7-8 kwietnia 2017r. Poznań
V Ogólnopolskie Dni Otyłości odbędą się w dniach 7-8 kwietnia 2017r. w Poznaniu. Kierownikiem naukowym konferencji jest prof. dr hab. Danuta Pupek-Musialik a nadzór naukowy ma Klinika Chorób Wewnętrznych, Zaburzeń Metabolicznych i Nadciśnienia Tętniczego oraz Zakład Edukacji i Leczenia Otyłości oraz Zaburzeń Metabolicznych Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu.
Uczestnicy otrzymają punkty edukacyjne.
Szczegóły: termedia.pl
Komentarze
[ z 9]
Na konferencji w Poznaniu będzie poruszany bardzo ważny problem, który w ostatnich latach w jeszcze większym stopniu zyskuje na znaczeniu i z tego względu nie powinno się go bagatelizować. Tym bardziej, że otyłość to nie tylko niekorzystny efekt estetyczny i związane z tym powikłania jak gorsze samopoczucie pacjenta, czy jego marginalizacji w społeczeństwie. Nadwaga i otyłość to również, a raczej przede wszystkim poważne kłopoty ze zdrowiem, jak zespół metaboliczny, cukrzyca, zespół policystycznych jajników, zaburzenia endokrynologiczne i wiele, wiele innych. Ludzi otyłych i ich udziału w populacji świata stale przybywa. Jako przedstawiciele służby zdrowia powinniśmy przygotowywać się na nowe problemy i wyzwania związane właśnie z takim stanem rzeczy. Ważne również, aby uczyć się jak skutecznie motywować pacjentów do diety i próby pozbycia się nadmiaru kilogramów. Bardzo ważne jest w tym odpowiednie podejście do pacjenta, z empatią i mimo wszystko traktowaniem nadwagi i otyłości jako choroby i problemu trudnego do zwalczenia. Wystarczy spojrzeć na statystyki pokazujące ilu osobom z nadmierną masą ciała udało się skutecznie pozbyć zbędnych kilogramów, aby przekonać się, że dzieje się to w zdecydowanie zbyt małej liczbie przypadków, aby móc przypuszczać, że wynika to wyłącznie z samego lenistwa i braku chęci do przestrzegania zaleceń lekarza. Zazwyczaj u podłoża otyłości leżą poważniejsze problemy, głównie dotyczące zdrowia psychicznego. Po części nadmierne spożywanie pokarmów, a zwłaszcza cukrów prostych można by traktować jako uzależnienie. I chociaż nasz stosunek do innych uzależnień często również ma wydźwięk pejoratywny, ale mimo wszystko staramy się traktować pacjentów z empatią i starać się walczyć z nałogiem, tak i w tym przypadku wydaje się zasadne, aby próbować pomagać i leczyć, a nie krytykować i obwiniać pacjenta za nadmiar tkanki tłuszczowej. Bez naszej pomocy pozbycie się jej będzie trudne do wykonania lub się nie uda. Dobrze więc, że konferencje wyjaśniające problem walki z otyłością są organizowane i dzięki temu zainteresowani lekarze mogą zyskać wiedzę niezbędną do rozwiązania problemu u swoich pacjentów.
Niestety problem jest coraz poważniejszy dlatego dobrze, że często porusza się go na konferencjach. Otyłość jest poważną, przewlekłą chorobą, która może mieć negatywny wpływ na wiele układów w organizmie. Ludzie, którzy mają nadwagę lub otyłość mają znacznie większe ryzyko zachorowania na ciężkie schorzenia, w tym choroby serca, cukrzycę typu 2 oraz choroby kości i stawów. Służba zdrowia ostrzega, że brak aktywności fizycznej i zła dieta doganiają palenie papierosów pod względem zagrożenia dla zdrowia. Każdy może zrobić pierwszy krok do poprawy swojej wagi w zaciszu własnego domu. Skorzystajmy np. kalkulatora BMI, który pomoże określić, czy należymy do osób otyłych. Jeśli wynik wskaże na otyłość lub mamy jeden lub więcej czynników ryzyka otyłości, od samego początku walki o prawidłową wagę może pomóc nam lekarz. Otyłość stanowi poważne ryzyko dla zdrowia i życia więc nie należy odkładać ćwiczeń, poprawy diety i ewentualnego leczenia w nieskończoność. Dodatkowa ilość tkanki tłuszczowej w organizmie tak jak inne tkanki również potrzebuje tlenu i substancji odżywczych, aby funkcjonować, co wymaga aby naczynia krwionośne dostarczały więcej krwi do tkanki tłuszczowej. To zwiększa obciążenie serca, ponieważ musi ono pompować więcej krwi poprzez dodatkowe naczynia krwionośne. Więcej krwi krążącej oznacza również większy nacisk na ściany tętnic. Wyższe ciśnienie na ściankach tętnic zwiększa ciśnienie krwi. Ponadto dodatkowy ciężar może podnieść tętno i zmniejszyć zdolność organizmu do transportu krwi przez naczynia. Wspominam tylko o jednym z efektów otyłości, który mnie osobiście najbardziej zachęciłby i zmotywował do walki, a przecież jest jeszcze wiele wiele innych efektów szkodliwych dla zdrowia.
Ma Pani rację. Przejadanie się w połączeniu z siedzącym trybem życia przyczynia się do otyłości. Zmiana zwyczajów może wpłynąć pozytywnie na stan zdrowia o ile pacjent będzie stosował się do ścisłych zaleceń. Mechanizm jest prosty. Jeśli na co dzień stosujesz dietę, która charakteryzuje się wysoką ilością kalorii pochodzących ze słodkich pokarmów lub tych o wysokiej zawartości tłuszczu, rafinowanych, są spore szanse, że waga szybko wzrośnie. Ponieważ coraz więcej rodzin je poza domem, a ludzie szukają opcji tanich, więcej ludzi sięga po żywność i napoje o wysokiej kaloryczności , takich jak np. fast foody. W połączeniu z brakiem regularnych ćwiczeń utrzymanie prawidłowej wagi staje się bardzo trudne. Dla dzieci niekorzystne są czynności, które nie wydatkują energii, takie jak oglądanie telewizji lub siedzenie przy komputerze. Oba te elementy dnia przeciętnego dziecka przyczyniają się do rozwoju otyłości. Badania wykazały, że można odziedziczyć skłonność do otyłości. Szansa na rozwój nadwagi zwiększa o 25 procent, jeśli jeden lub oboje z rodziców są otyli. Jak wydatkujemy energię, to rzecz indywidualna. Czynniki metaboliczne i hormonalne nie są takie same u wszystkich i odgrywają istotną rolę w kształtowaniu się masy ciała. Ostatnie badania wskazują, że poziomy greliny, hormonu peptydowego regulują apetyt i wydzielanie innych peptydów w żołądku, które odgrywają rolę w wywoływaniu głodu i dawaniu uczucia sytości po jedzeniu.
