Prewencja nowotworów i chorób serca, modele wdrażania innowacji w medycynie, optymalizacja systemu opieki zdrowotnej i wspólne badania kliniczne – to tematy omawiane w trakcie spotkań Agencji Badań Medycznych z instytucjami ochrony zdrowia w USA, m.in. z MD Anderson Cancer Center.
W spotkaniach Agencji Badań Medycznych z takimi instytucjami ochrony zdrowia w USA, jak MD Anderson Cancer Center, Departament Zdrowia i Opieki Społecznej (DHHS) oraz Narodowy Instytut Zdrowia (NIH), brali udział czołowi badacze, którzy podzielili się doświadczeniem z przedstawicielami polskiej delegacji w zakresie prowadzenia projektów naukowych, edukacyjnych i badań klinicznych w tym obszarze.
Badacze poruszali tematy m.in. prewencji nowotworów i chorób serca, modeli wdrażania innowacji w medycynie, optymalizacji systemu opieki zdrowotnej oraz wspólnych badań klinicznych.
Jak poinformowano w komunikacie ABM, rozmowy z DHHS, a także przedstawicielami Agencji Żywności i Leków (FDA) koncentrowały się na doświadczeniach amerykańskich w zakresie optymalizacji procesów wdrażania innowacji w medycynie. W spotkaniu wzięli także udział przedstawiciele kluczowych polskich instytucji związanych z wprowadzaniem nowych produktów leczniczych i urządzeń medycznych na rynek polski – Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (AOTMiT) i Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych (URPL).
Kolejne rozmowy prowadzone z Narodowym Instytutem Zdrowia (NIH), w tym m.in. z Narodowym Instytutem Serca, Płuc i Krwi (NHLBI) oraz Narodowym Instytutem Alergologicznym (NIA), a także Uniformed Services University of Health Sciences koncentrowały się na zagadnieniach wspólnych badań klinicznych, których część miałaby być realizowana z udziałem polskich pacjentów.
Jak podkreślił cytowany w komunikacie prezes ABM Radosław Sierpiński, "bliska współpraca z partnerami z wiodących amerykańskich ośrodków daje nam szansę na dostęp do najlepszych praktyk klinicznych i badawczych". Jego zdaniem, "Polscy naukowcy zyskają ogromną szansę na rozwój i dostęp do zasobów wiedzy, doświadczenia oraz badań naukowych, którymi dysponują instytucje w Stanach Zjednoczonych, co bezpośrednio ma szansę przełożyć się na dobro pacjentów".
W połowie czerwca minister zdrowia Łukasz Szumowski podpisał umowę o współpracy w zakresie nowych technologii w leczeniu raka z centrum onkologicznym Uniwersytetu Teksas – MD Anderson Cancer Center w Houston. Jak przekonywał wtedy minister, współpraca ta zapewni polskim pacjentom dostęp do najnowszych terapii i wiedzy m.in. o rzadkich nowotworach.
Na początku marca tego roku prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o utworzeniu Agencji Badań Medycznych. Resort zdrowia, który odpowiadał za opracowanie koncepcji, wyjaśniał, że powołanie Agencji jest uzasadnione niesatysfakcjonującym poziomem finansowania badań naukowych w dziedzinie nauk medycznych i nauk o zdrowiu oraz koniecznością zapewnienia instytucjonalnego wsparcia dla finansowania analiz i badań.
Rolą Agencji ma być wspieranie rozwoju badań w dziedzinie nauk medycznych i nauk o zdrowiu oraz technologii medycznych, w tym m.in. niekomercyjnych badań klinicznych produktów leczniczych i wyrobów medycznych, jak również badań procesów leczniczych, a także badań i interwencji epidemiologicznych, analiz i modelowania dużych publicznych zbiorów danych w ochronie zdrowia oraz badań dotyczących zarządzania, rozwoju i optymalizacji systemu ochrony zdrowia. (PAP)
Komentarze
[ z 11]
Często myśląc o profilaktyce nowotworów poruszamy tematy takie jak częste wizyty kontrolne oraz zmiana trybu życia. Niestety zdarza nam się zapominać o innych przyczynach jego występowania. Rak jest chorobą genetyczną - to znaczy rak jest spowodowany pewnymi zmianami w genach, które kontrolują sposób funkcjonowania naszych komórek, w szczególności sposób ich wzrostu i podziału. Zmiany genetyczne, które promują raka, można odziedziczyć po naszych rodzicach, jeśli zmiany są obecne w komórkach płciowych, które są komórkami rozrodczymi organizmu. Dlatego powinniśmy dokonać szczegółowego rozpoznania dotyczącego chorób występującym w rodzinie. Nie zawsze mamy taką wiedzę. Choroby pojawiające się w rodzinie na przestrzeni lat wyznaczają drogę diagnostyki. Im wcześniej zaczniemy badać się w kierunku poszczególnych rodzajów nowotworów tym lepiej (jeśli oczywiście dany typ występował w rodzinie dość często).
Agencja Badań Medycznych to bardzo ważne przedsięwzięcie i z pewnością przyniesie wiele korzyści dla rozwoju polskiej medycyny. W naszych szpitalach onkologicznych oraz klinikach kardiologicznych pracują wybitni specjaliści, którzy prowadzą również badania naukowe na światowym poziomie. Duży postęp widać dzięki rosnącej ilości innowacyjnych zabiegów kardiologicznych. Zdarza się jednak, że badania utykają w martwym punkcie przez brak wystarczających środków finansowych. Agencja Badań Medycznych pomoże rozwiązać choć część tego problemu. Każda możliwość pracy nad nowymi technikami leczenia jest na wagę złota.
Zgadzam się z Państwem. Chciałabym odnieść się do pierwszego komentarza. Cieszę się, że zwróciła Pani uwagę na problem nowotworów dziedziczonych w rodzinie. Wielu ekspertów zaleca rozważenie badania genetycznego pod kątem ryzyka zachorowania na raka, gdy ktoś w rodzinie chorował na nowotwór. Pragnę jednak wspomnieć, że czasami choroby, które nie są spowodowane odziedziczonymi mutacjami genetycznymi, mogą niekiedy wydawać się „krążyć w rodzinach” na przykład przez wspólne środowisko lub styl życia (niezdrowa dieta, palenie papierosów, alkohol). Dotyczy to wielu chorób, również sercowo-naczyniowych. Czynniki te mogą powodować także podobne nowotwory w danej rodzinie.
