Lekarze Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia podsumowali kolejną akcję bezpłatnych szczepień przeciwko grypie, zorganizowaną w ramach Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy’2017. W tym roku do grona „grypoodpornych” dołączyła szeroka grupa honorowych krwiodawców oraz strażaków. Akcja już po raz trzeci stała się okazją do przeprowadzenia dobrowolnej zbiórki datków na rzecz najbardziej potrzebujących dzieci. Tym razem, dzięki darczyńcom, udało się zebrać 1729 złotych. Pieniądze zostaną przekazane na rzecz konińskiego oddziału Towarzystwa Przyjaciół Dzieci.
Celem akcji promującej profilaktykę przeciwko grypie jest zabezpieczenie przed chorobą, a także podniesienie świadomości o konieczności szczepień, które pozwalają uniknąć groźnych powikłań.
W ciągu ostatnich lat na zaproszenie lekarzy PPOZ odpowiedzieli już seniorzy, osoby przewlekle chore, kobiety w ciąży, przedstawiciele służb publicznych i mundurowych, samorządowcy, dziennikarze oraz grupy zawodowe, które mają na co dzień szeroki kontakt ze społeczeństwem i są najbardziej narażone na zakażenie.
- W tym roku naszą akcję skierowaliśmy do honorowych krwiodawców, którzy z oddaniem dzielą się najcenniejszym darem z innymi oraz do strażaków, wykonujących wyjątkowo odpowiedzialny zawód. Cieszymy się, że odpowiedzieli na nasze zaproszenie i dali przykład innym. Bo szczepienia przeciwko grypie to jedyna i najskuteczniejsza ochrona przed zachorowaniem i powikłaniami – mówi Bożena Janicka, prezes PPOZ.
Co roku akcji towarzyszy dobrowolna zbiórka datków na rzecz podopiecznych Towarzystwa Przyjaciół Dzieci w Koninie. W tym roku udało się zebrać ponad 1729 złotych.
- Mam nadzieję, że wsparcie to pozwoli najmłodszym na spędzenie Świąt Bożego Narodzenia w beztroskiej atmosferze, pełnej radości i uśmiechu! – dodaje Bożena Janicka.
Choć na podsumowanie Akcji Grypa’2017 nadszedł już czas, to jednak lekarze PPOZ nie zamierzają na tym poprzestać.
- Nadal zamierzamy szczepić kolejne grupy pacjentów. W najbliższym czasie zaproponujemy tę formę profilaktyki podopiecznym Ośrodka Pomocy Społecznej w Sierakowie - informują lekarze PPOZ.
Komentarze
[ z 6]
Każdy sposób na promowanie szczepień przeciwko grypie jest dobry. Zarówno krwiodawcy jak i strażacy dają bardzo dobry przykład innym. Ostatnio również lekarze szczepili się, aby pokazać, że jest to decyzja dobra dla naszego zdrowia. Już sama grypa jest poważną chorobą i bardzo narusza funkcjonowanie naszego organizmu, ale myślę, że jeszcze gorsze mogą być powikłania. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że może ona zakończyć się śmiercią jeżeli dojdzie do wystąpienia pewnych okoliczności. Odzwyczaili się od myśli, że takie schorzenia są dla nas niebezpieczne. Przez lata szczepili się przeciwko różnym infekcjom. Niestety dzisiaj znowu pewność jaką dają szczepionki została zachwiana przez różnego rodzaju akcje i nieprawdziwe informacje. Pacjenci sami muszą się przekonać o słuszności szczepień. Najwyraźniej dopiero wzrost zachorowalności na poszczególne schorzenia, które dotychczas uważano za historię spowoduje, że wiara w szczepionki powróci. Czasami trzeba uczyć się na błędach, chociaż w tym przypadku jest to absolutnie niepotrzebne.