Obecnie wielu Polaków decyduje się na zmianę trybu życia. Coraz częściej zwraca się uwagę na to co się je i ile oraz podejmuje różne formy aktywności fizycznej. Ludzie chcą zrzucić zbędne kilogramy, lepiej się odżywiać na co dzień, dlatego korzystają też z porad dietetyków. Niestety Ci, którzy nie mogą lub nie chcą radzić się specjalisty, szukają informacji w Internecie. W rezultacie przez kilka dni są na jednej diecie, później przeczytają, że jednak jest zła i zmieniają ją na inną. Przykładowo organizacje rządowe dają możliwość uzyskania rzetelnych informacji. Dla wielu osób to idealne rozwiązanie, gdyż w jednym miejscu znajdą wszystko, co trzeba wiedzieć, by poprawić swoje nawyki żywieniowe. W prosty sposób można dowiedzieć się wielu cennych rzeczy.
Organizowanie takich akcji w naszym kraju to konieczność. Niestety coraz większą liczbą osób dotyka problem nadmiernej ilości kilogramów. Spowodowane jest to bardzo wieloma błędami popełnianymi przez Polaków. Wśród nich zalicza się brak regularnej aktywności fizycznej, nieprawidłowa dieta, oraz wciąż bardzo duża liczba złych nawyków oraz nałogów. Bardzo poważnym czynnikiem, który dotyka coraz większą część społeczeństwa jest przewlekły stres. Towarzyszy on nam praktycznie na każdym kroku, co często przyczynia się do wykonywania czynności, które niekorzystnie wpływają na zdrowie. Niektórzy w celu redukcji stresu sięgają po papierosy, inni zaś jedzą słodycze. Niestety problem otyłości dotyczy praktycznie każdej grupy wiekowej, jednak według mnie najbardziej konieczna jest interwencja jeżeli chodzi o najmłodszych. W ostatnich czasach coraz większa liczba dzieci ma problemy z nadwagą oraz otyłością. Ostatnio większość czasu dzieci spędzają przed telewizorami, tabletami oraz smartfonami. Coraz mniej czasu młodzież spędza aktywnie. Problemem jest również to, że spora część rodziców wypisuje dzieciom zwolnienia z zajęć wychowania fizycznego. Według mnie jest to bardzo duży problem, ponieważ nie dość, że unikają oni aktywności fizycznej po zajęciach, to również rezygnują z niej w szkole. Rodzicom należy uświadomić, że regularny ruch zmniejsza ryzyko wystąpienia wielu chorób cywilizacyjnych, które niestety w ostatnim czasie są coraz częściej diagnozowane wśród młodszych ludzi. W wielu rodzinach rodzice po powrocie z pracy godzinami przesiadują przed telewizorami. Pamiętajmy, że pierwszymi autorytetami dla dzieci są bardzo często mama oraz tato. Jeżeli dziecko widzi, że rodzic prowadzi siedzący tryb życia, to uważa to za słuszne i postępuje dokładnie tak samo. Świetnym rozwiązaniem mogą okazać się wspólne wycieczki rowerowe czy spacery. Regularne wyjścia na basen również wydają się być dobrym pomysłem. Tym bardziej, że otyłość i siedzący tryb życia wśród dzieci bardzo często przyczynia się do powstawania wad postawy, które są coraz częściej diagnozowane. Pływanie na wczesnych etapach rozwoju pozwala na niwelowanie ich w pewnym stopniu. Wydaje mi się, że jest to też świetna forma sportu u osób z nadwagą i otyłością. Wiele osób z nadmierną ilością kilogramów decyduje się na bieganie. Często kierują się tym, że jest ono po prostu modne. Osoby te muszą zdać sobie sprawę z tego, że często w takich sytuacjach może dochodzić do nadmiernego obciążenia stawów biodrowych oraz kolanowych. W pierwszej kolejności należy zrzucić pewną ilość kilogramów aby móc rozpocząć bieganie, ponieważ można nabawić się kontuzji. W ostatnim czasie bardzo wiele zmian da się dostrzec u seniorów. Są oni coraz bardziej świadomi tego, że sport, nawet w starszym wieku bardzo im służy. Oczywiście jest to jak najbardziej słuszne myślenie. Na ulicach coraz częściej da się dostrzec seniorów, którzy uprawiają nordic walking. Według mnie jest to świetna dyscyplina, która pozwala na zaangażowanie bardzo dużej liczby mięśni przy stosunkowo małym obciążeniu stawów, które u starszych osób mogą nie być już w najlepszej formie. Osoby z niewielką nadwagą skutecznej pomocy mogą szukać u dietetyków. W przypadku otyłości dobrze jest również skonsultować się z lekarzem, ustalając następnie dalsze etapy leczenia. Wiele osób popada bardzo często ze skrajności w skrajność, często stosując diety, które mają doprowadzić do jak najmniejszej zawartości tkanki tłuszczowej w organizmie. Należy pamiętać, że tkanka tłuszczowa jest bardzo potrzebna organizmowi do prawidłowego funkcjonowania. Stanowi ona zapas energii, jest niezbędna do utrzymania odpowiedniego poziomu niektórych hormonów np. estrogenów oraz jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego. Ma jednak szereg wad o których należy uświadamiać pacjentów. Nadmiernie rozwinięta tkanka tłuszczowa wytwarza czynniki prozapalne, podtrzymujące stały stan zapalenia o niskim nasileniu, co prowadzi do sukcesywnego, powolnego uszkadzania komórek i narządów. Dodatkowo sprzyja zwiększeniu stresu oksydacyjnego organizmu i kolejnych uszkodzeń wolnorodnikowych. Otyłość jest czynnikiem rozwoju wielu schorzeń, które mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia oraz życia. Wśród nich zalicza się nadciśnienie tętnicze, miażdżycę, czy cukrzycę typu 2, która z uwagi na ilość zdiagnozowanych przypadków, w ostatnich czasach nazywana jest epidemią. Są to bardzo poważne sygnały, że sytuacja w naszym społeczeństwie jeżeli chodzi o zdrowie obywateli wymaga ogromnych zmian. Co prawdą prowadzone są liczne kampanie, które zachęcają do zdrowego trybu życia. Ostatnio nawet odnotowano pewną poprawę jeżeli chodzi o odżywianie Polaków. Wciąż jest jednak bardzo duży problem jeżeli chodzi o aktywność fizyczną. Nawet liczne, świetnie zorganizowane akcje nie są w stanie zmienić nic wiele, jeżeli to obywatelom tak naprawdę nie będzie zależało na ich zdrowiu.
