Rok 2022 będzie rokiem wsparcia polskich firm biotechnologicznych - zapewnił dyrektor Wydziału Nauki i Finansowania Projektów w Agencji Badań Medycznych Krzysztof Górski. Dodał, że w I kwartale 2022 roku przeprowadzony będzie konkurs na wsparcie komercyjnych badań dotyczących innowacyjnych wyrobów medycznych.
"Rok 2022 będzie rokiem wsparcia polskich firm biotechnologicznych przez Agencję Badań Medycznych. Już w I kwartale 2022 roku planowany jest konkurs na wsparcie komercyjnych badań w zakresie opracowania, oceny działania klinicznej innowacyjnych wyrobów medycznych" – przekazał Górski.
Jak dodał, trwają również prace nad założeniami konkursowymi. Pierwszy planowany konkurs dotyczyć będzie opracowania innowacyjnego rozwiązania w obszarze produktów leczniczych opartych na kwasach nukleinowych lub terapii komórkowej w zakresie chorób nowotworowych, chorób zakaźnych (w tym immunoterapii) lub chorobach metabolicznych. Drugi - innowacyjnego rozwiązania w obszarze celowanego lub personalizowanego leczenia z wykorzystaniem narzędzi i rozwiązań bioinformatycznych w terapii nowotworów oraz chorobach metabolicznych. Natomiast trzeci odnosić będzie się do nowych postaci farmaceutycznych, produkcji substancji aktywnych leków dopuszczonych do obrotu i leków biopodobnych.
Górski wyjaśnił też kwestię dotyczącą Praw Własności Intelektualnej (PWI) w ramach projektów, które otrzymują granty z ABM. Zapewnił, że, zgodnie z przyjętym modelem działania, prawa te pozostają przy firmie, która otrzymała finansowanie. Natomiast agencja, zgodnie z warunkami umowy, ma prawo do wykupu PWI powstałego w ramach realizacji projektu po cenach rynkowych.
"Prawo to może być wykonane przez agencję w ciągu 5 lat od zakończenia projektu. Oznacza to, że jeśli w tym okresie firma chciałaby sprzedać PWI, to w pierwszej kolejności zwraca się z taką możliwością do agencji wyznaczając jej czas na podjęcie decyzji. Jeśli agencja nie skorzysta z prawa pierwokupu firma, która otrzymała grant, może dowolnie dysponować PWI" – podsumował.
Równocześnie zaznaczył, że uprawnienie agencji w tym zakresie nie jest automatyczne, a warunki ewentualnego wykupu zawarte są w umowie uzgadnianej z firmą. Ponadto ABM, jako współinwestor badania, gwarantuje sobie prawo zakupu po tzw. godziwej cenie wyrobu medycznego lub produktu leczniczego - konkretnych sztuk, nie PWI do nich - które w przyszłości powstaną dzięki prowadzonym badaniom.
"Jest to model współpracy stosowany przez Komisję Europejską podczas wsparcia badań nad szczepionką COVID-19. Jednym słowem Skarb Państwa gwarantuje sobie możliwość kupna produktów, które zostaną wytworzone w wyniku dofinansowanych badań" – podkreślił Górski.
Jak wskazał dalej, infrastruktura badawcza, która zostanie zakupiona przez firmę w ramach grantu, staje się tzw. infrastrukturą krytyczną. Firma może z niej korzystać do celów komercyjnych, ale jeśli zostanie ogłoszona pandemia, agencja ma prawo zwrócić się do takiej firmy o odpłatne użyczenie takiej infrastruktury na potrzeby produkcji produktu leczniczego, służącego zwalczaniu choroby, która wywołała epidemię.
Górski przypomniał także, że dotychczas agencja koncentrowała się na wspieraniu działań niekomercyjnych prowadzonych przez jednostki akademickie i naukowe.
