Polski rejestr dawców szpiki z 1,2 mln dawców jest na trzecim miejscu w Europie i szóstym na świecie pod względem liczby zarejestrowanych osób. Im więcej zarejestrowanych, tym większa szansa na znalezienie bliźniaka genetycznego dla pacjentów chorujących na nowotwory krwi.

– Misją Fundacji DKMS jest znalezienie dawcy dla każdego pacjenta, który potrzebuje przeszczepienia krwiotwórczych komórek od dawcy niespokrewnionego. Naszą działalność rozpoczęliśmy w lutym 2009 roku. W tym czasie w Polskim rejestrze niespokrewnionych dawców szpiku znajdowało się około 40 tys. potencjalnych dawców. Na ten moment jest ich już ponad 1,2 mln, w tym w bazie Fundacji DKMS zarejestrowanych jest blisko 1,1 mln – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Sylwia Zakrzewska, koordynatorka rekrutacji dawców w Fundacji DKMS.

Dla chorych na nowotwory krwi często jedyną szansą na przeżycie jest przeszczep krwiotwórczych komórek macierzystych. Tylko co czwarty chory znajduje dawcę w obrębie rodziny. Pozostali muszą liczyć na niespokrewnionego dawcę.

– Rejestr potencjalnych dawców krwiotwórczych komórek macierzystych w Polsce jest obecnie trzecim rejestrem w Europie, a szóstym na świecie pod względem liczby zarejestrowanych dawców. Z roku na rok znacząco rośnie liczba osób chcących podzielić się cząstką siebie z osobami, które chorują na nowotwory krwi – komentuje Zakrzewska.

Dane BMDW (Bone Marrow Donors Worldwide) wskazują, że na świecie łącznie zarejestrowanych jest ok. 30 mln osób, z czego 1,2 mln to Polacy. Tylko w ramach bazy DKMS już 4,1 tys. osób zostało faktycznym dawcą.

– Wielu Polaków chce być dawcami komórek krwiotwórczych, zgłaszają się jako dawcy komórek krwiotwórczych i ostatecznie zostają tymi dawcami, nie tylko dla pacjentów z Polski. Większość pobrań komórek krwiotwórczych jest dla innych krajów – mówi dr hab. n. med. Grzegorz Basak z Kliniki Hematologii, Onkologii i Chorób Wewnętrznych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Na świecie co 35 sekund ktoś się dowiaduje, że choruje na nowotwór krwi. W Polsce co godzinę zostaje u kogoś zdiagnozowana białaczka. W ciągu ostatnich 25 lat liczba chorych na choroby hematoonkologiczne wzrosła dwukrotnie. Ponad połowa chorych to osoby w wieku 50–79 lat, jednak coraz częściej z chorobą zmagają się ludzie młodzi, często dzieci.

W Warszawie w dniach 13–14 maja zostanie zorganizowana akcja „Warszawa walczy o Małgosię i Miłosza”. Akcja odbędzie się równocześnie na Polu Mokotowskim (godz.11:00–19:00), Parku Szczęśliwickim (godz.8:00–18:30) oraz na Placu Defilad przy Teatrze Studio (godz. 11:00–20:00).

– Akcja została zorganizowana dla dwójki dzieci z Warszawy, sześcioletniej Małgosi oraz dziewięcioletniego Miłosza, i innych chorych. Małgosia choruje na anemię aplastyczną, zaś Miłosz na ostrą białaczkę limfoblastyczną – mówi Sylwia Zakrzewska. – Zapraszamy wszystkie osoby, które chcą się zarejestrować, oraz osoby, które chciałyby uzyskać informację na temat dawstwa szpiku.


Źródło: Newseria