Otyłość w dzisiejszych czasach to problem, z którym spotyka się coraz więcej osób. Niestety dotyczy to także naszych obywateli, dlatego potrzebne są bardzo liczne działania, które pomogą go rozwiązać. Osoby z otyłością są narażone na rozwój bardzo groźnych dla zdrowia i życia chorób takich jak: niealkoholowe stłuszczenie wątroby ,choroby nerek, zapalenie trzustki, zaburzenia hormonalne, choroba zwyrodnieniowa stawów, cukrzyca typu 2, choroby układu krążenia (w tym miażdżyca), zespół bezdechu sennego,choroby nowotworowe, kamica żółciowa. Na skutek tak licznych schorzeń wywołanych otyłością pacjenci żyją zwykle krócej. Co więcej osoby otyłe mogą mieć pewne problemy z funkcjonowaniem w społeczeństwie między innymi przez to, że pozostała część społeczeństwa często nie jest zbyt tolerancyjna w kwestii wyglądu. Jak się okazuje otyłość brzuszna wiąże się z mniejszą ilością istoty szarej w mózgu. Groźnym powikłaniem otyłości, o którym ostatnio się mówi jest to, że tkanka tłuszczowa może odkładać się w drogach oddechowych. Do niedawna nie było wiadomo dlaczego u osób z nadmierną ilością kilogramów podczas oddychania słyszalne są świsty. Tkanka tłuszczowa zmienia strukturę dróg oddechowych co może przyczyniać się do rozwoju astmy. Dochodzi do zgrubienia dróg oddechowych, które utrudnia w nich przepływ powietrza. Dokładna analiza wykazała że ilość obecnego tłuszczu wzrasta wraz ze wzrostem BMI. Pojawiająca się tkanka tłuszczowa przyczynia się także do rozwoju zapalenia w płucach. Coraz częściej naukowcy skupiają się na innych powodach rozwoju otyłości niż tylko tych związanych z niewłaściwą dietą lub niskim poziomem aktywności fizycznej. W ostatnim czasie wspomina się o tym, że otyłość wśród dzieci może być spowodowana na skutek stosowanych w gospodarstwie domowym środków czystości. Te związki mogą w znacznym stopniu wpłynąć na mikroflorę jelitową. Środki, które były stosowane do mycia wielu powierzchni przyczyniały się do obniżenia liczebności bakterii z rodzaju Haemophilus i Clostridium, a powodowały wzrost bakterii z rodzaju Lachnospiraceae. Im częściej był używany dany środek dezynfekcyjny tym większa była ilość bakterii z rodzaju Lachnospiraceae. Związek ten nie występował przy stosowaniu środków, które były przyjazne środowisku. Być może zmiany w składzie mikroflory jelitowej wpływają na to, że u dziecka rozwija się otyłość. Badania w tym kierunku będą dalej prowadzone aby potwierdzić tę zależność. Jak twierdzą naukowcy z Kolorado w utrzymaniu prawidłowej masy ciała dużo ważniejszy jest ruch niż ograniczenie kalorii. Wydaje mi się, że dobrze jest połączyć obie te czynności, jeśli ktoś planuje zrzucić nadmierną ilość kilogramów. W dzisiejszych czasach sporo czterdziesto czy pięćdziesięciolatków zmaga się z problemem otyłości. Jak się okazuje może ona wynikać z błędów żywieniowych, które miały miejsce we wcześniejszych latach życia, w których spożywana była zdecydowanie zbyt duża ilość cukrów prostych. Przeprowadzona jakiś czas temu metaanaliza wykazała, że dzieci z zaburzeniami ze spektrum autyzmu mają większe ryzyko rozwoju otyłości o nieco ponad 40 procent. Warto zaznaczyć, że to jaka jest nasza waga zależy od tego jak wygląda nasz tryb życia od samych narodzin. Co więcej przeprowadzone badania mówią o tym, że również to jaki tryb życia prowadzi matka w ciąży może wpływać na to w jakiej formie będzie jej dziecko w przyszłości. Dotyczy to także otyłości. Na jej rozwój mogą mieć wpływ papierosy, które wypala kobieta. Dzieci matek palących biernie lub czynnie miały nieco szybszy wzrost wskaźnika BMI. Od jakiegoś czasu mówi się o tym, że w naszym kraju panuje epidemia otyłości. Myślę, że coś w tym jest ponieważ coraz częściej można dostrzec osoby z nadmierną ilością kilogramów. Przeraża mnie to, że problem też dotyczy także dzieci i to w bardzo dużym stopniu. Obecnie w naszym kraju 66 procent mężczyzn i 51 procent kobiet ma stwierdzoną nadwagę. Nadwagę ma też 26 procent dzieci w wieku od 5 do 19 lat. Jeżeli chodzi o otyłość to dotyka ona 24 procent Polaków i 22 procent Polek oraz 9 procent dzieci jest otyłych. Na skutek otyłości długość życia będzie się skracała. Przewiduje się w ciągu 30 lat długość życia skróci się średnio o 3,9 lat. Otyłość i związane z nią choroby towarzyszące jest problemem globalnym, który dopóki nie zmieni się świadomość społeczeństwa z pewnością trudno będzie rozwiązać. Wydaje mi się, że czasem trzeba nieco bardziej stanowczo podchodzić do pacjenta. Często bowiem bagatelizują oni zalecenia lekarzy. Ciągłe przepisywanie tych samych leków nie rozwiąże problemów otyłości czy związanych z nią konsekwencji, których lista jest bardzo długa. Pacjentom trzeba wyjaśnić jakie groźne powikłania związane są z otyłością. Być może dzięki temu pacjenci zrozumieją, że dbanie o prawidłową masę ciała jest bardzo ważne.
