Dzieci z silnym wywiadem rodzinnym w kierunku chorób układu krążenia i cukrzycy typu 2 mają znacznie wyższy poziom cholesterolu niż dzieci nieobciążone wywiadem rodzinnym, jak wynika z najnowszych badań opublikowanych w czasopiśmie Diabetologia (pismo Europejskiego Stowarzyszenia Badań nad Cukrzycą).
Rodzinna historia choroby odzwierciedla złożoną kombinację cech genetycznych, środowiskowych i stylu życia, które są wspólne dla wszystkich członków rodziny. Może ona dostarczyć cennych informacji na temat wielu czynników, które wpływają na ryzyko chorób u dzieci. Na choroby sercowo-naczyniowe, zarówno w postaci zawału serca jak i udaru mózgu oraz cukrzycy typu 2 (które często występują razem) wpływ mają między innymi nadciśnienie tętnicze, niezdrowa dieta, brak aktywności fizycznej, nadwaga lub otyłość.
W holenderskim badaniu udział wzięło 3 963 dzieci urodzonych w latach 1996/97, 1 511 uczestniczyło w ocenie klinicznej w wieku 12 lat. Ich rodzice zostali poproszeni o wypełnienie kwestionariuszy na temat wywiadu rodzinnego w kierunku chorób układu krążenia i cukrzycy.
Rodzice zostali poproszeni o odnotowanie każdego przebytego zawału serca, udaru mózgu i cukrzycy, zarówno u rodziców jak i dziadków dziecka, a także wieku w chwili rozpoznania tych schorzeń. Wywiad rodzinny każdego dziecka zakwalifikowano następnie do jednej z trzech kategorii, w zależności od stopnia zagrożenia jaki przedstawiał: "bez wywiadu rodzinnego", gdy żaden z rodziców i dziadków nie chorował, "umiarkowany wywiad rodzinny" gdy było 1-2 dziadków z późnym początkiem choroby oraz "silny wywiad rodzinny" gdy chorował jeden rodzic lub co najmniej jeden z dziadków z wczesnym początkiem choroby lub 3-4 dziadków z późnym początkiem choroby. Wczesny początek definiowano jako wystąpienie zawału serca lub udaru mózgu przed 55 rż u dziadka i przed 65 rż u babki, zaś wystąpienie cukrzycy przed 50rż zarówno u dziadka i babki. Częstość występowania chorób sercowo-naczyniowych i cukrzycy u rodziców uczestniczących w badaniu była podobna jak w ogólnej populacji holenderskiej. 12-latkom mierzono BMI, obwód talii, poziom cholesterolu, ciśnienie tętnicze krwi i poziom hemoglobiny glikowanej (HbA1c). Odnotowywano też płeć, pochodzenie etniczne, wiek, stan dojrzewania płciowego, a także wiek, poziom wykształcenia oraz BMI ich rodziców.
Wyniki badań wykazały, że u dzieci z umiarkowanym wywiadem rodzinnym w kierunku chorób układu krążenia i cukrzycy nie stwierdzono żadnych niekorzystnych markerów kardiometabolicznych, w przeciwieństwie do dzieci z silnym wywiadem rodzinnym. Świadomość związku między obecnością kardiometabolicznych czynników ryzyka u dzieci i wywiadem rodzinnym może zwiększyć motywację do podjęcia zdrowego stylu życia, oprócz tego może mieć również wpływ na podjęcie działań profilaktycznych. Często grupom o najwyższym ryzyku (rodziny o niższych dochodach, pochodzące z mniejszości etnicznych) jest najtrudniej osiągnąć strategie zapobiegawcze.
Większość powiązań pomiędzy wywiadem rodzinnym i markerami kardiometabolicznymi istniała nawet po skorygowaniu wyników pod względem BMI rodziców i dziecka. Autorzy badania twierdzą, że "nawet dzieci z prawidłową masą ciała mogą być narażone na ryzyko chorób cywilizacyjnych, jeśli ich rodzice lub dziadkowie mieli zawał serca lub cukrzycę. Przyszłe badania skupią się przede wszystkim na znaczeniu zachowań zdrowotnych, które są przekazywane z pokolenia na pokolenie, ponieważ istotnie wpływają one na występowanie cukrzycy i chorób sercowo-naczyniowych u osób z obciążeniem rodzinnym."
Więcej: sciencedaily.com
Komentarze
[ z 0]