Nadwagę i otyłość ma ponad 20 mln Polaków, na cukrzycę cierpią 3 mln z nas. Najwyższy czas, by wprowadzić system skutecznej profilaktyki i leczenia tych schorzeń w Polsce – mówi eksperci podczas spotkania w Warszawie.
Specjaliści w dziedzinie diabetologii, kardiologii, medycyny rodzinnej, operacyjnego leczenia otyłości, dietetyki, psychologii, onkologii oraz ochrony zdrowia dyskutowali o tym w środę (11 listopada) podczas pierwszego spotkania Rady Ekspertów ds. Chorób Metabolicznych i Przeciwdziałania Otyłości, założonej przy think-tanku Medyczna Racja Stanu. W zamkniętej części obrad uczestniczył również wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski.
Przewodniczący Rady Ekspertów ds. Chorób Metabolicznych i Przeciwdziałania Otyłości prof. Leszek Czupryniak powiedział podczas konferencji prasowej zorganizowanej po spotkaniu, że zgodnie z szacunkami nadmierną masę ciała ma w Polsce ok. 20 mln Polaków, z czego nawet 10 mln ma otyłość różnego stopnia. Z kolei na cukrzycę typu 2 cierpią trzy mln osób w Polsce.
Schorzenia te są ogromnym zagrożeniem dla naszego zdrowia ponieważ zwiększają ryzyko nie tylko chorób układu sercowo-naczyniowego, ale też wielu nowotworów.
>>>ZOBACZ TEŻ: Zainaugurowano kampanię „Porozmawiajmy szczerze o otyłości”
Prezes Polskiej Unii Onkologii przypomniał, że w badaniach potwierdzono, iż z otyłością typu brzusznego związane jest ryzyko zachorowania na co najmniej kilkanaście nowotworów, w tym raka nerki, jelita grubego, pęcherzyka żółciowego, raka trzonu macicy, raka piersi, przełyku. Z kolei prof. Piotr Hoffman, kierownik Kliniki Wad Wrodzonych Serca Instytutu Kardiologii w Warszawie, zwrócił uwagę na to, że zarówno z otyłością, jak i cukrzycą wiąże się bardzo wysokie ryzyko powikłań kardiologicznych, w tym ryzyko nadciśnienia tętniczego, ale też migotania przedsionków. „Te czynniki wzmacniają się i powodują większe uszkodzenie układu krążenia. Jeżeli otyłości towarzyszy nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, zaburzenia lipidowe to wtedy znacznie wzrasta ryzyko zawału serca” – powiedział kardiolog.
Anna Śliwińska reprezentująca Polskie Stowarzyszenie Diabetyków oceniła, że w leczeniu chorych na cukrzycę typu 2 w Polsce nastąpił ostatnio długo oczekiwany przez pacjentów przełom. Chorzy zyskali dostęp do nowych skutecznych leków z grupy tzw. flozyn. „Mamy nadzieję, że to jest dopiero początek, że chorzy polscy będą mieli dostęp do leczenia na poziomie europejskim. Ale w cukrzycy oprócz leczenia równie ważna jest edukacja, ponieważ pacjent niewyedukowany nie będzie w stanie prowadzić swojej choroby i sobie z nią radzić” – oceniła Śliwińska.
Zaznaczyła, że chorzy na cukrzycę wciąż czekają na wprowadzenie formalnej porady edukacyjnej opłacanej przez Narodowy Fundusz Zdrowia i regularnie powtarzanej.
Eksperci zgodzili się, że warto byłoby też wprowadzić rozwiązania, które poprawiłyby wykrywanie cukrzycy typu 2 na etapie, na którym nie doszło jeszcze u pacjentów do poważnych powikłań zdrowotnych. Prof. Czupryniak zwrócił uwagę, że wciąż jedna trzecia chorych na cukrzycę typu 2 nie wie o swojej chorobie. Polskie Towarzystwo Diabetologiczne podaje w swoich rekomendacjach, że osoby po 45. roku życia z nadwagą, nadciśnieniem tętniczym czy inną chorobą układu krążenia, z zaburzeniami lipidowymi, cukrzycą w rodzinie, kobiety, które urodziły dziecko ważące co najmniej 4 kg, powinny raz w roku zbadać poziom cukru we krwi.
>>>ZOBACZ TEŻ: Otyłość dziecięca - potrzebna szeroka edukacja i podatek od cukru
Zdaniem dr. Michała Sutkowskiego, rzecznika Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce, problemem jest to, że cukrzyca typu 2 przez długi czas rozwija się bezobjawowo. „Ale świadomy lekarz rodzinny powinien kierować pacjentów z grup ryzyka na badania. Niestety choroba często wykrywana jest późno, gdy pacjent wymaga hospitalizacji z powodu powikłań” – powiedział.