Specjaliści już od lat podejrzewali, że otyłość powoduje wystąpienie przewlekłego stanu zapalnego w organizmie. Tkanka tłuszczowa zwiększa produkcję cytokin. Są to cząsteczki, które wywołują reakcja zapalne i wpływają na metabolizm. Komórki odpornościowe, które niszczą nowotwory, są blokowane przez tłuszcz. Spowalniają i tracą umiejętność walki z nowotworem. Otyłość, tak jak inne choroby, może mieć charakter egzogenny lub endogenny. W drugim przypadku na początku dochodzi do zaburzeń neurohormonalnej regulacji spożycia pokarmów, a za tym idą zaburzenia gospodarki energetycznej organizmu. Podstawowa jest jak najszybsza diagnostyka, by uchronić chorego przed rozwojem powikłań i dalszą progresją otyłości. Z badań naukowych wiemy, że tylko niewielki odsetek pacjentów ma stawianą w sposób formalny diagnozę tego schorzenia. Oczywistą rzeczą jest, że takie rozpoznanie będzie miało przesiewowy charakter i będzie wymagało dalszych działań diagnostycznych, ale spowoduje, że zostaną one w odpowiedni sposób rozpoczęte. Jakiś czas temu uchwalono ustawę o opłacie cukrowej i w systemie ochrony zdrowia pojawiły się środki, które trzeba będzie w sposób właściwy i efektywny rozporządzić. „Kompleksowa opieka specjalistyczna nad pacjentem z otyłością olbrzymią” (KOS-BAR) jest świadczeniem o którym mówi się od około trzech lat. Główne zalety tego projektu to całościowe, kompleksowe podejście do pacjenta i jego schorzenia. Oznacza to zapewnienie opieki przez dwa lata. W jej ramach pacjent będzie przygotowywany do operacji bariatrycznej, która jest kluczowym elementem realizacji tego świadczenia. Przygotowanie będzie opierało się na uświadamianiu, konsultacjach z dietetykiem, psychologiem, zajęciach fizjoterapeutycznych, czego efektem ma być utrata masy ciała przed zabiegiem wynoszącym 8–10 procent. Ośrodek zajmujący się chorym będzie otrzymywał premię, jeśli uda się osiągnąć wcześniej ustalone założenia. Premie będą przyznawane po przeanalizowaniu ściśle obiektywnych wskaźników. Spowodowanie utraty masy ciała osób otyłych może spowodować, że również choroby będące powikłaniem otyłości, których leczenie jest bardzo kosztowne dla Narodowego Funduszu Zdrowia, takie jak cukrzyca, nadciśnienie tętnicze, choroba wieńcowa, udary mózgu, będa występować znacznie rzadziej. Jak pokazuje najnowsza analiza Światowego Indeksu Bezpieczeństwa Żywnościowego, opracowanego przez Economist Intelligence Unit na zlecenie firmy nieco ponad 25 procent Polaków jest otyła i jest to o 2,9 procent więcej niż wynosi średnia w krajach europejskich. Problem nadmiernej wagi wśród Polaków sukcesywnie wzrasta, zwłaszcza w czasie pandemii. COVID-19 i wywołany nim lock down spowodował, że problem otyłości stał się jeszcze bardziej zauważalny. Według oficjalnych badań wskutek przymusowej izolacji średnio każdy z nas przytył o dwa kilogramy. Najczęściej za nadwagę i otyłość odpowiadają czynniki środowiskowe, a więc niewłaściwe odżywianie, złe nawyki w przyrządzaniu i spożywaniu posiłków, stres oraz niski poziom aktywności fizycznej. Okazuje się, że co czwarty obywatel Polski je fast foody kilka razy w miesiącu, a co trzeci kilka razy w tygodniu pije słodzone napoje. Wyniki Narodowego Testu Zdrowia wskazują też, że połowa Polaków nie uprawia żadnego sportu, a codziennie po warzywa i owoce sięga około 30 procent obywateli. Testy leku dla diabetyków w terapii otyłości wykazały 86-procentową skuteczność w grupie pacjentów którym podawano zastrzyki z semaglutydu. Reguluje on trzustkowe wydzielanie insuliny. Lek ten pozytywnie wpływa na kontrolę glikemii poprzez zmniejszenie stężenia glukozy we krwi zarówno na czczo jak i po posiłkach. W eksperymentalnym badaniu wzięło udział prawie 2000 otyłych dorosłych z 16 różnych państw. Część uczestników przyjmowała tygodniową dawkę wspomnianego leku. Druga zaś grupa zamiast leku stosowała tylko placebo. Obie grupy badanych przez cały okres trwania badania stosowały się do wytycznych związanych z żywieniem, aktywnością fizyczną prowadząc podobny tryb życia. Pod koniec badania uczestnicy, którzy przyjmowali placebo, stracili niewiele kilogramów, ale osoby, które przyjmowały semaglutide, zniacznie schudły. Po 68 tygodniach leczenia lekiem semaglutide, który zmniejsza apetyt, uczestnicy, którzy go stosowali, stracili średnio 14,9 procent masy ciała. Warto jest wspomnieć nieco więcej także o operacji bariatrycznej. Przed nią pacjent musi przejść wiele szczegółowych badań, które zakwalifikują go do do zabiegu lub nie. Jednym z istotniejszych jest badanie psychologiczne ponieważ lekarze muszą mieć pewność, że pacjent jest gotowy nie tylko do samej operacji, ale również do całkowitej zmiany nawyków żywieniowych. Chory musi doskonale zrozumieć nie tylko kwestie powikłań zabiegu, ale i to, że operacja bariatryczna wymusi na nim całkowitą zmianę trybu życia. W procesie leczenia otyłości, przed operacją bariatryczną, specjalista musi być pewny, że pacjent wie, na co się decyduje, jakie są tego konsekwencje, jak będzie wyglądało jego życie po zabiegu. Przede wszystkim specjaliści muszą mieć pewność, że pacjent ma ochotę długotrwałej współpracy. Jeżeli tylko chce się zoperować i nie ma zamiaru z nikim współpracować, to taki pacjent jest dyskwalifikowany. Zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) profilaktyka otyłości powinno opierać się na ograniczaniu spożycia kalorii, poprawie jakości diety oraz wprowadzeniu regularnej aktywności fizycznej wynoszącej minimalnie 150 minut tygodniowo w przypadku osoby dorosłej. Czasem wystarczą nawet niewielkie zmiany, wejście po schodach zamiast wejścia do windy czy spacer zamiast przejażdżki autem. Jedzenie powinno być przede wszystkim zgodne z piramidą zdrowego żywienia, w której podstawą wszystkich posiłków są warzywa. Problem nadwagi rośnie wraz z upływem lat. Nie oznacza to jednak, że nie dotyczy on dzieci i młodzieży. Szacuje się, że w naszym kraju co roku będzie przybywać 400 tys. dzieci z nadwagą. Świadomość społeczeństwa odnośnie zdrowego trybu życia w ogólnej populacji jest niestety wciąż na zbyt niskim poziomie. Brakuje programów profilaktycznych, edukacyjnych, które będa skierowane w szczególności do rodziców. Nawet jeżeli dziecko w szkole nauczy się piramidy zdrowego odżywiania, to nie do końca przekłada się na to, jak żywienie będzie wyglądało w domu. Nawyki żywieniowe dziecko podpatruje u swoich rodziców. W czasie pandemii koronawirusa Światowa Organizacja Zdrowia podkreśla, że otyłość i nadmiar dodatkowych kilogramów mają wpływ na przebieg infekcji koronawirusem oraz na ewentualne wystąpienie powikłań. W ostatnich tygodniach nowe badania populacyjne ugruntowały to powiązanie i wykazały, że nawet osoby, które mają jedynie nadwagę, są bardziej narażone na cięższy przebieg COVID-19. Wiele osób z nadwagą nie jest świadoma tego, że otyłość negatywnie wpływa na układ odpornościowy, co sprawia, że w wielu przypadkach organizm osoby otyłej nie jest w stanie samodzielnie zwalczyć wirusa. Badania przeprowadzone jeszcze przed rozwojem pandemii wyraźnie wskazują, że układ immunologicznych osób z otyłością funkcjonuje gorzej, co z kolei zwiększa ich podatność na infekcję, ciężki przebieg, komplikacje a nawet ryzyko zgonu w przebiegu chorób wirusowych takich, jak chociażby grypa. Według lekarzy system odpornościowy osób otyłych jest stale eksploatowany, gdyż stara się chronić i naprawiać komórki, które uległy uszkodzeniu, przez co ma mniejsze zasoby do obrony przed nowymi infekcjami, takimi jak np. koronawirus powodujący COVID-19. Warto również zaznaczyć, że komórki tłuszczowe infiltrują narządy, w których wytwarzane i przechowywane są komórki należące do układu odpornościowego, takie jak śledziona, szpik kostny i grasica. W związku z tym osoby na nadmierną ilością kilogramów tracą tkankę immunologiczną kosztem pojawiającej się tkanki tłuszczowej, przez co układ odpornościowy jest mniej wydolny w obronie organizmu przed patogenami lub w odpowiedzi na szczepionkę na koronawirusa. Dodatkowo otyłość zwiększa ryzyko wystąpienia innych chorób, takich jak cukrzyca, nadciśnienie tętnicze, czy zespoły metaboliczne, które w połączeniu z osłabionym układem odpornościowym czynią osoby otyłe bardziej podatnymi na ciężki przebieg infekcji koronawirusem.
