Farmaceuci nie będą już musieli korzystać ze specjalnych kalkulatorów, by wyliczyć ilość leku, jaką może otrzymać pacjent z „recepty rocznej”. Ministerstwo Zdrowia w najnowszej nowelizacji ustawy refundacyjnej odchodzi od tego rozwiązania i zmienia przepisy prawa farmaceutycznego w tym zakresie.

Jak informuje Łukasz Waligórski z serwisu Mgr.farm, informacja z pewnością ucieszy pracowników aptek. Ministerstwo Zdrowia chce zlikwidować przepisy dotyczące recepty rocznej. Obowiązują one od września 2019 roku i od tego czasu są przedmiotem krytyki całego środowiska aptekarskiego. Poziom skomplikowania przepisów w tym zakresie sprawia bowiem, że pracownicy aptek nierzadko muszą korzystać ze specjalnych kalkulatorów e-recepty. Pozwalają one obliczyć ilość leku, jaką farmaceuta lub technik farmaceutyczny mogą wydać pacjentowi. Bez nich realizacja recept rocznych byłaby zdecydowanie trudniejsza.

Przepisy o recepcie rocznej umożliwiają lekarzom przepisywanie podczas jednej wizyty leków dla pacjentów na cały rok (360 dni). Art. 96a ustawy Prawo farmaceutyczne zawiera jednak też opis mechanizmu odliczania z takiej recepty niewykorzystanych przez pacjenta leków. Zgodnie z ich treścią, po upływie 30 dni od daty wystawienia lub od daty realizacji recepty z terminem realizacji 365 dni, osoba ją realizująca powinna zmniejszyć ilość wydawanego preparatu o taką, która mogłaby zostać zużyta w tym okresie, w którym pacjent jej nie wykupił.

Zawiłość tego przepisu skutkowała wieloma jego interpretacjami wśród pracowników aptek. Na przestrzeni czasu pojawiały się też różne sposoby wyliczania ilości leku, którą można wydać pacjentowi. Wiele wskazuje na to, że wkrótce problemy związane z realizacją recepty rocznej przejdą do historii.

Koniec „recepty rocznej"

Ministerstwo Zdrowia ostatecznie zdecydowało o wycofaniu się z recepty rocznej. Zmiany w tym zakresie oraz ich uzasadnienie znalazły się w projekcie nowelizacji ustawy refundacyjnej, w minionym tygodniu przyjętym przez Rząd. Zmianie ulegnie brzmienie wspomnianego art. 96a ustawy Prawa farmaceutycznego. Jak czytamy w uzasadnieniu projektu, proponowana zmiana ma na celu odejście od koncepcji recepty rocznej, która „w ocenie projektodawcy nie przyniosła spodziewanego rezultatu”.

„Skutkowała nieoczekiwanymi problemami w postaci nadmiernie długich okresów braku możliwości kontroli stanu zdrowia pacjenta, obciążeniem farmaceutów koniecznością pomniejszania ilości wydawanego produktu leczniczego w korelacji z liczbą dni, która upłynęła od wystawienia recepty do momentu jej realizacji w aptece. Jednocześnie recepty roczne wygenerowały problemy na polu dostępności produktów leczniczych, z uwagi na częstą praktykę realizowania takiej recepty podczas jednorazowego zakupu” - czytamy w uzasadnieniu zmian.

Resort ocenia, że zmiana art. 96a Prawa farmaceutycznego pozwoli na racjonalizację wymagań dotyczących wystawiania i realizacji recept. Ułatwi też pracę farmaceutów i techników farmaceutycznych.

O połowę mniej leków na recepcie

Resort proponuje zmniejszenie o połowę maksymalnej ilości produktów, które osoby uprawione będą mogły jednorazowo przepisać na recepcie. O połowę zmniejszona zostanie też maksymalna ilość leków przepisywanych na pojedynczej recepcie oraz liczba osobnych recept możliwych jednorazowo do wystawienia.

