Ponad 10,2 mln zł otrzymają zakłady opieki zdrowotnej na profilaktykę, diagnostykę i rehabilitację leczniczą z myślą o mieszkańcach województwa śląskiego najbardziej narażonych na konieczność rezygnacji z pracy z powodu chorób układu krążenia
"W naszym przypadku pozyskane środki trafią na rehabilitację pacjentów. Placówka ma przy tym szansę na dalszy rozwój i poszerzanie oferty" – przekonuje Krzysztof Knap, prokurent firmy Amed – jednej z 11 podmiotów, które otrzymały dofinansowanie w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2014-2020 współfinansowanego z Europejskiego Funduszu Społecznego - Realizowanie aktywizacji zawodowej poprzez zapewnienie właściwej opieki zdrowotnej.
Jak poinformował Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego, wachlarz zadań, jakie mogą realizować zakłady opieki zdrowotnej jest szeroki. Są to porady psychologiczne, fizjoterapeutyczne, pielęgniarskie czy nawet dietetyczne, jak i szkolenia kadry medycznej lub działania edukacyjne dla pacjentów i ich rodzin. Placówki mogą również dzięki przekazanym środkom organizować takie przedsięwzięcia, jak grupy wsparcia dla palaczy czy osób zmagających się z otyłością.
>>>ZOBACZ TEŻ: Jak wystawić e-receptę w bezpłatnym programie Gabinet drWidget?
Wsparcie w ramach przedmiotowego konkursu kierowane jest do osób zamieszkałych na terenie całego regionu, aktywnych zawodowo, jednak narażonych na konieczność rezygnacji z pracy z powodu zdiagnozowanej poważnej choroby układu krążenia. Dotyczy to zarówno pacjentów już wcześniej hospitalizowanych, na przykład wskutek choroby niedokrwiennej serca, niewydolności serca, jak i osób, u których chorobę układu krążenia stwierdzono, jednak nie miała ona jak dotąd następstw np. w postaci zawału.
„Podmiotom, które otrzymały dofinansowanie należy pogratulować skuteczności. Stawiamy na medycynę w różnych obszarach. W tym przypadku wsparcie ze środków unijnych trafi do zakładów opieki zdrowotnej specjalizujących się w rehabilitacji osób zmagających się lub narażonych na choroby układu krążenia. Od skuteczności terapii często zależy ich powrót do pełnej aktywności zawodowej” - konkluduje marszałek województwa, Jakub Chełstowski.
Komentarze
[ z 9]
Leczenie kardiologiczne opiera się nie tylko na lekach. Nie wystarczy regularnie łykać tabletki przepisane przez lekarza. Trzeba też przestrzegać pór, w których zalecono je przyjmować. Zabronione jest też przerywanie kuracji. Wysiłek fizyczny, w każdym wieku, odgrywa dużą rolę. Ćwiczenia warto rozpoczynać powoli, bez dużych obciążeń. Dopiero z czasem należy zwiększyć intensywność treningu, ale nie wolno robić tego skokowo. Można zacząć od spacerów, jazdy na rowerze, niezbyt intensywnego pływania. Powinno się koniecznie kontrolować ciśnienie krwi. Najlepiej robić to z samego rana, tuż przed wstaniem z łóżka. Badanie powinno być wykonane przed przyjęciem lekarstw. Przestrzeganie diety, ograniczenie stresu i zwalczanie nadwagi to inne ważne działania jakie należy podjąć po przebytym zawale serca.
Uważam podobnie jak Pani. Wiele osób bowiem myśli, że jeśli stosują tabletki to jest to wystarczające w walce z wszelkimi chorobami. Jeżeli chodzi o problemy z sercem to jest to zdecydowanie zbyt mało. Bardzo ważne jest zaangażowanie pacjentów. Wspomniała również Pani o tym, że kuracje często są przerywane przez pacjentów. Jest to bardzo powszechny błąd, który jest wykonywany w sytuacjach gdy pacjent poczuje się lepiej. To, a także modyfikowanie dawek czy pór przyjmowania leków może niekorzystnie wpłynąć na zdrowie pacjenta. Trzeba o tym przypominać bardzo często ponieważ niektórzy pacjenci, albo o tym zapominają albo nie mają wystarczającej świadomości odnośnie dbania o zdrowie.