Prof. Mariusz Wyleżoł, przewodniczący Sekcji Chirurgii Metabolicznej i Bariatrycznej Polskiego Towarzystwa Badań nad Otyłością zwrócił uwagę na to, że w Polsce nie istnieje system leczenia otyłości. „Leczenie otyłości przez lekarzy rodzinnych przerasta ich możliwości ze względu na ogrom innych zadań i zajęć” - ocenił. Według niego chorzy, którzy zgłaszają się do chirurgicznego leczenia otyłości, przyznają, że wcześniej otrzymywali głównie zalecenia, by mniej jeść, a czasem byli nawet szantażowani, że jeśli nie zrobią czegoś ze swoją wagą, lekarz przestanie się nimi zajmować. „Ale fachowych porad nie ma. W to miejsce wkomponowuje się szarlatanizm, czyli pełno różnych usług niezgodnych z wiedzą medyczną - cały rynek suplementów na odchudzanie, płukanie jelit” – wymieniał. Dodał, że takie działania są nie tylko nieskuteczne, ale wręcz kończą się większym przybieraniem na wadze.
Prof. Wyleżoł przypomniał, że leczenie bariatryczne (chirurgiczne leczenie otyłości) jest od trzech lat finansowane przez NFZ. Jego zdaniem ten system jest jeszcze niedoskonały, ponieważ finansowana jest operacja, ale nie ma finansowania poradnictwa dietetycznego czy psychologicznego w okresie przed i po operacji. „Ale cieszymy się z tego, co mamy, bo dzięki temu jesteśmy w stanie uratować wielu chorych” – powiedział specjalista.
Zastępca Kierownika Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej Magdalena Siuba-Strzelińska podkreśliła, że jej marzeniem jest, by pacjenci z otyłością mieli bezpłatny dostęp do profesjonalnego dietetyka w ramach podstawowej opieki zdrowotnej (POZ). Zaznaczyła, że obecnie Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej prowadzi bezpłatne porady dietetyczne online. „Cieszy również to, że mam coraz więcej pacjentów, którzy zostali przysłani do mnie przez lekarza” – mówiła.
Eksperci zwracali również uwagę na utrudnienia w dostępnie do porad dietetycznych dla osób mieszkających w mniejszych miejscowościach.
>>>ZOBACZ TEŻ: Chirurgia bariatryczna może być bezpieczna i skuteczna dla młodzieży
Dr Sutkowski ocenił, że w zakresie zapobiegania i leczenia otyłości potrzebne są działania kompleksowe. Jego zdaniem podstawę powinien stanowić zespół tworzony przez lekarza rodzinnego, który mógłby współpracować z różnymi specjalistami, jak dietetyk, psycholog i fizjoterapeuta.
Eksperci dużo uwagi poświęcili profilaktyce otyłości i cukrzycy typu 2. Prof. Czupryniak wymieniał, że konieczne są m.in.: edukacja w zakresie prawidłowych nawyków żywieniowych nastolatków w wieku 12-15 lat, działania na rzecz ograniczenia zwolnień z lekcji wychowania fizycznego, edukacja dzieci w wieku przedszkolnym. Istotną kwestią jest również uregulowanie reklam żywności adresowanych do dzieci, wprowadzenie tzw. podatku cukrowego, które musi być poprzedzone szeroką edukacją społeczną. Taka edukacja nie może być realizowana w sposób wycinkowy, ale kompleksowo i długofalowo.
„Potrzebna jest duża armia edukatorów zdrowotnych – dietetyków, psychologów, ale też asystentów rodziny w zakresie żywienia. Żeby wprowadzenie podatku cukrowego miało sens najpierw musimy przygotować do tego społeczeństwo poprzez edukację” – tłumaczył diabetolog.
Społeczny Rzecznik Praw Osób Chorych na Otyłość w Polsce Magdalena Gajda podkreśliła, że działania systemowe nie mogą skupić się wyłącznie na działaniach profilaktycznych, ale powinny też objąć działania lecznicze, ponieważ w Polsce bardzo dużo osób już jest chorych na otyłość.
