Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak pyta szefa resortu zdrowia Łukasza Szumowskiego czy zostały opracowane konkretne nowe rozwiązania w zakresie zapobiegania występowania gruźlicy w Polsce i prosi o ich przedstawienie.

W styczniu w związku z pojawiającymi się informacjami o rozprzestrzenianiu się gruźlicy – w szczególności na terenie Ukrainy – Rzecznik zapytał Ministra Zdrowia o aktualną sytuację w Polsce i działania podejmowane w tym obszarze.

W odpowiedzi na ww. wystąpienie wskazano, że z punktu widzenia klinicznego należy zauważyć, że do rozwoju aktywnej postaci gruźlicy dochodzi w 10% przypadków zakażenia, ryzyko to nie rozkłada się jednak równomiernie na wszystkie grupy osób narażonych. Szczególne ryzyko rozwoju gruźlicy w przypadku narażenia na kontakt z osobą chorą dotyczy dzieci do lat 5. Drugą w kolejności grupą wiekową o zwiększonym ryzyku rozwoju choroby są dzieci i młodzież do 16 r.ż.

Podczas konferencji z okazji Światowego Dnia Gruźlicy podkreślano, że w Polsce zapadalność na potwierdzoną bakteriologicznie gruźlicę wszystkich postaci była w 2016 r. nieznacznie wyższa niż w poprzednim (16,8 w porównaniu z 16,7 na 100 000 mieszkańców). W sumie odnotowano 6444 zachorowań na gruźlicę, zatem więcej niż wynosi średnia dla Unii Europejskiej. Zgodnie z definicją Europejskiego Centrum do Spraw Zapobiegania i Kontroli Chorób taką zapadalność - tj. mniej niż 20 zachorowań na 100 tys. ludności, określa się jako niską - jednak dopiero przy zapadalności poniżej 10 osób na 100 tys. można mówić o zbliżaniu się do fazy eliminacji choroby.

W odpowiedzi z 26 lutego 2018 r. Zbigniew J. Król Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia poinformował, że w resorcie zdrowia trwa analiza możliwych rozwiązań prawnych lub organizacyjnych, które miałyby na celu podniesienie poziomu bezpieczeństwa zdrowotnego w przedmiotowym zagadnieniu.


Źródło: Biuro RPD