Rehabilitacja w przypadku każdego ze schorzeń jest bardzo ważna. Pamiętajmy o tym, że choroby kardiologiczne są bardzo powszechne w naszym społeczeństwie i wiele z nich wynika z nieprawidłowego stylu życia. Istotne jest więc zapewnienie odpowiedniej opieki osobom chociażby po zawałach serca. Dzięki niej stopniowo, możliwy jest powrót do w miarę normalnego funkcjonowania. Bardzo ważne jest, że osoby te mogą z ponownie rozpocząć pracę. Konieczne jest jednak aby osoby te, po różnych zdarzeniach kardiologicznych przestrzegali odpowiednich zaleceń. Bardzo ważnym elementem całej terapii jest nie tylko farmakoterapia, ale również dbanie o swoje zdrowie. Koniecznie trzeba skupić się na regularnej aktywności fizycznej, a także zdrową dietę. Przeznaczono sporą sumę pieniędzy na ten cel. Miejmy nadzieję, że efekty takiego działania będziemy mogli już niedługo zaobserwować oraz, że podobne inicjatywy pojawią się także w innych częściach naszego kraju.
Rehabilitacja kardiologiczna od jakiegoś czasu stała się coraz częściej stosowana w naszym kraju. Moim zdaniem to bardzo dobre działanie, które ma na celu zmianę nawyków. Każdy moment jest dobry aby poprawić swój styl życia, również po tak poważnych stanach jakim jest zawał serca. Oczywiście wydolność organizmu po takim zdarzeniu z pewnością jest dużo niższa mimo to istnieje wiele ciekawych dyscyplin, które można, a nawet trzeba uprawiać. Należy jednak znacznie zredukować ich intensywność. Wydaje mi się, że bardzo ważnym elementem rehabilitacji jest możliwość uzyskania konsultacji w zakresie psychologii. Wiele osób może mieć obniżony nastrój, wynikający ze swojego stanu zdrowia, który z pewnością nie działa korzystnie. Pamiętajmy o tym, że odpowiednie nastawienie jest ważnym elementem każdej terapii, zwiększając jednocześnie szanse na lepszy wynik. Oby ten program objął jak największą ilość osób, zapewniając im właściwy powrót do zdrowia nie tylko fizycznego, ale również psychicznego.
Bardzo dobrze, że w zakładach opieki zdrowotnej można zrealizować tak wiele zadań. Kompleksowe leczenie jest bardzo ważne w przypadku każdej choroby, a także rehabilitacji kardiologicznej. Dzięki temu pacjent będzie miał zapewnioną jak najlepsza opiekę, która pozwoli mu na powrót do zdrowia. Zorganizowanie grup wsparcia dla osób, które są uzależnione od papierosów, a także mają problem z nadmierną ilością wagi jest bardzo ważne ponieważ wiele osób, które mają problemy kardiologiczne wcześniej prowadziły niewłaściwy tryb życia. Dzięki poradzeniu sobie z nałogiem, jest szansa na to, że ryzyko wystąpienia ponownych niebezpiecznych zdarzeń ulegnie redukcji. To jest właśnie jeden z głównych celów rehabilitacji kardiologicznej, która jest oferowana coraz większej liczbie pacjentów w naszym kraju.
Da się zauważyć, że w ostatnim czasie wiele akcji dotyczących zdrowia dzieje się na Śląsku. Bardzo dobrze aby w jego ślad poszły inne regiony naszego kraju, z uwagi na to, że słyszy się o tym, że zdrowie Polaków wciąż nie jest zbyt najlepsze. Bardzo dobrym rozwiązaniem byłoby doprowadzenie do sytuacji, aby zredukować do minimum konieczność przeprowadzenia rehabilitacji kardiologicznych. Istotne jest aby nasi obywatele byli dużo bardziej świadomi i stawiali w większym stopniu na profilaktykę, a także stosowanie się do zaleceń lekarzy, w przypadku wystąpienia pewnych schorzeń. Wiele osób bagatelizuje je, nie zmieniając swojego stylu życia, a także w niewłaściwy sposób stosować farmakoterapię. Rehabilitacja kardiologiczna jest bardzo ważna. Pacjenci bardzo często chcą diametralnie zmienić swoje nawyki chociażby po zawale. Jest to dla nich jasny sygnał, że jest to jeden z ostatnich momentów, aby coś zmienić w swoim życiu i zacząć dbać o zdrowie.
