Trzy nowoczesne ambulanse trafiły do Rejonowego Pogotowia Ratunkowego w Sosnowcu. Koszt zakupu ambulansów to 1,75 mln zł, z czego dofinansowanie wyniosło 1,5 mln zł - poinformował Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego.
W uroczystym przekazaniu karetek, które odbywało się w Stacji Pogotowia Ratunkowego w Będzinie, uczestniczyli wicemarszałek Dariusz Starzycki, członek Zarządu Województwa Śląskiego Izabela Domogała, radni Sejmiku Województwa: Maria Materla, Jadwiga Baczyńska i parlamentarzyści z regionu.
„Kończący się rok był czasem modernizacji w Rejonowym Pogotowiu Ratunkowym w Sosnowcu. Wymieniliśmy 30 procent taboru, a w przyszłym roku planowane są kolejne inwestycje, także te związane z modernizacją stacji. Nowe karetki wyposażone w najnowocześniejszy sprzęt będą służyć mieszkańcom tych gmin” – mówiła członek Zarządu Województwa Śląskiego, Izabela Domogała.
Ambulanse zostały sfinansowane ze środków pochodzących z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko w ramach projektu „Zakup ambulansów i środków do dezynfekcji dla SPZOZ Rejonowego Pogotowia Ratunkowego w Sosnowcu celem zapobiegania, przeciwdziałania i zwalczania COVID-19 oraz innych chorób zakaźnych”.
„To kolejne ambulanse na ulicach Zagłębia, najnowocześniejsze w kraju, wyposażone w sprzęt niezbędny do ratowania zdrowia i życia mieszkańców. W tym roku udało się doposażyć zespoły ratownicze w niezbędny sprzęt i wymienić zużyte na nowe. Rejonowe Pogotowie Ratunkowe w Sosnowcu rozwija się dzięki wsparciu strony rządowej i samorządu” – tłumaczył Klaudiusz Nadolny, dyrektor Rejonowego Pogotowia Ratunkowego w Sosnowcu.
Ambulanse są wyposażone w nosze elektryczne. Koszt noszy to około 150 tys. zł. Warto podkreślić, że w tym roku Rejonowe Pogotowie Ratunkowe w Sosnowcu wzbogaciło się już o 4 nowoczesne ambulanse, które trafiły do Sosnowca, Jaworzna i Zawiercia. W tym roku zostało wymienionych 30 proc. ambulansów jeżdżących w systemie ratownictwa medycznego. Nowe karetki trafią do stacji pogotowia w Sosnowcu, Dąbrowie Górniczej i Siewierzu.
„Gratuluję kolejnych inwestycji w nowoczesny sprzęt dla pogotowia i wierzę, że w kolejnych latach to wsparcie będzie jeszcze większe. To efekt dobrej współpracy strony rządowej i samorządowej, bo zdrowie mieszkańców i inwestycje w służbę zdrowia są dla nas priorytetem, szczególnie w tym trudnym czasie” – mówił poseł RP, Waldemar Andzel.
W Rejonowym Pogotowiu Ratunkowym w Sosnowcu zatrudnionych jest około 400 osób (w tym 250 ratowników medycznych). Pogotowie posiada w swojej strukturze 23 zespoły ratownictwa medycznego i 4 zespoły transportu sanitarnego, które stacjonują w dwunastu miejscach na terenie Zagłębia. Pogotowie zabezpiecza populację wynoszącą około 650 tys. mieszkańców.
W ubiegłym roku pogotowie wykonało 56,5 tys. interwencji zespołów ratownictwa medycznego i zrealizowało 1 310 usług transportu sanitarnego.
Komentarze
[ z 3]
Wydaje mi się, że inwestowanie w sprzęt medyczny, zwłaszcza w tych trudnych czasach wywołanych pandemią koronawirusa jest bardzo dobrym posunięciem. Bardzo często słyszy się o tym, że brakuje karetek, które miałyby dojeżdżać do potrzebujących osób. Znaczna część z nich została przeznaczona do walki z pandemią, co utrudnia dostęp do świadczeń medycznych potrzebującym z innych powodów. Oczywiście pracownicy ochrony zdrowia starają się zrobić wszystko co w ich mocy. Jak czytamy w artykule zakup trzech karetek pogotowia ratunkowego jest tylko częścią projektu, w którym jak widzimy zakup lub wymiana występuje w rejonie Śląska na dużo większą skalę. Miejmy nadzieję, że dzięki temu jakość i szybkość udzielanej pomocy będzie na dużo wyższym poziomie.
Zgadzam się z adam99 - takie zakupy zawsze cieszą. Niepokoi mnie tylko, czy będzie miał kto jeździć w karetkach? Oczywiście tegoroczny strajk ratowników medycznych zakończył się porozumieniem. Jednak pokazał nam, co może się stać w przypadku braków pracowników w tym sektorze. Przypominam jak trudna sytuacja wynikła w związku ze strajkiem ratowników medycznych w Trójmieście. W październiku, w sopockim pogotowiu dyżurował jedynie jeden pełen skład karetki ratunkowej oraz jedna zmiana drugiej karetki pracująca w trybie 12-godzinnym. W Gdańsku i Gdyni liczba karetek również była znacznie ograniczona. W związku z brakiem karetek do 65-latki, która zemdlała w sklepie w Gdańsku, musiał przylecieć śmigłowiec LPR... Zakup nowych sprzętów to jedno, praca w nich, to już coś innego.
To na pewno wciąż poważny problem jeżeli chodzi o polską ochronę zdrowia. Rzeczywiście posiadanie specjalistycznego sprzętu, którego nie ma kto obsługiwać nie przyniesie oczekiwanych efektów. Pewnym krokiem, który być może za jakiś czas rozwiąże problem braków kadrowych jest otwieranie nowych uczelni medycznych na terenie całego kraju, a także zwiększania limitów przyjmowanych osób chociażby na medycynę. Oczywiście trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że problem ten nie zostanie rozwiązany z dnia na dzień i na efekt wspomnianych przeze mnie zmian trzeba będzie jeszcze poczekać.