są nie tylko wiedza i profilaktyka. Potrzebujemy realnych pomysłów i działań w leczeniu dzieci, u których już występuje nadwaga. Rodzice nie zawsze są w stanie sobie poradzić sami i po prostu nie wiedzą gdzie szukać pomocy.
Niestety coraz więcej dzieci ma problemy związane z nadwagą lub otyłością, a liczba ta stale rośnie. Dzieci mają co prawda zapadają na mniej chorób, w których przyczyna związana jest z wagą niż dorośli. Jednak dzieci te są w grupie wysokiego ryzyka rozwoju chorób przewlekłych, takich jak choroby serca i cukrzyca w późniejszym okresie życia. Są one również bardziej podatne na stres, depresję i niską samoocenę. Dziecięca nadwaga lub otyłość zaczyna się z różnych powodów. Najczęstszymi przyczynami są czynniki genetyczne, brak aktywności fizycznej, niezdrowe zwyczaje żywieniowe lub kombinacja tych czynników. Jedynie w rzadkich przypadkach nadwaga spowodowana jest stanem chorobowym, takim jak zaburzenia hormonalne. Niektóre badania krwi mogą wykluczyć schorzenia jako przyczynę otyłości. Chociaż problemy z wagą mogą być związane ogólnie z występowaniem otyłości w rodzinie, nie wszystkie dzieci muszą cierpieć z tego powodu. Dzieci, których rodzice lub rodzeństwo ma nadwagę mogą być co prawda narażone na zwiększone ryzyko nadwagi u siebie, ale może to być związane z wspólnymi zachowaniami rodzinnymi, takimi jak żywienie i brak aktywności fizycznej. Łącznie dieta i poziom aktywności dziecka odgrywają ważną rolę w określaniu wagi dziecka. Obecnie wiele dzieci spędza dużo czasu nieaktywnie. Na przykład, przeciętne dziecko spędza około czterech godzin dziennie oglądając telewizję. Komputery i gry od lat stają się coraz bardziej popularne - to dodatkowe kilka godzin bezczynności.
Z otyłością wśród dzieci walczymy stosunkowo od niedawna. Na pewno jest to problem, który rozwinął się nieco później niż nadwaga dorosłych. Popieram opinię, że dobrze, że zaangażowana przedstawicieli różnych dziedzin - wszystkich, którzy mają wpływ na kształtowanie zdrowych nawyków, a nie tylko na leczenie. Z podobnymi problemami trzeba walczyć na wszystkich frontach, by w przyszłości sytuacja nie pogorszyła się jeszcze bardziej. Moim zdaniem rodzice już w domu mogą zrobić wiele. Na początek powinni poczytać i dowiedzieć się jak prawidłowo żywić swoje dzieci. Każdy wiek ma określone wymagania. Wielu dorosłych kieruje się niestety zasadą "im więcej tym lepiej". Cieszą się, że ich dziecko je i nie widzą żadnego problemu. Ba, patrząc na wielu małych niejadków są wdzięczni za apetyt maluchów. Każdy jednak powinien pamiętać, że co za dużo to nie zdrowo. Przyszłe mamy będące jeszcze w ciąży często czytają mnóstwo książek i magazynów. Naturalnie, trzeba się dowiedzieć co można zrobić, by zapewnić dziecku, jeszcze w okresie życia płodowego, najzdrowsze warunki rozwoju, co jeść, a co nie. Dlaczego mamy przerwać naszą samoedukację po urodzeniu dziecka? Kampanie powinny nie tylko dostarczać informacji (ponieważ ile się jest w stanie przekazać np. w jednej broszurze), ale i zachęcać do ich samodzielnego zdobywania. Nie trzeba od razu sięgać po książki typowo medyczne, ale poszukać jednej zbierającej wszystkie informacje. Świadomy rodzic to lepszy rodzic. Ten niewielki wysiłek może zapobiec wielu problemom zdrowotnym naszych pociech: nadwadze, otyłości, alergiom i wielu innym. Polecam zachęcać młode mamy do szukania wiedzy nie tylko na najwcześniejszych etapach rozwoju dzieci.
Bardzo mi się spodobała Pani wypowiedź :) Rzeczywiście rodzice często kończą swoją edukację odnośnie rozwoju dziecka na zbyt wczesnym etapie. Warto choć trochę posprawdzać czy sposób w jaki żywimy nasze pociechy jest odpowiedni, czy nie popełniamy błędów, co jest im niezbędne do prawidłowego wzrostu i wiele innych. Często również nauki pochodzą od babć i dziadków, a oni nie zawsze mają dobry ogląd sytuacji. Kierują się swoim doświadczeniem, a jednak badania i medycyna idą do przodu, zalecenia się zmieniają, są udoskonalane. Nie zawsze babcia da odpowiedź, czy rodzic dobrze robi lub czy dziecko je za dużo czy za mało. Najlepszą osobą, aby ustalić, czy dziecko ma nadwagę jest oczywiście lekarz pediatra. Przy ustalaniu, czy dziecko ma nadwagę, lekarz zmierzy masę ciała, wysokość i obliczy jego '' BMI, '' lub wskaźnik masy ciała i porówna tę wartość do wartości standardowych. Lekarz będzie również brał pod uwagę wiek i wzorce wzrostu dziecka. Jeśli okaże się że nasza pociecha ma nadwagę, bardzo ważne, żebyśmy dali mu poznać, że będziemy go wspierać. Poczucie własnej wartości u dzieci często jest oparte na uczuciach rodziców , a jeśli czują się zaopiekowane i kochane, zmniejszymy ryzyko depresji, kompleksów i złego samopoczucia. Ważne jest również, aby porozmawiać z dziećmi o ich wadze, co pozwala im dzielić swoje obawy z nami. Rodzice powinni skoncentrować się na aktywności fizycznej i stopniowo zmieniać nawyki całej rodziny. Dotyczy to również przyzwyczajeń żywieniowych. Poprzez zaangażowanie całej rodziny, każdy uczy się zdrowo żyć i poprzez nadwagę dziecko nie czuje się negatywnie wyróżnione. Istnieje wiele sposobów, by zaangażować całą rodzinę w zdrowe praktyki, ale zwiększenie aktywności fizycznej rodziny jest szczególnie ważne. Istotna rzecz to dawać dobry przykład. Jeśli dzieci widzą, że jesteśmy aktywni fizycznie, jest bardziej prawdopodobne, że one znajdą więcej motywacji, aby być aktywnym i pozostaną aktywne do końca ich życia. Plan działania rodziny może zakładać spacery, jazdę na rowerze lub pływanie. Bądźmy wrażliwi na potrzeby dziecka. Z nadwagą może czuć się nieswojo. Powinniśmy też dołożyć starań, aby zmniejszyć ilość czasu na działaniach niewymagających większej aktywności, takich jak oglądanie telewizji lub granie w gry komputerowe.