Rehabilitacja kardiologiczna jest całościowym działaniem mającym na celu prewencję chorób serca, leczenie oraz poprawę jakości życia i funkcjonowania pacjentów, ograniczenie postępów choroby oraz zmniejszenie śmiertelności wynikającej z chorób układu krążenia. W rehabilitacji kardiologicznej ważną rolę odgrywają ćwiczenia fizyczne, ale również właściwa terapia farmakologiczna, psychoterapia, leczenie dietetyczne, edukacja na temat układu krążenia oraz modyfikacja przez pacjenta dotychczasowego stylu życia. Choroby układu krążenia to schorzenia narządów i tkanek układu krążenia, w szczególności serca, tętnic i żył. Największym zagrożeniem jest choroba nadciśnieniowa, niedokrwienna choroba serca i choroby naczyń mózgowych. Schorzenia te często prowadzą do incydentów kardiologicznych, takich jak zawał serca czy udar mózgu, przez co stanowią najczęstszą przyczynę zgonów nie tylko w województwie pomorskim (ponad 41 procent), jak i w całej Polsce (ponad 45 procent). Według prognoz w 2025 roku liczba pacjentów chorujących na co najmniej jedną z dolegliwości kardiologicznych wzrośnie do 426 tysięcy. Szacuje się, że kompleksowa rehabilitacja kardiologiczna może zmniejszyć umieralność z przyczyn sercowo-naczyniowych o około 20-25 procent, a także liczbę nagłych zgonów w czasie pierwszego roku po przebytym zawale mięśnia sercowego o około 35 procent. Głównym celem programów rehabilitacyjnych jest zmniejszenie niekorzystnych skutków chorób układu krążenia oraz prewencja incydentów kardiologicznych. Chodzi o zapewnienie dostępu do wysokiej jakości specjalistycznych usług zdrowotnych. Dla każdej z zakwalifikowanych osób utworzony zostanie indywidualny plan rehabilitacji, prowadzony przez interdyscyplinarny zespół specjalistów. To m.in.: konsultacje lekarza kardiologa, badania diagnostyczne, warsztaty edukacyjne, sesje aktywności fizycznej, indywidualne konsultacje z psychologiem czy dietetykiem.
Nieodpowiedni tryb życia, obciążający wywiad rodzinny, nadmiar stresu - to czynniki sprzyjające chorobom układu krążenia. Rehabilitacją kardiologiczną nazywa się ogół czynności podejmowanych w celu przywrócenia pacjentowi pełnej sprawności psychicznej i fizycznej utraconej przez jedną z chorób układu krążenia. O rehabilitacji można też mówić jako o prewencji – pacjent nie musiał przejść wylewu czy zawału, wystarczy, że jest w grupie ryzyka. Jeśli istnieje nawet małe zagrożenie, lekarz może zadecydować o konieczności wdrożenia rehabilitacji kardiologicznej. U kogo przeprowadza się rehabilitację kardiologiczną? Przede wszystkim u osób, które są po zawale mięśnia sercowego oraz u tych, u których wszczepiono zastawki. Rehabilitacja kardiologiczna dotyczy także osób po transplantacji serca. Dodatkowo korzystać z niej powinni pacjenci z wrodzonymi badaniami serca. Jej zadaniem jest przywrócenie pacjentowi sprawności fizycznej i psychicznej. Dopasowanie programu rehabilitacji kardiologicznej jest kwestią indywidualną – u niektórych osób konieczne jest skorzystanie z pomocy nawet kilkunastu specjalistów, w tym: kardiologa, dietetyka, fizjoterapeuty i psychologa. Standardowa rehabilitacja dzieli się na 3 