Dziurawiec pospolity, popularne zioło wykorzystywane m.in. jako alternatywna metoda leczenia depresji, może powodować niebezpieczne skutki, gdyż wchodzi w interakcje z wieloma powszechnie stosowanymi lekami - czytamy w najnowszym wydaniu ,,The Journal of Alternative and Complementary Medicine".

Preparaty zawierające wyciąg z tej rośliny mogą poważnie obniżać skuteczność np. antykoncepcji doustnej, środków zmniejszających krzepliwość krwi, leków przeciwnowotworowych, w tym chemioterapeutyków, a także leków obniżających ciśnienie krwi.

Autorami badania poświęconemu temu zagadnieniu są naukowcy z Wake Forest Baptist Medical Center w Winston-Salem (USA). Jak podkreślają, suplementy z dziurawcem mogą całkowicie zniwelować skuteczność tradycyjnych terapii.

,,Pacjenci często mają fałszywe poczucie bezpieczeństwa korzystając z tzw. naturalnych metod leczenia, do których zalicza się np. zażywanie dziurawca - mówi prof. Sarah Taylor, główna autorka badania. - Kluczową kwestią jest uświadomienie im niebezpieczeństw wynikających z takiego postępowania".

Aby określić, jak często dziurawiec pospolity był przyjmowany przez pacjentów stosujących jednocześnie inne leki, zespół prof. Taylor przeprowadził retrospektywną analizę danych pochodzących z ogólnokrajowej bazy National Ambulatory Medical Care Survey, zebranych w latach 1993-2010. Okazało się, że aż u 28 proc. wszystkich zarejestrowanych w bazie przypadków zioło w szkodliwy sposób reagowało z tradycyjnymi lekami.

Do najczęstszych skutków łączenia dziurawca z innymi środkami należały: zespół serotoninowy - stan, który może prowadzić nawet do śmierci, poważne choroby serca spowodowane zaburzeniem skuteczności leków na nadciśnienie tętnicze oraz nieplanowane ciąże wynikające ze znacznego obniżenia skuteczności antykoncepcji hormonalnej.

,,Co warte podkreślenia, nasze badanie ograniczało się do interakcji zioła z lekami przepisywanymi przez lekarza, dostępnymi na receptę - mówi Taylor. - Jednak na pewno ogromna ilość interakcji dotyczy leków, które przyjmowane są na własną rękę i nie są uwzględnione w bazach medycznych".

,,Istniej pilna potrzeba wprowadzenia przepisów, które nakażą producentom wyraźnie oznaczać opakowania powszechnie dostępnych suplementów, takich jak dziurawiec, aby pacjenci wiedzieli o ryzyku, jakie niesie ze sobą ich stosowanie" - uważa Taylor. Jak dodaje, niektóre kraje, np. Francja, oficjalnie zakazały stosowania produktów z dziurawcem, a inne, jak Japonia, Wielka Brytania czy Kanada, są w trakcie wprowadzania zaostrzonych norm dotyczących zawierających to zioło wyrobów.

,,Inną pilną sprawą - mówi Taylor - jest przeszkolenie lekarzy pierwszego kontaktu, aby poznali skutki takich interakcji i byli ich świadomi. Lekarze powinni pamiętać, aby zawsze przepytać pacjentów, czy przyjmują jakiekolwiek suplementy diety, witaminy, minerały i zioła, zwłaszcza, jeżeli planują przepisać im któryś z listy leków reagujących z dziurawcem".


Źródło: www.money.pl