Oczywiście takie spotkania są niezwykle ważne. Jednak już teraz mamy całkiem sporo wiedzy oraz świadomość jak w codziennym życiu zapobiegać powstawaniu chorób nowotworowych. Nie jest to zresztą takie trudne, jak mogłoby się wydawać. To, czy zachorujemy na raka zależy od naszych genów, wieku i trybu życia. Jednak wbrew rozpowszechnionej opinii, tylko niewielka część spośród chorób nowotworowych rozwija się w wyniku dziedziczenia określonych predyspozycji. Olbrzymia większość nowotworów jest efektem długotrwałego gromadzenia się uszkodzeń DNA. Te akumulujące się w ciągu całego życia drobne zmiany sprawiają, że w końcu komórki zaczynają się dzielić i rosnąć w nieograniczony sposób. Zdrowy tryb życia może redukować ilość tych uszkodzeń. Naukowcy stale badają, które z elementów codziennych zachowań, w jaki sposób i do jakiego stopnia przyczyniają się do rozwoju choroby lub przed nią chronią. Stworzono kilkanaście kategorii czynników ryzyka. Wszystkie, poza jednym wyjątkiem - promieniowaniem jonizującym – można kontrolować, a co za tym idzie można zapobiegać wielu powszechnie występującym nowotworom, takim jak rak płuca, przełyku, okrężnicy, rak jamy ustnej i czerniak. Choroby nowotworowe powodowane są najczęściej przez wiele równolegle działających czynników. Te, które oddziałują w różny sposób na proces nowotworowy wzajemnie potęgują swój wpływ. Najlepiej poznane z tych czynników, to palenie tytoniu i nadużywanie alkoholu. Wystarczy zmienić jeden z czynników ryzyka, by zmniejszyć zagrożenie chorobą. Na przykład, nowotworom przełyku można zapobiegać zrywając z paleniem papierosów albo ograniczając picie alkoholu i odchudzając się, ale także zwiększając udział warzyw i owoców w diecie lub podejmując wszystkie te prozdrowotne zachowania. Podobnie można uchronić się przed rakiem okrężnicy, ponieważ jego rozwój stymuluje niewłaściwa dieta, nadmiar alkoholu, brak aktywności fizycznej i tkanka tłuszczowa nagromadzona w okolicy pasa. Jak więc należy postępować, by być w zgodzie z regułami profilaktyki nowotworowej? Jeśli pić alkohol, to rzadko, w niewielkich ilościach i podczas posiłku. Nie palić papierosów. Nie mieć nadwagi (wskaźnik masy ciała BMI poniżej 25 kg/m2). Stosować idealną dietę, na którą składa się co najmniej 5 porcji owoców i warzyw dziennie (400 g), błonnik w ilości minimum 23 g dziennie, głównie białe mięso zamiast czerwonego. By dieta chroniła zdrowie należy z niej wykluczyć mięsne przetwory i nadmiar soli (czyli stosować nie więcej niż 6 g dziennie). Należy zwiększyć aktywność fizyczną do 30 min. intensywnego ruchu przez 5 dni w tygodniu. Nie stosować leków hormonalnych. Szczepiąc się unikać infekcji wirusowych. Ograniczyć opalanie się. Karmić piersią przez co najmniej 6 miesięcy. Niestety, przestrzeganie tych zaleceń nie daje stuprocentowej skuteczności, niczym szczepionka chroniąca przed chorobą wirusową czy bakteryjną. Zdarza się, że na raka płuca choruje osoba, która nigdy w życiu nie sięgnęła po papierosa, natomiast wieloletni palacz dożywa sędziwego wieku i przyczyną jego zgonu nie jest nowotwór.
Zachorowalność na nowotwory systematycznie wzrasta, dlatego tak istotna jest wczesna prewencja w postaci prawidłowego żywienia i aktywności fizycznej. Według badań przeprowadzonych przez Instytut Żywności i Żywienia w Warszawie zmiana struktury zachorowań na różne nowotwory wynika przede wszystkim ze zmian sposobu żywienia i aktywności fizycznej wśród populacji polskiej w ciągu ostatnich 50 lat. Istotny związek między żywieniem a występowaniem nowotworów wykazywany jest w wielu badaniach populacyjnych. Ocenia się, że dieta i alkohol odpowiadają prawdopodobnie za około 40% wszystkich nowotworów złośliwych, a według Światowej Fundacji Badań nad Rakiem (World Cancer Research Fund - WCRF) korzystne zmiany w diecie mogłyby zapobiec około 75% przypadków raka żołądka, około 75% przypadków raka okrężnicy i odbytnicy oraz około 50% przypadków raka piersi. Spożycie warzyw surowych, w tym czosnku i owoców cytrusowych jest najlepiej udokumentowanym czynnikiem zmniejszającym ryzyko rozwoju wielu nowotworów złośliwych przewodu pokarmowego, zwłaszcza żołądka, jamy ustnej, gardła, przełyku i okrężnicy. W celu zmniejszenia ryzyka nowotworów zaleca się spożywanie co najmniej 5 porcji różnych warzyw i owoców, a nawet według American Cancer Society spożywanie jak największej ilości warzyw i owoców. Składnikami wykazującymi protekcyjny wpływ są m.in. antyoksydanty, czyli witamina C, witamina E, selen, pochodne karotenu oraz wiele innych substancji chemicznych zawartych w produktach pochodzenia roślinnego. Ich działanie ochronne może polegać na zmiataniu wolnych rodników tlenowych i dzięki temu na hamowaniu uszkodzeń DNA tkanek oraz na regulacji mnożenia oraz obumierania komórek atypowych. Ponadto dane z badań naukowych wskazują na wpływ tych witamin na procesy regulujące transkrypcję różnych genów czy aktywność enzymów odpowiedzialnych za procesy naprawcze DNA. Osoby spożywające większe ilości warzyw i owoców, będących źródłem antyoksydantów, są mniej narażone na niektóre typy nowotworów. Metaanaliza 13 badań, oceniająca wpływ witamin: A, C oraz E na ryzyko zachorowania na nowotwory okrężnicy, wykazała, że całkowite spożycie witaminy A powyżej 4000 µg/d, witaminy C powyżej 600 mg/d oraz witaminy E powyżej 200 mg/d (suma witamin dostarczonych wraz z dietą oraz z suplementami diety) wiązało się ze zmniejszeniem ryzyka wystąpienia raka okrężnicy o 24-30%.Obecne dane wskazują również na to, że kwas foliowy zawarty w warzywach i owocach przyczynia się do zmniejszenia ryzyka nowotworów. Według raportu opublikowanego przez WCRF i Amerykański Instytut Badań nad Rakiem (American Institute for Cancer Research - AICR) foliany prawdopodobnie wykazują działanie ochronne w chorobie nowotworowej trzustki, natomiast ograniczone dowody świadczą o tym, że składnik ten ma właściwości chroniące przed rakiem przełyku i jelita grubego. Niedobór kwasu foliowego może zwiększać ryzyko raka jelita grubego i piersi, zwłaszcza u osób spożywających napoje alkoholowe. W celu zapewnienia odpowiedniej ilości kwasu foliowego dieta powinna obfitować w warzywa i owoce koloru ciemnozielonego i pomarańczowego oraz w nasiona roślin strączkowych. Kolejnym składnikiem warzyw i owoców są karotenoidy. Zawierają je zwłaszcza żółte, pomarańczowe i zielone warzywa i owoce, takie jak marchew, pomidory, papryka zielona i żółta, dynia, szpinak, kapusta włoska, melon, morele, brzoskwinie itd. Według WCRF i AICR produkty zawierające karotenoidy prawdopodobnie chronią przed nowotworami jamy ustnej, gardła, krtani i płuc. Prawdopodobny związek istnieje również między spożyciem ß-karotenu a rozwojem raka przełyku oraz likopenem a rozwojem raka gruczołu krokowego. Ponadto zawartość wielu innych substancji czynnych, m.in. flawonoidów, karotenoidów, terpenów, steroli, indoli, również odgrywa istotną rolę w zapobieganiu rozwojowi nowotworów złośliwych. Cenna jest również zawartość błonnika pokarmowego, którego źródłem są warzywa i owoce. Jest on istotnym czynnikiem zmniejszającym ryzyko raka, m.in. jelita grubego. Jego ochronne działanie polega na stymulacji perystaltyki jelit, co powoduje skrócenie pasażu stolca i kontaktu błony śluzowej z czynnikami pokarmowymi oraz z różnymi karcinogenami, dostającymi się do przewodu pokarmowego wraz ze spożywanym pokarmem.