To prawda. Grypa jest wysoce zakaźna i stanowi potencjalnie poważną wirusową infekcję dróg oddechowych, która może zagrażać życiu. Podczas gdy w przypadku innych wirusowych infekcji dróg oddechowych objawy zwykle są łagodne, a większość osób może kontynuować pracę lub chodzić do szkoły w czasie choroby, przy grypie, objawy są ciężkie i długotrwałe. Często powodują więc nieobecności w pracy lub szkole. Infekcja powoduje, że organizm wkracza w stan wysokiej gotowości. Ponadto mogą pojawić się powikłania. Bakteryjne infekcje dróg oddechowych również są poważnym rodzajem infekcji, a jednoczesne infekcje wirusowe i bakteryjne mogą bardzo obniżyć funkcjonowanie płuc i całego ciała. U osób starszych i bardzo młodych mogą spowodować nawet śmierć. Ze względu na łatwe rozprzestrzenianie infekcji, ciężkość objawów i czas stracony w pracy lub szkole oraz możliwość śmierci, ważne jest zapobieganie grypie przez szczepienia. Chociaż istnieją różne leki mające zastosowanie w leczeniu grypy, nie tak skuteczne jak szczepienia i należy rozpocząć ich przyjmowanie w ciągu 24-48 godzin od wystąpienia pierwszych objawów. Rzadko jest to możliwe do realizacji przez brak wczesnego wykrycia choroby.
Szczepionka jest skuteczna przeciwko wirusowi grypy w ciągu dwóch tygodni od podania. Niestety jest skuteczna tylko przeciwko szczepom wirusa pasującym do szczepionki. Szczepy te różnią się od sezonu grypowego do sezonu grypowego każdego roku. Warto poświęcić trochę czasu, aby zapobiec chorobie. Jest to nieporównywalnie łatwiejsze niż zmaganie się z chorobą. Co prawda niektórzy uskarżają się na efekty uboczne po szczepieniu, ale jak każdy produkt leczniczy, szczepionka może je wywoływać.
Takie akcje są świetnym momentem aby połączyć przyjemne z pożytecznym. W dzisiejszych czasach nadal istnieje bardzo wiele osób, dla których wsparcie finansowe jest bardzo ważne. Jeżeli chodzi o grypę to istotne wydaje się szerzenie informacji odnośnie szczepień, które co ciekawe stają się coraz bardziej powszechne wśród naszych obywateli. W obecnym sezonie epidemicznym grypy 2018/2019 po raz pierwszy będą stosowane szczepionki 4-walentne, zapewniające ochronę przed grypą. Podsumowując wyniki najnowszych badań, można uznać, że obie szczepionki przeciwko grypie (3-walentna i 4-walenta) są bezpieczne i dobrze tolerowane, a profil bezpieczeństwa szczepionki 4-walentnej odpowiada profilowi szczepionki 3-walentnej we wszystkich grupach wiekowych. Dodanie drugiego szczepu typu B do szczepionki 4-walentnej nie ma wpływu na jej bezpieczeństwo i tolerancję. To pokazuje, że wbrew informacjom, które coraz częściej pojawiają się w mediach odnośnie szczepionek, można być pewnym tego, że zaszczepiając się przeciwko różnego rodzaju chorobom, możemy być przekonani, że więcej na tym zyskamy niż stracimy. Na temat szczepionek przeprowadzane jest bardzo duża liczba badań i wątpię w to, że pojawiałyby się na jakimkolwiek rynku, gdyby ich skuteczność nie była potwierdzona. Bardzo ciekawą opcją z którą wychodzi wiele miast w Polsce, jest oferowanie darmowych szczepień seniorom. Według mnie jest to świetne rozwiązanie z uwagi na to, że wiele starszych osób ma problemy finansowe i pomimo tego, że chcą oni zadbać o swoje zdrowie, to nie mogą tego zrobić z uwagi na bariery finansowe. W ich przypadku powikłania pogrypowe mogą okazać się śmiertelne dlatego wydaje mi się, że jest to grupa osób, której należą się właśnie takie szczepionki. Jednym z najczęściej występujących powikłań po tej