Nie wiesz, jak to zrobić? Podpowie Ci darmowy program do EDM, tj. Gabinet drWidget. Bardzo prosty, intuicyjny w obsłudze moduł e-recept, oferowany przez program, pozwoli Ci wystawić elektroniczną receptę w 18 sekund! Sprawdź, jak to możliwe.
Poznaj Gabinet drWidget, czyli bezpłatny program do kompleksowego zarządzania zarówno indywidualną praktyką, jak i większą przychodnią lekarską. Zaawansowany technologicznie, a zarazem łatwy w obsłudze. Dzięki niemu lekarze pracują szybko, wygodnie i efektywnie.
Gabinet drWidget jest najlepszą odpowiedzią na potrzeby lekarzy, wynikające z nabierającej tempa cyfryzacji służby zdrowia. Już za niespełna 2 miesiące papierowe recepty zostaną wyeliminowane z obiegu – zastąpią je e-recepty. To ostatnia chwila na przygotowanie się do zmian! Zrób to razem z Gabinetem drWidget.
Jak wystawić e-receptę w programie? Podczas przeprowadzania wizyty należy przejść do zakładki „Recepty”, kliknąć w przycisk „Dodaj receptę” i uzupełnić ją (spróbuj w wersji demonstracyjnej programu na demo.drw.pl). Nie trzeba żmudnie wypełniać każdego pola w formularzu, ponieważ tam, gdzie to możliwe, system wyręczy użytkownika. Następnie należy kliknąć w „Wyślij e-receptę”, podać hasło do certyfikatu i wybrać „Podpisz i wyślij”.
To tyle! Proste, prawda? Wcześniej jednak należy zadbać o formalności, tj. złożyć wniosek o dostęp do Systemu P1 na stronie Rejestru Podmiotów Wykonujących Działalność Leczniczą oraz zaopatrzyć się w podpis elektroniczny, np. bezpłatny certyfikat z ZUS.
Dokładny schemat postępowania, krok po kroku, znajdziesz w poniższym filmie instruktażowym.
Boisz się, że sobie nie poradzisz? Helpdesk pomoże! W razie problemów lub wątpliwości skontaktuj się z naszym działem pomocy technicznej pod numerem 33 445 43 45.
Lekarze korzystający z Gabinetu drWidget wystawiają e-receptę w 18 sekund. Dołącz do nich już dziś!
Komentarze
[ z 6]
Lekarze coraz chętniej wystawiają recepty elektroniczne. Już za miesiąc staną się one obowiązkowe dlatego każdy powinien nauczyć się i przyzwyczajać do zastępowania papierowych zaleceń tymi elektronicznymi. Wielu pacjentów z początku sceptycznie podchodziło do tak dużej zmiany, ale coraz chętniej pytają o możliwość realizacji recepty przy pomocy kodu. System jest wciąż daleki od doskonałego. Od stycznia trzeba się będzie zmierzyć ze wszystkimi wyzwaniami jakie niesie ze sobą realizacja recept elektronicznych.
Niestety pacjenci, a także w tym przypadku lekarze nie zawsze chętnie podchodzą do tego aby wprowadzać zmiany, nawet jeśli coś nie funkcjonowało do końca zawsze sprawie. W przypadku elektronicznych recept było podobnie. Jednak z czasem pacjenci zaczęli zauważać, że jest to bardzo wygodna forma wystawiania recept. Z pewnością bardzo dużym plusem e-recept jest to, że mogą być one wystawiane przez asystentów medycznych co pozwala na zaoszczędzenie jeszcze większej ilości czasu. Podobnie mogą wystawiać oni elektroniczne skierowania. Moim zdaniem dodatkowo korzystanie z programu, który jest opisany w artykule przyczyni się do tego, że osoby, które do tej pory miały problem z wystawianiem dokumentów w formie elektronicznej, teraz nie będą miały z tym trudności.