Choroby serca co roku doprowadzają do wielu zgonów. Równocześnie w porównaniu z innymi dolegliwościami zdrowotnymi dość łatwo im zapobiec. Staraj się zbilansować dietę i jeść różnorodnie. Oprócz pełnoziarnistych produktów, owoców i warzyw, które warto jeść jak najczęściej, nie unikaj ryb (jedz je dwa razy w tygodniu). Zawierają one ważne dla twojego organizmu kwasy tłuszczowe omega-3. Jednocześnie unikaj potraw bogatych w tłuszcze nienasycone i powodujące wzrost poziomu cholesterolu we krwi. Wybieraj nabiał niskotłuszczowy lub odtłuszczony. Mięso także jest ci potrzebne, ale staraj się jeść tylko chude. Unikaj diet o pseudonaukowych podstawach (po angielsku nazywanych fad diets). Rozpoznasz je po tym, że nie ograniczają ilości spożywanych kalorii, podkreślają znaczenie tylko jednej grupy produktów żywnościowych, twierdząc, że wystarczy to do schudnięcia i leczenia chorób. Podkreślają znaczenie stylu życia w diecie. Zamiast napojów słodzonych sięgnij po zieloną herbatę. Po schłodzeniu i dodaniu cytryny jest świetnym napojem na lato. Wspomaga także udrażnianie tętnic, dzięki czemu zmniejsza nadciśnienie. 30 minut ćwiczeń dziennie to minimum, jeśli chcesz uchronić się przed chorobą serca. Ćwiczenia powinny obejmować zarówno ćwiczenia aerobowe, rozciągające, jak i siłowe. Rzuć palenie. Oprócz tego, że palenie papierosów powoduje choroby serca, niszczy też płuca i przyspiesza starzenie się komórek. Ogranicz spożycie alkoholu. Można pić maksymalnie jeden kieliszek w ciągu dnia w przypadku kobiet, w przypadku mężczyzn są to dwa kieliszki. Nie zapominaj także o regularnych badaniach. Ważny jest prawidłowy poziom cholesterolu we krwi, ponieważ jego podwyższona wartość jest często odpowiedzialna za choroby serca. Jak widać, możesz zrobić bardzo wiele, aby zapobiec chorobom serca. Jeśli zastosujesz się do powyższych rad i rozpoczniesz zdrowy tryb życia, prawdopodobieństwo zachorowania na serce będzie zmniejszone do minimum.
Już dawno powinniśmy postawić na prewencję chorób, na które “mamy wpływ”. W wielu przypadków chorób cywilizacyjnych czy też nowotworów to nasze codzienne działanie przyczynia się do tego, że jesteśmy narażeni na ich rozwój. Żyjemy w czasach, w których mamy ogromny dostęp do nowoczesnego sprzętu medycznego, nowych obiektów sportowych, które zapewniają nam bardzo wysoki standard oraz bezpieczeństwo. Na każdym kroku powstają siłownie na świeżym powietrzu, co więcej bardzo często z inicjatywy mieszkańców. W Internecie mamy dostęp do ogromnej ilości przepisów na zdrowe potrawy, które wbrew opinii bardzo dużej liczby osób są bardzo smaczne i co najważniejsze działają protekcyjnie przed licznymi chorobami. Podobnie w księgarniach na półkach pojawia się coraz więcej książek ze zdrowymi przepisami. Pomimo tego wszystkiego wciąż istnieje spory problem aby Polacy prowadzili właściwy tryb życia. Część z nich tłumaczy to brakiem czasu, a reszta uważa, że takie postępowanie nie jest im do niczego potrzebne. Niestety takie myślenie funkcjonuje zwykle do czasu, aż pojawi się jakaś choroba, która bardzo często dopiero przyczynia się do zmiany trybu życia. Szkoda, że tak ciężko jest namówić społeczeństwo do profilaktyki, które moim zdaniem pod każdym względem jest korzystniejsze niż leczenie.
Uwarunkowania zdrowia i choroby są wszakże wieloczynnikowe. W powstawaniu większości nowotworów złośliwych biorą udział czynniki szkodliwe związane przede wszystkim ze sposobem życia. Za około 60% nowych przypadków raka odpowiedzialne są czynniki takie, jak palenie tytoniu i dieta. Mniejsze znaczenie przypisuje się zakażeniom, czynnikom zawodowym i zachowaniom seksualnym a także czynnikowi dzietności (liczba urodzonych dzieci),spożywaniu alkoholu oraz zanieczyszczeniom i skażeniom środowiska . O wielkości zagrożenia powstaniem choroby decyduje w dużej mierze stopień ekspozycji na dany czynnik ryzyka. Najważniejszym kancerogennym czynnikiem, który został dobrze poznany, jest palenie tytoniu. W skład dymu tytoniowego wchodzi aż 4 tysiące substancji spośród których więcej niż 40 jest znanymi związkami rakotwórczymi. Najczęstszym nowotworem powstałym w wyniku palenia tytoniu jest rak płuca. Ryzyko zachorowania wzrasta wraz z liczbą wypalanych papierosów i czasem palenia. Kolejnym ważnym czynnikiem rakotwórczym jest niewłaściwa dieta. Znaczenie dla chorób nowotworowych ma na przykład czerwone mięso, które zawiera groźne dla zdrowia wielonasycone kwasy tłuszczowe. Jego duże spożycie powoduje wzrost wskaźnika zachorowań na raka jelita grubego, a także raka piersi i raka gruczołu krokowego. Powinno się propagować częste spożywanie warzyw i owoców, których działanie może chronić przed powstawaniem nowotworów takich jak rak płuca, żołądka, jelita grubego. Dzienna dawka zjadanych owoców i warzyw powinna być nie mniejsza niż 5 porcji. Regularne spożywanie owoców może obniżyć aż o 20% ryzyko wystąpienia nowotworu. W diecie antyrakowej znaczenie ma również błonnik, zwłaszcza celuloza i inne włókna pokarmowe znajdujące się w ziarnach zbóż oraz produktach zbożowych. Dużym źródłem błonnika są też wcześniej omawiane warzywa i owoce. Chroni on przede wszystkim przed wystąpieniem raka jelita grubego i rakiem piersi, ale ma też działanie ochronne przed chorobami układu krążenia i cukrzycą typu 2. Nieprawidłowa masa ciała może podwyższać ryzyko między innymi raka jelita grubego i piersi. Istotne jest zatem utrzymanie prawidłowej masy ciała. Optymalne wartości dla wskaźnika BMI to 18,5-24,9 kg/m². Brak aktywności ruchowej to kolejny poważny problem w walce z nowotworami. Ćwiczenia wykonywane systematycznie mogą znacznie obniżyć zachorowalność na raka największej części jelita grubego – okrężnicy. Aktywność fizyczna zmniejsza też ryzyko powstania raka piersi i trzonu macicy u kobiet, a u mężczyzn raka gruczołu krokowego. Główną korzyścią, która wynika ze zwiększonej ruchliwości, to utrzymywanie masy ciała na odpowiednim poziomie. Ważne jest także bezpieczeństwo zdrowotne w miejscu pracy. Szkodliwe czynniki zawodowe mogą powodować powstawanie głównie raka płuca. Najczęściej występującymi zagrożeniami zawodowymi są: promieniowanie ultrafioletowe, wolna krzemionka, benzen, gazy spalinowe, pył drzewny, formaldehyd, węglowodory aromatyczne oraz związki kadmu. Aby zmniejszyć ich szkodliwe działanie należy przede wszystkim oszacować ryzyko jakie występujące w miejscu zamieszkania i w środowisku pracy. Wyniki ekspozycji na czynniki chorobotwórcze powinno się porównać z poziomem ryzyka, które jest dopuszczalne. Takie pomiary mogą pomóc w podjęciu działań obniżających narażenie na wspomniane kancerogeny. Profilaktyka pierwotna dotycząca zachowań seksualnych może przyczynić się do skutecznego ograniczenia narażenia na wirus HPV (wirus brodawczaka ludzkiego), który jest przyczyną powstawania raka szyjki macicy. Działania ochronne powinny się opierać na stosowaniu zabezpieczeń antykoncepcyjnych podczas kontaktów seksualnych. Narażenie może też stanowić korzystanie u dziewcząt i bardzo młodych kobiet z antykoncepcji hormonalnej. Ważne jest też, aby kobiety decydowały się na pierwsze dziecko przed ukończeniem 26 r.