chorobie jest zapalenie oskrzeli, które przybiera zazwyczaj ostrą postać, objawiającą się silnym kaszlem. Kolejnym powikłaniem grypy, które może przynieść poważniejsze i bardziej niebezpieczne skutki, jest zapalenie płuc. Wymienia się także zapalenie zatok przynosowych (które pojawia się bardzo często jako powikłanie niedoleczenia grypy) oraz zapalenie ucha środkowego. Wśród poważniejszych powikłań zalicza się zaostrzenie cukrzycy, niewydolności krążenia, zespół Reye’a, zapalenie mózgu, zapalenie opon mózgowych, nasilenie zmian otępiennych u osób starszych, zapalenia mięśni wraz z rabdomiolizą, zapalenia osierdzia, zapalenie mięśnia sercowego, nagły zgon sercowy, a nawet sepsę. Jak się okazuję szczepionka jest możliwe najlepszą profilaktyką aby uchronić się przed zachorowaniem na grypę. Nie można również zapominać o innych podstawowych zasadach, które często są pomijane przez ludzi co przyczynia się do tego, że wirus grypy ma szansę na szybkie rozprzestrzenianie. Stosowanie odpowiedniej higieny osobistej jest jedną z głównych metod, która chroni nas przed tym wirusem. Zalecane jest regularne mycie rąk (przed jedzeniem, po kichaniu i kaszlu) bieżącą wodą z mydłem lub środkiem dezynfekującym. Czynność ta powinna trwać około 20-30 sekund. Należy zwrócić uwagę na to aby w miarę możliwości nie dotykać błoń śluzowych nosa, oczu i jamy ustnej. Niezbędną rzeczą, która zawsze powinna nam towarzyszyć jest chusteczka higieniczna, która powinna być używana tylko raz i wyrzucana od razu do kosza. Należy zadbać także o jakość wdychanego powietrza. Trzeba pamiętać o wietrzeniu pokoi i pomieszczeń biurowych czy szkolnych 3-4 razy dziennie. Przebywanie na świeżym powietrzu również korzystnie wpłynie na nasz organizm, co pozwoli na jego zahartowanie. Odpowiednia ilość snu i odpoczynku, również w okresie jesienno-zimowym powinna być w miarę możliwości jak największa. To o co powinniśmy również zadbać to dieta. Najważniejsze są witaminy A, C i E, które można znaleźć w świeżych warzywach i owocach. Warto mieć również na uwadze utrzymywanie odpowiedniej ilości witaminy D, produkowanej w skórze reagującej na promieniowanie słoneczne. Bardzo duża część Polaków ma jej spore niedobory, co powinno być przez sprawdzane na podstawie badań krwi. Niewielka jednak część z nich się na to decyduje z uwagi na to, że badanie nie jest refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Jednak według mnie jest to bardzo istotne z uwagi na spore jej braki wśród polskich dzieci i młodzieży. Dla nich jest ona niezbędna dla prawidłowo kształtującego się kośćca. Osoby starsze, również powinny o to zadbać, aby chociażby zmniejszyć ryzyka złamań na skutek osteoporozy. Profilaktyka przeciwgrypowa to także minerały, wśród których wymienia się żelazo cynk, selen i magnez. Ich źródłem jest wątróbka, szpinak i inne warzywa zielonolistne. Zaleca się spożywanie produktów mlecznych oraz picie dużych ilości wody (30 ml na każdy kilogram masy ciała). Grypa na pierwszy rzut oka nie jest groźną chorobą jednak jej powikłania mogą przyczynić się do uszczerbku na zdrowiu szczególnie wśród dzieci i osób dorosłych. Wydaje się, że bardzo duża nadzieję pokłada się w szczepionkach. Ten rok (zapewne jak poprzednie) będzie związany z bardzo dużą liczbą zachorowań. Powinniśmy być świadomi tego, że zarazić się jest łatwo w miejscach, w których jednocześnie przebywa bardzo dużo ludzi. Wniosek jest taki, że w miarę możliwości takich miejsc powinniśmy unikać jak najczęściej.
Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny podaje, że każdego roku odnotowuje się od kilkuset tysięcy do kilku milionów zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę o czym czytamy w artykule. Największa ilość zachorowań najczęściej jest notowana między styczniem, a marcem. Dane te nie muszą być ostateczne i dokładne ponieważ wiele zachorowań na grypę nie jest prawidłowo rozpoznawanych. Choroba często jest mylona z przeziębieniem, a przeprowadzenie testów na grypę wykonuje się bardzo rzadko. Wykonywanie większej ilości testów na Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych czy hospitalizowanych z powodu nagłych skoków ciśnienia czy ciężkiego zapalenia płuc to ilość diagnozowanych przypadków mogłaby być większa i bardziej wiarygodna. Warto zaznaczyć, że uzyskanie negatywnego wyniku w przypadku infekcji wirusem grypy wcale nie musi świadczyć o tym, że nie doszło do zakażenia. Skuteczność szybkich testów, których wynik otrzymuje się po kilku minutach, a które są chętnie przeprowadzane wynosi zaledwie 30 procent. Bardziej precyzyjne jest badanie RT-PCR. Niestety nie jest one zbyt łatwodostępne ponieważ wymagają trzy razy większych nakładów finansowych. Jak się okazuje przeprowadzenie tego droższego testu i prawidłowe zdiagnozowanie grypy jest porównywalnie opłacalne. Bardzo ważne jest aby nie przeoczyć tak niebezpiecznej infekcji jaką jest grypa i zadbać o siebie w czasie leczenia. Jeżeli chodzi o objawy w przypadku najmłodszych to mogą się one różnić niż u dorosłych. U części dzieci mogą występować zaburzenia neurologiczne w postaci drgawek. U noworodków i niemowląt przebieg choroby może być bardzo ciężki i może wymagać pobytu w szpitalu. W pierwszych roku życia dziecka wykonuje się wiele szczepień obowiązkowych, a także zalecanych. Po 6 miesiącu można zaszczepić także dziecko przeciwko grypie. Jak się okazuje rodzice nie zawsze są o tym w odpowiedni sposób informowani, przez co szczepienie te jest pomijane. Wielu rodziców nie decyduje się także na nie uważając, że grypa nie jest poważną chorobą, co oczywiście jest błędnym przekonaniem. Zdarzają się bowiem przypadki, że dotychczas zdrowe dzieci w wyniku powikłań pogrypowych zmarły. Szczepienie dzieci jest niezmiernie ważne ponieważ to one w głównej mierze są odpowiedzialne za przenoszenie wirusa. Wiele z nich przechodzi zakażenie bez charakterystycznych objawów. Stanowi to więc zagrożenie dla starszych osób, u których przebieg może być znacznie poważniejszy. Należy wspomnieć, że szczepionka nie jest w stanie zapewnić stuprocentowej ochrony przed zachorowaniem jednak wspomniane wcześniej powikłania mogą wystąpić rzadziej i mieć łagodniejszy przebieg. Należy wspomnieć, że w poprzednim sezonie poziom wyszczepialności wynosił zaledwie 4,12 procent, a rok wcześniej zaszczepiło się 3,9 procenta Polaków. Dobrą wiadomością jest to, że najwyższy poziom wyszczepialności zanotowano wśród osób po 65 rokiem życia. Wynosił on jednak zaledwie 15,1 procent. Związane jest to z wprowadzeniem licznych programów samorządowych w znacznej liczbie miast w naszym kraju, których władze refundowały zakup szczepionek. Mówi się o tym, że w tym sezonie szczepienia przeciwko grypie będą bezpłatne dla lekarzy, pielęgniarek, a także innym osobom pracującym z pacjentami w miejscach, które mają kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. Jakiś czas temu