Liczę na znaczne zmniejszenie kolejek u lekarzy rodzinnych, ponieważ łatwiej będzie im wystawiać recepty pacjentom, którzy przez lata biorą te same leki. Wystarczy, że zadzwonią do przychodni, a lekarz wyśle im receptę w wersji elektronicznej pod postacią 4-cyfrowego kodu, który potwierdzony zostanie numerem PESEL pacjenta. Z pewnością trochę czasu zajmie przestawienie się, zwłaszcza osobom starszym, na nowy system. Z elektronicznymi receptami nadal wiąże się wiele wątpliwości, ale zarówno u lekarza jak i w aptece można otrzymać odpowiedzi na nurtujące pytania. Dużą zmianą jest możliwość zapisania leków na cały rok. Dzięki temu nie trzeba co chwilę przychodzić na wizytę.
18 sekund to naprawdę bardzo mało czasu aby wystawić receptę. Z pewnością tego typu rozwiązanie, o którym czytamy w artykule jest bardzo dobre w przypadku osób, które dopiero rozpoczynają korzystanie z komputera. Elektroniczne recepty są bardzo dobrym rozwiązaniem z uwagi na to, że w dzisiejszych czasach bardzo ważne jest to aby w jak największym stopniu móc zaoszczędzić czas, tak żeby pacjent na tym nie stracił. Dzięki temu, że e-recepta jest wystawiana w takiej formie lekarz ma więcej czasu żeby poświęcić go pacjentowi. Już na początku przyszłego roku taka forma recepty będzie wystawiana przez wszystkich lekarzy. Dzięki temu również pacjenci na tym skorzystają. Często bowiem nie będa musieli specjalnie wybierać się do lekarza, aby chociażby tylko przedłużyć leki, które są przyjmowane na stałe. Warto zaznaczyć, że oprócz lekarzy i pacjentów również dla aptekarzy taka forma recepty jest dużo bardziej przystępna ponieważ pozwala uniknąć nieporozumień, które mogą wynikać z tego, że recepta była wypisana w sposób nieczytelny. Wprowadzanie tego typu rozwiązań do polskiej ochrony zdrowia uważam za bardzo dobry pomysł. Skorzystanie jeszcze z dodatkowego programu, o którym czytamy w artykule z pewnością jeszcze w większym stopniu usprawni ich funkcjonowanie.
Już niedługo elektroniczne recepty staną się jedyną formą wystawiania recept. Moim zdaniem jest to dobry pomysł ponieważ na przestrzeni wielu miesięcy można było zaobserwować, że stawały się coraz chętniej wystawiane przez lekarzy. Należałoby zauważyć, że coraz więcej osób rozpoczyna korzystanie z różnego rodzaju urządzeń elektronicznych. Wśród nich często są także seniorzy, którzy często obserwując w jak wielkim stopniu ułatwia to życie ich dzieciom i wnukom. Sami więc postanawiają nauczyć się korzystać z poczty elektronicznej czy telefonów komórkowych. W obu tych przypadkach możliwe jest otrzymanie recepty, która się nie zgubi tak jak może się to zdarzyć w przypadku tej w wersji papierowej. Każdemy z nas taka sytucja mogła się zdarzyć, a ponowne wybranie się do lekarza, czasem może stanowić pewien problem. Telemedycyna staje się coraz powszechniej wykorzystywana w naszej ochronie zdrowia. Moim zdaniem jest to dobry krok ponieważ korzyści z tego płynących jest naprawdę wiele. E-zwolnienia również są bardzo chwalone zarówno przez pacjentów i lekarzy. Oby kolejne wprowadzane rozwiązania były równie korzystne zarówno dla pacjentów i całej ochrony zdrowia.