ż. ponieważ wraz z wiekiem zwiększa się ryzyko zachorowania na raka piersi i jajnika u kobiet nigdy nie rodzących oraz kobiet o niskiej dzietności częściej rozwijają się te nowotwory. Aby profilaktyka pierwotna przynosiła zamierzone efekty należałoby skupić się na podwyższeniu poziomu wiedzy i zdrowotnej świadomości wśród populacji. W celu wczesnego wykrywania raka wprowadzone zostały badania przesiewowe (skriningowe, ang. screening), które są formą prewencji wtórnej. Przy ich użyciu można wykryć nowotwór już we wczesnych stadiach rozwoju. Badania skriningowe różnią się między sobą w zależności od tego, jaki nowotwór mają pomóc rozpoznać. Przeprowadza się je głównie w populacjach osób narażonych na czynniki predysponujące, które zwiększają prawdopodobieństwo nowotworzenia, lecz brak u nich innych symptomów wskazujących na wystąpienie choroby nowotworowej. Najbardziej skuteczne jest badanie mające na celu wykrycie raka szyjki macicy. Polega ono na pobraniu wymazu z szyjki macicy ze strefy przejściowej, która jest najbardziej narażona na rozwój nowotworu. Badanie to charakteryzuje niski koszt i prostota wykonania. To głównie dlatego odnosi ono największy sukces wśród wszystkich badań onkologicznych. Badanie to powinno się przeprowadzać począwszy od 25 r.ż. aż do 60 lat i powtarzać średnio co 3-5 lat . Kolejnym ważnym badaniem profilaktycznym jest mammografia pozwalająca wykryć raka piersi. Pozwala ona na zdiagnozowanie nowotworu jeszcze w stadium bezobjawowym. W większości krajów europejskich zaleca się by kobiety, które ukończyły 50 r.ż., poddawały się temu badaniu co rok. Te, które są obciążone wyższym ryzykiem wystąpienia raka piersi, powinny we wcześniejszym wieku rozpocząć regularne badania mammograficzne. U kobiet w wieku 45-50 lat badania można przeprowadzać co 2 lata. Przydatne jest też zastosowanie badań obrazowych – USG i MR– oraz samokontrola w postaci badania palpacyjnego piersi. Wczesne wykrycie raka piersi wpływa na skuteczność leczenia i lepszą jakość życia. Biorąc pod uwagę, że jest to pierwsza przyczyna zgonów wśród kobiet chorych na nowotwory złośliwe, należy pamiętać jak ważną rolę odgrywa profilaktyka. Kobiety powinny być przekonywane do korzystania z przeprowadzania badań onkologicznych. Ważne jest szczególnie aby upowszechnić tę wiedzę wśród kobiet słabo wykształconych i o niskim statusie ekonomiczno-społecznym. Mimo, że większość kobiet w wieku 40-60 lat słyszało i wie o samokontroli piersi, to mniej niż połowa z nich ją przeprowadza; dotyczy to zwłaszcza kobiet mieszkających na terenach wiejskich. Badaniem przesiewowym o potwierdzonej efektywności jest test na krew utajoną w kale wykrywający raka jelita grubego. Wczesne jego wykrycie daje nadzieje na dobre rokowania wśród osób chorych na ten nowotwór. Wskazane jest wykonywanie badania raz na 2 lata, przy czym u osób, które ukończyły 50 r.ż., celowe jest dokonywanie ich nawet co rok. Jak dotąd nie przeprowadzono konkretnych badań skriningowych w kierunku raka płuca, który znajduje się w czołówce najczęstszych i najniebezpieczniejszych nowotworów złośliwych na całym świecie. W ramach profilaktyki korzyść może przynieść jedynie ograniczenie lub porzucenie nałogu palenia tytoniu oraz unikanie przebywania w miejscach gdzie palenie jest dozwolone. Dodatkowo walkę z tym nowotworem utrudnia brak skutecznych metod leczenia chorych. Podobnie brak jest konkretnych danych, które mówiłyby o korzyściach płynących z testów przesiewowych w odniesieniu do raka gruczołu krokowego. Ewentualne badania per rectum i oznaczanie PSA – swoistego antygenu sterczowego we krwi – odbywają się u pacjentów raz do roku. Nie ma jednak wskazań do ich rutynowanego prowadzenia ani społecznej aprobaty do ich wykonywania .Czynniki ryzyka, ale również opóźnienie – w porównaniu z innymi krajami – we wprowadzaniu programów profilaktycznych, jest powodem stale rosnącej liczby zachorowań i zgonów z powodu nowotworów złośliwych. Populacyjne programy badań skriningowych mogłyby wyeliminować i wykryć we wczesnym stadium wiele przypadków raka szyjki macicy, raka piersi i raka jelita grubego. Problemem jest jednak niska świadomość społeczeństwa o konieczności takich badań oraz ograniczone uczestnictwo w programach osób, do których są one skierowane. Innym aspektem mającym wpływ na powstawanie nowotworów jest starzenie się populacji. W Polsce widoczny jest systematyczny wzrost przeciętnej długości życia. Przyrost odsetka osób w wieku starszym zależy nie tylko od wydłużenia życia, ale także od spadku rozrodczości. Tworzy to wyzwanie dla systemu ochrony zdrowia. Mimo coraz większej liczby Polaków chorujących na raka, umieralność na niektóre nowotwory złośliwe w naszym kraju stale spada. Ma to miejsce w przypadku raka żołądka, raka piersi u kobiet i raka płuc u mężczyzn. Wśród kobiet tendencję spadkową ma również umieralność na raka szyjki macicy. Dzieje się tak dzięki coraz lepszej i wcześniejszej wykrywalności nowotworów, a także poprawie skuteczności ich leczenia. Wśród mężczyzn zmniejszanie się zarówno zachorowalności, jak i umieralności na raka płuca, jest głównie spowodowane zaprzestaniem palenia tytoniu. Niepokoi natomiast wzrastający współczynnik zgonów na raka płuca wśród kobiet. Zwiększył on się aż czterokrotnie w okresie ostatnich 50 lat. Jednym z głównych powodów tego jest fakt, że prawie co trzecia Polka w przedziale wiekowym 45-64 lata jest osobą palącą. Niestety, wyniki leczenia chorób nowotworowych w Polsce są nadal gorsze niż w krajach Europy Zachodniej. Utrudnieniem w tym jest zbyt długi czas oczekiwania na leczenie od momentu rozpoznaniu nowotworu. Dane OECD z 2011 r. wskazują, że w Polsce w przypadku raka piersi na terapię trzeba czekać od 3 do 12 tygodni, podczas gdy w Niemczech czas oczekiwania wynosi 7 dni, w Szwecji – 19 dni, a na Słowacji – od 7 do 21 dni. Choroby nowotworowe – zarówno w Polsce jak i na świecie – stanowią poważny problem ze względu na ich rozpowszechnienie. Aby skutecznie obniżyć liczbę zgonów spowodowanych nowotworami złośliwymi należy nie tylko poszukiwać nowych bardziej skutecznych form leczenia raka w każdej jego postaci, ale przede wszystkim opracować rzetelne programy profilaktyki pierwotnej, które mogłyby się przyczynić do zredukowania zachorowań. Jest to o wiele łatwiejsza forma walki z rakiem niż kosztowne, a zarazem trudne, wysokospecjalistyczne leczenie, do którego nie wszystkie populacje mają równy dostęp. Wiele czynników społeczno-kulturowych, jak i postaw wobec zdrowia, niekorzystnie wpływa na poziom skuteczności profilaktyki – ograniczając tym sposobem jej zasięg. W społeczeństwie funkcjonuje wiele stereotypów i nieprawdziwych przekonań wokół problemu zachorowania na raka. Poważny problem stanowi też brak motywacji – w skali populacji – do zmian w kierunku od antyzdrowotnego do prozdrowotnego stylu życia. Niewłaściwe postawy zdrowotne trudno jest zmienić również ze względu na niewystarczające środki finansowe w podstawowej opiece zdrowotnej, kierowane na profilaktykę pierwotną chorób nowotworowych. Mając na uwadze możliwości profilaktyki chorób nowotworowych należy przekazywać wiedzę rzetelną i uporządkowaną na temat faktycznych czynników ryzyka występujących w kolejnych etapach życia mężczyzn i kobiet. Ważne jest zwłaszcza uświadamianie jak istotnie zmniejsza ryzyko zachorowania na nowotwory prowadzenie prozdrowotnego stylu życia. ( publikacja: Paulina Tuchowska, Halina Worach-Kardas, Jerzy T. Marcinkowski ).