„Kwestia refundacji leków i rozwoju chirurgii bariatrycznej jest bardzo istotna, ale najważniejsze jest zapewnienie dostępu do leczenia dla osób, które są na początkowych etapach rozwoju choroby – mają otyłość 1. i 2. stopnia” – powiedziała. Jej zdaniem wymaga to m.in. stworzenia systemu szkoleń dla lekarzy oraz specjalistów wspierających, tj. dietetyków psychologów, fizjoterapeutów, a także stworzenia chorym dostępu do finansowanej porady dietetycznej. (PAP)
Komentarze
[ z 5]
Myślę, że bardzo ważna jest edukacja żywieniowa. Różnorodność i równowaga są kluczem do zdrowej diety. Jedząc mieszankę węglowodanów, białka i tłuszczu w posiłkach utrzymuje się uczucie pełności na dłużej i dostarcza składników odżywczych, których organizm potrzebuje. Złożone węglowodany, takie jak te zawarte w produktach pełnoziarnistych, świeżych owocach i warzywach, nie tylko dostarczają więcej energii niż przetworzona skrobia i cukier, zapewniają one również wolniejsze jej zużywanie. Wybór spośród wszystkich grup żywności jest bardzo ważny, ponieważ dzięki odpowiedniemu zestawieniu można uzyskać witaminy i inne składniki, których dziecko potrzebuje w miarę upływu czasu. Więc warto mieszać i próbować, jeść coś czego nie jadło się w dniu poprzednim, by uzupełnić dietę. Odpowiednie tłuszcze są także bardzo ważne. Źródła "zdrowych tłuszczów" obejmują olej rzepakowy, oliwę z oliwek i tłuste ryby, a także awokado, oliwki, orzechy i nasiona. Koniecznie trzeba ograniczyć tłuszcze nasycone i unikać tłuszczów trans. Tłuszcze nasycone powinny pochodzić z mięs o wysokiej zawartości tłuszczu, pełnego mleka, olejów czy masła.
Bardzo dobrze, że poświęca się uwagę zwiększającej się liczbie przypadków cukrzycy, nadwagi i otyłości. Poprzez akcje informacyjne oraz pomoc ze strony specjalistów możemy zapobiec narastaniu problemu. Istotne jest, że konferencja została skierowana nie tylko do lekarzy i pielęgniarek, ale również do osób spoza otoczenia medycznego, które mają znaczący wpływ na wychowanie i rozwój dzieci. Jest to przykład pracy zespołowej i tylko dzięki podobnej współpracy będziemy w stanie rozwiązać problem. I tak coraz częściej się słyszy o akcjach promujących zdrowy tryb życia oraz o regulacjach mających na celu zakazanie sprzedaży w szkołach śmieciowego jedzenia. Jednak potrzebne są nie tylko wiedza i profilaktyka. Potrzebujemy realnych pomysłów i działań w leczeniu dzieci, u których już występuje nadwaga.
Nie ma wątpliwości co do tego, że trzeba podjąć odpowiednie kroki aby zmniejszyć liczbę osób z otyłością i cukrzycą typu 2. Niestety oba te schorzenia w większości przypadków są związane z nieprawidłowym stylem życia, na który składa się niewłaściwa dieta oraz brak lub zbyt niska aktywność fizyczna. Pamiętajmy o tym, że duża liczba kampanii prozdrowotnych może nie okazać się skuteczna jeżeli świadomość Polaków co do profilaktyki przewlekłych chorób nie ulegnie zmianie. Oczywiście wraz z każdą kolejną kampania udaje się przekonać coraz większą liczbę Polaków do tego, że warto jest zmienić swoje złe nawyki. Co prawda wymaga to czasu i samodyscypliny jednak jest to jak najbardziej opłacalne i z pewnością z czasem będą zauważalne oczekiwane efekty. Pamiętajmy o tym, że to w większości od nas samych będzie zależało nasze zdrowie. Koniecznie należy wspomnieć w tym temacie o dzieciach, u których zostaje coraz częściej diagnozowana cukrzyca 2 typu oraz otyłość. Dzieci coraz mniej uwagi przywiązują do tego aby uprawiać jakiś sport czy nawet ćwiczyć na zajęciach wychowania fizycznego, co kiedyś było największą atrakcją w szkole. Szeroki dostęp do słodyczy, słodkich napojów czy wysokoprzetworzonych produktów również przyczynił się do obecnej sytuacji.
