Ile zabiegów usunięcia zaćmy wykonano w wielkopolskich placówkach od 2014 roku? Jak na liczbę operacji wpływały pojawiąjące się zmiany przepisów: nowe kryteria kwalifikacji, zniesienie limitów? Jak wykorzystywany jest potencjał lekarzy? W ilu miejscach zatrudniony jest jeden okulista? Aby znaleźć odpowiedzi na te pytania, pracownicy wielkopolskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia przeanalizowali dane i sprawdzili, w jaki sposób w regionie realizowane są świadczenia szpitalne z zakresu okulistyki.

Od kwietnia 2019 roku zabiegi usunięcia zaćmy są świadczeniami nielimitowanymi. Oznacza to, że Narodowy Fundusz Zdrowia płaci za każdą wykonaną operację, a ich liczba zależy tylko od możliwości placówki.

- Zniesienie limitów przyniosło pozytywne skutki dzięki temu, że wcześniej wprowadzone zostały rozsądne zasady kwalifikacji pacjentów do zabiegu – mówi Agnieszka Pachciarz, dyrektor Wielkopolskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia.

Jak skróciły się kolejki?

Wprowadzone w czerwcu 2018 roku standardy kwalifikacji do zabiegu usunięcia zaćmy polegają przede wszystkim na wskazaniu kryteriów medycznych kwalifikujących do zabiegu. Ich weryfikacja powinna odbywać się na każdym etapie leczenia: od momentu wystawienia skierowania, poprzez wpis na listę oczekujących, do momentu wykonania zabiegu. Opierając się na wypracowanych przez ekspertów standardach, Narodowy Fundusz Zdrowia wprowadził zasadę wizyty kwalifikacyjnej w ośrodku wykonującym zabieg, podczas której lekarz potwierdza spełnienie określonych kryteriów. Zasady te dotyczą zabiegów wykonywanych w Polsce oraz za granicą w ramach tzw. transgranicznej opieki zdrowotnej.

Nowe standardy kwalifikacji oraz zniesienie limitów znacznie przyczyniły się do skrócenia czasu oczekiwania na zabieg usunięcia zaćmy. Wpływ na skrócenie kolejek miało także uruchomienie przez NFZ aplikacji AP-Kolce. To ogólnopolski system kontrolujący listy oczekujących pacjentów. Dane pacjenta umieszczane są w aplikacji, co uniemożliwia zapisanie się na zabieg w kilku palcówkach. Przestrzeganie kryteriów oraz aplikacja pozwoliły wyeliminować zjawisko zapisywania się na zabieg usunięcia zaćmy niejako „na zapas” (bez spełnienia kryteriów) i to na wszelki wypadek w kilku ośrodkach.

Od roku 2015 do 2018 liczba osób oczekujących na zabieg usunięcia zaćmy nie spadała poniżej 20 tysięcy Zdarzały się miesiące, gdy na liście znajdowało się ponad 26 tysięcy pacjentów. Spadek poniżej 20 tysięcy nastąpił w październiku 2018 roku i od tego momentu liczba oczekujących nie wzrastała. W czerwcu 2020 roku na usunięcie zaćmy czekało niewiele ponad 8 tysięcy osób i liczba ta sukcesywnie spada. Z powodu przepisów „covidowych” nie wszystkie dane od placówek musiały być przekazywane, choć tendencja spadkowa była zauważalna już przed epidemią.

Czas oczekiwania na zabieg usunięcia zaćmy skraca się w Wielkopolsce z roku na rok. Jeszcze w 2017 roku średni czas oczekiwania wynosił prawie 550 dni, w 2020 roku (dane z czerwca) wynosi on 261 dni. Należy jednak zauważyć, że jest to średni czas, co oznacza, że są ośrodki, w których kolejki są dłuższe, ale też w wielu miejscach pacjenci nie muszą czekać dłużej niż miesiąc.

Kto operuje zaćmy w Wielkopolsce?

Obecnie w Wielkopolsce zabiegi usunięcia zaćmy przeprowadzane są w trybie hospitalizacji (przez 9 podmiotów) oraz chirurgii jednego dnia (w 18 placówkach). Operacji tych podejmuje się 175 lekarzy spośród 277 zatrudnionych okulistów. Specjaliści przeprowadzający zabiegi usunięcia zaćmy zazwyczaj zatrudnieni są u jednego pracodawcy posiadającego umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia. Czterech operujących okulistów godzi pracę w czterech podmiotach, a jeden rekordzista – operuje pacjentów w pięciu placówkach.

- Cieszymy się, że aż 72 procent okulistów wykonujących zabiegi usunięcia zaćmy pracuje dla jednego podmiotu – mówi dyrektor Agnieszka Pachciarz. – Im bardziej pracownik jest związany z jednym miejscem, tym większe bezpieczeństwo potrafi zapewnić swoim pacjentom. Jest to szczególnie istotne w obecnych czasach, gdy tak ważne jest ograniczenie rozprzestrzeniania się koronawirusa.

