Zakończył się 27. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który dzięki zgromadzonej kwocie: 92 143 798 PLN już teraz przeszedł do historii. Radość podsumowań przerwała jednak tragiczna wiadomość o ataku na Prezydenta Gdańska — Pawła Adamowicza.

13 stycznia w całej Polsce i w kilkudziesięciu miejscach na świecie kwestowało 120 tysięcy wolontariuszy. Zebrane przez nich pieniądze rozliczane będą w około 1700 sztabach. Celem tegorocznego Finału jest zakup nowoczesnego sprzętu medycznego dla specjalistycznych szpitali dziecięcych. W Polsce funkcjonuje blisko 50 takich szpitali. Swoim zasięgiem obejmują one teren całego kraju. W placówkach tego rodzaju szczególnie ważne jest nowoczesne, spełniające najwyższe standardy wyposażenie, które daje lekarzom i personelowi medycznemu jak najlepsze możliwości diagnozy i leczenia najtrudniejszych przypadków.

Po wstępnym rozliczeniu sztabów Fundacja WOŚP poinformowała, że deklarowana na ten moment kwota 27. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wynosi 92 143 798 PLN. To o prawie 10 mln więcej, niż deklarowana kwota na koniec poprzedniego finału.

Wczorajsze świętowanie przerwała tragiczna wiadomość o ataku na Prezydenta Gdańska — Pawła Adamowicza. Prezydent został zaatakowany nożem na scenie WOŚP podczas wieczornego "Światełka do Nieba" w tym mieście. Na miejscu był reanimowany, potem został przewieziony do szpitala, gdzie był operowany. Operacja trwała pięć godzin, przetoczono 41 jednostek krwi.

- Poważna rana serca, rana przepony, rany narządów wewnątrz jamy brzusznej. O wszystkim zadecydują najbliższe godziny - powiedział krótko po godzinie 2.25 w nocy doktor Tomasz Stefaniak, dyrektor do spraw lecznictwa Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego.

Niestety w poniedziałek (14 stycznia) przed godziną 15 poinformowano, że Paweł Adamowicz zmarł w szpitalu na skutek odniesionych obrażeń.

Jerzy Owsiak w niedzielę wydał oświadczenie w sprawie ataku na Prezydenta Gdańska:

— Nie róbcie tego. Nie można walczyć przemocą. Weźcie to sobie do serca, zwłaszcza w takim dniu! Robimy kupę dobra. Miliard złotych przed chwilą pękł. Bądźmy Polakami, którzy się kochają, którzy nie mają w sobie agresji. Nie dzielmy się. Nie idźcie w tamtą stronę. Nie idźcie w stronę ludzi, którzy mają w sobie focha. Jest jedna Polska. Idźcie tam, gdzie są pozytywne emocje. Nie dzielmy się, niech nas nikt nigdy nie podzieli! Jesteśmy z Panem [P. Adamowiczem], niech się Pan trzyma! — mówił ze sceny Jurek Owsiak.