Nalmefen, to organiczny związek chemiczny z grupy opiatów będący antagonistą receptorów opioidowych. Odkryty we wczesnych latach siedemdziesiątych stosowany był głównie w leczeniu uzależnienia od alkoholu, hazardu oraz uzależnienia od zakupów.
Owa tabletka ma pomóc osobom, które piją w sposób umiarkowany. Naukowcy z Narodowego Instytutu Zdrowia w Wielkiej Brytanii, którzy prowadzą badania związane z walką z alkoholizmem, określili, komu konkretnie ma pomóc – tym, którzy jednorazowo wypijają więcej niż pół butelki wina lub trzy piwa.
W ramach testów naukowcy chcą poddać terapii 600 tys. Brytyjczyków. Cel, to obniżenie u nich potrzeby spożywania alkoholu. Ze wstępnych badań wynika, że spożycie alkoholu przez osoby przyjmujące lek, spadło w ciągu pół roku średnio o 61 proc.
Zważywszy na sprawozdanie resortu zdrowia z polityki antyalkoholowej za 2013 r., z którego wynika, iż na głowę statystycznego Polaka przypadło prawie 10 litrów (9,7 l) czystego spirytusu (z tego ponad połowa zawarta była w piwie), w naszych realiach brytyjska tabletka może być mało skuteczna.
Źródło: www.termedia.pl
Komentarze
[ z 0]