pojawiła się również informacja, że ma być ona dostępna także dla farmaceutów oraz techników, pracujących w aptekach. Bardzo ciekawe kroki podjęto w stolicy naszego kraju. Dokonano bowiem zakupu 50 tysięcy szczepionek dla pracowników oświaty. Trafić ma ona do nauczycieli, pracowników szkół, przedszkoli oraz żłobków i pomocy społecznej. Warto wspomnieć, że osoby te często będą mogły mieć kontakt z młodymi osobami, które bardzo często nie wykazują żadnych objawów infekcji, a mogą przyczynić się do rozprzestrzeniania wirusa. Wielu wspomnianych pracowników w naszym kraju jest już starszych, a niektórzy mają choroby, które w znacznym stopniu mogą pogorszyć funkcjonowanie układu immunologicznego. Od dawna apeluje się o to aby szczególnie starsze osoby szczepiły się przeciwko grypie, ponieważ znajdują się oni w grupie ryzyka jeżeli chodzi o powikłania, które stanowią zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia. W obliczu pandemii koronawirusa lekarze zalecają także szczepienie dzieci. Światowa Organizacja Zdrowia wskazuje na to, że regularne szczepienia przeciwko grypie powinny być przeprowadzane u dzieci powyżej 6 miesiąca życia. Eksperci przekonują, że wykonanie szczepionki przeciwko grypie może pomóc w walce z infekcją koronawirusa, która obecnie stanowi na całym świecie istotny problem. Dąży się do opracowania wszelkich metod, które są w stanie złagodzić objawy COVID-19. Być może związane jest to z tym, że układ odpornościowy jest w lepszy sposób przygotowany na infekcję. Okres budowania odporności poszczepiennej trwa około trzech tygodni. Z kolei okres wylęgania grypy w organizmie trwa kilka dni, a więc w przypadku kontaktu z wirusem bezpośrednio przed lub zaraz po wykonaniu szczepienia istnieje ryzyko zachorowania na grypę. Warto zaznaczyć, że nie u każdej osoby może do tego dojść. Układ odpornościowy może być osłabiony jeśli pacjent jest poddawany leczeniu immunosupresyjnemu. Nie jest możliwe wytworzenie odporności przeciwko wszystkim szczepom wirusa, a tylko tym na bazie, których została ona przygotowana oraz szczepom pokrewnym. Wiele mówi się o tym, że ma pojawić się szczepionka w formie donosowej. Początkowo ma być ona dostępna dla dzieci, a w dalszej kolejności dla dorosłych.Z pewnością najlepszą formą zabezpieczeniem przed zachorowaniem na grypę i jej groźnymi powikłaniami są szczepienia. Nie ulega wątpliwościom, że w dzisiejszych czasach dostęp do szczepionek przeciwko grypie będzie utrudniony. Lekarze są zdania, że powinni z niej skorzystać osoby znajdujące się w grupach ryzyka. Według mnie jest to dobry pomysł gdyż pozwoli uchronić zarówno starsze jak i młodsze osoby, które chorują przed poważnym niebezpieczeństwem. Jak się okazuje według badań przeprowadzonych w Stanach Zjednoczonych oraz Japonii wynika, że zaszczepienie 420 dzieci chroni jednego dorosłego przed zgonem. Warto jest wspomnieć o różnicach jakie występują pomiędzy grypą, a COVID-19. Temat ten jest dosyć często poruszany i pacjenci, chcą wiedzieć o nim możliwie jak najwięcej. W ostatnich miesiącach wiedza Polaków na temat chorób infekcyjnych z pewnością uległa poprawie co jest związane z obecną pandemią koronawirusa. Tym co odróżnia chorobę wywołaną tym wirusem od grypy jest większe zagrożenie groźnymi powikłaniami, a także zgonem, jednak jest to ściśle związane z predyspozycjami genetycznymi oraz cechami osobniczymi. Osoba