Widzę, że dyskusja o otyłości wśród dzieci przybrała pod tym postem jeszcze ciekawszy obrót niż pod innymi artykułami na temat otyłości. Zaangażowanie całej rodziny jest bardzo dobrym pomysłem. Aspekt psychologiczny naprawdę ma duże znaczenie. Dzieci z nadwagą często czują się mało pewne siebie lub gorsze od rówieśników. Pokazujmy im, że nie mają jakiegoś ogromnego problemu, którego nie da się pokonać. Cała rodzina zyska na zmianie nawyków. Można wymyślić wiele bardzo fajnych form spędzania czasu wspólnie i wzmacniać więzy rodzinne. Rodzina to zespół, a zmiana trybu życia to praca zespołowa.
Na ilość komórek tłuszczowych ma wpływ bardzo istotny dieta i aktywność matki podczas ciąży. Naukowcy w ostatnich latach stwierdzili, że rozwój komórek tłuszczowych ma miejsce w ostatnich trzech miesiącach życia płodowego – jeżeli podczas okresu ciąży zwłaszcza ostatnich trzech miesięcy matka będzie spożywała nadmierne ilości tłuszczu czy węglowodanów i będzie mało aktywna a więc one będą przekształcać się w komórki tłuszczowe wtedy automatycznie jest mocny bodziec do rozmnażania się komórek tłuszczowych. Warto zwrócić uwagę, że w dalszych fazach ontogenezy ilość komórek tłuszczowych specjalnie się nie zwiększa one w następnych latach jedynie zwiększają lub zmniejszają swoją objętość. W przypadku nieaktywności i nadmiaru pokarmu będą komórki pęcznieć, wypełniać się tłuszczem. Przy dużej aktywności fizycznej będą się kurczyć. Natomiast rozmnażanie się komórek tłuszczowych ma miejsce przede wszystkim podczas ostatnich miesięcy życia płodowego i drugi taki okres jest ale już znacznie skromniejszy podczas okresu pokwitania – okres skoku pokwitaniowego. Wydaje się niezmiernie istotne aby matki w okresie ciąży kontrolowały swoją dietę jak i wysiłek fizyczny – może mieć to kluczowe znaczenie dla stopnia otłuszczenia organizmu. Wysiłek fizyczne który ma likwidować, zapobiegać otyłości to zdecydowanie optimum stwarza pewna kombinacja wysiłków wytrzymałościowych tlenowych jak również wysiłków siłowych.
Takie spotkanie są bardzo potrzebne, w szczególności w dzisiejszych czasach, w których otyłość dotyka coraz większą liczbę młodych osób. Jeżeli chodzi o profilaktykę otyłości u swoich pociech można zadbać już od pierwszych dni ich życia. Jak się bowiem okazuje karmienie dzieci w sposób naturalny w pierwszych 3-5 miesiącach życia zmniejsza ryzyko rozwoju otyłości u dzieci, które idą do szkoły. Mleko matki zawiera bowiem substancje, które regulują apetyt oraz korzystnie wpływają na gospodarkę energetyczną młodego organizmu. Konieczne jest pamiętanie o tym, aby nie przekarmiać dziecka i nie stosować karmienia jako formy jego uspokojenia. Jeżeli dzieci są już starsze, a ich dieta bardziej zróżnicowana ważne jest aby mogły one spożywać posiłki bez tak zwanych “rozpraszaczy” takich jak telewizor, telefon czy komputer. Najlepiej aby mogło zjeść w spokoju, koncentrując się tylko i wyłącznie na spożywanym posiłku. Istotne jest także aby nie zmuszać dziecka do jedzenia. Jeżeli twierdzi, że jest ono najedzone to należy wziąć to pod uwagę. Nie należy także podawać dzieciom przekąsek, szczególnie słodyczy. Mogą to być przykładowo owoce. Jednak najlepiej jeśli są one spożywane tuż po głównym posiłku. Koniecznie trzeba pamiętać o regularności posiłków, w szczególności o tym, aby niedługo po przebudzeniu było zjedzone śniadanie. W temacie dzieci należałoby jeszcze wspomnieć o większym zaangażowaniu w zajęciach wychowania fizycznego, które zapewnia minimum aktywności fizycznej wykonywanej w ciągu dnia. Cały czas dąży się do tego aby zredukować ilość spożywanego cukru, który nie da się ukryć przyczynia się do rozwoju otyłości. Pomysłem jest wprowadzenie podatku od cukru od 1 kwietnia bieżącego roku. Mają być nim objęte między innymi napoje zawierające nadmierną ilość cukru albo słodzików. Co ciekawe te zawierające słodziki, mają być objęte wyższym podatkiem niż te zawierające cukier, pomimo tego, że charakteryzują się mniejszą kalorycznością. Bardzo ważne jest to aby nadwaga była możliwie jak najwcześniej rozpoznana. Często rodzice czy najbliżsi dziecka mogą jej nie dostrzegać. Jednak w szkołach cały czas przeprowadza się bilanse na podstawie, których da się stwierdzić czy dziecko ma problem z utrzymaniem prawidłowej masy ciała. Dobrze aby w takim wypadku pielęgniarka możliwie jak najszybciej poinformowała rodziców, że konieczna jest jak najwcześniejsza interwencja, która może zapobiec późniejszej otyłości i jej konsekwencji. W takim wypadku można skontaktować się z lekarzem rodzinnym czy też dietetykiem, który z pewnością udzieli niezbędnych zaleceń aby dziecko z powrotem wróciło do normalnej wagi, jednak w taki sposób, aby dostarczyć mu odpowiednich składników odżywczych w jak najbardziej przystępnej dla dziecka formie. Jeżeli nic się nie zmieni w tej kwestii to jak przewidują eksperci do 2025 roku dzieci do 5 roku życia z otyłością będzie nawet 70 milionów. Liczba ta jest przerażająca. Trzeba zaznaczyć, że przecież aby doszło do rozwoju nadwagi lub otyłości musi być popełnionych bardzo wiele błędów, o których wciąż się powtarza. Pomimo tego, że standardy życia cały czas są lepsze to istnieje ryzyko, że dzieci będą chorowały częściej, co przyczyni się do tego, że w przyszłości będą żyć