Zdarzało się, że stomicy byli traktowani jak przestępcy, ponieważ przy odprawie na lotniskach obsługa przez pomyłkę uznawała worki stomijne za podejrzane przedmioty. Bywały sytuacje, kiedy stomicy byli rozbierani i skrupulatnie przeszukiwani. Upokorzenie – to słowo najczęściej padało po takiej kontroli. Teraz ma to się zmienić, gdyż ruszył Ogólnopolski Program Szkoleń Portów Lotniczych Dotyczących Odpraw Pasażerów z Wyłonioną Stomią. Są one wynikiem współpracy, którą Fundacja STOMAlife podjęła z Urzędem Lotnictwa Cywilnego oraz Zarządem Granicznym Komendy Głównej Straży Granicznej.

- Na lotnisku potraktowano mnie w sposób niesmaczny, poczułam się dyskryminowana. Przyszły dwie panie i wyprowadziły mnie jak przestępcę na rewizję osobistą. Tam mnie rozebrano. Zapytano mnie, co pani tu ma. Ja odpowiedziałam, że miałam raka jelita grubego i miałam wyłonioną stomię. Panie nawet nic o tym nie wiedziały – mówi newsrm.tv Hanna Hybicka, stomiczka.

Specjalny sprzęt stomijny znajdujący się na brzuchu stomika, może wzbudzić podejrzenia operatorów kontroli bezpieczeństwa, którzy dotychczas nie spotkali się z tematem stomii. Teraz sytuacja, jaka spotkała panią Hanię nie powinna się powtórzyć. Na terenie całego kraju odbywają się szkolenia pracowników lotnisk odpowiedzialnych za kontrole bezpieczeństwa. W trakcie szkoleń kontrolerzy poznają sprzęt stomijny, którego posiadanie jest niezbędne stomikom w trakcie podróży. Dowiadują się również jak wygląda życie ze stomią oraz w jaki sposób komunikować się ze stomikami, aby zapewnić im komfort i zrozumienie.

Pierwszą organizacją, która z pełnym zrozumieniem i zaangażowaniem podeszła do kwestii związanej z poprawą komfortu podróżujących stomików jest Lotnisko im. F. Chopina w Warszawie.

– Z przyjemnością przyjęliśmy ofertę Fundacji STOMAlife żeby przeszkolić naszych pracowników, którzy mają kontakt z pasażerami. Wyjaśniono czym jest stomia, jakie są potrzeby osób ze stomią, jak wygląda sprzęt, który te osoby ze sobą wożą, jak skontrolować taką osobę – mówi Przemysław Przybylski, rzecznik prasowy Lotniska Chopina w Warszawie.

Do tej pory, przeszkoleni zostali również pracownicy lotnisk w Modlinie, Zielonej Górze, Bydgoszczy, Łodzi, Olsztynie, Lublinie oraz Katowicach.

Należy podkreślić, iż w oficjalnych przepisach dotyczących przewozu bagażu podręcznego, leków oraz środków medycznych nie ma słowa o sprzęcie stomijnym, bez którego stomik nie może funkcjonować.

- Kluczową kwestią, która ma szanse realnie wpłynąć na wzrost komfortu podróżujących stomików jest między innymi zapoznanie się pracowników lotnisk z Kartą Stomika i uznanie praw z niej wynikających za obowiązujące – mówi Dorota Minta, prezes Fundacji STOMAlife. Karta Stomika to dokument zaświadczający, że jej posiadacz ma wyłonioną stomię. Karta wydawana jest w formacie karty płatniczej, do której dołączane jest zaświadczenie medyczne, przetłumaczone na siedem języków. Warunkiem ważności zaświadczenia oraz potwierdzeniem zasadności korzystania z karty stomika jest podpis oraz pieczątka odpowiedniego organu medycznego.

- Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że nasz program szkoleń spotkał się z takim zaangażowaniem i wsparciem ze strony zarówno Urzędu Lotnictwa Cywilnego, Zarządu Granicznego Komendy Głównej Straży Granicznej jak i samych portów lotniczych. Dla naszych podopiecznych to naprawdę krok milowy w stronę powrotu do pełnego udziału w życiu publicznym – dodaje Dorota Minta.


Źródło: newsrm.tv