chorująca na COVID-19 zaraża około 2-3 osoby, z kolei ta chorująca na grypę przeciętnie 1,3 osoby. Okres inkubacji w przypadku grypy wynosi 1-4 dni, z kolei jeżeli chodzi o infekcję koronawirusem to trwa on od 2 do 14 dni. Warto zaznaczyć, że początek grypy jest bardziej nagły. Oba wirusy przenoszą się drogą kropelkową i atakują drogi oddechowe. Do zakażenia może dojść także po kontakcie z przedmiotami na których znajdują się cząsteczki wirusa oraz nieumyte ręce. Jeżeli chodzi o objawy to wymienia się gorączkę, kaszel bóle gardła oraz biegunkę. Bóle mięśni i głowy oraz zmęczenie częściej występują w przypadku infekcji wirusem grypy. U chorych na grypę rzadziej występuje katar oraz ból głowy, a temperatura przekracza 39 stopni Celsjusza. Dla COVID-19 bardziej charakterystyczna jest duszność oraz płytki oddech. Wiele w ostatnim czasie mówi się o tym, że w przypadku infekcji koronawirusem dochodzi do tymczasowej utraty węchu i smaku, nawet u osób u których nie ma typowych objawów. W odróżnieniu do wirusa grypy koronawirus nie atakuje tylko i wyłącznie płuc. Może on przedostać się do krwioobiegu przyczyniając się do zaburzeń krzepnięcia, a nawet udaru mózgu. Odnotowywuje się także zaburzenia rytmu serca, zapalenia mięśnia sercowego oraz zawały. W moczu osób hospitalizowanych z powodu COVID-19 wykrywa się białko oraz krew, co może świadczyć o uszkodzeniu nerek. Dochodzić może także do uszkodzenia wątroby, wysypki oraz zapalenia spojówek. Sporym problemem w naszym kraju jest to, że edukacja dotycząca grypy nie jest na wystarczającym poziomie.
Największa ilość zachorowań występuje podczas sezonowych epidemii. Osoba dorosła może zarażać jeden dzień przed wystąpieniem objawów oraz do 10 dni po pierwszych symptomach. Małe dzieci oraz osoby z obniżoną odpornością mogą przenosić wirusa na innych przez dłuższy czas. Leczenie grypy trwa około tygodnia. Opiera się głównie na łagodzeniu objawów. Choroba mija samoistnie po kilku dniach. Wystarczą leki przeciwgorączkowe (np. paracetamol) oraz leki przeciwzapalne (np. ibuprofen). Na kaszel stosuje się leki przeciwkaszlowe, a na nieżyt nosa spraye hipertoniczne lub izotoniczne. Bardzo ważny podczas leczenia grypy w domu jest odpoczynek. Nie należy obciążać organizmu ani podejmować żadnych aktywności, za to przyjmować dużo płynów i nawilżać powietrze, by usprawnić działanie dróg oddechowych. Organizm posiada pewne mechanizmy, które powodują, że infekcja jednym wirusem zapobiega lub zmniejsza ryzyko infekcji innym. Gdy dochodzi do zakażenia, układ immunologiczny produkuje specjalne białka zwane interferonami, które atakują i likwidują wirusa. Zapewniają one również tymczasową, nieswoistą odporność na inne możliwe zakażenia, a więc zapobiegają równoczesnej infekcji dwoma patogenami. Warto jest wiedzieć jaka jest różnica między przeziębieniem, a grypą. Najczęściej przeziębienie poprzedzane jest okresem złego samopoczucia, które może trwać od jednego do dwóch dni. W wielu przypadkach pierwszym symptomem choroby jest ból gardła, lecz również chrypka. W kolejnej fazie przeziębienia pojawia się nieżyt nosa. Następnie to właśnie nieżyt nosa oraz katar stają się głównym objawem przeziębienia. W pierwszych dniach występuje także stan podgorączkowy, czyli temperatura ciała wynosi wówczas od 37 do 38 stopni Celsjusza. Z kolei zupełnie inaczej wygląda przebieg grypy. Grypa rozpoczyna bardzo często