Lekarze wykonują rocznie różną liczbę zabiegów. Od stycznia do lipca 2020 roku rekordzista przeprowadził 785 operacji okulistycznych, co stanowi 6 procent tego typu świadczeń sprawozdanych do NFZ. Z drugiej strony, w przypadku 33 lekarzy wykazano mniej niż 10 zabiegów wykonanych w tym okresie.

.... ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Które placówki operują najwięcej, a które najmniej?

HOSPITALIZACJA

Od 2014 roku w Wielkopolsce przeprowadzono w sumie prawie 150 tysięcy zabiegów usunięcia zaćmy. W trybie hospitalizacja w 2019 roku było to ponad 14,5 tysiąca świadczeń, rok wcześniej – prawie 13,4 tysiąca zabiegów, a w 2014 roku niewiele ponad 10 tysięcy.

Do końca 2019 roku, najwięcej zabiegów wykonywano w Szpitalu Miejskim im. J. Strusia w Poznaniu, Szpitali Klinicznym Przemienienia Pańskiego UMP oraz Szpitalu w Puszczykowie i Szpitalu Wojewódzkim w Koninie. W tym roku z uwagi na przekształcenie poznańskiego szpitala w jednoprofilowy, struktura ta zmieniła się. W 2020 roku najwięcej zabiegów usunięcia zaćmy przeprowadził Szpital Wojewódzki w Koninie, podobny udział procentowy we wszystkich operacjach zaćmy ma Szpital Kliniczny Przemienienia Pańskiego UMP. W obu placówkach wykonano łącznie prawie 32 procent wszystkich takich zabiegów w Wielkopolsce.

Analizując liczbę przeprowadzanych zabiegów, wyraźnie widać wpływ epidemii koronawirusa. O ile w styczniu 2020 roku sprawozdano 1208 takich świadczeń, w marcu było to 430 operacji, a w kwietniu wykonano jedynie 33 zabiegi. Od czerwca liczba ta sukcesywnie rosła, w lipcu sprawozdano 727 zabiegów. W sumie, w tym roku przeprowadzono w Wielkopolsce (do końca lipca) ponad 4300 zabiegów w trybie hospitalizacja.

Z przeprowadzonej w wielkopolskim NFZ analizy wynika, że niektóre oddziału okulistyczne w Wielkopolsce wyspecjalizowały się w zabiegach usuwania zaćmy. W Szpitalu w Puszczykowie świadczenie to stanowi 88 procent wszystkich sprawozdanych świadczeń okulistycznych w placówce. Od szpitali zwłaszcza wyższego poziomu referencyjnego należy oczekiwać szerszego wachlarza zabiegowego. Takich szpitali na szczęście, w Wielkopolsce nie brakuje.

Pracownicy NFZ przeanalizowali również długość hospitalizacji w przypadku zabiegu zaćmy. Jeszcze w 2014 roku w dwóch szpitalach średni czas pobytu pacjenta wynosił 3,6 i 3,7 dnia. W 2019 roku w tych samych placówkach było to odpowiednio: 0,4 oraz 2,4 dnia. Spadkową tendencję zanotowały wszystkie wielkopolskie szpitale wykonujące zabiegi usunięcia zaćmy.

CHIRURGIA JEDNEGO DNIA

W trybie chirurgii jednego dnia wykonywanych jest 80 procent zabiegów usunięcia zaćmy w Wielkopolsce. W tym roku sytuacja była specyficzna, od stycznia do lipca sprawozdano 5738 hospitalizacji. W styczniu i lutym – ok. 1200, w marcu i maju – ok. 620. Najtrudniejsza sytuacja była w kwietniu, kiedy wykonano jedynie 87 zabiegów usunięcia zaćmy w pięciu placówkach. Najwięcej zabiegów w tym miesiącu przeprowadzono w placówce ER-MED w Pile (32) oraz LASER-LENS w Gnieźnie (28).

W poprzednich latach można zauważyć wyraźny wzrost liczby wykonywanych zabiegów. W trybie jednego dnia w 2014 roku przeprowadzono ich w Wielkopolsce niecałe 6900, w 2018 roku (po wprowadzeniu nowych kryteriów) było to prawie 11,5 tysiąca, a w 2019 roku – niecałe 15,5 tysiąca.

Migracje

Przyglądając się danym dotyczącym migracji pacjentów, wyraźnie widać, że ciągle więcej pacjentów przyjeżdża do Wielkopolski na operacje usunięcia zaćmy, niż korzysta z tego typu zabiegów poza granicami województwa.

Warto zwrócić uwagę, że na zabiegi poza Wielkopolską decydują się najczęściej mieszkańcy powiatów graniczących z innymi województwami (powiat złotowski, kępiński, turecki), co sugeruje, że powodem ich wyborów nie jest ocena jakości usług, a położenie ośrodka oferującego zabiegi usunięcia zaćmy.

Cały raport dostępny jest TUTAJ


Źródło: NFZ