"Dopiero w 2021 roku, w związku z pandemią COVID-19, uruchomiono pierwszy konkurs, którego celem jest poszukiwanie skutecznych metod zapobiegania i leczenia chorób zakaźnych, w tym infekcji powodowanych przez wirusy RNA. Chodzi o poprawę bezpieczeństwa epidemicznego Polski" - przyznał.
Agencja Badań Medycznych w dalszej perspektywie liczy na skomercjalizowanie wyników tych prac oraz osiągnięcie możliwości produkcyjnych leków opartych na RNA lub leków przeciwko wirusom RNA na terenie Polski poprzez stworzenie pilotażowej linii produkcyjnej.
Ponadto zapewnił, że ABM dąży do tego, żeby w perspektywie roku 2025 zbudować i ugruntować pozycję Polski jako lidera biomedycznego w Europie Środkowo-Wschodniej.
"W ten sposób agencja chce przeprowadzić polski sektor od rozproszonego i nieefektywnego do skoncentrowanego i efektywnego" – przyznał Górski.
Wyliczył, że w ramach planu zdefiniowano 4 obszary działania i 12 inicjatyw. (PAP)
Komentarze
[ z 5]
Moim zdaniem podjęcie takich działań jest bardzo dobrym krokiem aby wesprzeć polskich naukowców, którzy bardzo często udowadniają, że są w stanie opracować nowe rozwiązania. Często pomagają one lekarzom przeprowadzić diagnostykę lub poprawić formy terapii. Przekłada się to oczywiście na jakość udzielanych świadczeń i przeżycie pacjentów. Jak czytamy w artykule skupiono się na powszechnych problemach, które dotykają nas w XXI wieku. Chodzi o choroby nowotworowe oraz choroby zakaźne, w tym COVID-19, który w znacznym stopniu zmienił funkcjonowanie ośrodków medycznych na całym świecie. Niestety wciąż w wielu miejscach dochodzi do paraliżu ochrony zdrowia, co jak najszybciej trzeba zmienić.
Z pewnością w wielu badaczy będzie się teraz skupiać na pandemii wywołanej koronawirusem. Wydaje mi się, że bardzo ważne jest aby w tej kwestii robić możliwie jak najwięcej ponieważ kolejne doniesienia pokazują, że pandemia wcale nie hamuje, a ilość zachorowań na całym świecie wciąż jest bardzo duża. Coraz częściej badania dotyczą szczepionek opartych na mRNA, jak chociażby ta, która jest produkowana przez Pfizera i Modernę. Dąży się do tego, że w przypadku mutacji opracowanie nowej, skutecznej, a przede wszystkim bezpiecznej szczepionki ma zająć rekordowe kilka miesięcy. Dzięki temu zapewnienie odpowiedniej ochrony obywateli będzie możliwie jak najszybsze.
To bardzo cieszy, że polskie firmy są doceniane. Oczywiście w dzisiejszych czasach szczególną uwagę zwracamy na wszystkie badania diagnostyczne/lecznicze w związku ze światową pandemią COVID-19, ale nie zapominajmy o innych sektorach medycznych. Na przykład to, czym zajmuje się małopolska firma Ryvu Therapeutics S.A. Ta polska spółka biotechnologiczna rozwija innowacyjne małocząsteczkowe związki o potencjale terapeutycznym w onkologii. Firmy takie jak Ryvu Therapeutics S.A., które swoją ścieżkę rozwoju upatrują w twórczym, odpowiedzialnym społecznie i biznesowo rentownym modelu są bardzo ważnym kołem zamachowym dla polskiej gospodarki. Przemysł biotechnologiczny jest mocno rozwijającą się gałęzią przemysłu odpowiedzialną przede wszystkim za odkrywanie i rozwój nowych terapii na schorzenia będące wyzwaniami cywilizacyjnymi – chorób onkologicznych, czy COVID-19. Rodzimy sektor biotechnologiczny ma też bardzo duże znaczenie dla bezpieczeństwa i strategicznej autonomii UE. Polski sektor farmaceutyczny, w tym biotechnologia farmaceutyczna, ma wiele cech pożądanych w wysoko rozwiniętych gospodarkach. Z produkcją leków związanych jest – bezpośrednio i pośrednio – 100 tysięcy miejsc pracy w Polsce. Polski rynek farmaceutyczny stale się rozrasta, zwiększając nakłady na badania i technologie, a tym samym rośnie liczba miejsc zatrudnienia dla osób o wysokich kwalifikacjach zawodowych, co naturalnie napędza polską gospodarkę.