krócej. Dodatkowo już teraz szacuje się, że 60 procent wszystkich chorób jest spowodowanych właśnie nadmierną ilością tkanki tłuszczowej. Światowa Organizacja Zdrowia przedstawiła w 2017 roku raport, z którego wynika, że w ciągu 40 lat liczba młodych otyłych osób zwiększyła się aż 11 razy. Jest to kolejny dowód na to, że dzieje się coś co w przyszłości może mieć bardzo negatywne skutki dla znacznej części społeczeństwa. Również w naszym kraju przeprowadzone są podobne badania. Według danych w 2016 roku 25 dzieci było otyłych. Według prognoz w 2030 roku takich dzieci będzie już 30 procent. Podobne obserwację mają również miejsce w innych europejskich krajach co pokazuje, że problem jest globalny i potrzeba bardzo zorganizowanego działania aby coś w tej kwestii zmienić. Wciąż przecież przeprowadzane są liczne kampanie prozdrowotne, a tak naprawdę ciężko jest dostrzec jakieś postępy. Oczywiście w wyniku powstałych kampanii wiele osób zmieniło swój dotychczasowy tryb życia, a także zachęciło do tego swoich bliskich jednak moim zdaniem wciąż nie jest zbyt duża liczba osób. Wiele mówi się o tym, że niektóre osoby mają większe predyspozycje do tego, że szybciej odkłada się u nich tkanka tłuszczowa. Oczywiście jest to jak najbardziej prawda, jednak dzięki odpowiedniej diecie i regularnej aktywności fizycznej da się temu zapobiec. Zwiększone prawdopodobieństwo otyłości występuje także w niektórych chorobach genetycznych takich jak zespół Downa, Turnera czy Klinefeltera. Może być ona także spowodowana przyjmowaniem leków np. estrogenów, środków antydepresyjnych czy też glikokortykosteroidów. Wiele mówi się o tym, że sytuacja materialna obywateli naszego kraju uległa znacznej poprawie. Jest to jak najbardziej pozytywna informacja i oczywiście jest powodem do radości. Niestety ma ona również swoje negatywne aspekty. Rodzice często bez zastanowienia kupują różnego rodzaju produkty, na które dziecko ma ochotę, nie myśląc o tym co się w nim naprawdę znajduje. W wielu przypadkach jest to ogromna ilość cukru pod różnymi postaciami, a także sztucznych barwników czy konserwantów, które z pewnością nie wpływają korzystnie na zdrowie młodych osób. Dzięki temu, że Polacy zarabiają coraz więcej to rzadziej przyrządza się posiłki w domach, a na dodatek coraz częściej nie je się ich całą rodziną. Kupuje się za to gotowe wysokoprzetworzone produkty lub zamawia dania na dowóz, które w wielu przypadkach nie są zbyt dobrej jakości na dodatek będąc źródłem dużej ilości tłuszczy pochodzenia zwierzęcego oraz soli. Z punktu widzenia zdrowia dzieci bardzo ważne jest to aby unikały one nadwagi oraz otyłości. Te dwa stany mogą przyczynić się do tego, że zwiększone będzie u nich ryzyko rozwoju cukrzycy typu 2, nadciśnienia,choroby niedokrwiennej serca, niealkoholowego stłuszczenia wątroby, problemów z płodnością, chorobami układu kostno-stawowego. Psychika otyłych dzieci również może być zaburzona. W jednym z przeprowadzonych badań wykazano, że co drugi otyły nastolatek może mieć umiarkowane lub ciężkie zaburzenia depresyjne, a u 40 procent obserwuje się podwyższony poziom niepokoju. Również jeżeli chodzi o seniorów otyłość może niekorzystnie wpłynąć na ich zdrowie zarówno fizyczne jak i psychiczne. Według pewnych badań, w przypadku starszych kobiet, które są otyłe istnieje większe prawdopodobieństwo rozwoju demencji. Prawdopodobnie sam nadmiar kilogramów może się do tego nie przyczyniać jednak wynika on z braku aktywności fizycznej lub niewłaściwej diety i to właśnie możliwe, że z tych dwóch powodów ryzyko rozwoju demencji było zwiększone. Co więcej nadmierna ilość kilogramów może niekorzystnie wpływać na sprawność intelektualną. Jest to moim zdaniem bardzo ważna kwestia we wszelkich grupach wiekowych. Przykładowo w przypadku dzieci i młodzieży może to skutkować słabszymi wynikami w szkole, co często jest także związane następnie z całym szeregiem innych problemów jak chociażby tym, że dziecko może stać się ofiarą drwin swoich rówieśników. Warto również zaznaczyć, że coraz większą rolę odgrywają oceny czy też wyniki na poszczególnych etapach życia młodego człowieka. Pozwalają one dostać się do lepszych szkół czy uczelni wyższych czyli poniekąd decydują o przyszłości młodego człowieka. Jeżeli chodzi zaś o starsze o osoby, które już rozpoczęły pracę to bardzo ważne jest to jakie wyniki osiągają w pracy. Przekłada się to bardzo często na różnego rodzaju awanse czy też premie, co pozwala na pewny zastrzyk finansowy, który nie ukrywajmy, ale w dzisiejszych czasach jest bardzo ważny z uwagi na rosnące ceny. Warto zauważyć, że w wielu firmach pracodawcy troszczą się o zdrowie swoich pracowników umożliwiając im chociażby otrzymanie zniżek na siłowniach, klubach fitness czy basenach. Ponadto mają także możliwość przerwy w ciągu dnia, tak aby móc wyjść i zjeść pełnowartościowy posiłek. Takie działanie jest między innymi związane z tym aby pracownik był w lepszej kondycji fizycznej oraz psychicznej. Dzięki temu może osiągać lepsze wyniki w pracy, co jest korzystne dla obu stron. Jeżeli chodzi o starsze osoby to otyłość w ich przypadku może przyczyniać się nadmiernego obciążenia układu kostno-stawowego, co zapewne z upływem czasu może utrudniać poruszanie się, a także wykonywanie codziennych czynności.