Pod koniec lipca Polska otrzymała zgodę na dołączenie do unijnego systemu e-recepty transgranicznej. Pozwoli to zagranicznym pacjentom zrealizowanie e-recepty w polskiej aptece, a polskim za granicą. E-recepta transgraniczna to określenie recepty w formie elektronicznej, którą można zrealizować w innym państwie członkowskim, niż została wystawiona. Będzie ona realizowana za pełną odpłatnością i może być wystawiona na produkty lecznicze gotowe, z kategorii dostępności Rp lub OTC, leki refundowane oraz nierefundowane. Nie ma możliwości wystawienia e-recepty transgranicznej na leki psychotropowe, odurzające, recepturowe, produkty lecznicze z kategorii dostępności Rpz (wydawane z przepisu lekarza do zastrzeżonego stosowania) oraz środki spożywcze specjalnego przeznaczenia żywieniowego i wyroby medyczne. Niestety, jak na razie realizacja e-recepty jest możliwa tylko w jednym kraju unijnym- Finlandii. Eksperci mają nadzieję, że sytuacja zmieni się już niedługo, a pacjenci będą mogli zrealizować e-receptę także w innych krajach członkowskich. Aktualnie recepty transgraniczne realizowane są w formie papierowej od wielu lat. Jednak wydanie leku na podstawie takiego dokumentu opiera się na zaufaniu do pacjenta. Wynika to z tego, że farmaceuci nie mają do wglądu wzorów recept wystawianych przez poszczególne kraje EU. Dla pacjentów cenną informacją jest to, że e-recepta transgraniczna może być wystawiona również na leki refundowane, przy czym zwrot kosztów refundacji jest wykonywany w kraju pacjenta. Konieczne jest zawnioskowanie przez pacjenta o zwrot. W przypadku obywatela naszego kraju, wymagane jest złożenie stosownego wniosku do Narodowego Funduszu Zdrowia. Jeżeli chodzi o obywateli z Ukrainy zgodnie z przepisami apteki na terenie Polski mają obowiązek realizacji recept wystawionych poza granicami Unii Europejskiej, ale pod pewnymi warunkami. W przypadku zagrożenia zdrowia pacjenta istnieje także możliwość wydania leku bez recepty od lekarza. Również w sytuacji zagrożenia zdrowia pacjenta farmaceuta może wydać osobie z Ukrainy również lek bez recepty, o czym poinformował Główny Inspektor Farmaceutyczny. W systemie wystawiono już ponad 12,32 miliarda elektronicznych recept. Za ich wystawienie odpowiada już między innymi 10 tysięcy pielęgniarek. W naszym kraju najwięcej e-recept wystawianych jest na leki na nadciśnienie tętnicze, niewydolność serca oraz choroba wieńcowa, nadciśnienie tętnicze, choroba niedokrwienna serca, wysoki poziom cholesterolu, czy preparaty stosowane w leczeniu cukrzycy. Farmaceuta z apteki lub punktu aptecznego może wówczas wystawić receptę na produkty lecznicze.Warto wspomnieć o e-stetoskopie. To urządzenie, które resort zdrowia zaczął wykorzystywać podczas COVID-19. Teraz kończy nabór do pilotażu, aby docelowo wpisać je na stałe na listę standardowych rozwiązań u lekarza rodzinnego. Urządzenie chory przykłada sobie do klatki piersiowej w okolicy płuc, a wyniki – przez aplikację ściągnięta na smartfona – trafiają na platformę, do której ma dostęp lekarz prowadzący. Jak wyjaśnia resort zdrowia, wystarczy, że w czasie teleporady lekarz powie pacjentowi, gdzie dokładnie ma przyłożyć słuchawkę stetoskopu, a urządzenie precyzyjnie przeanalizuje dźwięki z jego klatki piersiowej. Odsłuch z badania płuc chorego jest wysyłany do lekarza. Wprowadzenie e-recepty 2.0 może poprawić skuteczność terapii ponieważ niektóre leki, np. rozszerzające oskrzela, są nadużywane przez chorych na astmę, co prowadzi do powikłań. Tylko 10 procent osób z przewlekłą chorobą kontynuuje terapię po roku od rozpoczęcia leczenia, a 30 procent nie kontroluje w odpowiedni sposób swojego schorzenia. Zaledwie jedna piąta chorych na astmę ma pisemny plan leczenia. Nie bez winy są też lekarze, którzy przepisują chorym niewłaściwe leki. Chodzi głównie o krótko działające leki rozszerzające oskrzela, wpływające jedynie na symptomy choroby. To z kolei doprowadza do zaostrzenia astmy wymagającej stosowania sterydów doustnych. E-recepta o poszerzonej funkcjonalności wobec tej już stosowanej może ograniczyć