etapy. Pierwszym jest tzw, rehabilitacja szpitalna. Są nią objęci wszyscy pacjenci, którzy przebyli różne choroby układu krążenia i zaczynają wracać do zdrowia. Na tym etapie pacjenci są jeszcze zwykle mocno osłabieni, dlatego sama rehabilitacja ogranicza się przede wszystkim do rozmów z psychologiem i ćwiczeń oddechowych. Dodatkowo pacjent ćwiczy wstawanie z łóżka i samodzielne siadanie (jeśli lekarz prowadzący wyrazi zgodę na to, by pacjent mógł się ruszać – u osób, u których doszło do poważnego zawału czasem trzeba nieco poczekać). Celem pierwszego etapu jest doprowadzenie pacjenta do takiego stanu, by mógł opuścić szpital lub by z oddziału intensywnej terapii trafił na oddział rehabilitacji kardiologicznej. Druga - ambulatoryjna lub wczesna domowa. Na tym etapie wiele zależy od zdrowia pacjenta – niektórzy rekonwalescenci mogą już przejść do lekkiej aktywności fizycznej, wówczas kardiolog zleca ćwiczenia na cykloergometrze lub bieżni. Na cykloergometrze CRG 200 można dowolnie ustawiać obciążenie tak, by nawet osłabieni pacjenci mogli umiarkowanie ćwiczyć. Zwykle na tym etapie stosuje się ćwiczenia wytrzymałościowe. Osobom o lepszym stanie zdrowia wprowadza się kilka razy w tygodniu ćwiczenia interwałowe, tj. treningi z naprzemiennym tempem (raz duże, raz umiarkowane). Pacjentom słabszym zaleca się trening ciągły tak, by utrzymywać ciśnienie na stałym poziomie. Etap III rehabilitacji kardiologicznej rozpoczyna się kilka miesięcy po zakończeniu etapu drugiego i w zasadzie trwa do końca życia. Jest to po prostu szereg różnych działań, które mają utrzymać pacjenta w jak najlepszym zdrowiu. Oznacza to, że dana osoba musi regularnie dbać o swoje zdrowie fizyczne i psychiczne (regularne treningi poprawiają wydolność serca, stabilizują ciśnienie krwi i przyczyniają się do poprawy samopoczucia). Ponieważ etap III to zazwyczaj już rehabilitacja domowa, pacjent powinien też pamiętać o odpowiednim odżywianiu (dieta śródziemnomorska, mało smażonej żywności, dużo gotowanej na parze i surowej). Jeżeli rehabilitacja kardiologiczna przebiegnie zgodnie z planem, pacjent będzie mógł wrócić do pracy, ale o tym będzie mógł zadecydować lekarz dopiero kilka miesięcy po zakończeniu terapii. Aktywność fizyczna jest kluczowa w przypadku osób z chorobami układu krążenia. Dlaczego? Po pierwsze, ćwiczenia skutecznie pomagają obniżyć poziom cholesterolu, który odkłada się w ściankach naczyń krwionośnych i przyczynia się do powstawania miażdżycy. Po drugie, ćwiczenia dotleniają organizm, zwiększają ruchomość stawów i pozwalają utrzymać prawidłową postawę ciała. Dodatkowo dzięki nim można zrzucić nadmierne kilogramy, co jest szczególnie istotne dla osób z otyłością. Zbyt duża nadwaga może pogłębiać rozwój chorób układu krążenia. Pacjenci otyli także mogą ćwiczyć, chociaż powinni zaczynać od umiarkowanych ćwiczeń – bieżnia ASPEL B612 umożliwia ustawienie odpowiedniego nachylenia. Można je stopniowo pogłębiać, gdy rekonwalescent będzie poprawiał swoją kondycję. Ważne jest jednak to, by pozostawać w ruchu i zmuszać się do aktywności fizycznej, nawet jeśli ma być to zwykły spacer zamiast jazdy samochodem czy autobusem.
