Sprzęt medyczny, który przyleciał we wtorek do Polski, w pierwszej kolejności trafi do jednoimiennych szpitali zakaźnych - poinformował rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
Na warszawskim Lotnisku Chopina wylądował we wtorek rano Antonov An-225 Mriya, największy transportowy samolot świata, który przywiózł z Chin do Polski ładunek ze środkami do walki z koronawirusem. Na pokładzie samolotu znajduje się m.in. 7 mln maseczek i kilkaset tysięcy kombinezonów ochronnych.
ZOBACZ TEŻ:
- Naczelna Izba Aptekarska: ceny maseczek wzrosły prawie siedmiokrotnie; to nie wina farmaceutów
- Koronawirus: Pacjenci zostali bez pomocy?
Andrusiewicz powiedział na wtorkowej konferencji prasowej, że podziału sprzętu dokonają wspólnie resort zdrowia i Agencja Rezerw Materiałowych.
"Tu w ministerstwo i wspólnie z Agencją Rezerw Materiałowych dokonuje się podziału między konkretne szpitale. Do niedawna rozdystrybuowaliśmy te materiały między wojewodów, a od wojewodów szedł bezpośredni transport do szpitali. Teraz te transporty idą już bezpośrednio do szpitali, są tutaj dzielone względem placówki medycznej, względem potrzeb. Na pewno w pierwszej kolejności zawsze idą do placówek jednoimiennych" - powiedział rzecznik.
Wtorkowy transport jest kolejnym zorganizowanym przez KGHM na apel premiera Mateusza Morawieckiego. Pierwszy samolot wylądował 26 marca. Łączna wartość materiałów medycznych, zakupionych ze środków spółki, to około 15 mln dol. (PAP)
Komentarze
[ z 0]