PPOZ przypomina, że we wrześniu ubiegłego roku do Sejmu trafił projekt, w którym zaproponowano powołanie instytucji koronera oraz wprowadzenia konkretnych zapisów porządkujących sprawy administracyjne związane z chowaniem zmarłych. Jednak skończyło się na pierwszym czytaniu, a archaiczne i niejasne przepisy w tej sprawie wciąż obowiązują.
– Ustawa jest archaiczna i nie przystaje do dzisiejszych realiów. W nazewnictwie ma gromadzką radę narodową, położną wiejską, Milicję Obywatelską, czego we współczesnym systemie już nie ma – podkreśla Bożena Janicka, prezes PPOZ. – Stwierdzenie zgonu nie jest natomiast usługą medyczną, ale statystyczno-administracyjną, którą w następstwie prawnym ustawy powinno finansować starostwo. Brakuje jednak aktów wykonawczych.
Według organizacji, jeśli nie można poprawić ustawy, potrzebne są akty wykonawcze, określające zasady oraz podmioty odpowiedzialne za wydawanie kart zgonów. Minister zdrowia jest zobowiązany do ich opracowania, ale nie czyni tego od lat.
PPOZ zauważa, że luki prawne dotyczą także braku możliwości wypłaty lekarzom wynagrodzenia za wystawienie karty zgonu.
Źródło: www.podyplomie.pl
Komentarze
[ z 6]
"gromadzką radę narodową, położną wiejską, Milicję Obywatelską," fajne ;)
Nie chcę trolować, ale w tej ustawie są takie banaluki, a oni w tym sejmie się jakąś tęczą zajmują!!!!
Urząd Miasta w Opolu podpisał właśnie umowę z jedną z przychodni. Ma ona zapewnić powiatowi stały dostęp do koronerów.
To już nie pierwszy raz jak miasta wyprzedzają władze centralną. Bo tam wyżej to tylko polityka, a nie konkretne praktyczne decyzje.
Niech inne miasta pójdą ich śladem, to może problem "sam" się rozwiąże.
Gromadzka rada narodowa. Co to jest?