Bardzo cieszą mnie takie informacje ! Dobrze, że kolejne województwo przykłada wagę do faktu, że choroby serca są najczęściej występującymi zarówno w Polsce, jak i na świecie. Kardiolodzy ostrzegają, że blisko połowa osób po zawale serca umiera w ciągu 5-10 kolejnych lat. Ale nie musi tak być. Po zawale jest spora szansa na długie życie. Pod pewnymi warunkami. Choroby układu krążenia, z miażdżycą i chorobą niedokrwienną serca na czele, pozostają główną przyczyną zgonów w Polsce, podobnie zresztą jak i w większości innych, tzw. cywilizowanych krajów świata. Jedną z najczęściej występujących i budzących zarazem największy strach konsekwencji chorób układu krążenia jest zawał serca. I choć wielu osobom udaje się go przeżyć, to jednak w kolejnych latach po zawale są one narażone na bardzo wysokie ryzyko wystąpienia „wstrząsów wtórnych”. Kardiolodzy ostrzegają, że w ciągu roku od wystąpienia pierwszego zawału serca umiera około 10 procent chorych, a w ciągu 5-10 lat aż 50 procent. To ponure statystyki, ale specjaliści na szczęście mają też dobrą wiadomość dla „zawałowców”. Okazuje się, że większość z nich może uniknąć przedwczesnej śmierci i żyć znacznie dłużej niż tylko 5-10 lat po zawale, jeśli tylko zdołają oni, we współpracy z lekarzem, wyeliminować trzy główne, obciążające ich czynniki ryzyka: hipercholesterolemię, nadciśnienie i palenie papierosów. Ten konkretny przykład pokazuje jak wielką siłę ratującą życie ma profilaktyka zdrowotna, w tym również tzw. prewencja wtórna, wdrażana już po wystąpieniu choroby. Na wprowadzenie prozdrowotnych zmian w życiu nigdy nie jest więc za późno. Oczywiście czynników ryzyka związanych z chorobami układu krążenia jest więcej niż tylko trzy wymienione wyżej. Ryzyko przedwczesnego zgonu u osób, które przeszły zawał serca, można zmniejszyć również dzięki uregulowaniu poziomu glukozy we krwi i osiągnięciu prawidłowej masy ciała. Bardzo ważne jest też, aby chory regularnie odwiedzał kardiologa. Pacjenci pozostający pod stałą opieką specjalisty znacznie skuteczniej walczą z czynnikami ryzyka. Do jakich celów zdrowotnych powinny zatem dążyć osoby po zawale serca, a także wszystkie inne osoby zmagające się z chorobami układu krążenia, aby uniknąć przedwczesnej śmierci i wydłużyć swoje życie? Po pierwsze, jeśli palą, powinny jak najszybciej rzucić papierosy. Po drugie, muszą uregulować ciśnienie tętnicze (docelowa wartość: <140/90 mmHg). Po trzecie, powinny obniżyć poziom cholesterolu LDL we krwi (docelowa wartość: <1,8 mmol/l albo <70 mg/dl). Po czwarte, powinny zrzucić zbędne kilogramy i dążyć do uzyskania prawidłowej masy ciała (ideałem jest BMI pomiędzy 18,5 a 25). Po piąte, muszą skutecznie leczyć cukrzycę, jeśli na nią chorują. Przypomnijmy, że u zdrowych osób dorosłych poziom glukozy we krwi na czczo powinien mieścić się w przedziale 70 - 99 mg/dl, a glikemia poposiłkowa powinna wynosić poniżej 140 mg/dl. Po szóste, muszą brać w wyznaczonych przez lekarza porach i dawkach przepisane leki. Trzeba je brać nawet wtedy, gdy pacjent odczuje poprawę, jeśli lekarz nie decyduje o zmianie terapii. Po siódme, nie mogą zwlekać z wezwaniem lekarza lub karetki, jeśli pojawi się u nich ostry ból w klatce piersiowej. Niestety, z danych przedstawionych przez ekspertów podczas konferencji prasowej poświęconej jakości opieki nad pacjentami z chorobą niedokrwienną serca w Polsce wynika, że kontrola wymienionych wyżej czynników ryzyka jest obecnie niewystarczająca. Jedynie co pięćdziesiąta osoba po hospitalizacji z powodu choroby wieńcowej w Polsce ma dobrze kontrolowane wszystkie czynniki ryzyka, to znaczy: nie pali, nie ma podwyższonego ciśnienia tętniczego, ma prawidłowe stężenie cholesterolu i glukozy we krwi oraz ma prawidłową masę ciała... Zdaniem ekspertów, niewystarczająca kontrola czynników ryzyka jest zarówno efektem „nieoptymalnej” farmakoterapii, jak i niskiej świadomości oraz niewystarczającej modyfikacji stylu życia przez pacjentów. Zarówno po stronie lekarzy, jak i pacjentów pozostaje więc jeszcze dużo do zrobienia !