Prewencja i jeszcze raz profilaktyka. Niby tego coraz więcej, ale Polacy oporni jak zwykle ! Rozwój zaburzeń i chorób, którym sprzyja współczesna cywilizacja, dokonuje się powoli. Choroby te ujawniają się często dopiero w wieku dojrzałym w postaci ciężkich i groźnych dla życia konsekwencji, takich jak zawał serca, wylew krwi do mózgu, choroba wieńcowa serca, zmiany zarostowe w tętnicach kończyn dolnych, miażdżyca, cukrzyca i wiele innych. Należy, zatem zadać sobie pytanie, czy człowiek jest całkowicie zdany na uzależnienia cywilizacyjne, czy też może w jakiś sposób im się przeciwstawić. „Człowiek jest kowalem swojego losu i rzeźbiarzem bytu” , od niego zależy, czy do późnej starości będzie się cieszył dobrym zdrowiem. Dobrym przykładem jest tutaj maksyma, że „na to, aby żyć zdrowym, trzeba nauczyć się mądrzej żyć” . Oznacza to, że powinniśmy dać sobie szansę długiego oraz zdrowego życia, pamiętając o czterech decydujących o tym czynnikach: więcej aktywności fizycznej, właściwe odżywianie się, unikanie uzależnień oraz unikanie stresu. Poważnym zagrożeniem w dzisiejszym społeczeństwie jest otyłość, która ostatnio wzrosła wśród dorosłych, aż o 50%. Prawie 40% dorosłych nie wykazuje żadnej aktywności fizycznej. Dużym zagrożeniem życia są choroby układu krążenia, które w większym stopniu dotykają populację mężczyzn. Ocenia się, że choroby układu krążenia powodują prawie 50% zgonów w Polsce. Na drugim miejscu wśród najważniejszych przyczyn zgonów są nowotwory złośliwe, powodują około 20% zgonów. W populacji kobiet współczynnik umieralności z powodu nowotworów złośliwych jest niższy. Kolejnym zagrożeniem dla zdrowia jest wiele przewlekłych chorób, takich jak, np. gruźlica. Szacuje się, że około 70% populacji miało kontakt z prątkami gruźlicy, na szczęście kontakt taki nie jest jednoznaczny z zachorowaniem. Umieralność mężczyzn z powodu zawału serca charakteryzuje się najwyższym wzrostem w Europie. Ostry zawał powstaje w wyniku zablokowania tętnicy wieńcowej. Dochodzi wtedy do niedotlenienia i martwicy mięśnia sercowego. W ciągu dwóch pierwszych godzin od wystąpienia zawału umiera około 50% wszystkich chorych. Najbardziej klasycznym objawem jest intensywny, trwający ponad 20-30 minut ból zamostkowy, który występuje u około 80% chorych. Jedną z poważniejszych chorób dotykających społeczeństwo jest cukrzyca. Cukrzyca jest chorobą metaboliczną, która charakteryzuje się hiperglikemią, czyli podwyższonym poziomem cukru we krwi. Wynika z defektu produkcji lub działania insuliny wydzielanej przez komórki beta trzustki. Bardzo poważnym zagrożeniem dla społeczeństwa jest AIDS. Czynnikiem, który wywołuje chorobę jest wirus HIV, jest to tzw. Ludzki wirus upośledzenia odporności. Najczęstsze formy zarażenia to kontakty seksualne oraz stosowanie niesterylnych strzykawek i igieł. Przedstawione powyżej choroby cywilizacyjne to tylko część występujących w naszym społeczeństwie, tych, które zagrażają trwale naszemu zdrowiu, a czasem nawet życiu. Męczą nas też i inne choroby np. migrena, bóle stawów i kości, alergie, choroby zakaźne, które w większym lub mniejszym stopniu można wiązać ze zmianami środowiskowymi. Nie wszystkie z nich stanowią zagrożenie życia, ale wszystkie są uciążliwe, narażając często chorych na przewlekły ból. Jednym z oczywistych elementów walki z chorobami cywilizacyjnymi jest zachowanie profilaktyki zdrowotnej. Człowiek pochłonięty troską o wygodę życia, zapomina jednak często o swojej biologicznej egzystencji. O zdrowiu człowieka decydują: styl życia, środowisko, czynniki genetyczne i opieka zdrowotna. Gdy któryś z tych czynników zostaje zaburzony, stan zdrowia wtedy się pogarsza i następuje zagrożenie zdrowotne. Zagrożenie zdrowotne łączy się z pojęciem i sposobem rozumienia zdrowia oraz człowieka zdrowego. Zdrowie na początku określane było, jako