Radioterapeuci z Narodowego Instytutu Onkologii w Gliwicach w ścisłej współpracy z kardiologami z Kliniki Elektrokardiologii i Niewydolności Serca oraz Kliniki Kardiologii i Chorób Strukturalnych Serca (Górnośląskie Centrum Medyczne im. prof. L. Gieca Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach) realizują eksperymentalny projekt innowacyjnej terapii pacjentów z tachykardią komorową, u których standardowe metody leczenia tych zagrażających życiu arytmii serca okazały się nieskuteczne.
Dwóch pierwszych pacjentów spełniających kryteria kwalifikacji zostało już poddanych zabiegom radiochirurgicznej ablacji źródła arytmii serca, dwóch kolejnych jest przygotowywanych do zabiegów, które planowane są w styczniu 2021 roku.
- Rozpoczęcie projektu zatytułowanego „Leczenie komorowych zaburzeń rytmu serca pod postacią częstoskurczu komorowego za pomocą radiochirurgii w oparciu o elektrofizjologiczne obrazowanie serca” wymagało najpierw zgody Komisji Bioetycznej. Po jej uzyskaniu, w listopadzie zakwalifikowaliśmy do programu dwóch pierwszych pacjentów – tłumaczy prof. Sławomir Blamek, główny badacz ze strony Narodowego Instytutu Onkologii w Gliwicach.
Dwóch pacjentów to mężczyźni w wieku 68 i 72 lata, z wieloletnim wywiadem komorowych zaburzeń rytmu serca na tle niedokrwiennym (chorzy przebyli kilka zawałów serca). W przebiegu leczenia pacjenci zostali poddani standardowym zabiegom ablacji tzn. kilkukrotnym próbom usunięcia arytmii przy użyciu prądu o częstotliwości radiowej, który dostarczany jest za pomocą cewnika wprowadzonego do serca. Procedury te nie przyniosły jednak oczekiwanego efektu i chorzy nadal odczuwają silne dolegliwości związane z nawracającą arytmią (niepokój, kołatanie serca, zasłabnięcia, ból w klatce piersiowej). W przypadku wystąpienia groźnych dla życia zaburzeń rytmu u pacjentów dochodzi także do aktywacji urządzenia o nazwie kardiowerter-defibrylator, który u chorych wszczepiony jest na stałe. W efekcie następuje wyładowanie silnego impulsu elektrycznego w celu przerwania arytmii. Należy jednak zwrócić uwagę, że częste wyładowania znacznie obniżają jakość życia, a w obserwacji długoterminowej skracają czas trwania życia dodaje dr Tomasz Jadczyk, kardiolog z Górnośląskiego Centrum Medycznego SUM w Katowicach Ochojcu.
Na czym polega innowacyjne leczenie ostatniej szansy?
Kandydatami do leczenia za pomocą innowacyjnej metody radiochirurgicznej ablacji ogniska arytmii w sercu są dorośli (powyżej 18. roku życia) pacjenci, u których mimo standardowego leczenia kardiologicznego dochodzi po jakimś czasie do nawrotu dolegliwości związanych z zaburzeniami rytmu serca, albo w ogóle nie udaje się tych dolegliwości przerwać.
- Jest to leczenie przy użyciu pojedynczej, wysokiej dawki promieniowania. W trakcie zabiegu napromieniamy miejsce, które jest źródłem arytmii w sercu. Identyfikujemy je przy pomocy badania elektrofizjologicznego i trójwymiarowego mappingu elektroanatomicznego Następnie dane dotyczące ogniska arytmii, z którego nieprawidłowe impulsy elektryczne rozchodzą się po całym sercu, są przenoszone na badanie obrazowe, z którego korzystamy, planując radioterapię, a więc na tomografię komputerową. Oznaczamy sobie to miejsce i precyzyjnie planujemy rozkład dawki promieniowania, aby podać ją dokładnie w ognisko arytmii, jednocześnie chroniąc przed uszkodzeniem pozostałe części serca, tętnice wieńcowe i inne struktury – tłumaczy prof. Sławomir Blamek.
.... ZOBACZ RÓWNIEŻ: |
Przeciwwskazaniem do zastosowania tej metody leczenia są m.in. odwracalne arytmie, wynikające np. z zaburzeń metabolicznych, kanałopatii czy innych chorób, które mogą być leczone w inny, gwarantujący ustąpienie dolegliwości sposób. Do zabiegu radiochirurgicznej ablacji źródła arytmii serca nie kwalifikują się również pacjenci po przebytym w ciągu ostatnich 3 miesięcy zawale serca lub po innej interwencji kardiochirurgicznej, a także pacjenci z aktywnymi chorobami zapalnymi mięśnia sercowego i wsierdzia, które również mogą być źródłem arytmii.
W ramach projektu „Leczenie komorowych zaburzeń rytmu serca pod postacią częstoskurczu komorowego za pomocą radiochirurgii w oparciu o elektrofizjologiczne obrazowanie serca” (Stereotactic Management of Arrhythmia - Radiosurgery in Treatment of Ventricular Tachycardia, SMART-VT), realizowanego wspólnie przez badaczy z Narodowego Instytutu Onkologii w Gliwicach i Górnośląskiego Centrum Medycznego w Katowicach, innowacyjnemu leczeniu poddanych zostanie w sumie 11 pacjentów. Każdy z nich będzie miał zapewnioną pełną opiekę kardiologiczną, wizyty kontrolne (przed i po leczeniu innowacyjną metodą) oraz badania diagnostyczne i obrazowe, takie jak: EKG, EKG-Holter, USG serca z oceną frakcji wyrzutowej (echokardiografia). Jeśli zajdzie taka potrzeba, zostaną u nich również wykonane dodatkowe badania, np. przezprzełykowej echokardiografii, RTG czy badanie funkcjonalne płuc.
W transporcie z Górnośląskiego Centrum Medycznego do Narodowego Instytutu Onkologii w Gliwicach, gdzie przeprowadzany jest zabieg radiochirurgicznej ablacji źródła arytmii serca, a także w drodze powrotnej pacjentowi zawsze towarzyszy kardiolog, który go nadzoruje w trakcie leczenia. Po zabiegu, zgodnie z przyjętym protokołem postępowania pacjent jest jeszcze monitorowany przez 1-2 dni w Górnośląskim Centrum Medycznym.
Ze strony gliwickiego oddziału Narodowego Instytutu Onkologii program realizuje zespół w składzie: dr hab. Sławomir Blamek, dr Marcin Miszczyk, dr Bartłomiej Tomasik i Tomasz Latusek. W Górnośląskim Centrum Medycznym w Katowicach-Ochojcu w projekt zaangażowani są: prof. Wojciech Wojakowski, prof. Krzysztof Gołba, prof. Krystian Wita, dr Tomasz Jadczyk, dr Jacek Bednarek oraz Radosław Kurzelowski i Kamil Zub.
Komentarze
[ z 0]