Eksperci sugerują, że już nie tylko onkolodzy, radioterapeuci czy chirurdzy onkologiczni są potrzebni w przypadku terapii pacjentów z nowotworami. Koniecznie może okazać się włączenie do terapii także osób z innych specjalizacji. Wspomina się o tym, że radioterapia, chemioterapia czy też terapie skojarzone mogą negatywnie wpływać na mózg i warto też w cały schemat leczenia zaangażować neuroonkologów. Na skutek terapii onkologicznej może dochodzić do uszkodzenia tkanki mózgowej, co da się zauważyć także w badaniach obrazowych. Przykładowo w przypadku terapii glejaka po kilku miesiącach może dojść do wystąpienia zmiany ogniskowej w mózgu, która może zostać w niewłaściwy sposób zinterpretowana i może zostać w konsekwencji podjęta próba operacji, co oczywiście jest ogromnym zagrożeniem dla pacjenta, ponieważ wszelkie manipulacje w obrębie mózgu są związane z bardzo wysokim ryzykiem niepowodzenia. Bardzo dobrą informacją jest to, że w planach jest opracowanie odpowiedniego systemu neurologicznego w naszym kraju, która będzie kontrolował pacjentów onkologicznych. Podobne zagrożenia mogą wystąpić także w przypadku serca. Jakiś czas temu opracowano przełomową terapię w leczeniu między innymi chłoniaka Hodkina, raka nerki, płuca czy czerniaka. Jak się jednak okazało stosowanie jej mogło mieć działanie toksyczne jeżeli chodzi o serce, które mogło objawiać się pod postacią zaburzeń rytmu serca, zapalenia mięśnia sercowego czy migotaniem przedsionków. Niestety w przypadku wielu pacjentów taka sytuacja przyczyniła się do śmierci. Podkreśla się więc, że bardzo ważne w pierwszych etapach leczenia, gdy ta toksyczność jest największa jest przeprowadzanie badań elektrokardiograficznych, co pozwoli na kontrolowanie pracy serca. Istotne jest także aby poprawiać wiedzę kardiologów na temat tego jakie powikłania mogą być związane z leczeniem onkologicznym. Dzięki temu szybciej będzie mogła być postawiona diagnoza i rozpoczęta terapia. Pozytywną informacją jest to, że coraz więcej kardiologów chce się specjalizować w tym kierunku, aby w jak najlepiej pomagać pacjentom. W dużym stopniu narażona na działanie terapii onkologicznych jest także skóra. Może ona reagować do tego stopnia, że niezbędna może okazać się zmiana dawki, a nawet substancji terapeutycznych co z pewnością może negatywnie wpływać na wynik leczenia. Warto jest także wspomnieć o tomoterapii. Dzięki niej możliwe jest podanie pacjentowi wyższych dawek, miejscowo skierowanego promieniowania, ale przy mniejszym stopniu uszkodzenia zdrowych komórek gospodarza. Pozwala to na rzadsze wystąpienie skutków ubocznych lub występują one w mniejszym nasileniu. Rzadziej występuje suchość w jamie ustnej, przewlekły ból czy zwłóknienia. Pozwala to także na to, że pacjent może liczyć na lepszą jakość życia po leczeniu. W tej metodzie terapeutycznej możliwa jest także jej adaptacja ze względu na zmianę wielkości guza nowotworowego, obrzęku czy też spadku masy ciała pacjenta. Nowe wersje urządzeń pozwalają także na napromienianie w miejscach ruchomych takich jak płuca i piersi. Największe zastosowanie urządzenia te mają w przypadkach, w których zmiana nowotworowa występuje w niewielkiej odległości od zdrowych, kluczowych dla naszego organizmu struktur, dlatego też duże zastosowanie metoda ta znalazła w przypadku nowotworów głowy i szyi. Wprowadzenie modyfikacji w polskiej onkologii są bardzo potrzebne. Da się jednak dostrzec, że na przestrzeni kilkunastu lat pojawiły się pewne zmiany, co przekłada się na to, że przeżycie pacjentów jest dłuższe. Wynika to między innymi z zastosowania najnowocześniejszych metod diagnostycznych oraz terapeutycznych. Warto również wspomnieć o tym, że świadomość obywateli naszego kraju odnośnie badań profilaktycznych, a także dbania o zdrowie jest na coraz lepsza. To z pewnością przekłada się na to, że ryzyko zachorowania ulega zmniejszeniu. Dobrą informacją jest to, że w wielu ośrodkach, w których przeprowadzane są terapie onkologiczne, pacjenci mogą również liczyć na pomoc terapeutów. Co ciekawe bardzo ważną dziedziną, w której mogą działać psychoonkolodzy jest szerzenie informacji na temat profilaktyki nowotworowej, która ma przecież bardzo duże znaczenie. Chodzi nie tylko o zapobieganie nowotworom, ale także wykorzystanie metod diagnostycznych, które umożliwiają wczesne wykrycie nieprawidłowości. Jeżeli chodzi o psychoonkologię to bardzo popularną metodą jest metoda Simontona, której celem jest poprawa stanu emocjonalnego pacjenta. Łączy ona elementy relaksacji, metod samopoznawczych, a także elementy psychoterapii poznawczo-behawioralnej. Pacjent podczas tej terapii ma za zadanie nauczyć się panować nad przeżywanymi emocjami oraz radzić sobie z nimi. Dzięki tej metodzie udaje się w łatwiejszy sposób komunikować się z pacjentami, a także sprawić, że ich nastawienie do terapii jest pozytywne. Inną terapią jest terapia akceptacji i zaangażowania. W niej z kolei stawia się na to, aby pacjent pogodził się z sytuacją, w której się znalazł, a także skupił się na teraźniejszości i przyjemności w trakcie wykonywania codziennych czynności. Stosowana jest także metoda nazywana “Treningiem Redukcji Stresu”. Jej pozytywnym aspektem jest to, że dochodzi do redukcji objawów somatycznych, a w badaniach potwierdzono, że korzystnie wpływa na pracę układu odpornościowego. Niestety wciąż problemem jest to, że opieka psychoonkologów w naszym kraju wciąż nie jest refundowana. Bardzo ważne w całym procesie