W maju ubiegłego roku do konsultacji publicznych trafił projekt rozporządzenia w sprawie programu pilotażowego w zakresie kompleksowej opieki specjalistycznej nad pacjentami leczonymi z powodu otyłości olbrzymiej KOS-BAR. Pilotaż ma poprawić jakość i efektywność leczenia pacjentów z rozpoznaniem otyłością olbrzymią. Do realizacji programu pilotażowego wytypowano 15 ośrodków, które będą mogły go przeprowadzić pod warunkiem zawarcia umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia. Po dokonaniu kwalifikacji do programu pilotażowego, ośrodek koordynujący wyda pacjentowi kartę KOS-BAR i od chwili jej otrzymania przez cały okres terapii chory będzie pod opieką tego ośrodka. Szacuje się, że w ramach pilotażu opieką zostanie objęte około 2907 pacjentów. Pilotaż KOS-BAR, w zależności liczby pacjentów włączonych do programu, będzie kosztował około 71 milionów złotych. Pieniądze na ten program zostaną przekazane m.in.: z tzw. opłaty cukrowej, która zgodnie z przepisami jest przeznaczona na działania o charakterze edukacyjnym i profilaktycznym oraz na świadczenia opieki zdrowotnej związane z utrzymaniem i poprawą stanu zdrowia pacjentów z nadwagą i otyłością. Zgodnie z danymi udostępnionymi przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) otyłość dotyka około 800 milionów ludzi na całym świecie. Zgodnie ze statystykami Narodowego Funduszu Zdrowia aż jedna czwarta mężczyzn i 23% kobiet po dwudziestym roku życia choruje na otyłość. W przypadku dzieci i nastolatków wartości są niższe, jednak nadal alarmujące – 13% chłopców i 5% dziewcząt poniżej 20. roku życia ma zbyt dużą ilość tkanki tłuszczowej. W Polsce przeprowadzono ponadto badanie COVID 365+, którego wyniki nie są zbyt optymistyczne ponieważ co drugi Polak ma problem z nadwagą lub jest otyły. Prognozuje się, że do 2025 roku w naszym kraju aż 30% mężczyzn będzie mieć problem z otyłością. Jeżeli chodzi o kobiety oczekiwany wynik wyniesie odrobinę mniej, bo będzie to 26%. Dane dotyczą wyłącznie dorosłych, co jest warte podkreślenia, ponieważ skala problemu otyłości u dzieci rośnie w jeszcze szybszym tempie. Co czwarty chłopiec i co trzecia dziewczynka w wieku 5-9 lat w Polsce ma nadwagę. Otyłość w wieku od 15 do 17 lat wiąże się z aż 17,5 razy większym ryzykiem wystąpienia otyłości w życiu dorosłym. Ponad jedna trzecia. otyłych przedszkolaków i prawie 80 procent otyłych nastolatków stanie się otyłymi dorosłymi. Eksperci są zgodni, że dieta dziecka musi uwzględniać pięć posiłków w ciągu dnia spożywanych w regularnych odstępach, czyli co 3-4 godziny. Najczęściej popełnianym błędem jest jedzenie małej liczby posiłków, co bardzo spowalnia przemianę materii, pomijanie śniadań, jedzenie tylko wieczorami i stosowanie diety nieodpowiednio zbilansowanej pod względem odżywczym. Śniadanie dziecko musi zjeść (najpóźniej pół godziny po przebudzeniu). Posiłki powinny być urozmaicone i smaczne, zawierać łatwostrawne białko, węglowodany złożone i odpowiednią ilość zdrowego tłuszczu. Ogromnym problemem współczesnego żywienia dzieci są przekąski. Dzieci mają naturalną tendencję do podjadania, ale lepiej proponować im odpowiednie przekąski niż herbatniki, chipsy czy biszkopty. Zdrowe przekąski to suszone owoce bez dodatku cukru i niesiarkowane, pestki dyni oraz słonecznika, niewielkie ilości orzechów, migdałów, a także galaretki, kisiel z owocami, produkty mleczne (budyń) lub koktajle mleczno-owocowe. Przy otyłości ważne jest odciążenie aparatu ruchu (stawów, więzadeł, ścięgien, kręgosłupa i stóp), dlatego jeżeli chodzi o aktywność fizyczną najlepiej zacząć od pływania czy jazdy na rowerze. Spersonalizowanego doboru ćwiczeń dla każdego dziecka powinien dokonać fizjoterapeuta, uwzględniając dodatkowo zajęcia o charakterze korekcyjnym dla tych dzieci, u których równocześnie z otyłością występują nabyte wady postawy. Niestety pandemia miała wpływ również na aktywność fizyczną. W okresie pandemii 34 procent mieszkańców naszego kraju zmniejszyło swoją aktywność fizyczną. Najczęściej ograniczali ruch mężczyźni w wieku 45-64 lata i kobiety w wieku 20-44 lata. Czynnikiem sprzyjającym zmniejszeniu może być ograniczenie dostępności do obiektów sportowych.Eksperci wyliczają, że otyłość prowadzi do ok. 200 powikłań zdrowotnych. Najczęstsze z nich to cukrzyca, nadciśnienie tętnicze, choroba niedokrwienna serca, zawały i nowotwory. Są to zagrożenia dla konkretnych, ale jednocześnie powodują one znaczne obciążenie dla systemu ochrony zdrowia. Bezpośrednie koszty leczenia otyłości w Polsce wynoszą 5 miliardów złotych, a uwzględniając także koszty pośrednie jest to kwota ponad trzykrotnie większa, co stanowi około jedną piątą rocznych wydatków na ochronę zdrowia w Polsce. Pierwotnymi przyczynami otyłości jest złożony zestaw czynników. Wśród nich jest dieta, styl życia, uwarunkowania genetyczne, stan zdrowia psychicznego, liczne czynniki socjoekonomiczne i stan środowiska naturalnego. Według ekspertów należy zwiększyć świadomość społeczeństwa dotyczącą otyłości, zmodyfikować sposób traktowania cierpiących na nią osób i poprawić skuteczność naszych systemów opieki zdrowotnej w walce z tą chorobą. Światowa Organizacja Zdrowia podkreśla, że każdy powinien włączyć się w walkę z otyłością i wspierać dotknięte nią osoby. WHO szacuje, że medyczne konsekwencje otyłości do 2025 roku będą kosztować ponad bilion dolarów, a liczba cierpiących na nią dzieci i młodzieży zwiększy się o 60 procent do 2030 roku.Leczenie osób z otyłością powinno być procesem wielopłaszczyznowym, a jednocześnie dopasowanym indywidualnie do pacjenta. Pierwszym i podstawowym elementem każdego etapu leczenia otyłości jest wdrożenie odpowiednio zbilansowanej diety. Powinna ona uwzględniać wprowadzenie właściwych i trwałych zmian czyli wyrobieniu dobrych nawyków żywieniowych. Choć w zaleceniach polskiej grupy ekspertów ds. otyłości edukacja żywieniowa jest przypisana lekarzom, to najbardziej kompetentnym specjalistą w