brak choroby lub kalectwa. Potem traktowano je, jako rodzaj zasobu, który pomagał osiągać różne cele życiowe. Obecnie, definicja zdrowia została sformułowana przez Światową Organizację Zdrowia WHO, która mówi, że zdrowie to stan pełnego dobrostanu fizycznego, psychicznego i społecznego, a nie tylko brak choroby lub kalectwa. Według światowych danych, co czwarty człowiek w pewnym momencie swojego życia zostanie dotknięty zaburzeniem psychicznym bądź neurologicznym. Około 450 milionów ludzi właśnie w tej chwili cierpi z tego powodu. Co gorsza, pomimo dostępności leczenia, około 2/3 populacji z rozpoznanymi zaburzeniami psychicznymi nie szuka pomocy w wyspecjalizowanych ośrodkach. Światowa Organizacja Zdrowia wskazuje, że osobom, które chciałyby skorzystać z pomocy oraz leczenia stanu psychicznego stają na przeszkodzie przede wszystkim stygmatyzacja, dyskryminacja oraz brak szacunku. Należy jednocześnie pamiętać, że monotonia i rutyna zwykłych obowiązków oraz zajęć zawodowych, brak możliwości zaspakajania rosnących potrzeb powoduje stres, który prowadzi często do stanów depresyjnych. „Zdrowym może być człowiek, którego cechuje harmonijny rozwój fizyczny i psychiczny, i który dobrze adoptuje się do otaczającego go środowiska społecznego.” Choroby społeczne występują w powiązaniu z warunkami społecznymi ludności. W dużym stopniu obniżają wartość biologiczną społeczeństwa, np. inwalidztwo, konieczność rehabilitacji czy absencja w pracy. W Polsce do chorób społecznych zaliczane są: 1. Gruźlica, 2. Choroby weneryczne, 3. Choroby nowotworowe, 4. Choroby psychiczne, 5. Choroby reumatyczne, 6. Choroby serca oraz naczyń krwionośnych. Znaczny postęp techniczny i szybkie tempo zmian wpływają stresująco oraz utrudniają adaptację współczesnego człowieka do nowych warunków. Dlatego też wzrasta liczba chorób cywilizacyjnych, które stają się również chorobami społecznymi. Do podstawowych zasobów, które służą zdrowiu zalicza się pożywienie, mieszkanie, ubranie oraz pracę dającą satysfakcję. Aby osiągnąć poprawę w stanie ludzkiego zdrowia, nie wystarczy skoncentrować się na zagwarantowaniu tych zasobów. Podnoszenie poziomu ludzkiej wiedzy czy umiejętności, które służą zdrowiu oraz zapewnienie sprzyjających warunków w ekonomicznym, społecznym i fizycznym środowisku człowieka są kolejnymi niezbędnymi działaniami, które należy realizować. Mocna więź pomiędzy człowiekiem a jego środowiskiem, to baza dla społeczno-ekologicznego modelu zdrowia, który powinien stanowić punkt wyjścia dla koncepcji promocji zdrowia. Bardzo duże znaczenie dla zdrowia społecznego ma ruch i sport. W późniejszym wieku zajęcia sportowo-rekreacyjne mogą zapobiegać przedwczesnemu starzeniu się. Ruch jest mocno związany z życiem człowieka. Służy pracy, sportowi, lokomocji, twórczości artystycznej, itp. Wzmożona aktywność ruchowa to inaczej działanie, które zmierza do rozwoju poszczególnych cech motorycznych, takich jak: siła, szybkość, moc, zwinność, zręczność, wytrzymałość oraz gibkość. Brak ruchu lub uboga aktywność może być przyczyną upośledzonej motoryczności oraz wydolności fizycznej. Pod wpływem wysiłku fizycznego, w organizmie człowieka zachodzą określone zmiany morfologiczne we krwi. Zmiany te dotyczą krwinek, elektrolitów i innych składników krwi. Mała aktywność ruchowa powoduje zmniejszenie również ilości krwi krążącej w organizmie, a co za tym idzie zmniejszenie liczby czerwonych krwinek (erytrocytów). Konsekwencją tego jest ograniczona wielkość pułapu tlenowego, co jest powodem obniżenia wydolności fizycznej, zwiększenia ilości hemoglobiny w krwinkach oraz upośledzenia organizmu człowieka. „Promocja zdrowia jest ważnym składnikiem działań pielęgniarskich. Pielęgniarki, mając bezpośredni kontakt z pacjentami, prowadzą szeroko rozumianą ustawiczną edukację zdrowotną, skierowaną na konkretne problemy