W praktyce oznacza to, że lekarz, lekarz dentysta, felczer, starszy felczer będzie mógł przepisać dla jednego pacjenta jednorazowo:

  • ilość produktu leczniczego, środka spożywczego specjalnego przeznaczenia żywieniowego lub wyrobu medycznego, niezbędną pacjentowi do maksymalnie 180-dniowego okresu stosowania wyliczonego na podstawie określonego na recepcie sposobu dawkowania albo sposobu stosowania,
  • podwójną ilość leku recepturowego, z zastrzeżeniem, że w przypadku produktów leczniczych w postaci mazideł, maści, kremów, żeli, past do stosowania na skórę można przepisać dziesięciokrotną ilość leku recepturowego.

Na pojedynczej recepcie, ilość tego produktu, środka lub wyrobu nie będzie mogła przekraczać ilości niezbędnej do 60-dniowego okresu stosowania.

Projekt zakłada jednocześnie, że lekarz, lekarz dentysta, felczer, starszy felczer będzie mógł wystawić maksymalnie:

  • 6 recept na następujące po sobie okresy stosowania nieprzekraczające łącznie okresu 180 dni stosowania,
  • 16 recept na następujące po sobie okresy stosowania nieprzekraczające łącznie okresu stosowania określonego dla leku recepturowego.

Z kolei pielęgniarka lub położna będzie mogła przepisać na recepcie dla jednego pacjenta jednorazowo maksymalnie ilość leku niezbędną do 180-dniowego stosowania, wyliczonego na podstawie określonego na recepcie sposobu dawkowania albo sposobu stosowania. Jednocześnie pielęgniarka lub położna będzie mogła wystawić do 6 recept na następujące po sobie okresy stosowania nieprzekraczające łącznie 180 dni. Na jednej recepcie nie będzie mogło jednak być więcej produktu leczniczego, środka spożywczego specjalnego przeznaczenia żywieniowego lub wyrobu medycznego, niż na 60 dni stosowania.

Mniej leków kupowanych "na zapas"

Resort zdrowia w uzasadnieniu do zmian wskazuje na zalety odejścia od koncepcji recepty rocznej. Rozwiązanie takie pozwoli na ograniczenie maksymalnej ilości produktów leczniczych, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego lub wyrobów medycznych, liczonej okresem jego stosowania, przez skrócenie tego okresu. W konsekwencji pacjentowi będzie można jednorazowo (w ramach pojedynczej wizyty) przepisać ilość tych produktów na krótszy niż obecnie okres stosowania. To z kolei przede wszystkim poprawi nadzór nad stanem zdrowia pacjenta, zwłaszcza w nieustabilizowanym stanie medycznym

Rozwiązanie to pozwoli też na ograniczenie maksymalnej liczby produktów możliwych do wystawienia i realizacji na recepcie. To z kolei ograniczy wykup wielu produktów w ramach pojedynczej wizyty w aptece (na zapas). Zmiany będą też skutkować ograniczeniem ilości leków możliwych do przepisania na pojedynczej recepcie, liczonej okresem stosowania. Dla farmaceutów oznacza to ułatwienie w ich wydawaniu.

Zmiany sprawią, że pacjent będzie mógł zrealizować receptę w aptece albo punkcie aptecznym tylko w okresie, na który została wystawiona. Okres ten będzie determinowany ilością leku na recepcie. Skończy się więc odliczania niezużytej ilości leku.

„W ocenie projektodawcy proponowane rozwiązania pozwolą zachować proporcje między częstotliwością wywiadu medycznego u danego pacjenta, a częstotliwością realizacji przezeń recept” - przekonuje resort.

W ocenie Ministerstwa maksymalny półroczny okres, w jakim będzie możliwa farmakoterapia, wydaje się optymalny pod wieloma względami. Pozwoli pogodzić zapewnienie bezpieczeństwa pacjenta z jego komfortem, związanym z możliwie ograniczoną, ale niezbędną i racjonalną, liczbą kontaktów z lekarzem.

Zgodnie z treścią projektu, recepty wystawione przed wejściem w życie zmian, będą realizowane na dotychczasowych zasadach.

Źródło: Mgr.farm | Łukasz Waligórski