Wydaje mi się, że bardzo dobrze aby takie konferencje były organizowane. Być może powinno się one odbywać częściej, w różnych częściach naszego kraju, aby sytuacja odnośnie otyłości uległa poprawie. Warto pamiętać o tym, że nigdy nie jest za późno aby zacząć dbać o swoje zdrowie. Dobrze jeśli robi się to możliwie od najmłodszych lat, ale każdy moment jest dobry aby to zacząć. Dobrze aby członkowie rodziny mogli się wzajemnie motywować, co z pewnością sprawi, że początkowe okresy, które zwykle są dosyć trudne będą po prostu łatwiejsze do pokonania. Kolejną sprawą jest to, że im jest się starszym tym trudniej jest stracić zbędne kilogramy. Wynika to między innymi z tego, że metabolizm jest znacznie wolniejszy niż w młodszych latach. Według amerykańskich badań tempo spalania kalorii bez wykonywania jakiejkolwiek czynności zmniejsza się o około 1 do 2 procent na każde dziesięć lat życia. Wiąże się z tym również fakt, że dochodzi do zmniejszenia ilości masy mięśniowej, a zwiększenia tkanki tłuszczowej. Dodatkowo częstym błędem jest to, że wraz z wiekiem nie dochodzi do zmiany nawyków żywieniowych, a tak jak wspomniałem zapotrzebowanie kaloryczne jest mniejsze. W wyniku tego dochodzi do nadwyżki energetycznej co sprzyja odkładaniu się tkanki tłuszczowej. Warto jest w pierwszej kolejności porozmawiać z lekarzem o tym, że planuje się się zrzucić zbędne kilogramy i chce się utrzymać prawidłową masę ciała. Często bowiem osoby popełniają różne błędy, czy to dietetyczne czy te związane z aktywnością fizyczną. Lekarz z pewnością pomoże pacjentowi, uniknąć wszelkich błędów. Może polecić też dietetyka czy trenera personalnego, którzy z pewnością doradzą jak należy postępować aby w odpowiedni sposób tracić zbędne kilogramy. Po 50 roku życia może również dochodzić do zaburzeń hormonalnych. Warto jest zmierzyć w zależności od płci poziom progesteronu, testosteronu, ponieważ ich nieprawidłowe poziomy mogą przyczyniać się do tego, że tkanka tłuszczowa odkłada się w łatwiejszy sposób. W dzisiejszych czasach coraz więcej osób choruje na nowotwory. Może to być związane z niewłaściwym stylem życia, który prowadzi coraz więcej osób. Oczywiście wiele obywateli naszego kraju zmienia swoje nawyki, jednak dzieje się to stanowczo zbyt wolno i nie dotyczy wystarczającej ilości osób. Innym problemem w przypadku raka piersi jest to, że zbyt mała liczba kobiet regularnie poddaje się badaniom, które są w stanie wcześnie wykryć zmianę nowotworową, którą da się jeszcze skutecznie wyleczyć. Jak dobrze wiemy nadwaga czy też otyłość to czynniki, które zwiększają ryzyko rozwoju nowotworu piersi. Przez pewien czas zastanawiano się czy osoby, które straciły zbędne kilogramy stały się automatycznie w mniejszym stopniu narażone na ten typ raka. Jak się okazuje stopień redukcji ryzyka zależał od tego ile kilogramów zostało straconych. W przypadku utraty 2-4,5 kilogramów ryzyko zachorowania zmniejszyło się o 13 procent. Te które schudły 4,5-9 kilogramów miały o 16 procent mniejsze ryzyko, natomiast które straciły więcej kilogramów były narażone w mniejszym stopniu aż o jedną czwartą. Jest to więc kolejny dowód na to, że nigdy nie jest za wcześnie aby rozpocząć dbanie o swoje zdrowie. Chęć zrzucenia zbędnej ilości kilogramów wiąże się oczywiście z aktywnością fizyczną. Okres grzewczy niestety nie sprzyja temu aby uprawiać ją na świeżym powietrzu. Dobrą informacją jest to, że powstaje coraz większa ilość siłowni oraz miejsc, w których można uprawiać sport. Jeżeli chce się uprawiać aktywność fizyczną na świeżym powietrzu to warto jest poczekać do miesięcy, w których nie pali się piecach. Warto również wspomnieć o tym, że w wielu miejscach można natknąć się na preparaty, które rzekomo ułatwiają spalanie tkanki tłuszczowej. Niestety wiele z nich może nie być odpowiednio przebadana. Często nie przynoszą one oczekiwanych efektów, ale nie jest to jeszcze tak duży problem. Dużo gorzej gdy przyczyniają się do występowania szkód w organizmie. Koniecznie trzeba wspomnieć o tym, że należy stosować się do metod, które są sprawdzone i polecane przez specjalistów. W dzisiejszych czasach chirurgia bariatryczna staje się