wysoką gorączką, która sięgać może nawet do 40 stopni Celsjusza. Gorączce tej towarzyszy uczucie rozbicia, silne bóle mięśni, dreszcze, bóle głowy oraz duszący kaszel. Natomiast nieżyt nosa najczęściej przy grypie jest mało nasilony. Ponadto objawy grypy zazwyczaj mają dużo bardziej ostry przebieg, a jednocześnie trwają dłużej niż w przypadku objawów przeziębienia. Występuje jednak kilka istotnych różnic. Przede wszystkim grypa charakteryzuje się ostrym przebiegiem już na samym początku. Z kolei przeziębienie rozpoczyna się okresem gorszego samopoczucia. Dlatego w przypadku przeziębienia można zauważyć narastające objawy. Grypie zazwyczaj towarzyszy bardzo wysoka gorączka, silne bóle mięśni, bóle głowy, ale także nawracające dreszcze. Różnica jest także katar, który najczęściej dotyczy pacjentów cierpiących na przeziębienie. W przypadku chorujących na grypę zauważyć można znacznie mniejsze nasilenie kataru lub jego brak. Co więcej grypa powodować może różne poważne powikłania, między innymi zapalenie płuc lub niewydolność oddechową.Niemieccy wirusolodzy przestrzegają przed twindemią, czyli dwiema epidemiami, które mogą wystąpić jednocześnie, a dokładnie chodzi o równoczesną epidemię koronawirusa i grypy.Według danych berlińskiego Instytutu im. Roberta Kocha (RKI) od końca września liczba zachorowań na grypę znacznie wzrosła. Rośnie również liczba infekcji koronawirusowych. Zakażeniom tym sprzyja niska temperatura oraz zmienna pogoda. W sezonie jesienno-zimowym krąży bowiem wiele wirusów, które zagrażają przede wszystkim osobom z obniżoną odpornością w tym głównie seniorom i kobietom w ciąży. Zjawisko twindemii nie jest nowe, bo doniesienia o równoczesnym zakażeniu grypą i koronawirusem pojawiły się już na początku 2020 roku w Stanach Zjednoczonych. Nazwano je wówczas fluroną, a określane jest również spolszczoną nazwą gryporona. Nie określa ono jednak nowego rodzaju wirusa czy oddzielnej jednostki chorobowej, ale połączone zakażenie tymi dwoma odrębnymi wirusami w tym samym czasie. W Polsce sezon epidemiczny grypy trwa od października do maja, a szczyt zachorowań przypada na okres od stycznia do marca, aczkolwiek w poszczególnych sezonach ten czas może ulegać nieznacznym zmianom. Optymalnie czas szczepienia przeciw grypie powinien mieć miejsce przed rozpoczęciem okresu zwiększonej zachorowalności na grypę, a więc w naszych warunkach, od września do grudnia.Od początku roku grypa lub podejrzenie grypy dotknęło już ponad 2,6 miliona obywateli naszego kraju, w tym 1,2 mln dzieci do 14. roku życia. Dla porównania w analogicznym okresie rok wcześniej było to — odpowiednio — 1,7 miliona oraz 828 tysięcy.W całym ubiegłym roku zaraportowano ponad 2,9 mln przypadków i podejrzeń, z czego prawie połowa (1,2 mln) dotyczyła dzieci. Paragrypa lub inaczej grypa rzekoma to określenie stosowane podczas diagnozowania infekcji dróg oddechowych wywołanej przez wirusa paragrypy – HPIV. Objawy obejmują m.in. gorączkę, kaszel, ból gardła czy katar. Do zakażenia wirusem paragrypy dochodzi poprzez drogi oddechowe – na skutek wdychania aerozolu, w którym znajduje się wirus bądź jego przeniesienia z rąk lub skażonych przedmiotów w okolice ust. Znaczną część infekcji diagnozuje się w okresie jesienno-zimowym (typy 1 i 2), lecz mogą one również występować wiosną i latem (typ 3). Najczęściej chorują dzieci do 5. roku życia (szacuje się, że