tym zakresie jest dietetyk kliniczny. Następnym elementem leczenia otyłości jest aktywność fizyczna. W przypadku osób z nadmiarem masy ciała nie jest ona jedynie rekreacją czy sposobem spędzania czasu wolnego. Z tego względu powinna odbywać się zgodnie ze wskazaniami specjalisty, ponieważ w przypadkach ekstremalnej otyłości, z niewyrównaną niewydolnością krążenia lub z niestabilną chorobą wieńcową aktywność fizyczna może być niewskazana. Właściwy sposób odżywiania i systematyczny ruch nie są jedynymi sposobami leczenia otyłości. W pewnych przypadkach zalecana może być terapia behawioralna, kiedy otyłość jest efektem zaburzeń związanych z zachowaniem. Wbrew pozorom nie jest to sytuacja rzadka. Kolejnym elementem leczenia otyłości jest farmakoterapia. Choć nie jest w stanie zastąpić podstawowych elementów leczenia jakimi są odpowiedni sposób odżywiania i aktywność fizyczna to może je skutecznie uzupełniać. Co ważne, redukuje również ryzyko wystąpienia poważnych dla zdrowia powikłań otyłości. W tym aspekcie kluczową rolę pełni lekarz ponieważ to on dobiera odpowiednie leki i dawkowanie. U osób, które chorują na otyłość, zaburzenia endokrynologiczne występują częściej niż w populacji ogólnej. Najczęstszą chorobą endokrynologiczną, która prowadzi do otyłości, jest niedoczynność tarczycy. Obniżenie stężenia wolnej tyroksyny w surowicy krwi prowadzi do zmniejszenia trijodotyroniny w obrębie tkanek i zmniejsza się intensywność procesów utleniania we wszystkich komórkach. W konsekwencji spowalnia to tempo przemiany materii, powoduje zachwianie równowagi energetycznej pomiędzy wydatkowaniem energii, które jest obniżone, a jej przyjmowaniem. Niedobór tyroksyny przyczynia się do insulinooporności tkanek. W efekcie komórki beta trzustki zaczynają produkować większe ilości insuliny, aby przezwyciężyć insulinooporność obwodową. Ta kompensacyjna hiperinsulinemia nie jest korzystnym zjawiskiem, bo pobudza apetyt, powoduje zatrzymywanie wody, a więc także pogłębianie otyłości. Poza tym insulinooporność w obrębie tkanki tłuszczowej i towarzysząca jej hiperinsulinemia nasilają lipolizę, uwalniając wolne kwasy tłuszczowe, co prowadzi do insulinooporności ogólnoustrojowej, także mięśni szkieletowych i wątroby. Jest to punktem wyjścia różnych powikłań, zwłaszcza sercowo-naczyniowych.
Liczba osób otyłych na całym świecie zastraszająco wzrasta. Światowa Organizacja Zdrowia alarmuje społeczeństwo, że w 2030 roku będzie aż 600 mln ludzi otyłych. Choroba ta może się pojawić w każdym wieku, dotyczy zarówno osób starszych, jak i dzieci, najczęściej rozwija się jednak w 4. dekadzie życia u osób z ustabilizowaną sytuacją społeczną i zawodową. Przyczyn powstawania otyłości jest wiele, jej występowanie zależy przede wszystkim od nawyków żywieniowych i stopnia aktywności fizycznej. Siedzący tryb życia jest czynnikiem odgrywającym istotną rolę w patogenezie otyłości. Aspekty psychologiczne, warunki socjalne oraz obciążenie genetyczne i choroby współistniejące także mogą wpływać na powstawanie otyłości. W dzisiejszych czasach do przyczyn jej rozwoju można także zaliczyć dużą dostępność produktów spożywczych wysokokalorycznych i wzrost konsumpcjonizmu. W zależności od tego, jakie czynniki doprowadziły do rozwoju nadmiernej masy ciała można wyróżnić otyłość pierwotną i wtórną. Otyłość pierwotna powstaje w skutek przyjmowania dużej ilości energii z pożywieniem, przekraczającej fizjologiczne zapotrzebowanie człowieka, którą organizm zaczyna magazynować. Otyłość wtórna jest natomiast spowodowana innymi czynnikami niż żywieniowe. Otyłość stanowi duże ryzyko ciężkich powikłań ze strony układu sercowo-naczyniowego, powoduje zagrożenie przedwczesnym zgonem. Przyczynia się do rozwoju cukrzycy, hiperlipidemii, miażdżycy, nowotworów jelita grubego oraz chorób zwyrodnieniowych układu ruchu. Osoby otyłe często też borykają się z problemami społecznymi i zaburzeniami psychologicznymi, są bardziej narażone na działania stresu. Celem leczenia otyłości jest redukcja masy ciała, poprawa sprawności ruchowej pacjenta, profilu zdrowotnego i samopoczucia oraz redukcja ryzyka sercowo-naczyniowego. Istotnym aspektem terapii jest trwała zmiana stylu życia i nauka zasad racjonalnego żywienia, dzięki temu po odbyciu kuracji redukcyjnej powrót do dawnej masy ciała jest mało prawdopodobny. Przed rozpoczęciem leczenia dietetycznego ważne jest ustalenie z pacjentem planu działania. Istotnie jest to, aby kuracja odchudzająca była podejmowana przez pacjenta z własnej woli i aby był on świadomy wszystkich kroków, jakie będzie musiał podjąć w celu redukcji swojej dotychczasowej masy ciała. Dieta odchudzająca nie może prowadzić do niedoborów składników odżywczych i mineralnych. Skład potraw powinien w pewnym stopniu uwzględniać gust kulinarny pacjenta i być zgodny z zasadami racjonalnego żywienia. Posiłki powinny być smaczne, dobrze doprawione, przygotowane odpowiednimi technikami unikającymi stosowania nadmiaru tłuszczu i soli kuchennej. Dietę dostosowuje się do wymiarów antropometrycznych pacjenta, by zminimalizować odczucie głodu. Diety ubogoenergetyczne stosowane w profesjonalnej terapii nadwagi i otyłości muszą być ostrożnie dobierane, by nie stwarzać ryzyka nadmiernego obciążenia psychicznego u pacjenta otyłego. Nie istnieje jedna uniwersalna dieta ubogoenergetyczna. Zapotrzebowanie energetyczne powinno uwzględniać wiek pacjenta, jego płeć, BMI, rodzaj wykonywanej pracy, stopień aktywności fizycznej. Dzienny deficyt kaloryczny powinien wahać się w przedziale od 500−1000 kcal, co tygodniowo daje ubytek masy ciała odpowiednio od 0,5 do 1 kg. Do jednego z istotnych modeli zachowania prawidłowej masy ciała od lat zalicza się stosowanie diety śródziemnomorskiej. Charakteryzuje się ona dużym spożyciem owoców i warzyw, ryb, owoców morza, małym spożyciem mięs czerwonych, stosowaniem olejów roślinnych zamiast tłuszczów zwierzęcych i małym spożyciem wysokoprocentowych alkoholi . Jest to dieta bogata w błonnik pokarmowy, antyoksydanty i nienasycone kwasy tłuszczowe, dzięki czemu chroni nasz organizm nie tylko przed otyłością, ale nowotworami i chorobami układu krwionośnego. Wyniki licznych badań dowodzą, że stosowanie tradycyjnej diety śródziemnomorskiej jest skorelowane z niskimi wartościami wskaźnika BMI i może być dobrą metodą prewencji otyłości. Diety redukcyjne niefizjologiczne, których wartość kaloryczna jest zbyt niska, mogą prowadzić do powstania w organizmie awitaminozy, ubytku masy mięśniowej, zaburzeń nastroju, koncentracji, stwarzają ryzyko stłuszczenia wątroby i rozwój kamicy żółciowej. Ważne jest, by każdy pacjent był świadomy, że racjonalna kuracja odchudzająca wymaga czasu. Jedynie na potrzeby pacjentów hospitalizowanych opracowano diety VLCD (very low kaloric diet) — proszkowane, niskowęglowodanowe, wysokobiałkowe z dodatkiem witamin i składników mineralnych. Ich kaloryczność waha się między 200−800 kcal/dobę. Nie każdy pacjent może je stosować. Zazwyczaj wskazaniem do ich wprowadzenia u osób otyłych jest: zbliżający się zabieg operacyjny, leczenie bezpłodności lub brak efektów odchudzających po długotrwałym stosowaniu diety ubogoenergetyczniej. Nigdy takich rozwiązań nie stosuje się u dzieci, osób starszych, kobiet w ciąży i karmiących. Przeciwwskazaniem mogą być także choroby współistniejące (m.in.: cukrzyca, porfiria, choroby nowotworowe, celiakia, nadczynność tarczycy, choroba niedokrwienna serca). Diety VLCD są przebadane pod względem bezpieczeństwa ich stosowania, zawsze powinny być jednak włączane w terapię otyłości pod kontrolą dietetyka. Z rozwagą należy także podchodzić do diet odchudzających, które są rozpowszechniane w mediach, z reguły są bowiem bardzo niskokaloryczne, prowadzą do ubytku masy beztłuszczowej i działające ketogennie. Szybko redukują masę ciała, ale często kończą się powrotem do dawnej wagi. Do diet, które nie charakteryzują się prawidłowym zbilansowaniem wartości odżywczej i kalorycznej zalicza się popularne diety monoskładnikowe: ryżową, kapuścianą, ziemniaczaną itp. Należy pamiętać, że nie istnieje produkt spożywczy, który dostarcza nam wszystkich niezbędnych składników odżywczych, dlatego nie zaleca się stosowania tego typu jadłospisów. Do innych diet niefizjologicznych zalicza się również dietę Kwaśniewskiego charakteryzującą się dużym spożyciem tłuszczów zwierzęcych, dietę kopenhaską zalecającą spożycie dużej ilości kawy i mięsa, dietę Diamondów zalecającą niełączenie białek z węglowodanami, co nie ma naukowego uzasadnienia, i wiele innych. Racjonalne żywienie, jest jedyną metodą profilaktyczną, skutecznie zapobiegającą nadwadze i otyłości. Zwiększenie aktywności fizycznej i zastosowanie się do indywidualnych zaleceń dietetycznych po konsultacji ze specjalistą gwarantuje poprawę glikemii i profilu lipidowego. Obok racjonalnego żywienia niezmiernie ważna jest regularna, umiarkowana aktywność fizyczna, która umożliwia zachowanie sprawności fizycznej i ułatwia normalizowanie masy ciała. Profilaktyka otyłości polega na rozpowszechnianiu metod jej wczesnego wykrywania oraz stosowaniu odpowiednich schematów leczenia. W Polsce działania profilaktyczne prowadzone są w wielu innych schorzeniach i niezależnie od przypadku zawsze trudno jest mówić o spektakularnym efekcie profilaktycznym. Zapobieganie chorobom jest bowiem długotrwałym procesem, wymagającym działań na wielu płaszczyznach. Najprostszą metodą rozpoznania otyłości, jest zastosowanie wskaźnika body mass index (BMI), który w przejrzysty sposób oddaje relację między wzrostem i masą ciała. Za otyłość uznaje się stan, gdy wskaźnik BMI jest większy lub równy niż 30 kg/m2. Wskaźnik ten znalazł szerokie zastosowanie na całym świecie. Stanowi dobrą metodę kontroli, pozwalającą każdej osobie samodzielnie, w warunkach domowych sprawdzić czy jej masa ciała mieści się w granicach normy (wskaźnik BMI od 18,5−24,9 kg/m2). Kolejną metodą mogącą znaleźć zastosowanie w profilaktyce nadwagi i otyłości jest analiza składu ciała. Metoda ta jest powszechnie dostępna w gabinetach dietetycznych. Pozwala ona na określenie ilości tkanki tłuszczowej w organizmie, wody metabolicznej oraz masy mięśniowej w kilogramach. Większość gabinetów oferuję bezpłatne pomiary analizy składu ciała. Jest ona przeprowadzana metodą bioimpedancji elektrycznej, polegającej na pomiarze napięcia elektrycznego w obrębie skóry pacjenta, co odzwierciedla skład ciała. Profesjonalne analizatory zawierają także funkcję, która daje dietetykowi możliwość określenia wieku metabolicznego pacjenta. Dzięki temu osoby otyłe mogą skuteczniej uświadomić sobie swój problem. Dietetyk po otrzymaniu wyników przeprowadzonego badania może dobrać odpowiednią kurację dietetyczną, u osób o prawidłowej masie ciała zastosować odpowiednią metodę profilaktyki. W praktyce przydany jest także pomiar wskaźnika talia-biodra (WHR, waist-to-hip ratio), który oddaje stosunek obwodu talii do bioder. Dzięki niemu rozpoznajemy otyłość brzuszną inaczej nazywaną otyłością androidalną (WHR większy lub równy 0,8 u mężczyzn, u kobiet od 1,0) lub otyłość pośladkowo-udową czyli gynoidalną (WHR mniejszy niż 0,8 u mężczyzn, u kobiet mniejszy niż 1,0). Dzięki takim pomiarom uzyskuje się informację, w którym miejscu ciała u pacjenta dochodzi do największej akumulacji tkanki tłuszczowej. Do bardziej złożonych metod profilaktycznych należy edukacja żywieniowa. By przynosiła ona wymierne efekty, musi być procesem, który ma rozległy zasięg. Dobrym źródłem przekazu edukacji żywieniowej wydają się media, w dzisiejszych czasach propagują one jednak wiele produktów przyczyniających się do powstawania otyłości, a przykład poprzez reklamy wysokoenergetycznych środków spożywczych, restauracji typu fast-food, napojów wysokokalorycznych i słodyczy. Kolejnym interesującym rozwiązaniem profilaktycznym jest ujednolicenie i prawidłowe oznakowanie produktów spożywczych oraz wyróżnienie