coraz chętniej wybieraną metodą jeżeli chodzi o leczenie otyłości. Oczywiście jest to bardzo dobre rozwiązanie, ale pacjent musi być we właściwy sposób przygotowany do tego zabiegu oraz musi zaistnieć pewność czy faktycznie chce on zmienić swoje nawyki żywieniowe, a także zacząć uprawiać jakiś sport. Bardzo ważne jest też odpowiednie nastawienie. Nie jest wskazane aby w początkowych etapach utraty wagi, w szczególności gdy są to nasze pierwsze próby redukcji masy ciała stawiać sobie bardzo wygórowane cele. Gdy nie zostaną one zrealizowane bardzo często osoby te zniechęcają się co jest oczywiście niewskazane ponieważ może wiązać się z tym, że wszelkie starania zostaną zaprzestane. Masa ciała musi być zmniejszana etapowo. Taka forma utraty kilogramów jest dużo zdrowsza i istnieje szansa, że efekty będą trwalsze. Wiele osób zabiera się również za sport po bardzo długiej przerwie. Często wybierają sobie nieodpowiednie dyscypliny co wiąże się z tym, że ryzyko wystąpienia kontuzji jest znacznie wyższe. Początkowo należy wybrać takie ćwiczenia, które nie obciążają stawów w zbyt dużym stopniu i pozwolą im na nowo przystosować się do ruchu. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest basen. Organizowane jest na nich bardzo dużo różnych zajęć chociażby aqua aerobiku. Moim zdaniem to bardzo dobra forma aktywności fizycznej, która pozwala także na pewnego rodzaju integracji pomiędzy jej uczestniczkami. Dosyć często zdarza się, że właśnie na takich zajęciach zawierane są nowe przyjaźnie. W wielu przypadkach takie osoby ćwiczą także razem poza basenem, wymieniają się ciekawymi ćwiczeniami, czy dietami co według mnie jest bardzo dobrym rozwiązaniem ponieważ podejmowanie nowych wyzwań w grupie, często jest łatwiejsze niż miałoby to się odbywać samodzielnie. Oczywiście jak w każdym przypadku najlepiej jest możliwie w największym stopniu obniżyć poziom stresu, który w negatywny sposób wpływa na nasz organizm i może przyczyniać się do zaburzeń hormonalnych, a także powodować, że nawyki dietetyczne będą nieprawidłowe. Wiele osób “zajada” stres. Niestety w większości przypadków nie są to zdrowe przekąski. Na skutek tego dostarczana jest do organizmu bardzo duża ilość zbędnych kalorii. Istnieje wiele produktów, które są w stanie ułatwić nam odchudzanie. Dobrą formą przekąsek są chociażby orzechy. Trzeba jednak pamiętać, że są one źródłem także dużej ilości kalorii, dlatego też nie należy spożywać ich w dużych ilościach. Przykładowo bardzo dobrym rozwiązaniem jest dodawanie cynamonu do różnych potraw. Wpływa on korzystnie na poziom glukozy we krwi co ma również związek z tym, że apetyt nie ulega zwiększeniu. Inną przyprawą, po którą można sięgać gdy chce się szybciej schudnąć jest ostra papryka. Zawiera ona kapsaicynę, która redukuje apetyt, a także przyspiesza metabolizm. Warto jest także sięgać po produkty, które zawierają zwiększoną ilość błonnika, który ma zdolność pęcznienia dzięki czemu mamy uczucie sytości. Takim produktem może być na przykład fasola, która ma sporo białka oraz błonnika, przy niskiej zawartości tłuszczów. Innym źródłem sporej ilości błonnika może być grejpfrut. W szczególności chodzi o błonkę znajdującą się tuż pod skórką. Owoc ten skutecznie hamuje apetyt, a dzięki zawartych w nich składnikach zmniejsza się ilość tłuszczów, które wnikają do komórek. Wiele mówi się także o wpływie kawy na nasze zdrowie. Jak się okazuje zawarta w niej kofeina może przyspieszać metabolizm. Niestety często popełnianym błędem jest to, że dodawana jest do niej śmietanka czy też tłuste mleko. Jeżeli mamy do wyboru mięso wołowe czy też wieprzowe a ryby, to zdecydowanie lepiej jest wybrać te drugie ponieważ zawierają dużo białka, dzięki czemu jest sycące. Istnieją ryby, które zawierają mniejszą ilość tłuszczów, a te które zawierają go więcej zwykle są źródłem korzystnie wpływających na organizm tłuszczów omega-3. Jeżeli chodzi o wołowinę to dobrze jest wybierać polędwicę wołową, która może ułatwić zrzucić zbędne kilogramy. Jest ona także źródłem witaminy B6, B12, witaminy D, wapnia, magnezu oraz żelaza. Jak się okazuje chudnięcie zmniejsza ryzyko rozwoju raka piersi.