stosowanie krótko działających leków rozszerzających oskrzela. Ta dodatkowa możliwość polega na dodaniu do systemu alertów, które w trakcie wizyty poinformują lekarza o ryzyku nadużywania przez pacjenta określonych grup leków.Teleporady w czasie ograniczonej dostępności do przychodni poz zyskały na popularności. Dla wielu ludzi okazały się świetnym rozwiązaniem, ułatwiającym kontakt z lekarzem. Wizyty ,,na odległość” pozwoliły na odbycie konsultacji bez wychodzenia z domu. Dały możliwość uzyskania porady od dowolnego specjalisty w kraju bez przemierzania wielu kilometrów. Okazuje się, że stały się one narzędziem nie tylko dla lekarzy, ale także fizjoterapeutów czy dietetyków. Pandemia w znacznym stopniu przyczyniła się do pokonania barier utrudniających rozwój telemedycyny w naszym kraju. Po pewnym czasie okazało się, że narzędzia telemedyczne można stosować skutecznie i naprawdę bardzo szeroko z korzyścią systemu ochrony zdrowia. Ministerstwo Zdrowia i Narodowy Funduszu Zdrowia mają jednak jeszcze wiele do zrobienia w kwestii wdrażania, stosowania i finansowania nowych technologii medycznych mimo wprowadzania telemedycyny do systemu prawnego, a także wpisania jej przez MZ i NFZ na listę priorytetów i celów strategicznych. Przykładowo brytyjski NHS, czyli odpowiednik polskiego NFZ, posiada specjalną komórkę zajmującą się nowymi technologiami w ochronie zdrowia, tym, m.in. rozwiązaniami z obszaru telemedycyny, ich testowaniem, oceną i wdrażaniem. Jeśli eksperci tej instytucji uznają daną technologię za ważną, korzystną dla pacjentów i systemu, jest ona wprowadzana do systemu. Przy Ministerstwie Zdrowia działa zespół do spraw innowacji, w którym współpracują przedstawiciele MZ, NFZ, AOTMiT oraz lekarze, a jego zadaniem jest obserwowanie nowoczesnych technologii medycznych m.in. w kardiologii i wydaje rekomendacje co do ewentualnych dalszych analiz tych technologii i rozważenia wprowadzenia ich do koszyka świadczeń gwarantowanych. Niektóre z nich, te najbardziej zaawansowane, mają wejść do pilotażu. Kardiolodzy oczekują nowych rozwiązań telemedycznych, bo mogą one bardzo pomocne w przypadku pacjentów z niewydolnością serca. Analiza tych informacji pozwala w krótkim czasie przewidzieć ryzyko hospitalizacji pacjenta nawet z dwutygodniowym wyprzedzeniem. Wtedy natychmiastowe wdrożenie odpowiedniego leczenia farmakologicznego i odpowiednich procedur w oparciu o ambulatoryjną opiekę w podstawowej opiece zdrowotnej czy ambulatoryjną opiekę specjalistyczną pozwala na uchronienie tych chorych przed hospitalizacją.Telemedyczny system, służący do przeprowadzania zdalnego badania KTG dla kobiet w ciąży, stworzony przez polski start-up medyczny trafi do sprzedaży na terenie Europy. Jest to możliwe dzięki kontraktowi zawartemu z holenderskim dystrybutorem o międzynarodowym zasięgu. System przeprowadza badanie akcji serca płodu, tętna matki, a także zapisu czynności skurczowych mięśnia macicy. Zebrane przez urządzenie dane przekazywane są bezprzewodowo do Centrum Opisu obsługiwanego przez wykwalifikowany personel medyczny. Aparat ten będzie dostępny w krajach Beneluksu, w Wielkiej Brytanii, Francji, Finlandii i Szwecji, a także w Niemczech, Austrii, Szwajcarii, Liechtensteinie, Hiszpanii, Danii i Norwegii. Zespół planuje rozszerzyć urządzenia o funkcję glukometru i możliwość badania ciśnienia krwi, a także wprowadzenie bezprzewodowych sond, które zwiększą komfort badania. Pracownicy ochrony zdrowia od lat zmaga się z problemem rozbudowanej biurokracji. Lekarze skarżą się na konieczność wypełniania dużej ilości dokumentów, zamiast poświęcać większej ilości czasu pacjentom. Cyfryzacja prac administracyjnych związanych z obsługą chorych jest ważnym krokiem, dzięki któremu oszczędza się czas oraz klimat. Jednak warunkiem jej funkcjonowania jest właściwe opanowanie technologii. Innym ważnym krokiem, po cyfryzacji dokumentów medycznych, jest automatyzacja, która powinna w pewnym sensie odciążyć personel medyczny z wykonywania schematycznych zadań na rzecz poświęcania większej ilości czasu pacjentowi.