Zgadzam się z Pani opinią. W dzisiejszych, ciężkich czasach w dużej mierze ochrona zdrowia skoncentrowała się na walce z COVID-19 co jest oczywiście zrozumiałym posunięciem. Stopniowo jednak trzeba wracać do normalności i skoncentrować się na problemach, które cały czas dotykają polskich pacjentów. Niewątpliwie ciągłe badania nad onkologią, jak wspomniana przez Panią firma wydaje się być konieczna patrząc na ilość diagnozowanych nowotworów.
To bardzo dobre informacje ! Leki na koronawirusa, depresję dwubiegunową, białaczkę szpikową, urządzenia do wykrywania raka piersi czy wreszcie oprogramowanie do symulowania rezultatów operacji. Te wszystkie, tak zróżnicowane projekty rozwijają nad Wisłą największe polskie firmy techmedyczne. Rozkwit biotechnologii w Polsce przybrał w ostatnim roku wręcz spektakularne tempo – przez ostatnie 12 miesięcy wartość 25 spółek z naszego zestawienia wzrosła z 5,3 do prawie 12 miliardów złotych. Z wielu źródeł można dowiedzieć się, że Polska zmierza do światowej czołówki branży biotechnologicznej. W ciągu ostatnich 12 miesięcy wartość 25 czołowych polskich firm z tego sektora wzrosła o ponad 220 procent ! Mamy w Polsce już cztery spółki wartości powyżej miliarda złotych, podczas gdy rok temu barierę tę przekraczała tylko Celon Pharma. Celon Pharma prowadzi zaawansowane badania nad lekiem na koronawirusa. Wykorzystując wiedzę, jaką mamy o wirusach, projektują nowe, innowacyjne struktury. Ic terapia będzie lekiem złożonym, który uderzy w dwa kluczowe dla wirusa mechanizmy: pierwszy ma zapobiegać jego rozbudowie, a drugi zablokować możliwość wnikania do komórek człowieka. Jednak to nie prace nad lekiem na koronawirusa zaważyły na tak dużym wzroście wyceny firmy w ostatnich miesiącach. Kluczową rolę odegrały lepsze niż się spodziewano wyniki II fazy badania klinicznego w najbardziej zaawansowanym projekcie leku na lekooporną depresję dwubiegunową. Ta sama firma pracuje poza tym nad czterema zupełnie różnymi lekami na choroby takie jak schizofrenia, łuszczyca czy astma. Wydaje się, że właśnie ta różnorodność w projektach badawczych jest najsilniejszą stroną polskiej biotechnologii. Poszukiwanie innowacyjnych leków to jednak tylko część dorobku polskiej techmedycyny. Równie ważnym elementem tego sektora jest rozwój zaawansowanej aparatury diagnostycznej. W obszarze tym bryluje Scope Fluidics założone przez prof. Piotra Garsteckiego, jednego z najzdolniejszych chemików swojego pokolenia. Swoje doświadczenie w badaniu mikroprzepływów wykorzystał do zaprojektowania dwóch urządzeń: PCR|ONE, które ma być najszybszym na świecie systemem do wykrywania bakterii i wirusów metodą PCR (również koronawirusów), oraz BacterOMIC, czyli systemu, który oferuje pierwszy w pełni kompletny test do badania wrażliwości bakterii na antybiotyki. Jak widać Polska wcale nie odstaje od zachodnich sąsiadów w dziedzinie biotechnologii, dlatego takie dofinansowania są niezwykle potrzebne.