opakowań produktów rekomendowanych. Edukacja żywieniowa powinna być także szeroko rozpowszechniona od najmłodszych lat. Szkoły powinny rozwijać u młodzieży ideę dbałości o własne zdrowie i stwarzać warunki do nauki zasad racjonalnego odżywiania prowadząc programy edukacyjne przeciwdziałające nadwadze i otyłości. Należy pamiętać, że tylko zbiorowe działania profilaktyczne pomogą w walce z nadwagą i otyłością. Na każdym szczeblu powinny być podejmowane inicjatywy poprawy stylu życia począwszy od działań rodziny, szkół, zakładów pracy poprzez media i kampanie edukacyjne w całym kraju. Dietetyka jako nauka i zarazem jedna z dyscyplin medycznych ciągle się rozwija. Poradnictwo dietetyczne stanowi ważny element światowej strategii walki z otyłością. Procesy terapii behawioralnej, takie jak: monitoring efektów terapii, edukacja żywieniowa, wyznaczanie celów terapeutycznych, motywowanie pacjenta do kontynuowania kuracji i przede wszystkim pomoc merytoryczna dietetyka są dla pacjentów otyłych dużą szansą na odzyskanie zdrowia. W niektórych przypadkach konieczna jest interwencja całego zespołu żywieniowego: lekarza, dietetyka, fizjoterapeuty, psychologa, czasami także chirurga bariatry. Niezbędne staje się włączenie lekarzy podstawowej opieki medycznej w system edukowania pacjentów otyłych lub kierowania ich do konsultacji dietetycznej. Wsparcie specjalistów można realizować na poziomie wizyt w gabinecie dietetyka, a także z użyciem pośrednich metod kontaktu takich jak Internet czy telefon. Regularny kontakt z dietetykiem motywuje pacjentów do większego przestrzegania zaleceń dietetycznych. W badaniu autorki publikacji Patrycji Kłósek i wsp. wzięto pod uwagę wiele czynników oceniających styl życia pacjentów poradni dietetycznej: ich nawyki żywieniowe, częstotliwość spożycia produktów spożywczych i stosowanie używek. Uwzględniono także poziom aktywności fizycznej pacjentów, który podzielono na 3 stopnie: małą aktywność fizyczną, średnią i dużą. Wśród ankietowanych 53% subiektywnie ocena swoją aktywność na wysoką. W badaniu wzięto pod uwagę także stan zdrowia respondentów. Do największej grupy należeli pacjenci, u których współistniało nadciśnienie tętnicze (48 osób), którzy także w większości deklarowali dużą aktywność fizyczną. Wynik ten porównano z badaniem Bronkowskiej i wsp., którego wynik potwierdza tę zależność. Wykazano w nim, że osoby chorujące na nadciśnienie tętnicze najczęściej deklarują uprawianie aktywności fizycznej codziennie lub 2−3 razy w tygodniu. W tym badaniu 85,7% kobiet i 74, 2% mężczyzn uprawia sport w czasie wolnym od pracy. W analizie wzięto pod uwagę także używki stosowane przez pacjentów, oceniono odsetek osób niepalących na 75% osób, bardzo podobny wynik uzyskano także w badaniu Bronkowskiej i wsp., co można uznać za wynik zadowalający biorąc pod uwagę to, że dane GUS wskazują, że codziennie pali 26% osób dorosłych, co pokrywa się z wynikami niniejszej pracy. W prewencji otyłości niezwykle ważna jest odpowiednia technika przygotowywania posiłków. W badaniu własnym wykazano, że większość pacjentów preferuje smażenie (44%). W badaniu Pudło i wsp. oceniającym nawyki żywieniowe osób ze schorzeniami układu krążenia wykazano, że większość respondentów także preferuje ten typ obróbki kulinarnej (57%). Ponadto, tylko 24,3% respondentów rezygnuje z dosalania potraw. W badaniu własnym gdzie zaobserwowano także duży odsetek pacjentów ze schorzeniami układu krążenia, tylko 34% z nich stara się ograniczać stosowanie soli kuchennej. W badaniu Pudło i wsp. prawie 40% ankietowanych deklaruje, że używa oliwy z oliwek i oleju roślinnego co jest niestety sprzeczne z badaniem własnym, które wykazało, że tylko 14% osób korzysta z tego rodzaju tłuszczu. Badani preferują raczej tłuszcze nasycone, które nie są zalecane w prewencji nadwagi i otyłości. Kolejnym ważnym aspektem w badaniu nawyków żywieniowych pacjentów jest rodzaj stosowanego pieczywa. Zgodnie z zasadami racjonalnego żywienia osoby zdrowe powinny stosować pieczywo ciemne, pełnoziarniste, które ma niższy indeks glikemiczny niż pieczywo jasne, pszenne i większą zawartość składników mineralnych i błonnika pokarmowego. W badaniu własnym wykazano, że tylko 16% ankietowanych spożywa pieczywo z pełnego ziarna. Podobną tendencję wykazało badanie Zielińskiej, które wskazuje, że 36% badanych spożywa je jedynie tylko kilka razy w miesiącu. W utrzymaniu prawidłowej masy ciała bardzo ważny jest nawyk spożywania pierwszego śniadania w domu niedługo po przebudzeniu. Pozwala to na utrzymanie prawidłowego stężenia glukozy we krwi, sprzyja prawidłowej koncentracji w ciągu dnia i zapobiega odkładaniu się tkanki tłuszczowej. W badaniu własnym wykazano, że tylko 30% pacjentów ma taki nawyk. W badaniu Włodarek i wsp., które obejmowało grupę pacjentów chorych na cukrzycę typu 2, 95% ankietowanych deklarowało, że spożywa pierwsze śniadanie. Fakt ten można tłumaczyć tym, że diabetycy są bardziej wyedukowani z zakresu zasad prawidłowego żywienia niż osoby zdrowe bądź osoby z innymi jednostkami chorobowymi. Świadczy to o tym, że profilaktyka ma znaczenie w walce z nadwagą i otyłością. Częstą przyczyną nadmiernej masy ciała jest nieregularność spożywanych posiłków. Dużym problemem jest między innymi zjawisko podjadania, 43% ankietowanych deklaruje, że często zdarza im się podjadać słodycze i słone przekąski. Badanie Cymerys i wsp., które dotyczyło analizy nawyków żywieniowych osób z otyłością brzuszną także potwierdza, że 48% pacjentów przyznaje się do podjadania między głównymi posiłkami. Jak wykazano w tym badaniu, ważną rolę odgrywa także sfera psychiczna pacjenta. Duża część osób potwierdza zależność między większym spożyciem produktów spożywczych podczas stresu. W badaniu własnym tylko 9% ankietowanych deklaruje, że nie odczuwa stresu w życiu codziennym, większość respondentów stara się opanować, ale duży odsetek popełnia błędy żywieniowe w sytuacjach napięcia nerwowego.