Główny cel chirurgów specjalizujących się w operacjach rekonstrukcyjnych to przywrócenie pacjentom okaleczonym przez nowotwory możliwości normalnego życia poprzez umożliwienie jedzenia, oddychania czy poprawę wyglądu. W Gliwicach odbyło się spotkanie światowych ekspertów z tej dziedziny.
Specjaliści obradowali w piątek i sobotę w ramach Międzynarodowego Sympozjum Chirurgii Rekonstrukcyjnej, które odbyło się w oddziale Centrum Onkologii – Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie w Gliwicach. To czołowy ośrodek zajmujący się tym obszarem medycyny w Polsce – gliwiccy lekarze mają na koncie m.in. przeszczepy twarzy czy narządów szyi. Przeprowadzili ponad 5 tys. operacji przywracających pacjentom różne funkcje życiowe oraz wygląd umożliwiający funkcjonowanie w społeczeństwie.
"Nasze główne wyzwanie to przywrócić ludziom możliwość normalnego życia, oferując rekonstrukcję okaleczonym w procesie leczenia, aby wyglądali tak naturalnie, jak to tylko możliwe" – powiedział dr Julian Pribaz ze Stanów Zjednoczonych, który wraz z zespołem również przeprowadzał transplantację twarzy.
Dyrektor Centrum Onkologii w Gliwicach prof. Krzysztof Składowski podkreślił, że w ciągu minionych 20 lat dokonał się ogromny postęp. "Chirurgia onkologiczna jest podstawową metodą leczenia chorych na nowotwory, chodzi jednak o to, by nie wiązała się z kalectwem, oszpeceniem, dysfunkcjami. Okazuje się, że dzięki współczesnej chirurgii rekonstrukcyjnej i naprawczej wiele da się naprawić" – powiedział. "Pacjenci onkologiczni zasługują na to, by wyleczenie z nowotworu nie oznaczało dla nich końca życia, bo nie są w stanie z niego korzystać" – dodał.
>>>ZOBACZ TEŻ: Warszawa: Unikalna autotransplantacja nerki przeszczepionej z pozaustrojową rekonstrukcją naczyniową
Sympozjum było okazją do przedstawienia najnowszych osiągnięć i możliwości w dziedzinie chirurgii rekonstrukcyjnej. Zagraniczni goście z ciekawością oczekiwali na wyniki pionierskiej metody leczenia zastosowanej w Gliwicach, polegającej na jednoczesnym przeszczepieniu wraz z narządami szpiku kostnego dawcy, co ma zminimalizować ryzyko odrzutu. "To bardzo ciekawe podejście, bo wieloletnie stosowanie leczenia zapobiegającego odrzutowi to duże obciążenie dla biorcy i problem dla lekarzy" – powiedział dr Julian Pribaz.
Prof. Jong Woo Choi z Korei Południowej podkreślił, że jest pod wrażeniem wysokiego poziomu leczenia w gliwickim ośrodku. "Dwie trzecie wykonywanych przeze mnie operacji to rekonstrukcje, jedna trzecia - zabiegi estetyczne. Fundamenty chirurgii plastycznej powstały na bazie chirurgii rekonstrukcyjnej, wiele technik stosowanych przez chirurgów plastycznych się z niej wywodzi. Co ciekawe, wobec dynamicznego rozwoju chirurgii plastycznej i rosnących oczekiwań pacjentów - co obserwujemy w Korei - wiele rozwiązań stosowanych obecnie w chirurgii rekonstrukcyjnej wywodzi się z kolei z chirurgii plastycznej" – wskazał.
Pytany o możliwości zastosowania w chirurgii rekonstrukcyjnej sztucznych tkanek czy narządów prof. Jong Woo Choi ocenił, że są coraz większe. "Przede wszystkim w zakresie kości czy chrząstek, tu duże usługi oddaje technologia druku 3D. Myślę, że ten kierunek będzie się rozwijał. O wiele trudniejsze będzie to natomiast w przypadku organów" – uważa koreański chirurg.
Kierownik Kliniki Chirurgii Onkologicznej i Rekonstrukcyjnej w Centrum Onkologii w Gliwicach prof. Adam Maciejewski podkreślił, że w chirurgii rekonstrukcyjnej w ostatnich 20 latach dokonał się ogromny postęp technologiczny, kluczowa pozostaje jednak rola lekarza. "Technologia jest rzeczą dodatkową, nie zawsze konieczną. Ok. 5 proc. z pojawiających się na rynku nowinek rzeczywiście sprawdza się, przechodząc pozytywną weryfikację na sali operacyjnej, i pozostaje w rękach chirurgów" – powiedział. (PAP)
Komentarze
[ z 0]