leczenia jest pomoc psychologów dla pacjentów onkologicznych. Osobą, która może jej udzielać jest psychoonkolog. Celem jego pracy jest przygotowanie pacjenta do terapii, a także pomoc jego najbliższym. Pomaga także personelowi medycznemu ponieważ odciąża ich psychicznie. Jest więc on pewnego rodzaju łącznikiem pomiędzy chorym, a personelem. Jest to korzystne w przypadku obu stron. Warto zaznaczyć, że wielu pacjentów w czasie wizyty u specjalisty jest w znacznym stopniu zestresowanym. Często jego myśli są w zupełnie innym miejscu, co przekłada się na to, że zrozumienie informacji, które są im przekazywane przez lekarza może być nie być łatwe. Podczas rozmowy z psychoonkologiem często dochodzi do sytuacji, w której jeszcze raz, w mniej stresującej atmosferze wyjaśnia on choremu, to co powiedział mu specjalista. Pamiętać należy o tym, że cały okres, w którym stawiana jest diagnoza oraz przeprowadzane leczenie może w istotnym stopniu negatywnie oddziaływać na zdrowie psychicznych chorych. Bardzo trudny jest moment, w którym stawiana jest diagnoza. Często może jej towarzyszyć złość, a także stany depresyjne. Chory nie jest w stanie poradzić sobie ze strachem i bardzo zależy mu na tym aby jak najszybciej uzyskać pomoc. W takiej sytuacji bardzo ważne jest zapanowanie nad wszelkimi negatywnymi emocjami co pozwoli na jak najszybsze rozpoczęcie odpowiedniego leczenia. Pamiętać należy również o tym, że bardzo ważne jest odpowiednie nastawienie, które jak zostało potwierdzone w badaniach, korzystnie wpływa na końcowy efekt terapii. Motywacja do poddawania się niezbędnym procedurom medycznym i stawianie sobie nowych celów może poprawić jakość życia chorego, a w razie niepowodzeń pozwala lepiej sobie poradzić z aktualnymi sprawami. Systematyczne przeprowadzanie badań pozwala na to, że nowotwór nie osiąga zaawansowanego stadium, który z pewnością jest dużo trudniejszy do wyleczenia. Przykrą wiadomością jest to, że Polska jest jedynym krajem w Unii Europejskiej, w którym dochodzi do wzrostu śmiertelności z powodu raka piersi. Skutki licznych zabiegów mogą w znacznym stopniu pogorszyć jakość życia, ale da się im zapobiec. Przykładowo przeprowadzenie odpowiedniej rehabilitacji pozwala na obniżenie częstotliwości występowania obrzęków po mastektomii. Bardzo ważne jest zachęcanie do aktywności fizycznej przez cały okres leczenia, oczywiście specjalnie dostosowanej do kondycji pacjentki. Bardzo ważna jest także właściwa dieta. Przykrą wiadomością jest to, że około 5-20 procent pacjentów ginie z powodu wyniszczenia spowodowanego niedożywieniem. Prawidłowe odżywianie jest bardzo ważne od momentu postawienia diagnozy ponieważ jeśli organizmowi brakuje niezbędnych składników, to jego układ immunologiczny może nieprawidłowo reagować na terapię.
Warto jest wspomnieć o tak zwanych nowotworach neuroendokrynnych. W wielu przypadkach są one rozpoznawane przypadkowo, ale występują stosunkowo często. Komórki tego nowotworu mogą być rozproszone w całym organizmie np. w przewodzie pokarmowym, mózgu, kościach czy płucach. Osoby, których dotyka najczęściej mają 50-60 lat, ale mogą oczywiście występować u młodszych ludzi. Ich cechą charakterystyczną jest to, że rosną raczej w wolnym tempie, często przez wiele lat nie dając żadnych objawów, które są typowe. Dopiero w przypadku powstania przerzutów mogą pojawiać się symptomy, które skłaniają nas do wizyty u lekarza. Gdy dostają się one do wątroby mogą pojawić się biegunki i uderzenia gorąca, co ma związek z wydzielaną serotoniną. Jeżeli lekarze widzą w różnego rodzaju obrazach, że przykładowo w wątrobie czy kościach występują przerzuty, a pacjent nie ma żadnych typowych objawów to można wysnuć podejrzenia, że jest to nowotwór neuroendokrynny. Niezbędna jest więc jak najszybsza diagnostyka, ponieważ postępowanie w przypadku takiego nowotworu jest zupełnie inne niż w tych klasycznych nowotworach. Konieczne jest wykonanie badań obrazowych takich jak rezonans magnetyczny, tomografia komputerowa czy badania endoskopowe w celu wykrycia pierwotnej zmiany. Wtedy wykonuje się biopsję w celu potwierdzenia czy lekarze mają do czynienia z guzem neuroendokrynnym. W przypadku ich podejrzenia musi być przeprowadzona także scyntygrafia albo PET z wykorzystaniem izotopów galu, który pozwala na wykrycie receptorów somatostatyny. Jest on dużo dokładniejszy i pozwala wykryć zmiany powstające na początku rozsiewu choroby. W przypadku tych nowotworów w pierwszej kolejności wykonuje się leczenie chirurgiczne, a potem rozpoczyna się hormonoterapię z wykorzystaniem analogów somatostatyny. W zaawansowanych postaciach choroby, leczenie hormonalne może trwać do końca życia. Jest to bezpieczna terapia i rzadko dochodzi do występowania istotnych skutków ubocznych. Oczywiście nie stanowi to stuprocentowego zabezpieczenia i czasem może dojść do wznowy guza. Dobrą informacją jest to, że w wielu przypadkach takie leczenie okazuje się skuteczne i choroba przez wiele lat może nie ulegać progresji. Warto wspomnieć o raku trzustki. Walka z nim wciąż jest bardzo trudna. Do 2030 roku istnieje ryzyko, że znajdzie się on na drugim miejscu pod względem wszystkich zgonów z powodów onkologicznych. W przypadku tego nowotworu najważniejsze jest aby możliwie jak najszybciej wykonać zabieg. Cechą na którą warto jest zwrócić uwagę jest fakt, że tylko 15 procent tego guza stanowią komórki nowotworowe. Pozostała część to fibroblasty, które tworzą podścielisko. Guz ma bardzo zbitą