Pierwsi pojedynczy pacjenci zostali zapisani na rehabilitację pocovidową, uruchomioną przez Zakład Fizjoterapii Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w krakowskim Prokocimiu. Ta oferta to odpowiedź placówki na rosnącą liczbę małych pacjentów z powikłaniami po COVID-19.
Rehabilitację pocovidową uruchomił w tym tygodniu Zakład Fizjoterapii Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie (USDK).
Kierownik tego zakładu Wiesław Krysa powiedział PAP, że pierwsi pojedynczy pacjenci zostali już zapisani przez rodziców. Jak podkreślił Krysa, rehabilitacja pocovidowa dla dzieci będzie tak długo dostępna, jak będzie potrzeba.
"Jesteśmy otwarci, zapraszamy. Mamy bazę, sprzęt, warunki" - zaznaczył.
Zakład Fizjoterapii USDK uruchomił rehabilitację pocovidową dla najmłodszych w związku z rosnącą liczbą dzieci z powikłaniami po tej chorobie. "Widząc, co się dzieje, mając sygnały z innych placówek medycznych, w tym z oddziału zakaźnego szpitala Żeromskiego, rozpoczęliśmy realizację programu" - powiedział kierownik.
Najczęstsze powikłania po przejściu covid u dzieci to duszności, zaburzenia koordynacji ruchowej, szybkie męczenie się, brak skupienia.
Rehabilitacja jest dostosowana do wieku i stanu dziecka. Świadczenie jest realizowane na podstawie skierowania od lekarza ubezpieczenia zdrowotnego. W dalszej kolejności wymagane są: wizyta fizjoterapeutyczna wstępna, wizyty terapeutyczne (częstotliwość ustalana indywidualnie, jednak nie więcej, niż trzy razy w tygodniu, przez sześć tygodni), a także wizyta fizjoterapeutyczna końcowa, po sześciu tygodniach od wizyty wstępnej.
W trakcie trwania programu uczestnik nie może korzystać z innych świadczeń rehabilitacyjnych.
Zakłada Fizjoterapii USDK każdego dnia rehabilituje ok. 120-130 dzieci (jeśli każdy pacjent zgłosi się na zajęcia) w oddziałach szpitala i w poradni rehabilitacyjnej. W lecznicy pracuje 20 fizjoterapeutów.(PAP)
Komentarze
[ z 3]
Bardzo dobrze, że takie miejsca stopniowo zaczynają pojawiać się w naszym kraju i z pewnością są potrzebne zarówno dla starszych pacjentów, ale także dzieci. Związane jest to z tym, że wraz z upływem pandemii, jak się okazuje coraz większa liczba młodych pacjentów wymaga nie tylko specjalistycznej opieki na oddziałach zakaźnych, ale także rehabilitacji pocovidowej, która pozwala stopniowo wrócić pacjentom do stanu zdrowia sprzed infekcji. Dobrą informacją jest fakt, że oddział ten jest otwarty na pacjentów i dysponuje specjalistycznym sprzętem, który pozwoli przeprowadzić odpowiednią rehabilitację.
To istotne, że w pewnym sensie pomoc najmłodszym jest personalizowana, biorąc pod uwagę wiek, a także stan pacjenta. Wydaje mi się, że im bardziej tego typu pomoc jest dostosowywana do chorego tym lepsze są jego efekty, a przecież o to chodzi w całej terapii. Liczba przyjmujących dzieci każdego dnia pokazuje z jednej strony, że ta placówka sprawnie funkcjonuje, a z drugiej o skali problemu, na którą trzeba zwrócić uwagę. U dzieci różnego rodzaju infekcje mogą przebiegać bardzo gwałtownie z uwagi na nie do końca wykształcony jeszcze układ immunologiczny w wyniku czego może dochodzić do rozwoju różnego rodzaju powikłań, które w dalszej kolejności będą wymagać odpowiedniego leczenia i rehabilitacji.
Pojawiające się powikłania pocovidowe u młodych osób z pewnością mogą być dla nich bardzo uciążliwe. Te, o których wspomniano w artykule czyli między innymi duszność, szybkie męczenie się mogą utrudnić wykonywanie podstawowych, codziennych czynności, a także chociażby udział w zajęciach wychowania fizycznego, które przecież w okresie wzrostu i rozwoju odgrywają istotną rolę w profilaktyce otyłości, a także wad postawy. Z pewnością jeżeli chodzi o zajęcia w szkole, a także zajęcia dodatkowe, to z pewnością powikłaniem jakim są zaburzenia koncentracji w znacznym stopniu mogą utrudnić przyswajanie wiedzy, co z pewnością jest dla dzieci czymś niezwykle frustrującym.