wirus grypy rzekomej odpowiada nawet za około 20% infekcji układu oddechowego u pacjentów pediatrycznych), choć HPIV mogą się zarazić także dorośli.Grypa jest ostrą chorobą zakaźną, do zakażenia dochodzi zwykle drogą kropelkową lub rzadziej przez kontakt ze skażoną wirusem grypy powierzchnią. Okres inkubacji wynosi średnio 1-4 dni, w rzadkich przypadkach może jednak wynosić kilkanaście godzin. Wirusy grypy atakują komórki nabłonka dróg oddechowych, w których się namnażają. W konsekwencji doprowadzając do ich zniszczenia, co toruje drogę zakażeniom bakteryjnym. Powikłaniem grypy u najmłodszych pacjentów jest zapalenie ucha środkowego, płuc, zatok obocznych nosa oraz tzw. drgawki gorączkowe. Zdarza się też zapalenie mięśnia sercowego, niewydolność oddechowa, zapalenie mózgu lub opon mózgowych.Grypa w niektórych przypadkach nasila już istniejące choroby przewlekłe, np. astmę lub POChP. Leczenie grypy polega przede wszystkim na łagodzeniu objawów i odpoczynku do czasu pełnego wyzdrowienia. Zniesienie obostrzeń covidowych i "opanowanie" wirusa SARS-CoV-2 sprawiło, że wirus grypy znów ma duże możliwości transmisji. Na półkuli południowej zaobserwowano to już kilka miesięcy temu, gdy nastąpił wyraźny wzrost zachorowań spowodowanych zakażeniem wirusem grypy. Polacy niechętnie korzystają ze szczepień, które są zalecane. Najgorsze statystyki dotyczą dzieci, wśród których wyszczepialność nie przekracza 2 procent. W całym kraju w sezonie 2022/2023 zaszczepiło się jedynie 7 procent osób. Według statystyk, pod względem stanu zaszczepienia przeciw grypie jesteśmy na jednym z ostatnich miejsc w Europie. Chociaż najwyższy poziom zaszczepienia odnotowywany jest w grupie osób w wieku powyżej 65 lat, to i tak szczepi się około 20 procent seniorów, podczas gdy w tej grupie wieku w krajach Unii Europejskiej poziom zaszczepienia wynosi w przybliżeniu 44 procent, – w Holandii powyżej 75 procent, a w Wielkiej Brytanii – 68 procent.Lockdowny, noszenie maseczek, zachowywanie dystansu społecznego – to wszystko sprawiało, że zachorowań na grypę w ostatnich dwóch sezonach było mniej niż w poprzednich latach, ponieważ wirusowi było znacznie trudniej się szerzyć. Eksperci alarmują, że w tym sezonie może mieć zatem miejsce tzw. epidemia wyrównawcza grypy. Grypa wykazuje pewnego rodzaju sezonowość. Zwykle obserwujemy dwa piki zachorowań. Pierwszy, mniejszy, występuje na przełomie listopada i grudnia, zaś drugi, silniejszy, przypada na przełom lutego i marca.Według rekomendacji Światowej Organizacji Zdrowia w związku z rosnącą liczbą wykrytych przypadków grypy podczas pandemii COVID-19 zaleca się wszystkim krajom przygotowanie się na wspólne krążenie wirusa grypy i SARS-CoV-2. Zachęca się także poszczególne kraje do wzmocnienia zintegrowanego nadzoru w celu jednoczesnego monitorowania grypy i SARS-CoV-2 oraz zintensyfikowania kampanii szczepień przeciwko grypie, aby zapobiec ciężkim hospitalizacjom z nią związanym. W zeszłym roku lekarze, pielęgniarki i pozostali medycy nie mogą liczyć na darmowe lub refundowane szczepienia przeciwko grypie. Ministerstwo Zdrowia nie planuje zakupu szczepionki przeciwko grypie dla personelu medycznego ani jej refundacji. Według analiz medycy są dziesięć razy bardziej narażeni na zakażenie grypą i większość z nich ją przechoruje. Choroba przenosi się z człowieka na człowieka drogą kropelkową, np. podczas kichania.