„Kompleksowa opieka specjalistyczna nad pacjentem z otyłością olbrzymią” (KOS-BAR) jest świadczeniem o którym mówi się od około trzech lat. Główne zalety tego projektu to całościowe, kompleksowe podejście do pacjenta i jego schorzenia. Oznacza to zapewnienie opieki przez dwa lata. W jej ramach pacjent będzie przygotowywany do operacji bariatrycznej, która jest kluczowym elementem realizacji tego świadczenia. Przygotowanie będzie opierało się na uświadamianiu, konsultacjach z dietetykiem, psychologiem, zajęciach fizjoterapeutycznych, czego efektem ma być utrata masy ciała przed zabiegiem wynoszącym 8–10 procent. Ośrodek zajmujący się chorym będzie otrzymywał premię, jeśli uda się osiągnąć wcześniej ustalone założenia. Premie będą przyznawane po przeanalizowaniu ściśle obiektywnych wskaźników. Spowodowanie utraty masy ciała osób otyłych może spowodować, że również choroby będące powikłaniem otyłości, których leczenie jest bardzo kosztowne dla Narodowego Funduszu Zdrowia, takie jak cukrzyca, nadciśnienie tętnicze, choroba wieńcowa, udary mózgu, będa występować znacznie rzadziej.Jak pokazuje najnowsza analiza Światowego Indeksu Bezpieczeństwa Żywnościowego, opracowanego przez Economist Intelligence Unit na zlecenie firmy nieco ponad 25 procent Polaków jest otyła i jest to o 2,9 procent więcej niż wynosi średnia w krajach europejskich. Problem nadmiernej wagi wśród Polaków sukcesywnie wzrasta, zwłaszcza w czasie pandemii. COVID-19 i wywołany nim lock down spowodował, że problem otyłości stał się jeszcze bardziej zauważalny. Według oficjalnych badań wskutek przymusowej izolacji średnio każdy z nas przytył o dwa kilogramy. Najczęściej za nadwagę i otyłość odpowiadają czynniki środowiskowe, a więc niewłaściwe odżywianie, złe nawyki w przyrządzaniu i spożywaniu posiłków, stres oraz niski poziom aktywności fizycznej. Okazuje się, że co czwarty obywatel Polski je fast foody kilka razy w miesiącu, a co trzeci kilka razy w tygodniu pije słodzone napoje. Wyniki Narodowego Testu Zdrowia wskazują też, że połowa Polaków nie uprawia żadnego sportu, a codziennie po warzywa i owoce sięga około 30 procent obywateli. Testy leku dla diabetyków w terapii otyłości wykazały 86-procentową skuteczność w grupie pacjentów którym podawano zastrzyki z semaglutydu. Reguluje on trzustkowe wydzielanie insuliny. Lek ten pozytywnie wpływa na kontrolę glikemii poprzez zmniejszenie stężenia glukozy we krwi zarówno na czczo jak i po posiłkach. W eksperymentalnym badaniu wzięło udział prawie 2000 otyłych dorosłych z 16 różnych państw. Część uczestników przyjmowała tygodniową dawkę wspomnianego leku. Druga zaś grupa zamiast leku stosowała tylko placebo. Obie grupy badanych przez cały okres trwania badania stosowały się do wytycznych związanych z żywieniem, aktywnością fizyczną prowadząc podobny tryb życia. Pod koniec badania uczestnicy, którzy przyjmowali placebo, stracili niewiele kilogramów, ale osoby, które przyjmowały semaglutide, zniacznie schudły. Po 68 tygodniach leczenia lekiem semaglutide, który zmniejsza apetyt, uczestnicy, którzy go stosowali, stracili średnio 14,9 procent masy ciała. Warto jest wspomnieć nieco więcej także o operacji bariatrycznej. Przed nią pacjent musi przejść wiele szczegółowych badań, które zakwalifikują go do do zabiegu lub nie. Jednym z istotniejszych jest badanie psychologiczne ponieważ lekarze muszą mieć pewność, że pacjent jest gotowy nie tylko do samej operacji, ale również do całkowitej zmiany nawyków żywieniowych. Chory musi doskonale zrozumieć nie tylko kwestie powikłań zabiegu, ale i to, że operacja bariatryczna wymusi na nim całkowitą zmianę trybu życia. W procesie leczenia otyłości, przed operacją bariatryczną, specjalista musi być pewny, że pacjent wie, na co się decyduje, jakie są tego konsekwencje, jak będzie wyglądało jego życie po zabiegu. Przede wszystkim specjaliści muszą mieć pewność, że pacjent ma ochotę długotrwałej współpracy. Jeżeli tylko chce się zoperować i nie ma zamiaru z nikim współpracować, to taki pacjent jest dyskwalifikowany.Zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) profilaktyka otyłości powinno opierać się na ograniczaniu spożycia kalorii, poprawie jakości diety oraz wprowadzeniu regularnej aktywności fizycznej wynoszącej minimalnie 150 minut tygodniowo w przypadku osoby dorosłej. Czasem wystarczą nawet niewielkie zmiany, wejście po schodach zamiast wejścia do windy czy spacer zamiast przejażdżki autem. Jedzenie powinno być przede wszystkim zgodne z piramidą zdrowego żywienia, w której podstawą wszystkich posiłków są warzywa. Problem nadwagi rośnie wraz z upływem lat. Nie oznacza to jednak, że nie dotyczy on dzieci i młodzieży. Szacuje się, że w naszym kraju co roku będzie przybywać 400 tys. dzieci z nadwagą. Świadomość społeczeństwa odnośnie zdrowego trybu życia w ogólnej populacji jest niestety wciąż na zbyt niskim poziomie. Brakuje programów profilaktycznych, edukacyjnych, które będa skierowane w szczególności do rodziców. Nawet jeżeli dziecko w szkole nauczy się piramidy zdrowego odżywiania, to nie do końca przekłada się na to, jak żywienie będzie wyglądało w domu. Nawyki żywieniowe dziecko podpatruje u swoich rodziców. W czasie pandemii koronawirusa Światowa Organizacja Zdrowia podkreśla, że otyłość i nadmiar dodatkowych kilogramów mają wpływ na przebieg infekcji koronawirusem oraz na ewentualne wystąpienie powikłań. W ostatnich tygodniach nowe badania populacyjne ugruntowały to powiązanie i wykazały, że nawet osoby, które