ujęte w Narodowym Programie Zdrowia, jak, np. choroby układu krążenia, nowotwory czy choroby układu oddechowego” . W praktyce pielęgniarskiej zastosowanie koncepcji promocji zdrowia to przede wszystkim: 1. Stwarzanie warunków pacjentom i pracownikom instytucji ochrony zdrowia do praktycznego realizowania stylu życia służącego wzmacnianiu zdrowia, 2. Przygotowanie pacjenta do zwiększenia kontroli nad stanem własnego zdrowia, 3. Pomaganie w kształtowaniu nawyków zdrowotnych poprzez uczenie, np. odżywiania się, higieny osobistej, form aktywnego wypoczynku, dobrych zachowań służących ochronie zdrowia (czas na pracę, naukę, sen, wypoczynek), 4. Doradzanie, jak poprawiać własne zdrowie, Zapewnianie pacjentom warunków do prowadzenia zdrowego stylu życia, 6. Uświadamianie wpływu sytuacji zawodowej i rodzinnej na stan zdrowia pacjenta i zwiększenia kontroli nad stanem własnego zdrowia, 7. Zachęcanie do badań profilaktycznych oraz kontroli własnego zdrowia, 8. Współpraca z instytucjami, grupami wsparcia i indywidualnymi osobami, które pracują na rzecz wzmacniania zdrowia w społeczeństwie, 9. Przygotowanie autorskiego programu promocji oraz udział w lokalnych i ogólnopolskich kampaniach promujących zdrowie. Pielęgniarka musi dbać, by przekazywana przez nią wiedza nie była w sprzeczności z jej własnym postępowaniem i nawykami. Musi wierzyć w to, czego uczy innych. Pielęgniarka odpowiada za porządek i estetykę w swoim miejscu pracy. Swoją życzliwą postawą, kulturą osobistą, taktem, bezinteresownością, uczynnością, cierpliwością oraz autorytetem fachowym budzi zaufanie i zachęca do naśladownictwa. Działalność wychowawczo-zdrowotna zmierza do tego, aby każdy: 1. Miał świadomość, że jest odpowiedzialny za swoje zdrowie, 2. Umiał chronić swoje zdrowie, doskonalić je i potęgować, 3. Miał świadomość tego, co wpływa na przedłużenie życia oraz co przyczynia się do wewnętrznej harmonii psychofizycznej człowieka, 4. Wiedział, kiedy oraz jak korzystać z pomocy lekarskiej, 5. Był przekonany, że od jego aktywnej postawy zależy zdrowie i dobre samopoczucie. „Współczesna pełna edukacja zdrowotna uwzględnia holistyczne podejście do zdrowia i wykorzystuje wszelkie okoliczności dla uczenia o zdrowiu i działaniach na rzecz zdrowia. Edukacja ta dokonuje się w domu, w szkole i społeczności lokalnej. Ważną rolę odgrywają środki masowego przekazu. Podstawą właściwego planowania w edukacji zdrowotnej jest współpraca między różnymi sektorami, a zwłaszcza zdrowia i oświaty”. Świadczenie opieki zdrowotnej przez pielęgniarkę to również promowanie zdrowia i zdrowego trybu życia. Objawia się to propagowaniem zdrowia indywidualnie oraz w społeczeństwie. W swojej pracy zawodowej w szpitalu, przychodni, poczekalni, mieszkaniu chorego, podczas wykonywania zabiegów i zaleceń, pielęgniarka ciągle prowadzi działalność wychowawczą i uświadamiającą. „Pielęgniarka pełni rolę edukatora, konsultanta, autorytetu, osoby wskazującej właściwy kierunek. Uprawnia ją do tego zarówno Ustawa o zawodach pielęgniarki i położnej, jak i Narodowy Program Zdrowia. Oba dokumenty wyznaczają pielęgniarce kluczową rolę w przyczynianiu się do jak najlepszego zdrowia tak społeczeństwa, jak i każdego pojedynczego jego członka” . ( autorzy: W Kitajewska, W. Szeląg i wsp. )