strukturę, co powoduje, że leki mają utrudniony dostęp do komórek nowotworowych. W ostatnim czasie mówi się o liposomalnym irynotekanie, który jest zapakowany w liposom. W ich przypadku możliwe jest przedostanie się w pobliże komórek nowotworowych i skuteczniejsze działanie. Lek ten jest już zarejestrowany w Unii Europejskiej, a w naszym kraju stosuje się go w kilku ośrodkach, jednak jak na razie nie jest jeszcze refundowany. Aktualnie stosowanym lekiem w przypadku raka trzustki jest sorefenib. Naukowcy jakiś czas temu zastosowali połączenie dwóch leków- atezolizumabu i bewacyzumabu. Pierwszy z nich oddziaływuje na komórki układu odpornościowego, sprawiając że skuteczniej niszczą one komórki nowotworowe, a z kolei drugi hamuje angiogenezę, dzięki temu ogranicza się odżywianie złośliwego guza. Dobrą informacją jest to, że w znacznym stopniu wydłużeniu uległo życie chorego, a jakość ich życia jest na lepszym poziomie. Istnieje szansa, że ta terapia szybko zostanie dopuszczona i wykorzystywana w warunkach klinicznych. Rak jelita grubego jest bardzo często diagnozowany w naszym społeczeństwie. W dużej mierze zależy to od stylu życia, jaki prowadzą Polacy. W ostatnich latach sytuacja uległa zmianie, jednak wciąż ko naukowcy poświęcają w ostatnich latach bakteriom jelitowym. Istnieją szanse, że można je wykorzystać także w przypadku onkologii. Naukowcy ze Stanów Zjednoczonych zwrócili uwagę, że istnieją tak zwane onkomikrobiomy, które występują w otoczeniu ogniska raka żołądka, jelita czy trzustki. Przypuszcza się, że mogą one brać udział w powstawaniu guza, jego rozroście, a także w odpowiedzi na stosowane leki. Z tego właśnie względu testowane są terapie, oparte na stosowaniu leku przeciwnowotworowego w połączeniu z antybiotykiem. Jego zadaniem będzie zniszczenie warstwy bakterii, dzięki czemu substancja terapeutyczna będzie miała lepszą dostępność. Obecnie stosowane terapie również podlegają modyfikacjom. W leczeniu radykalnym, coraz częściej w sposób indywidualny podchodzi się do pacjenta. Redukcji w wielu przypadkach uległ czas chemioterapii, z sześciu do trzech miesięcy. Czas ten zależy od indywidualnego ryzyka pacjenta. Przewiduje się, że za 2-3 lata będzie się wykonywać płynną biopsję w celu pobrania wolnego DNA guza. Na podstawie wyników będzie można zdiagnozować pacjentów z wyższym ryzykiem nawrotu choroby. Po wycięciu zmiany, pobiera się z nich próbkę i szuka charakterystycznych mutacji takich jak KRAS czy NRAS. Ocenia się siedem genów. Kolejno pobiera się krew od pacjenta i szuka wolnego DNA guza. Obserwując taką nieprawidłowość możemy stwierdzić, że w organizmie cały czas występują komórki raka i choroba może nawrócić. Ostatnio coraz popularniejsza staje się tak zwana chemioterapia przedoperacyjna, która redukuje ryzyko powikłań pooperacyjnych i obniża ryzyko przerzutu do węzłów chłonnych. Odpowiednie przygotowanie pacjenta, które związane jest z doborem właściwej diety, konsultacji z innymi specjalistami, poprawa kontroli innych chorób przewlekłych trwa około dwóch miesięcy. W ostatnich latach jeśli chodzi o leczenie raka jelita grubego jakość leczenia w naszym kraju uległa znacznej poprawie. Istnieje leczenie celowane w pierwszej i drugiej linii leczenia celowanego dla chorych opornych na chemioterapię. Pandemia w pewnym stopniu zmieniła dostęp do leczenia onkologicznego, warto jednak zaznaczyć, że pacjenci nie pozostali bez opieki. W wielu ośrodkach przeprowadzane są planowe zabiegi. W wielu przypadkach zmieniane są formy leczenia, na przykład zamiast wlewów w miarę możliwości stosuje się leki doustne. Zdarza się, że podawane dawki są wyższe, dzięki czemu terapia jest krótsza, a pacjenci rzadziej muszą stawiać się u specjalistów, co z punktu widzenia epidemiologicznego oczywiście jest bardzo ważne. Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo to pacjenci przed przyjęciem na oddział mają mierzoną temperaturę, zbiera się od nich wywiad epidemiologiczny i oczywiście wykonuje się test w kierunku zakażenia COVID. Dzięki temu możliwe jest wykrycie pacjentów, którzy są zakażeni koronawirusem, ale w wielu przypadkach nie mają objawów. Nie można jednak zapominać, że to pacjent nie jest dodatni w dniu przyjęcia, nie świadczy o tym, że nie jest chory i nie zaraża. Mimo to ryzyko jest minimalizowane w dużo większym stopniu. Istnieją jednak sytuacje, że pacjent ma dodatni wynik test na obecność koronawirusa, ale przeprowadzenie operacji jest konieczne. W takiej sytuacji chory nie pozostaje bez opieki. Zabieg wykonywany jest w odpowiednio przygotowanym bloku operacyjnym, a cały zespół jest wyposażony w odpowiednie środki ochrony. Również w przypadku onkologii coraz częściej wykorzystuje się telemedycynę. Onkolodzy mogą przeprowadzać z pacjentami telekonsultacje. Ponadto mogą wydać zlecenie chociażby na badanie krwi, a wyniki dotrą do lekarza drogą elektroniczną. Dzięki temu o czym wspomniałam wcześniej, czyli zamiany chemioterapii na leki doustne, pacjent może odbyć terapię w domu. Zdarza się jednak tak, że pacjenci cały czas będą wymagać chemioterapii, na przykład w terapiach przewodu pokarmowego. W takim wypadku dostają oni do domu infuzory napełnione właściwym lekiem. Podłącza się go do portu naczyniowego, który jest wstrzykiwany pod skórę. Doskonale wiemy, że w przypadku takiej formy terapii bardzo często dochodzi do wystąpienia działań niepożądanych. Z tego powodu pacjenci są zaopatrywani dodatkowo w leki przeciwwymiotne i przeciwbólowe.