mają jedynie nadwagę, są bardziej narażone na cięższy przebieg COVID-19. Wiele osób z nadwagą nie jest świadoma tego, że otyłość negatywnie wpływa na układ odpornościowy, co sprawia, że w wielu przypadkach organizm osoby otyłej nie jest w stanie samodzielnie zwalczyć wirusa. Badania przeprowadzone jeszcze przed rozwojem pandemii wyraźnie wskazują, że układ immunologicznych osób z otyłością funkcjonuje gorzej, co z kolei zwiększa ich podatność na infekcję, ciężki przebieg, komplikacje a nawet ryzyko zgonu w przebiegu chorób wirusowych takich, jak chociażby grypa. Według lekarzy system odpornościowy osób otyłych jest stale eksploatowany, gdyż stara się chronić i naprawiać komórki, które uległy uszkodzeniu, przez co ma mniejsze zasoby do obrony przed nowymi infekcjami, takimi jak np. koronawirus powodujący COVID-19. Warto również zaznaczyć, że komórki tłuszczowe infiltrują narządy, w których wytwarzane i przechowywane są komórki należące do układu odpornościowego, takie jak śledziona, szpik kostny i grasica. W związku z tym osoby na nadmierną ilością kilogramów tracą tkankę immunologiczną kosztem pojawiającej się tkanki tłuszczowej, przez co układ odpornościowy jest mniej wydolny w obronie organizmu przed patogenami lub w odpowiedzi na szczepionkę na koronawirusa. Dodatkowo otyłość zwiększa ryzyko wystąpienia innych chorób, takich jak cukrzyca, nadciśnienie tętnicze, czy zespoły metaboliczne, które w połączeniu z osłabionym układem odpornościowym czynią osoby otyłe bardziej podatnymi na ciężki przebieg infekcji koronawirusem. Specjaliści już od lat podejrzewali, że otyłość powoduje wystąpienie przewlekłego stanu zapalnego w organizmie. Tkanka tłuszczowa zwiększa produkcję cytokin. Są to cząsteczki, które wywołują reakcja zapalne i wpływają na metabolizm. Komórki odpornościowe, które niszczą nowotwory, są blokowane przez tłuszcz. Spowalniają i tracą umiejętność walki z nowotworem. Otyłość, tak jak inne choroby, może mieć charakter egzogenny lub endogenny. W drugim przypadku na początku dochodzi do zaburzeń neurohormonalnej regulacji spożycia pokarmów, a za tym idą zaburzenia gospodarki energetycznej organizmu. Podstawowa jest jak najszybsza diagnostyka, by uchronić chorego przed rozwojem powikłań i dalszą progresją otyłości. Z badań naukowych wiemy, że tylko niewielki odsetek pacjentów ma stawianą w sposób formalny diagnozę tego schorzenia. Oczywistą rzeczą jest, że takie rozpoznanie będzie miało przesiewowy charakter i będzie wymagało dalszych działań diagnostycznych, ale spowoduje, że zostaną one w odpowiedni sposób rozpoczęte. Jakiś czas temu uchwalono ustawę o opłacie cukrowej i w systemie ochrony zdrowia pojawiły się środki, które trzeba będzie w sposób właściwy i efektywny rozporządzić.
Zgodnie z danymi udostępnionymi przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) otyłość dotyka około 800 milionów ludzi na całym świecie. Zgodnie ze statystykami Narodowego Funduszu Zdrowia aż jedna czwarta mężczyzn i 23% kobiet po dwudziestym roku życia choruje na otyłość. W przypadku dzieci i nastolatków wartości są niższe, jednak nadal alarmujące – 13% chłopców i 5% dziewcząt poniżej 20. roku życia ma zbyt dużą ilość tkanki tłuszczowej. W Polsce przeprowadzono ponadto badanie COVID 365+, którego wyniki nie są zbyt optymistyczne ponieważ co drugi Polak ma problem z nadwagą lub jest otyły. Prognozuje się, że do 2025 roku w naszym kraju aż 30% mężczyzn będzie mieć problem z otyłością. Jeżeli chodzi o kobiety oczekiwany wynik wyniesie odrobinę mniej, bo będzie to 26%. Dane dotyczą wyłącznie dorosłych, co jest warte podkreślenia, ponieważ skala problemu otyłości u dzieci rośnie w jeszcze szybszym tempie. Co czwarty chłopiec i co trzecia dziewczynka w wieku 5-9 lat w Polsce ma nadwagę. Otyłość w wieku od 15 do 17 lat wiąże się z aż 17,5 razy większym ryzykiem wystąpienia otyłości w życiu dorosłym. Ponad jedna trzecia. otyłych przedszkolaków i prawie 80 procent otyłych nastolatków stanie się otyłymi dorosłymi. Eksperci są zgodni, że dieta dziecka musi uwzględniać pięć posiłków w ciągu dnia spożywanych w regularnych odstępach, czyli co 3-4 godziny. Najczęściej popełnianym błędem jest jedzenie małej liczby posiłków, co bardzo spowalnia przemianę materii, pomijanie śniadań, jedzenie tylko wieczorami i stosowanie diety nieodpowiednio zbilansowanej pod względem odżywczym. Śniadanie dziecko musi zjeść (najpóźniej pół godziny po przebudzeniu). Posiłki powinny być urozmaicone i smaczne, zawierać łatwostrawne białko, węglowodany złożone i odpowiednią ilość zdrowego tłuszczu. Ogromnym problemem współczesnego żywienia dzieci są przekąski. Dzieci mają naturalną tendencję do podjadania, ale lepiej proponować im odpowiednie przekąski niż herbatniki, chipsy czy biszkopty. Zdrowe przekąski to suszone owoce bez dodatku cukru i niesiarkowane, pestki dyni oraz słonecznika, niewielkie ilości orzechów, migdałów, a także galaretki, kisiel z owocami, produkty mleczne (budyń) lub koktajle mleczno-owocowe. Przy otyłości ważne jest odciążenie aparatu ruchu (stawów, więzadeł, ścięgien, kręgosłupa i stóp), dlatego jeżeli chodzi o aktywność fizyczną najlepiej zacząć od pływania czy jazdy na rowerze. Spersonalizowanego doboru ćwiczeń dla każdego dziecka powinien dokonać fizjoterapeuta, uwzględniając dodatkowo zajęcia o charakterze korekcyjnym dla tych dzieci, u których równocześnie z otyłością występują nabyte wady postawy. Niestety pandemia miała wpływ również na aktywność fizyczną. W okresie pandemii 34 