Leczenie osób z otyłością powinno być procesem wielopłaszczyznowym, a jednocześnie dopasowanym indywidualnie do pacjenta. Pierwszym i podstawowym elementem każdego etapu leczenia otyłości jest wdrożenie odpowiednio zbilansowanej diety. Powinna ona uwzględniać wprowadzenie właściwych i trwałych zmian czyli wyrobieniu dobrych nawyków żywieniowych. Choć w zaleceniach polskiej grupy ekspertów ds. otyłości edukacja żywieniowa jest przypisana lekarzom, to najbardziej kompetentnym specjalistą w tym zakresie jest dietetyk kliniczny. Następnym elementem leczenia otyłości jest aktywność fizyczna. W przypadku osób z nadmiarem masy ciała nie jest ona jedynie rekreacją czy sposobem spędzania czasu wolnego. Z tego względu powinna odbywać się zgodnie ze wskazaniami specjalisty, ponieważ w przypadkach ekstremalnej otyłości, z niewyrównaną niewydolnością krążenia lub z niestabilną chorobą wieńcową aktywność fizyczna może być niewskazana. Właściwy sposób odżywiania i systematyczny ruch nie są jedynymi sposobami leczenia otyłości. W pewnych przypadkach zalecana może być terapia behawioralna, kiedy otyłość jest efektem zaburzeń związanych z zachowaniem. Wbrew pozorom nie jest to sytuacja rzadka. Kolejnym elementem leczenia otyłości jest farmakoterapia. Choć nie jest w stanie zastąpić podstawowych elementów leczenia jakimi są odpowiedni sposób odżywiania i aktywność fizyczna to może je skutecznie uzupełniać. Co ważne, redukuje również ryzyko wystąpienia poważnych dla zdrowia powikłań otyłości. W tym aspekcie kluczową rolę pełni lekarz ponieważ to on dobiera odpowiednie leki i dawkowanie. U osób, które chorują na otyłość, zaburzenia endokrynologiczne występują częściej niż w populacji ogólnej. Najczęstszą chorobą endokrynologiczną, która prowadzi do otyłości, jest niedoczynność tarczycy. Obniżenie stężenia wolnej tyroksyny w surowicy krwi prowadzi do zmniejszenia trijodotyroniny w obrębie tkanek i zmniejsza się intensywność procesów utleniania we wszystkich komórkach. W konsekwencji spowalnia to tempo przemiany materii, powoduje zachwianie równowagi energetycznej pomiędzy wydatkowaniem energii, które jest obniżone, a jej przyjmowaniem. Niedobór tyroksyny przyczynia się do insulinooporności tkanek. W efekcie komórki beta trzustki zaczynają produkować większe ilości insuliny, aby przezwyciężyć insulinooporność obwodową. Ta kompensacyjna hiperinsulinemia nie jest korzystnym zjawiskiem, bo pobudza apetyt, powoduje zatrzymywanie wody, a więc także pogłębianie otyłości. Poza tym insulinooporność w obrębie tkanki tłuszczowej i towarzysząca jej hiperinsulinemia nasilają lipolizę, uwalniając wolne kwasy tłuszczowe, co prowadzi do insulinooporności ogólnoustrojowej, także mięśni szkieletowych i wątroby. Jest to punktem wyjścia różnych powikłań, zwłaszcza sercowo-naczyniowych. W maju do konsultacji publicznych trafił projekt rozporządzenia w sprawie programu pilotażowego w zakresie kompleksowej opieki specjalistycznej nad pacjentami leczonymi z powodu otyłości olbrzymiej KOS-BAR. Pilotaż ma poprawić jakość i efektywność leczenia pacjentów z rozpoznaniem otyłością olbrzymią. Do realizacji programu pilotażowego wytypowano 15 ośrodków, które będą mogły go przeprowadzić pod warunkiem zawarcia umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia. Po dokonaniu kwalifikacji do programu pilotażowego, ośrodek koordynujący wyda pacjentowi kartę KOS-BAR i od chwili jej otrzymania przez cały okres terapii chory będzie pod opieką tego ośrodka. Szacuje się, że w ramach pilotażu opieką zostanie objęte około 2907 pacjentów. Pilotaż KOS-BAR, w zależności liczby pacjentów włączonych do programu, będzie kosztował około 71 milionów złotych. Pieniądze na ten program zostaną przekazane m.in.: z tzw. opłaty cukrowej, która zgodnie z przepisami jest przeznaczona na działania o charakterze edukacyjnym i profilaktycznym oraz na świadczenia opieki zdrowotnej związane z utrzymaniem i poprawą stanu zdrowia pacjentów z nadwagą i otyłością. Zgodnie z danymi udostępnionymi przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) otyłość dotyka około 800 milionów ludzi na całym świecie. Zgodnie ze statystykami Narodowego Funduszu Zdrowia aż jedna czwarta mężczyzn i 23% kobiet po dwudziestym roku życia choruje na otyłość. W przypadku dzieci i nastolatków wartości są niższe, jednak nadal alarmujące – 13% chłopców i 5% dziewcząt poniżej 20. roku życia ma zbyt