W naszym kraju przeprowadza się szereg kampanii związanych z onkologią, co według mnie jest bardzo dobrym działaniem. Ich celem jest sprawienie aby każde dziecko, które zachoruje miało realną szansę na wyzdrowienie. Licznym kampaniom towarzyszą działania na portalach społecznościowych, które obecnie mają bardzo duże zasięgi i docierają do znacznej części społeczeństwa. Dzięki temu ma zostać poprawiona świadomość na temat chorób nowotworowych. W naszym kraju wszystkie ośrodki onkologiczne leczące dzieci współpracują ze sobą co moim zdaniem jest bardzo o dobrym pomysłem, ponieważ szanse na wyleczenie z tego powodu znacznie wzrastają. Ponadto poziom jakości świadczeń udzielanych najmłodszym obywatelom w naszym kraju jest bardzo zbliżony do poziomu europejskiego. Nowotwory występujące u dzieci są coraz powszechniejszym problemem. W naszym kraju codziennie troje dzieci dowiaduje się, że ma nowotwór. Dobrą informacją jest to, że ich wyleczalność wynosi około 80 procent. Związane jest to z tym, że nowotwory u dzieci bardzo dobrze reagują na chemioterapię. Niestety wciąż sporym problemem jest to, że dzieci trafiają do klinik w zaawansowanych postaciach choroby. Często wiąże się to z tym, że nieprawidłowo została postawiona pierwsza diagnoza i nie zostało w odpowiednim czasie podjęte leczenie. Warto jest więc uświadomić rodziców na jakie obawy należy zwracać uwagę wśród dzieci, które mogą sugerować rozwój choroby nowotworowej. Jednym z nich może być zmiana zachowania. Oczywiście nie zawsze musi to świadczyć o rozwoju nowotworu jednak nie należy tego wykluczyć. Należ być wyczulonym przy powiększonych węzłach chłonnych, zaburzeniach morfologii krwi, bólach kości, zwiększenia obwodu brzucha, krwiaka wokół oczu, asymetrii twarzy, a także bólów głowy, którym towarzyszą poranne wymioty. Jeżeli chodzi o dzieci to przebieg choroby nowotworowej jest bardzo gwałtowny. Z tego też względu rodzice bardzo szybko szukają pomocy u specjalistów. Im dziecko jest młodsze tym zlokalizowanie bólu jest trudniejsze. Na przykład bóle nóg mogą pojawić się w przypadku guzów kości, a także ostrych i przewlekłych białaczek. Ból głowy może być związany z około jedną trzecią chorych z guzem mózgu. Gdy dochodzi do rozwoju dolegliwości ze strony układu pokarmowego to często jest to związane z naciekiem w węzłach chłonnych i jelitach. Wśród najczęstszych nowotworów wymienia się nowotwory hematologiczne takie jak chłoniaki i białaczki. To właśnie te drugie charakteryzują się bardzo wysoką wyleczalnością. Przykładowo ostra białaczka limfoblastyczna jest wyleczalna w przypadku 8 na 10 pacjentów. Po nich znajdują się nowotwory mózgu. W tym wypadku udaje się wyleczyć 70 procent chorych. Guzy kości dotyczą 7-8 procent wszystkich nowotworów, a pacjenci których udaje się wyleczyć wynoszą 70 procent. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest aby chory mógł skorzystać z pomocy psychoonkologa, który doskonale wie jak doradzić mu w trudnych momentach i pokierować działaniami tak aby być w jak najlepszej kondycji psychicznej, ale i fizycznej. Warto jest wspomnieć o tym w jaki sposób chorobę, a także cały proces terapeutyczny przechodzą dzieci. W wielu przypadkach zależy to od nastawienia samych rodziców. Dzieci w przeciwieństwie do rodziców dosyć rzadko przejmują się swoim zdrowiem. Chcą jak najszybciej przejść wszelkie badania, czy przeprowadzić chemioterapię i wrócić do ulubionych czynności, które sprawiają im przyjemność. Wydaje mi się, że to dobre podejście ponieważ z pewnością dobre nastawienie jest bardzo ważne w całym procesie terapeutycznym. Z pewnością wiek chorego w przeżywaniu chorego odgrywa bardzo dużą rolę. Inne nastawienie ma osoba, która ma 5 lat, a inaczej ta która ma 15. Ciekawe działania jest podejmowane chociażby w Lublinie, gdzie rodzicom, którzy wraz z dziećmi przebywają na oddziale onkologicznym i nie mogą go opuszczać z uwagi na warunki pandemiczne są oferowane darmowe obiady. Od jakiegoś czasu wspomina się o tym aby rodzicom zapewnić możliwie najlepsze warunki pobytu w szpitalu ponieważ dzięki bliskości mamy czy taty dzieci czują się dużo lepiej i mają lepsze nastawienie do leczenia. Bardzo dobrą informacją jest to, że pomimo pandemii leczenie onkologiczne dzieci przebiegało bez większych komplikacji. Niestety na tę chwilę nie ma jeszcze danych dotyczących wszystkich 18 ośrodków w naszym kraju. Problemem może być obecnie dostęp do badań ultrasonograficznych, a także tomografii. Rozpoznanie nowotworu w pierwszym lub drugim stadium często może wiązać się tylko w przeprowadzaniu operacji (oczywiście w zależności od nowotworu). W takim wypadku bardzo często da się uniknąć chemio- i radioterapii. W Polsce prowadzone są bardzo interesujące projekty, jak chociażby w Łodzi, którego założeniem jest leczenie wszystkich dzieci, u których rozpoznaje się ostrą białaczkę limfoblastyczną. Głównym założeniem takiego działania jest umożliwienie dostępu wszystkim dzieciom do najnowocześniejszych terapii około 550-600 dzieciom. Jeżeli chodzi o diagnostykę to ma być przeprowadzana analiza molekularna i genetyczna komórek białaczkowych. Ponadto modyfikacja terapii będzie się opierała na badaniu odpowiedzi na konkretne leczenie. Jedna z fundacji w Poznaniu również robi bardzo wiele dobrego jeżeli chodzi o onkologię dziecięcą. Program opiera się na ograniczeniu zdrowotnych i społecznych skutków późnego diagnozowania chorób nowotworowych u dzieci i młodzieży. Jednym z założeń jest także działanie w zakresie profilaktyki, a także wczesnych objawów nowotworów. Ponadto informacje na temat onkologii są przekazywane pracownikom ochrony zdrowia, pogłębiając ich wiedzę w tym temacie. Wiele wykładów odbywa się w formie on-line co jest bardzo dobrym pomysłem w dzisiejszych czasach i znajduje coraz większe zastosowanie w dzisiejszej medycynie. Dzięki temu jednocześnie większa liczba osób będzie miała do nich dostęp. Wiele dobrego mówi się w ostatnim czasie o terapii zwanej CAR-T. Polega ona na tym, że limfocyty pobrane od konkretnego pacjenta są poddawane modyfikacjom w warunkach laboratoryjnych. Następnie wycisza się układ odpornościowy pacjenta poprzez chemioterapię. W dalszej kolejności tak zmienione limfocyty wprowadza się do organizmu chorego. Cała procedura jest bardzo skomplikowana i wymaga sporych nakładów finansowych jednak charakteryzuje się bardzo wysoką skutecznością, co w przypadku każdej choroby jest przecież najważniejsze. Stopniowo taka terapia jest wprowadzana w naszym kraju oraz przeprowadzane są liczne badania dotyczące jej skuteczności. Terapia ta może wykazywać bardzo duże zastosowanie w przypadku chłoniaków, a także ostrej białaczce limfoblastycznej. Prawdopodobnie będzie ona także zarejestrowana w przypadku szpiczaka plazmocytowego, na którego obecnie nie ma skutecznego leczenia. Wspominając o wysokich kosztach tego typu leczenia, to należy wspomnieć, że na razie nie jest ona refundowana i często możliwość jej przeprowadzanie wiąże się z przeprowadzeniem pieniężnych zbiórek, które cieszą się w naszym kraju coraz większą popularnością.Należy wspomnieć o tym, że w dzisiejszych czasach dostęp do coraz bardziej zaawansowanych metod terapeutycznych jest coraz łatwiejszy. Konieczne jest więc stworzenie właściwych form finansowania, które pozwolą na przeprowadzenie jak największej liczby tego typu terapii. Nie można zapominać o tym, że bardzo ważne jest aby opiekunowie zatroszczyli się także o swoje zdrowie. Pomaganie choremu w wielu przypadkach jest związane z obciążeniem nie tylko psychicznym, ale również fizycznym w codziennych czynnościach, które do tej pory było w stanie wykonywać samodzielnie. W warunkach szpitalnych chory może liczyć na pomoc personelu medycznego, ale w domu musi być zdany na własne umiejętności oraz doświadczenie. Zdarza się, że opiekun bardzo często musi zrezygnować z życia zawodowego. Wiąże się to z pogorszeniem sytuacji materialnej rodziny, ale także zdrowiem psychicznym osoby, która opiekuje się chorym, ponieważ w wielu przypadkach jest on pozbawiony kontaktu z rówieśnikami. Dobrze aby taka osoba mogła liczyć na wsparcie bliskich osób, którzy chętnie udzielą wszelkiej pomocy, która choć trochę odciąży opiekuna, aby miał on czas na własne zainteresowania albo regenerację.