procent mieszkańców naszego kraju zmniejszyło swoją aktywność fizyczną. Najczęściej ograniczali ruch mężczyźni w wieku 45-64 lata i kobiety w wieku 20-44 lata. Czynnikiem sprzyjającym zmniejszeniu może być ograniczenie dostępności do obiektów sportowych. Eksperci wyliczają, że otyłość prowadzi do ok. 200 powikłań zdrowotnych. Najczęstsze z nich to cukrzyca, nadciśnienie tętnicze, choroba niedokrwienna serca, zawały i nowotwory. Są to zagrożenia dla konkretnych, ale jednocześnie powodują one znaczne obciążenie dla systemu ochrony zdrowia. Bezpośrednie koszty leczenia otyłości w Polsce wynoszą 5 miliardów złotych, a uwzględniając także koszty pośrednie jest to kwota ponad trzykrotnie większa, co stanowi około jedną piątą rocznych wydatków na ochronę zdrowia w Polsce. Pierwotnymi przyczynami otyłości jest złożony zestaw czynników. Wśród nich jest dieta, styl życia, uwarunkowania genetyczne, stan zdrowia psychicznego, liczne czynniki socjoekonomiczne i stan środowiska naturalnego. Według ekspertów należy zwiększyć świadomość społeczeństwa dotyczącą otyłości, zmodyfikować sposób traktowania cierpiących na nią osób i poprawić skuteczność naszych systemów opieki zdrowotnej w walce z tą chorobą. Światowa Organizacja Zdrowia podkreśla, że każdy powinien włączyć się w walkę z otyłością i wspierać dotknięte nią osoby. WHO szacuje, że medyczne konsekwencje otyłości do 2025 roku będą kosztować ponad bilion dolarów, a liczba cierpiących na nią dzieci i młodzieży zwiększy się o 60 procent do 2030 roku. Leczenie osób z otyłością powinno być procesem wielopłaszczyznowym, a jednocześnie dopasowanym indywidualnie do pacjenta. Pierwszym i podstawowym elementem każdego etapu leczenia otyłości jest wdrożenie odpowiednio zbilansowanej diety. Powinna ona uwzględniać wprowadzenie właściwych i trwałych zmian czyli wyrobieniu dobrych nawyków żywieniowych. Choć w zaleceniach polskiej grupy ekspertów ds. otyłości edukacja żywieniowa jest przypisana lekarzom, to najbardziej kompetentnym specjalistą w tym zakresie jest dietetyk kliniczny. Następnym elementem leczenia otyłości jest aktywność fizyczna. W przypadku osób z nadmiarem masy ciała nie jest ona jedynie rekreacją czy sposobem spędzania czasu wolnego. Z tego względu powinna odbywać się zgodnie ze wskazaniami specjalisty, ponieważ w przypadkach ekstremalnej otyłości, z niewyrównaną niewydolnością krążenia lub z niestabilną chorobą wieńcową aktywność fizyczna może być niewskazana. Właściwy sposób odżywiania i systematyczny ruch nie są jedynymi sposobami leczenia otyłości. W pewnych przypadkach zalecana może być terapia behawioralna, kiedy otyłość jest efektem zaburzeń związanych z zachowaniem. Wbrew pozorom nie jest to sytuacja rzadka. Kolejnym elementem leczenia otyłości jest farmakoterapia. Choć nie jest w stanie zastąpić podstawowych elementów leczenia jakimi są odpowiedni sposób odżywiania i aktywność fizyczna to może je skutecznie uzupełniać. Co ważne, redukuje również ryzyko wystąpienia poważnych dla zdrowia powikłań otyłości. W tym aspekcie kluczową rolę pełni lekarz ponieważ to on dobiera odpowiednie leki i dawkowanie. U osób, które chorują na otyłość, zaburzenia endokrynologiczne występują częściej niż w populacji ogólnej. Najczęstszą chorobą endokrynologiczną, która prowadzi do otyłości, jest niedoczynność tarczycy. Obniżenie stężenia wolnej tyroksyny w surowicy krwi prowadzi do zmniejszenia trijodotyroniny w obrębie tkanek i zmniejsza się intensywność procesów utleniania we wszystkich komórkach. W konsekwencji spowalnia to tempo przemiany materii, powoduje zachwianie równowagi energetycznej pomiędzy wydatkowaniem energii, które jest obniżone, a jej przyjmowaniem. Niedobór tyroksyny przyczynia się do insulinooporności tkanek. W efekcie komórki beta trzustki zaczynają produkować większe ilości insuliny, aby przezwyciężyć insulinooporność obwodową. Ta kompensacyjna hiperinsulinemia nie jest korzystnym zjawiskiem, bo pobudza apetyt, powoduje zatrzymywanie wody, a więc także pogłębianie otyłości. Poza tym insulinooporność w obrębie tkanki tłuszczowej i towarzysząca jej hiperinsulinemia nasilają lipolizę, uwalniając wolne kwasy tłuszczowe, co prowadzi do insulinooporności ogólnoustrojowej, także mięśni szkieletowych i wątroby. Jest to punktem wyjścia różnych powikłań, zwłaszcza sercowo-naczyniowych. W maju do konsultacji publicznych trafił projekt rozporządzenia w sprawie programu pilotażowego w zakresie kompleksowej opieki specjalistycznej nad pacjentami leczonymi z powodu otyłości olbrzymiej KOS-BAR. Pilotaż ma poprawić jakość i efektywność leczenia pacjentów z rozpoznaniem otyłością olbrzymią. Do realizacji programu pilotażowego wytypowano 15 ośrodków, które będą mogły go przeprowadzić pod warunkiem zawarcia umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia. Po dokonaniu kwalifikacji do programu pilotażowego, ośrodek koordynujący wyda pacjentowi kartę KOS-BAR i od chwili jej otrzymania przez cały okres terapii chory będzie pod opieką tego ośrodka. Szacuje się, że w ramach pilotażu opieką zostanie objęte około 2907 pacjentów. Pilotaż KOS-BAR, w zależności liczby pacjentów włączonych do programu, będzie kosztował około 71 milionów złotych. Pieniądze na ten program zostaną przekazane m.in.: z tzw. opłaty cukrowej, która zgodnie z przepisami jest przeznaczona na działania o charakterze edukacyjnym i profilaktycznym oraz na świadczenia opieki zdrowotnej związane z utrzymaniem i poprawą stanu zdrowia pacjentów z nadwagą i otyłością.