dużą ilość tkanki tłuszczowej. W Polsce przeprowadzono ponadto badanie COVID 365+, którego wyniki nie są zbyt optymistyczne ponieważ co drugi Polak ma problem z nadwagą lub jest otyły. Prognozuje się, że do 2025 roku w naszym kraju aż 30% mężczyzn będzie mieć problem z otyłością. Jeżeli chodzi o kobiety oczekiwany wynik wyniesie odrobinę mniej, bo będzie to 26%. Dane dotyczą wyłącznie dorosłych, co jest warte podkreślenia, ponieważ skala problemu otyłości u dzieci rośnie w jeszcze szybszym tempie. Co czwarty chłopiec i co trzecia dziewczynka w wieku 5-9 lat w Polsce ma nadwagę. Otyłość w wieku od 15 do 17 lat wiąże się z aż 17,5 razy większym ryzykiem wystąpienia otyłości w życiu dorosłym. Ponad jedna trzecia. otyłych przedszkolaków i prawie 80 procent otyłych nastolatków stanie się otyłymi dorosłymi. Eksperci są zgodni, że dieta dziecka musi uwzględniać pięć posiłków w ciągu dnia spożywanych w regularnych odstępach, czyli co 3-4 godziny. Najczęściej popełnianym błędem jest jedzenie małej liczby posiłków, co bardzo spowalnia przemianę materii, pomijanie śniadań, jedzenie tylko wieczorami i stosowanie diety nieodpowiednio zbilansowanej pod względem odżywczym. Śniadanie dziecko musi zjeść (najpóźniej pół godziny po przebudzeniu). Posiłki powinny być urozmaicone i smaczne, zawierać łatwostrawne białko, węglowodany złożone i odpowiednią ilość zdrowego tłuszczu. Ogromnym problemem współczesnego żywienia dzieci są przekąski. Dzieci mają naturalną tendencję do podjadania, ale lepiej proponować im odpowiednie przekąski niż herbatniki, chipsy czy biszkopty. Zdrowe przekąski to suszone owoce bez dodatku cukru i niesiarkowane, pestki dyni oraz słonecznika, niewielkie ilości orzechów, migdałów, a także galaretki, kisiel z owocami, produkty mleczne (budyń) lub koktajle mleczno-owocowe. Przy otyłości ważne jest odciążenie aparatu ruchu (stawów, więzadeł, ścięgien, kręgosłupa i stóp), dlatego jeżeli chodzi o aktywność fizyczną najlepiej zacząć od pływania czy jazdy na rowerze. Spersonalizowanego doboru ćwiczeń dla każdego dziecka powinien dokonać fizjoterapeuta, uwzględniając dodatkowo zajęcia o charakterze korekcyjnym dla tych dzieci, u których równocześnie z otyłością występują nabyte wady postawy. Niestety pandemia miała wpływ również na aktywność fizyczną. W okresie pandemii 34 procent mieszkańców naszego kraju zmniejszyło swoją aktywność fizyczną. Najczęściej ograniczali ruch mężczyźni w wieku 45-64 lata i kobiety w wieku 20-44 lata. Czynnikiem sprzyjającym zmniejszeniu może być ograniczenie dostępności do obiektów sportowych.Eksperci wyliczają, że otyłość prowadzi do ok. 200 powikłań zdrowotnych. Najczęstsze z nich to cukrzyca, nadciśnienie tętnicze, choroba niedokrwienna serca, zawały i nowotwory. Są to zagrożenia dla konkretnych, ale jednocześnie powodują one znaczne obciążenie dla systemu ochrony zdrowia. Bezpośrednie koszty leczenia otyłości w Polsce wynoszą 5 miliardów złotych, a uwzględniając także koszty pośrednie jest to kwota ponad trzykrotnie większa, co stanowi około jedną piątą rocznych wydatków na ochronę zdrowia w Polsce. Pierwotnymi przyczynami otyłości jest złożony zestaw czynników. Wśród nich jest dieta, styl życia, uwarunkowania genetyczne, stan zdrowia psychicznego, liczne czynniki socjoekonomiczne i stan środowiska naturalnego. Według ekspertów należy zwiększyć świadomość społeczeństwa dotyczącą otyłości, zmodyfikować sposób traktowania cierpiących na nią osób i poprawić skuteczność naszych systemów opieki zdrowotnej w walce z tą chorobą. Światowa Organizacja Zdrowia podkreśla, że każdy powinien włączyć się w walkę z otyłością i wspierać dotknięte nią osoby. WHO szacuje, że medyczne konsekwencje otyłości do 2025 roku będą kosztować ponad bilion dolarów, a liczba cierpiących na nią dzieci i młodzieży zwiększy się o 60 procent do 2030 roku.