Ministerstwo Zdrowia, w odpowiedzi na wystąpienie Rzecznika Praw Dziecka ws. uszczelnienia systemu monitorowania losów dziecka wskazało, że powołany w resorcie zespół podda szczególnej rozwadze propozycje RPD.
W wystąpieniu do Ministra Zdrowia Konstantego Radziwiłła z 27 czerwca br. Rzecznik Praw Dziecka zwrócił uwagę na brak narzędzi prawnych kontrolujących losy dziecka w przypadku niezgłoszenia się przez rodzica (opiekuna prawnego) do placówki medycznej. Wskazał, że nie regulują tego problemu ani rozporządzenie w sprawie standardów postępowania medycznego przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych z zakresu opieki okołoporodowej sprawowanej nad kobietą w okresie fizjologicznej ciąży, fizjologicznego porodu, połogu oraz opieki nad noworodkiem (obowiązujące jedynie do końca grudnia 2018 r.) ani rozporządzenie w sprawie obowiązkowych szczepień ochronnych.
Rzecznik podkreślił, że znowelizowane przepisy miały uszczelnić system ochrony zdrowia dziecka, lecz z praktyki wynika, że wprowadzane zmiany są niewystarczające w sytuacji, w której rodzic (opiekun) nie dokona wyboru lekarza lub nie jest zainteresowany otoczeniem dziecka opieką medyczną. W ocenie Rzecznika należy przedsięwziąć kolejne działania mające na celu lepsze zabezpieczenie dobra dzieci w systemie ochrony zdrowia.
W odpowiedzi na wystąpienie Rzecznika Praw Dziecka, Minister Zdrowia poinformował, że kwestie monitorowania losów dziecka od jego urodzenia, która z inicjatywy Rzecznika została uregulowana w obowiązującym rozporządzeniu, zostanie wzięta pod szczególną rozwagę w pracach Zespołu powołanego w resorcie, który opracowuje nową regulacje prawną. Podkreślił, że dyskusji będzie poddany również problem ewentualnych działań ze strony podmiotu udzielającego świadczeń zdrowotnych z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej (poz), w przypadku, gdy rodzice nie zgłoszą się z dzieckiem do placówki, a położnej (poz) nie uda się nawiązać kontaktu w celu odbycia wizyt patronażowych.
Komentarze
[ z 3]
Jestem szczerze zdziwiony, ponieważ żyłem w przekonaniu, że jednak system całkiem dobrze pilnuje tego, aby utrzymywać pełną szczelność systemu i dbać, aby wszystkie role były właściwie przypisywane i realizowane, a dziecko od pierwszych chwil po narodzinach objęte opieką. Trzeba dbać o te aspekty, być może biurokratyczne, ale jednak cały czas mocno istotne. Niestety, ale zwłaszcza teraz, w czasie kiedy w naszym kraju coraz silniej umacnia się grupa przeciwników szczepień przynajmniej dla tego jednego aspektu, trzeba zacząć pilnować najmłodszych, aby nie zagubiły się w systemie i oby nie doszło do problemów zdrowotnych i powikłań jakie poniosą dzieci jeśli nie zadbamy, aby rodzice nie mogli swoimi nieodpowiedzialnymi decyzjami doprowadzić do rozstroju ich zdrowia.
Ja niestety ale już chyba niczemu co dzieje się w naszym państwie się nie dziwię. A zwłaszcza temu, że jakieś kwestie nie doczekały się właściwego dopatrzenia. Niestety, ale to jest fakt, że nawet o najmłodszych pacjentów nie dba państwo na takim poziomie na jakim powinno się to odbywać. A szkoda, bo przecież właśnie o najmłodszych pacjentów powinniśmy dbać szczególnie. Poza tym powinniśmy też starać się przynajmniej, żeby nie dochodziło do zaginięcia maluszków w systemie opieki zdrowotnej co niestety, ale łatwo może doprowadzić do bardzo niepomyślnych zdarzeń jakie już niejednokrotnie miały miejsce. Mam na myśli na przykład nie zaszczepianie dzieci. Co w ostatnim czasie staje się coraz popularniejszą techniką. Trzeba interweniować w tej kwestii by nie dopuszczać do podobnych sytuacji, które jakby nie było, zawsze działają na szkodę maluchów, a przy okazji i całego społeczeństwa.
Warto, żeby tak się w istocie stało. Chociaż nieco niepokoi mnie fakt, że nie po raz pierwszy wnoszone jest, że takie zmiany są potrzebne, a jednak wciąż się tak nie dzieje. Nie wiem czy państwo słyszeli co się dzieje w innych krajach odnośnie szczepienia dzieci i jak mocno przestaje to być przestrzegane. Trzeba zacząć zwracać uwagę na ten fakt. Jeśli nie będziemy dbać o to, żeby opieka nad maluchami była sprawowana od najwcześniejszych lat dzieciństwa, nigdy nie będzie pewności, że ich bezpieczeństwo jest w dobrych rękach i że nie potrzeba się o nie obawiać. To się może wydawać błahostką, ale tak na prawdę stanowi na prawdę bardzo istotną sprawę. Bez tego trudno się spodziewać, że wszystko będzie przebiegało tak jak należy. Na ten moment mamy podobno powyżej siedemnastu tysięcy dzieci, które nie zostały objęte programem szczepień ochronnych. Przecież jeśli pozwolimy na to, aby ludzie samodzielnie decydowali o tym czy szczepią czy nie szczepią, a przynajmniej nie upilnujemy maluchów, gdyż będą one nam ginęły w systemie, to łatwo będzie mogło dojść do tragedii i nieszczęśliwych zdarzeń. Trzeba to mieć na uwadze. W obecnych czasach nie chodzi tylko o to, żeby dzieci były zarejestrowane dla samego spełnienia biurokratycznego obowiązku. Potrzeba, żeby dzieci były objęte nadzorem i żeby odpowiedzialne osoby będące pracownikami działającymi z ramienia służby zdrowia doglądali od najmłodszych lat, czy wszystko przebiega w prowadzeniu ich tak jak należy.